Data dodania: 2022-04-01 (12:57)
Notowania ropy naftowej zakończyły marzec spadkowym akcentem, a dzisiaj rano także poruszają się pod presją podaży. Ruch spadkowy wynika przede wszystkim z ogłoszonych przez Stany Zjednoczone planów kolejnego uwolnienia strategicznych rezerw ropy naftowej (Strategic Petroleum Reserve SPR) – i nie tylko. Joe Biden potwierdził wczoraj, że USA uwolnią 180 mln baryłek ropy naftowej z własnych rezerw strategicznych.
Ten proces ma przebiegać stopniowo: począwszy od 1 maja br., uwalniany ma być milion baryłek ropy dziennie przez kolejnych sześć miesięcy. Działanie to z nawiązką zastąpi braki w dostawach ropy naftowej, wynikające z wprowadzenia zakazu importu rosyjskiej ropy do USA – zwłaszcza że Stany Zjednoczone i tak jedynie w niewielkim stopniu polegały na dostawach z tego kraju.
To już trzecie uwolnienie rezerw ropy w USA w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Co więcej, Stany Zjednoczone prowadziły rozmowy także z Międzynarodową Agencją Energetyczną w sprawie skoordynowania analogicznych ruchów także w innych krajach. Przedstawiciele MAE spotykają się dziś, a to oznacza, że już w najbliższych dniach możemy się dowiedzieć, czy inne państwa dołączą do uwalniania rezerw ropy.
Jeszcze ciekawszy jest jednak fakt, że Joe Biden zapowiedział zmobilizowanie amerykańskich spółek z sektora łupkowego do wydobywania większych ilości ropy naftowej. O ile na ten w pełni sprywatyzowany sektor w USA władze dotychczas miewały ograniczony wpływ, to tym razem amerykański prezydent chce sprawić, by zwiększenie wydobycia się firmom po prostu opłacało. Wprowadzone mają być bowiem kary za niewykorzystane dzierżawy lub stojący odłogiem sprzęt wydobywczy (na zasadzie „use it or lose it”).
Faktem jest, że amerykańskie firmy łupkowe w ostatnich miesiącach skupiały się bardziej na wypracowywaniu zysków dla akcjonariuszy, w tym głównie większych dywidend – nie zaś na maksymalizowaniu produkcji. Wynikało to zresztą z ich wcześniejszych doświadczeń, bowiem nadmierne skupienie się na zwiększaniu wydobycia doprowadziło do problemów wielu firm z tego sektora (już nie wspominając o licznych bankructwach), więc spółki te nie chcą powrócić do tego scenariusza. Tym razem jednak Biden wezwał branżę łupkową w USA do działania „bazującego na patriotyzmie” i odpowiadania na bieżące potrzeby polityczne.
Ogólnie, decyzje Joe Bidena w kwestii polityki energetycznej USA wywołały mieszane uczucia. Z jednej strony, na świecie i w samych USA doprowadziły one do obniżenia cen ropy naftowej i mogą złagodzić sytuację w średnioterminowej perspektywie, a to jest ukłon w stronę konsumentów i wielu spółek z różnych branż gospodarki. Z drugiej strony, są to nadal działania w dużej mierze doraźne, które zapewne będą musiały być dostosowywane do szybko zmieniającej się sytuacji na globalnym rynku paliw.
MIEDŹ
Spadek cen miedzi po rozczarowujących danych z Chin.
Notowania miedzi znajdują się na drodze do neutralnego zakończenia bieżącego tygodnia. Cena tego metalu w USA rozpoczęły tydzień od zwyżki, jednak w jego drugiej połowie wzrosty zostały praktycznie całkowicie zniwelowane. Obecnie cena miedzi w USA oscyluje w okolicach 4,70 USD za funt.
Dzisiejsza presja spadkowa na rynku miedzi to w pewnym stopniu efekt rozczarowujących danych, które pojawiły się w Chinach. Odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług wg CFLP za marzec nie przekroczyły 50 pkt., co świadczy o hamowaniu aktywności obu sektorów w poprzednim miesiącu.
Chiny to największy konsument miedzi na świecie (kraj ten odpowiada za ponad połowę globalnego popytu na miedź), więc słabsze dane makro na ogół przekładają się na ceny tego metalu. Niemniej, na razie chodzi jedynie o perspektywę krótkoterminową – bowiem ceny miedzi mają lepsze perspektywy na kolejne miesiące, a średnioterminowy trend pozostaje wzrostowy.
To już trzecie uwolnienie rezerw ropy w USA w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Co więcej, Stany Zjednoczone prowadziły rozmowy także z Międzynarodową Agencją Energetyczną w sprawie skoordynowania analogicznych ruchów także w innych krajach. Przedstawiciele MAE spotykają się dziś, a to oznacza, że już w najbliższych dniach możemy się dowiedzieć, czy inne państwa dołączą do uwalniania rezerw ropy.
Jeszcze ciekawszy jest jednak fakt, że Joe Biden zapowiedział zmobilizowanie amerykańskich spółek z sektora łupkowego do wydobywania większych ilości ropy naftowej. O ile na ten w pełni sprywatyzowany sektor w USA władze dotychczas miewały ograniczony wpływ, to tym razem amerykański prezydent chce sprawić, by zwiększenie wydobycia się firmom po prostu opłacało. Wprowadzone mają być bowiem kary za niewykorzystane dzierżawy lub stojący odłogiem sprzęt wydobywczy (na zasadzie „use it or lose it”).
Faktem jest, że amerykańskie firmy łupkowe w ostatnich miesiącach skupiały się bardziej na wypracowywaniu zysków dla akcjonariuszy, w tym głównie większych dywidend – nie zaś na maksymalizowaniu produkcji. Wynikało to zresztą z ich wcześniejszych doświadczeń, bowiem nadmierne skupienie się na zwiększaniu wydobycia doprowadziło do problemów wielu firm z tego sektora (już nie wspominając o licznych bankructwach), więc spółki te nie chcą powrócić do tego scenariusza. Tym razem jednak Biden wezwał branżę łupkową w USA do działania „bazującego na patriotyzmie” i odpowiadania na bieżące potrzeby polityczne.
Ogólnie, decyzje Joe Bidena w kwestii polityki energetycznej USA wywołały mieszane uczucia. Z jednej strony, na świecie i w samych USA doprowadziły one do obniżenia cen ropy naftowej i mogą złagodzić sytuację w średnioterminowej perspektywie, a to jest ukłon w stronę konsumentów i wielu spółek z różnych branż gospodarki. Z drugiej strony, są to nadal działania w dużej mierze doraźne, które zapewne będą musiały być dostosowywane do szybko zmieniającej się sytuacji na globalnym rynku paliw.
MIEDŹ
Spadek cen miedzi po rozczarowujących danych z Chin.
Notowania miedzi znajdują się na drodze do neutralnego zakończenia bieżącego tygodnia. Cena tego metalu w USA rozpoczęły tydzień od zwyżki, jednak w jego drugiej połowie wzrosty zostały praktycznie całkowicie zniwelowane. Obecnie cena miedzi w USA oscyluje w okolicach 4,70 USD za funt.
Dzisiejsza presja spadkowa na rynku miedzi to w pewnym stopniu efekt rozczarowujących danych, które pojawiły się w Chinach. Odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług wg CFLP za marzec nie przekroczyły 50 pkt., co świadczy o hamowaniu aktywności obu sektorów w poprzednim miesiącu.
Chiny to największy konsument miedzi na świecie (kraj ten odpowiada za ponad połowę globalnego popytu na miedź), więc słabsze dane makro na ogół przekładają się na ceny tego metalu. Niemniej, na razie chodzi jedynie o perspektywę krótkoterminową – bowiem ceny miedzi mają lepsze perspektywy na kolejne miesiące, a średnioterminowy trend pozostaje wzrostowy.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.