Data dodania: 2008-07-21 (16:16)
W ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy bardzo korzystny dla światowych parkietów spadek cen ropy naftowej. Jej ceny spadły najsilniej od 1983 roku w ujęciu dolarowym i od 2004 roku w ujęciu procentowym. Korektę na rynku tego surowca zapoczątkowała silna zniżka cen jaka miała miejsce we wtorek. Notowania „czarnego złota” spadły z poziomu 146 USD do 136 USD za baryłkę.
Jako przyczynę takiego ruchu uznawano kilka zdarzeń. Pojawiały się opinie, że po wystąpieniu Bena Bernanke wzrosły obawy o znaczące spowolnienie amerykańskiej gospodarki, a co za tym idzie mniejszy popyt na ropę. Jako kolejny powód obniżki cen surowca podawano prognozę OPEC, która zakłada spadek popytu na ropę w latach 2008 – 2009. Część inwestorów jako wyjaśnienie taniejącej ropy naftowej wskazywało wypowiedź Prezydenta USA G.W. Busha, w której wskazał on możliwość zrezygnowania z zakazu wierceń przybrzeżnych. (Decyzję tę jednak musi zatwierdzić Kongres, a nie jest on skory do takiego kroku.) Wydaje się jednak, że powody te nie były główną przyczyną spadku cen, bowiem ostatnimi czasy aktywni uczestnicy rynku ropy rzadko zwracali uwagę na prognozy popytu bądź wzrostu gospodarczego. Tym bardziej, że informacje te nie były na tyle istotne, aby wpłynąć na obraz rynku. Bardziej prawdopodobne jest, że jeden z dużych inwestycyjnych banków zamykał długie pozycje, co przyczyniło się do uruchomienia zleceń stop i obsunięcia cen.
Korekcyjny spadek nie był jednak krótkotrwały, jak to miało miejsce podczas ostatniej 10 dolarowej przeceny, po której obserwowaliśmy atak na nowe rekordowe poziomy. W dalszej części tygodnia ceny ropy również zniżkowały. Spadkom sprzyjały informacje o wzroście zapasów tego surowca, odnotowanym w Stanach Zjednoczonych. Po ostatnich dużych spadkach, w środę amerykański Departament Energii poinformował, że zapasy tego surowca zwiększyły się o 3 mln baryłek. Poprawiał się również nastrój na światowych giełdach, głównie za sprawą lepszych od prognoz wyników kwartalnych spółek z sektora finansowego. Optymizm na rynku akcji oraz informacje o wznowieniu dostaw z Brazylii sprawiły, że piątkową sesję notowania ropy naftowej kończyły w okolicach poziomu 130 dolarów za baryłkę.
Nowy tydzień rozpoczął się jednak od wzrostów cen „czarnego złota”. Niepowodzeniem zakończyły się bowiem trwające podczas weekendu negocjacje między Teheranem a Zachodem. W niedzielę światowe mocarstwa dały Iranowi dwa tygodnie, aby odpowiedział na wezwanie do ograniczenia swojego programu atomowego, pod groźbą poważniejszych sankcji. Wynik genewskiego spotkania był więc rozczarowujący, co przełożyło się na zwyżkę cen ropy naftowej. Presję na ceny ropy wywiera także zbliżający się do Zatoki Meksykańskiej huragan Dolly. Póki co nie jest on zagrożeniem, jeśli jednak oko cyklonu zmieni kierunek możliwe jest prewencyjne zamknięcie wszystkich okolicznych instalacji naftowych.
Jeśli chodzi o rynek metali szlachetnych, to notowania tych surowców podążały w zeszłym tygodniu za cenami ropy naftowej. Złoto w poniedziałek notowane było na rynku transakcji natychmiastowych na poziomie 980 dolarów za uncję, natomiast za uncję srebrnego kruszcu zapłacić trzeba było ponad 19 dolarów. W piątek natomiast notowania kształtowały się na poziomie 955 i 18,1 dolarów za uncję.
Spadek cen obserwowaliśmy również na rynku ziaren. Kukurydza potaniała w zeszłym tygodniu o 11 procent, co było największym spadkiem cen od czerwca 1996 roku. W poniedziałek 21 lipca cena 100 buszli tego surowca kształtowała się na poziomie 620 dolarów. Soja natomiast zniżkowała w ubiegłym tygodniu o 9,3%, do poziomu 1450 dolarów za 100 buszli. Zniżkę cen obserwowaliśmy również na rynku pszenicy, której ceny spadły do najniższych poziomów od początku czerwca. Obecnie za jeden buszel pszenicy zapłacić trzeba około 8 dolarów. Zniżce cen ziaren sprzyjały dobre prognozy meteorologiczne, a co za tym idzie spekulacje odnośnie lepszych niż zakładano zbiorów w USA. Nie bez znaczenia były również spadające ceny ropy, które wpływały na mniejszą atrakcyjność biopaliw.
W najbliższych dniach oczy inwestorów zwrócone będą na Bliski Wschód. Jeśli Iran wykaże chęci pokojowego rozwiązania odnośnie prowadzonego programu atomowego powinniśmy obserwować dalszy spadek cen ropy. Natomiast w przypadku konfliktu zbrojnego bez wątpienia zobaczymy nowe rekordowe ceny tego surowca.
Korekcyjny spadek nie był jednak krótkotrwały, jak to miało miejsce podczas ostatniej 10 dolarowej przeceny, po której obserwowaliśmy atak na nowe rekordowe poziomy. W dalszej części tygodnia ceny ropy również zniżkowały. Spadkom sprzyjały informacje o wzroście zapasów tego surowca, odnotowanym w Stanach Zjednoczonych. Po ostatnich dużych spadkach, w środę amerykański Departament Energii poinformował, że zapasy tego surowca zwiększyły się o 3 mln baryłek. Poprawiał się również nastrój na światowych giełdach, głównie za sprawą lepszych od prognoz wyników kwartalnych spółek z sektora finansowego. Optymizm na rynku akcji oraz informacje o wznowieniu dostaw z Brazylii sprawiły, że piątkową sesję notowania ropy naftowej kończyły w okolicach poziomu 130 dolarów za baryłkę.
Nowy tydzień rozpoczął się jednak od wzrostów cen „czarnego złota”. Niepowodzeniem zakończyły się bowiem trwające podczas weekendu negocjacje między Teheranem a Zachodem. W niedzielę światowe mocarstwa dały Iranowi dwa tygodnie, aby odpowiedział na wezwanie do ograniczenia swojego programu atomowego, pod groźbą poważniejszych sankcji. Wynik genewskiego spotkania był więc rozczarowujący, co przełożyło się na zwyżkę cen ropy naftowej. Presję na ceny ropy wywiera także zbliżający się do Zatoki Meksykańskiej huragan Dolly. Póki co nie jest on zagrożeniem, jeśli jednak oko cyklonu zmieni kierunek możliwe jest prewencyjne zamknięcie wszystkich okolicznych instalacji naftowych.
Jeśli chodzi o rynek metali szlachetnych, to notowania tych surowców podążały w zeszłym tygodniu za cenami ropy naftowej. Złoto w poniedziałek notowane było na rynku transakcji natychmiastowych na poziomie 980 dolarów za uncję, natomiast za uncję srebrnego kruszcu zapłacić trzeba było ponad 19 dolarów. W piątek natomiast notowania kształtowały się na poziomie 955 i 18,1 dolarów za uncję.
Spadek cen obserwowaliśmy również na rynku ziaren. Kukurydza potaniała w zeszłym tygodniu o 11 procent, co było największym spadkiem cen od czerwca 1996 roku. W poniedziałek 21 lipca cena 100 buszli tego surowca kształtowała się na poziomie 620 dolarów. Soja natomiast zniżkowała w ubiegłym tygodniu o 9,3%, do poziomu 1450 dolarów za 100 buszli. Zniżkę cen obserwowaliśmy również na rynku pszenicy, której ceny spadły do najniższych poziomów od początku czerwca. Obecnie za jeden buszel pszenicy zapłacić trzeba około 8 dolarów. Zniżce cen ziaren sprzyjały dobre prognozy meteorologiczne, a co za tym idzie spekulacje odnośnie lepszych niż zakładano zbiorów w USA. Nie bez znaczenia były również spadające ceny ropy, które wpływały na mniejszą atrakcyjność biopaliw.
W najbliższych dniach oczy inwestorów zwrócone będą na Bliski Wschód. Jeśli Iran wykaże chęci pokojowego rozwiązania odnośnie prowadzonego programu atomowego powinniśmy obserwować dalszy spadek cen ropy. Natomiast w przypadku konfliktu zbrojnego bez wątpienia zobaczymy nowe rekordowe ceny tego surowca.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.