Ropa poniżej 40 USD za baryłkę

Ropa poniżej 40 USD za baryłkę
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2009-01-13 (17:41)

W minionym tygodniu po raz kolejny obserwowaliśmy znaczące wahania cen na rynkach surowcowych, a w szczególności na rynku ropy naftowej. W pierwszej jego połowie cena „czarnego złota” skoczyła powyżej psychologicznego poziomu 50 USD za baryłkę, co oznacza zwyżkę o ponad 13 dolarów w stosunku do zeszłego tygodnia.

Za tak dużym wzrostem stało zapewne wiele czynników, za najważniejsze należy jednak uznać dalszą eskalację konfliktu w Strefie Gazy, związane z za nią konsekwencje. Do dziś walki między bojownikami Hamasu a izraelską armią nie ustały, żadna ze stron nie zgłosiła również chęci rozejmu. Pomimo licznych protestów zachodnich państw i rosnącej liczby ofiar, armia nie zamierza przerywać ofensywy, dopóki „Hamas będzie niezdolny do wystrzeliwania rakiet w stronę Izraela”. W kolejnych dniach tygodnia obawy inwestorów związane z bezpieczeństwem zasobów „czarnego złota” się uspokoiły się jednak – cena za baryłkę spadła bowiem poniżej poziomu 40 USD, zbliżając się w okolice 38 USD. Po raz kolejny bowiem do głosu doszły obawy o globalny popyt na surowce, ich słuszność zaś potwierdzają najnowsze informacje płynące z całego świata. Departament Energii Stanów Zjednoczonych ogłosił, że zapasy ropy składowanej w Cushing w Oklahomie, miejscu dostaw surowca, którym handluje się na Nymex, rosły przez 13 z 15 ostatnich tygodni. W ostatnim zaś osiągnęły one poziom 32,2 miliona baryłek, czyli najwyższy odkąd Departament Energii zaczął prowadzić statystyki dotyczące zapasów. Całkowita pojemność Cushing szacowana jest na 47,7 mln baryłek. Ponury obraz rynku „czarnego złota” w nowym roku przedstawił także Deutsche Bank, wg. którego w 2009 światowa konsumpcja ropy będzie malała w tempie około 1 mln baryłek dziennie. Odpowiedzią ze strony OPEC będą zapewne kolejne cięcia wydobycia. W zeszłym tygodniu członkowie kartelu zasygnalizowali, że z czasem będą zmniejszać dostawy do światowych rafinerii. Za przykład można podać saudyjską kompanię naftową Aramco, która w liście do swoich azjatyckich klientów zapowiedziała, że od lutego ogranicza o 10% sprzedaż w tamtym regionie. Działania podejmowane przez kraje Kartelu prędzej czy później będą musiały odnieść skutek, nie stanie się to jednak w najbliższych miesiącach. Obecnie na rynku ropy naftowej obserwujemy sytuację, w której kontrakty na ten surowiec z późniejszą dostawą kosztują więcej, niż kontrakty z dostawą wcześniejszą. Odpowiednio, kontrakt marcowy kosztuje ok. 5 USD więcej niż kontrakt na luty, kontrakt kwietniowy zaś 4 USD więcej niż kontrakt marcowy.

Początek nowego tygodnia przyniósł za to nadzieję na zakończenie innego, niezwykle ważnego – szczególnie z perspektywy Europy – dla rynku surowców konfliktu. Trwająca od 1 stycznia dysputa pomiędzy Rosją a Ukrainą, dotycząca cen gazu ziemnego, zdążyła odbić się dość poważnie na niektórych państwach, w szczególności w regionie bałkańskim. O co dokładnie toczyła się „gazowa wojna” zapewne się nie dowiemy, nie wykluczone jednak, że chodziło m.in. o pieniądze. Spadek cen „czarnego złota”, którego Rosja jest największym eksporterem poza OPEC, poniżej 40 USD za baryłkę, w połączeniu z silną deprecjacją rubla i topniejącymi rezerwami walutowymi postawiły dawnego przywódcę Związku Radzieckiego w dość trudnej sytuacji. Według niektórych źródeł rosyjskich „Gazprom musi szybko zarobić dla Rosji duże pieniądze, i nie stać go na dobrą wolę polityczną”. Stąd też podwyżka cen gazu dla Ukrainy, na którą kraj ten nie chciał się zgodzić, co z kolei doprowadziło do wstrzymania dostaw. Według ostatnich ustaleń obie strony konfliktu podpisały pakt, zezwalający na monitorowanie przepływu gazu przez niezależnych obserwatorów powołanych przez Komisję Europejską. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, od wtorku 13 stycznia gaz z powrotem pojawi się w ukraińskich rurociągach, a kraje europejskie – w tym Polska – będą mogły odetchnąć z ulgą.

Źródło: Artur Pałka, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

2024-04-25 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pokazie siły strony popytowej na rynku ropy naftowej w trakcie wtorkowej sesji, notowania tego surowca wczoraj już wróciły do zniżek i oddały sporą część wzrostów. Dziś rynek ropy naftowej w zasadzie powraca do punktu wyjścia, bowiem na ceny znów wpływają dobrze znane już inwestorom tematy. Pierwszy temat to sytuacja na Bliskim Wschodzie, która – mimo że nadal jest daleka od stabilizacji – w coraz mniejszym stopniu wpływa na same ceny ropy naftowej. Wynika to z faktu, że walki wciąż skupiają się głównie na Strefie Gazy i nie wpływają bezpośrednio na produkcję i eksport ropy.
Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

2024-04-24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczęły wczorajszą sesję od przeceny. Niemniej, już w drugiej połowie dnia sytuacja istotnie się zmieniła, a ceny ropy z równie dużą dynamiką nadrobiły straty i zakończyły cały dzień na plusie. Notowania ropy WTI powróciły ponad 83 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent podbiła do okolic 88 USD za baryłkę. W drugiej połowie wtorkowej sesji zwyżkom cen ropy naftowej sprzyjało osłabienie amerykańskiego dolara, wywołane gorszym od oczekiwań wstępnym odczytem indeksu PMI dla przemysłu w USA.
Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

2024-04-23 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po gwałtownym tąpnięciu notowań ropy naftowej w poprzednim tygodniu, ceny tego surowca w tym tygodniu próbują się stabilizować. Póki co jednak zmienność pozostaje duża, a odbicie cen w górę ma niewielki zakres. Cena ropy naftowej WTI oscyluje w rejonie 82-83 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent poruszają się w okolicach 87-88 USD za baryłkę. Jak na razie, wśród inwestorów widać brak wiary w możliwość wypracowania przez ceny ropy trwalszego ruchu w górę.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-22 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczynają nowy tydzień od zniżki. Cena tego surowca kontynuuje tym samym ruch z poprzedniego tygodnia – cena ropy WTI w Stanach Zjednoczonych spada poniżej 81 USD za baryłkę, z kolei notowania europejskiej ropy Brent zeszły poniżej 86 USD za baryłkę. Spadek notowań ropy naftowej to efekt gasnących obaw związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

2024-04-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej wczoraj zostały przecenione o ponad 3% - dotyczy to zarówno cen amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej ropy gatunku Brent. Impulsem do zniżek okazały się dane pokazujące wzrost zapasów ropy naftowej w USA, aczkolwiek nałożyły się one na i tak słabsze nastroje na rynku tego surowca. Departament Energii podał we wczorajszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły o 2,74 mln baryłek.
Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

2024-04-17 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej trwa wyczekiwanie na nowe impulsy cenowe, a przewagę przejmuje strona podażowa. Cena ropy oddaje część wyraźnych zwyżek z początku kwietnia za sprawą gasnących obaw o podaż ropy naftowej na Bliskim Wschodzie oraz pojawienie się większych obaw związanych z potencjalnym popytem na ropę naftową na świecie. W kwestii Bliskiego Wschodu, sytuacja stała się nerwowa po irańskim ataku dronowym na Izrael, który wywołał strach przed jeszcze bardziej stanowczą odpowiedzią Izraela i rozprzestrzenieniem się konfliktu na kraje ościenne.
Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

2024-04-16 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Ostatnie dni na rynku ropy naftowej są czasem podwyższonej zmienności notowań, ale jednocześnie cena tego surowca porusza się bez wyraźnego kierunku. Notowania ropy naftowej Brent oscylują w konsolidacji tuż powyżej poziomu 90 USD za baryłkę, z kolei cena ropy WTI porusza się w rejonie 85-86 USD za baryłkę. Po dynamicznych wzrostach cen ropy naftowej z przełomu marca i kwietnia, obecnie ceny tego surowca wyczekują na nowe impulsy, które nadałyby im kierunek.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-15 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej była wyjątkowo nerwowa. Początkowe dynamiczne zwyżki cen ropy naftowej w trakcie piątkowej sesji wiązały się ze wzrostem nastawienia risk-off na globalnych rynkach w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Niemniej, w kontrze do tego ruchu stała siła amerykańskiego dolara, która zepchnęła ceny ropy naftowej w dół i doprowadziła do neutralnego zakończenia sesji – oraz do spadkowego zakończenia całego poprzedniego tygodnia.
Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

2024-04-12 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej panują mieszane nastroje. Notowania tego surowca dzisiaj powracają do zwyżek – cena ropy Brent przekracza znów 90 USD za baryłkę, a cena ropy WTI utrzymuje się ponad poziomem 85 USD za baryłkę. Niemniej, jak na razie ceny ropy znajdują się na dobrej drodze do zakończenia tygodnia neutralnie lub na delikatnym minusie.
Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

2024-04-11 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po zaledwie jednej, wtorkowej, sesji spadkowej w tym tygodniu, notowania ropy naftowej wczoraj powróciły do zwyżek. Płytka korekta była efektem mniejszego optymizmu związanego z popytem na paliwa w Stanach Zjednoczonych – ale wczoraj szybko presja spadkowa została stłamszona przez obawy związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Obawy geopolityczne wczoraj na nowo dały o sobie znać po tym, jak w izraelskim nalocie na Strefę Gazy zginęło trzech synów lidera Hamasu.