Data dodania: 2008-04-02 (16:27)
W poprzednim miesiącu pisaliśmy o nerwowości i silnych objawach wykupienia (a wręcz oderwania od fundamentów) większości pozycji z rynku surowców. W marcu zmiany cen były jeszcze bardziej gwałtowne, ale tym razem nie tylko w górę - a raczej przede wszystkim nie w górę.
Poza kilkoma mniej znaczącymi wyjątkami (jak na przykład rynek kukurydzy), większość instrumentów premiowała posiadaczy krótkich pozycji, oczywiście o ile przetrwali oni na tak zmiennym rynku. Warto zauważyć, iż stało się tak, mimo iż dolar stracił w relacji do euro (a także franka i jena) ok. 4%, co generalnie powinno sprzyjać wzrostom cen. Generalnie deprecjacja dolara powodowała wzrosty cen, ale wobec oderwania od fundamentów i przekonania rynku o nieuchronności korekty elastyczność zmian cen była dużo niższa przy wzroście EURUSD, niż przy jego spadku.
Ropa Brent (OIL) – Nowy rekord, ale w skali miesiąca spadek
Na większości surowców i towarów w marcu widoczny był dość klarowny schemat cenowy. Ceny wraz z EURUSD wzrastały do 17 marca, osiągając wtedy (często historyczne) maksima, po czym przychodził czarny przedświąteczny tydzień i ewentualnie lekka korekta wzrostowa pod koniec miesiąca. Tak też było na rynku ropy. Pierwsza część miesiąca to spokojna kontynuacja trendu wzrostowego i rekord 17 marca, który w przypadku Brenta wyniósł 107,46 USD za baryłkę. Następnie obserwujemy silny spadek cen – poniżej 100 USD za baryłkę - choć popyt próbował kontratakować jeszcze 18 marca windując na moment ceny do 105,60 USD. Końcówka miesiąca i ponowny wzrost EURUSD pozwolił cenom ropy na ponowny wzrost powyżej 105 USD, ale miesiąc kończymy poniżej setki, co oznacza niewielki spadek cen w skali całego miesiąca.
Wielkość i płynność rynku ropy oznacza, iż w ostatnich miesiącach był on relatywnie silnie związany z sytuacją fundamentalną. Oznaczało to, że choć nie oglądaliśmy tu tak spektakularnych zwyżek jak na metalach czy żywności, spadki cen też były bardziej umiarkowane. Notowania ropy nadal pozostają w trendzie wzrostowym, ale należy pamiętać jak istotne znaczenie ma tu sytuacja na rynku eurodolara.
Metale szlachetne (GOLD, SILVER, PLATINUM) – Mogą nadejść trudniejsze czasy
Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym światowa gospodarka obronną ręką wychodzi z kryzysu, a USA raz jeszcze stają się motorem światowego wzrostu. Oznaczało by to z pewnością kolejną hossę na rynkach akcji oraz spore umocnienie amerykańskiej waluty. Czy w tej sytuacji warto byłoby inwestować w kruszce? No cóż, popyt rzeczywisty mógłby nawet wzrosnąć, co oznacza, że cena uncji złota raczej nie powróciłaby poniżej 300 USD, ale kluczowy motyw inwestycyjny, jakim obecnie jest niepodatność na dekoniunkturę i osłabienie dolara by zniknął doprowadzając niechybnie do dużej korekty. Oczywiście jest to scenariusz skrajny, ale obrazuje możliwy rozwój wydarzeń na tych rynkach w sytuacji lepszej koniunktury. Duże wzrosty cen kruszców, zwieńczone marcowymi rekordami (1032,40 USD w przypadku uncji złota oraz 21,30 USD w przypadku srebra) opierają się bowiem przede wszystkim o spadek wartości dolara oraz w drugim rzędzie atrakcyjność tych surowców w czasie dekoniunktury. Warto zauważyć, iż podobnie jak na innych rynkach, gracze bardzo nerwowo reagowali na spadki EURUSD. W rezultacie pomimo wzrostu wartości euro w skali miesiąca, cena złota obniża się o ponad 6%, srebra o ponad 15% a platyny o 10%.
Metale przemysłowe (COPPER, ALUMINIUM, ZINC, NICKEL) – Zapasy grają rolę
Metale przemysłowe nie stanowiły w marcu wyjątku – na większości z nich po maksimach w pierwszej połowie miesiąca ostatecznie odnotowaliśmy spadki cen, podczas gdy inwestorzy niemal panicznie reagowali na przejściowe umocnienie dolara. Choć w dziennych zmianach często jest to trudno zauważalne, w dłuższym horyzoncie prawo popytu i podaży nieubłaganie przekłada się na rynek. Działało ono na korzyść miedzi, gdzie zapasy są ciągle bardzo niskie oraz na niekorzyść cynku, gdzie oczekiwana jest spora nadwyżka w tym roku. W tym pierwszym przypadku przełożyło się to na niewielki wzrost cen (o 0,7% w skali miesiąca) w drugim zaś na niemal 20% spadek. Nikiel I aluminium tracą po 6-7%.
W scenariuszu ożywienia gospodarczego metale przemysłowe powinny znosić umocnienie dolara lepiej niż kruszce czy żywność.
Produkty rolne (WHEAT, SOYBEAN, CORN) – 29% spadku na soi
Rynek zbóż w minionym miesiącu w relatywnie najmniejszym stopniu reagował na zmiany na parze EURUSD. Nie oznacza to jednak, iż nic się tu nie działo – wręcz przeciwnie, zmiany cen należały do największych. Generalnie rynek wykazywał silne oznaki wykupienia już na początku miesiąca, a fakt, iż inwestycje w długie pozycje w tym segmencie stawały się coraz bardziej „popularne” wskazywał, iż fundusze mogą powoli zacząć zmniejszać swoje zaangażowanie, lub wręcz zamieniać pozycje na krótkie. Taka sytuacja miała miejsce na rynku soi od samego początku miesiąca. Ziarno to, które w ciągu półtorej roku podrożało niemal 3-krotnie, maksimum w okolicach 1550 USD (za 100 buszli) osiągnęło na początku miesiąca, po czym ceny systematycznie spadały do 1205 USD 20 marca. Ponad 10% zwyżka nastąpiła w ciągu kilku kolejnych dni wobec wzrostu EURUSD i informacji o strajkach producentów w Argentynie, jednak na przełomie miesiąca osiągnięte zostało nowe minimum lokalne na poziomie 1115 USD i sytuację uratował hinduski rząd znosząc podatek importowy w wyniku czego ceny powróciły ponad 1200 USD. W przypadku pszenicy ceny wzrastały razem z EURUSD do 13 marca, kiedy okazało się, że klienci masowo zaczęli rezygnować z dostaw obnażając oderwanie rynku od fundamentów. Reakcją rynku mógł być tylko silny spadek cen, który od tamtej pory wyniósł niemal 30%. Na koniec marca 100 buszli pszenicy kosztowało 920 USD. Na tym tle najlepiej przedstawia się rynek kukurydzy, gdzie od minimum miesięcznego z 24 marca odnotowaliśmy już ponad 15% zwyżkę. Jest to wynik informacji podanej przez amerykańską administrację, iż areał uprawny przeznaczony pod kukurydzę w USA spadnie w tym roku o ponad 8%.
Ropa Brent (OIL) – Nowy rekord, ale w skali miesiąca spadek
Na większości surowców i towarów w marcu widoczny był dość klarowny schemat cenowy. Ceny wraz z EURUSD wzrastały do 17 marca, osiągając wtedy (często historyczne) maksima, po czym przychodził czarny przedświąteczny tydzień i ewentualnie lekka korekta wzrostowa pod koniec miesiąca. Tak też było na rynku ropy. Pierwsza część miesiąca to spokojna kontynuacja trendu wzrostowego i rekord 17 marca, który w przypadku Brenta wyniósł 107,46 USD za baryłkę. Następnie obserwujemy silny spadek cen – poniżej 100 USD za baryłkę - choć popyt próbował kontratakować jeszcze 18 marca windując na moment ceny do 105,60 USD. Końcówka miesiąca i ponowny wzrost EURUSD pozwolił cenom ropy na ponowny wzrost powyżej 105 USD, ale miesiąc kończymy poniżej setki, co oznacza niewielki spadek cen w skali całego miesiąca.
Wielkość i płynność rynku ropy oznacza, iż w ostatnich miesiącach był on relatywnie silnie związany z sytuacją fundamentalną. Oznaczało to, że choć nie oglądaliśmy tu tak spektakularnych zwyżek jak na metalach czy żywności, spadki cen też były bardziej umiarkowane. Notowania ropy nadal pozostają w trendzie wzrostowym, ale należy pamiętać jak istotne znaczenie ma tu sytuacja na rynku eurodolara.
Metale szlachetne (GOLD, SILVER, PLATINUM) – Mogą nadejść trudniejsze czasy
Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym światowa gospodarka obronną ręką wychodzi z kryzysu, a USA raz jeszcze stają się motorem światowego wzrostu. Oznaczało by to z pewnością kolejną hossę na rynkach akcji oraz spore umocnienie amerykańskiej waluty. Czy w tej sytuacji warto byłoby inwestować w kruszce? No cóż, popyt rzeczywisty mógłby nawet wzrosnąć, co oznacza, że cena uncji złota raczej nie powróciłaby poniżej 300 USD, ale kluczowy motyw inwestycyjny, jakim obecnie jest niepodatność na dekoniunkturę i osłabienie dolara by zniknął doprowadzając niechybnie do dużej korekty. Oczywiście jest to scenariusz skrajny, ale obrazuje możliwy rozwój wydarzeń na tych rynkach w sytuacji lepszej koniunktury. Duże wzrosty cen kruszców, zwieńczone marcowymi rekordami (1032,40 USD w przypadku uncji złota oraz 21,30 USD w przypadku srebra) opierają się bowiem przede wszystkim o spadek wartości dolara oraz w drugim rzędzie atrakcyjność tych surowców w czasie dekoniunktury. Warto zauważyć, iż podobnie jak na innych rynkach, gracze bardzo nerwowo reagowali na spadki EURUSD. W rezultacie pomimo wzrostu wartości euro w skali miesiąca, cena złota obniża się o ponad 6%, srebra o ponad 15% a platyny o 10%.
Metale przemysłowe (COPPER, ALUMINIUM, ZINC, NICKEL) – Zapasy grają rolę
Metale przemysłowe nie stanowiły w marcu wyjątku – na większości z nich po maksimach w pierwszej połowie miesiąca ostatecznie odnotowaliśmy spadki cen, podczas gdy inwestorzy niemal panicznie reagowali na przejściowe umocnienie dolara. Choć w dziennych zmianach często jest to trudno zauważalne, w dłuższym horyzoncie prawo popytu i podaży nieubłaganie przekłada się na rynek. Działało ono na korzyść miedzi, gdzie zapasy są ciągle bardzo niskie oraz na niekorzyść cynku, gdzie oczekiwana jest spora nadwyżka w tym roku. W tym pierwszym przypadku przełożyło się to na niewielki wzrost cen (o 0,7% w skali miesiąca) w drugim zaś na niemal 20% spadek. Nikiel I aluminium tracą po 6-7%.
W scenariuszu ożywienia gospodarczego metale przemysłowe powinny znosić umocnienie dolara lepiej niż kruszce czy żywność.
Produkty rolne (WHEAT, SOYBEAN, CORN) – 29% spadku na soi
Rynek zbóż w minionym miesiącu w relatywnie najmniejszym stopniu reagował na zmiany na parze EURUSD. Nie oznacza to jednak, iż nic się tu nie działo – wręcz przeciwnie, zmiany cen należały do największych. Generalnie rynek wykazywał silne oznaki wykupienia już na początku miesiąca, a fakt, iż inwestycje w długie pozycje w tym segmencie stawały się coraz bardziej „popularne” wskazywał, iż fundusze mogą powoli zacząć zmniejszać swoje zaangażowanie, lub wręcz zamieniać pozycje na krótkie. Taka sytuacja miała miejsce na rynku soi od samego początku miesiąca. Ziarno to, które w ciągu półtorej roku podrożało niemal 3-krotnie, maksimum w okolicach 1550 USD (za 100 buszli) osiągnęło na początku miesiąca, po czym ceny systematycznie spadały do 1205 USD 20 marca. Ponad 10% zwyżka nastąpiła w ciągu kilku kolejnych dni wobec wzrostu EURUSD i informacji o strajkach producentów w Argentynie, jednak na przełomie miesiąca osiągnięte zostało nowe minimum lokalne na poziomie 1115 USD i sytuację uratował hinduski rząd znosząc podatek importowy w wyniku czego ceny powróciły ponad 1200 USD. W przypadku pszenicy ceny wzrastały razem z EURUSD do 13 marca, kiedy okazało się, że klienci masowo zaczęli rezygnować z dostaw obnażając oderwanie rynku od fundamentów. Reakcją rynku mógł być tylko silny spadek cen, który od tamtej pory wyniósł niemal 30%. Na koniec marca 100 buszli pszenicy kosztowało 920 USD. Na tym tle najlepiej przedstawia się rynek kukurydzy, gdzie od minimum miesięcznego z 24 marca odnotowaliśmy już ponad 15% zwyżkę. Jest to wynik informacji podanej przez amerykańską administrację, iż areał uprawny przeznaczony pod kukurydzę w USA spadnie w tym roku o ponad 8%.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.