Data dodania: 2013-01-28 (09:48)
Na rynkach mamy euforię. Fakt, iż rosnące ceny aktywów coraz mniej przystają do rzeczywistości makroekonomicznej zdaje się mieć na ten moment drugorzędne znaczenie. Jeśli rynki zignorowały fatalną reakcję na raport kwartalny Apple, to tym bardziej mogą selektywnie podchodzić do raportów makroekonomicznych, których w najbliższych dniach również nie będzie brakowało.
Są jednak wyjątki, takie jak dolar australijski, funt, waluty z Europy Centralnej, czy choćby piątkowy WIG20.
Nowe szczyty i różowe okulary
Miniony tydzień przyniósł na rynkach silne wzrosty na rynkach ryzykownych aktywów. Impulsem, przynajmniej oficjalnie, były bardzo dobre dane z niemieckiej gospodarki. Wszystkie indeksy wyprzedzające – ZEW, PMI i Ifo, wskazały na wyraźną poprawę nastrojów i koniunktury. To oczywiście bardzo dobra informacja – po słabych danych za czwarty kwartał ważnym było, aby niemiecka gospodarka odpowiedziała na poprawę koniunktury w Azji. Mocny wzrost PMI został odnotowany również w USA, choć w tym przypadku budzi on spore kontrowersje (o czym poniżej). Natomiast nie sposób zauważyć, iż rynek podchodził do publikowanych informacji selektywnie. Docenił lepsze dane z Niemiec, ale fatalne z Francji przemknęły niezauważone. Co więcej, indeks S&P500 nie zareagował właściwie w ogóle na wyprzedaż akcji Apple po publikacji raportu kwartalnego, a przecież spółka przez długi czas była lokomotywą hossy na Wall Street. Oznacza to jedno: na rynku nie ma czynnika strachu, zatem korekta nadejdzie dopiero w momencie, gdy zmęczy się on wzrostami.
Brak zgody na rynkach to ciekawe dywergencje
Na większości rynków mamy ogólne eldorado, pod przywództwem dwóch najbardziej wpływowych – EURUSD testującego 1,35 i S&P500 testującego 1500 pkt., nie wspominając o rynku jena. Natomiast nie wszędzie nastroje są aż tak różowe. Waluty rynków wschodzących zachowują się już słabiej, choć w piątek złoty poddał się nieco globalnym nastrojom, jednak do euforii zdecydowanie jest tu daleko. Co jednak ciekawsze, wyraźnie słabszy jest dolar australijski, tworząc potencjalnie interesujące dywergencje z S&P500, czy EURJPY. Szczególnie ciekawie wygląda dywergencja pomiędzy S&P500 a AUDUSD – jakkolwiek notowania tych instrumentów nie są perfekcyjnie skorelowane (znacznie mniej niż np. notowania DAX30 i CAC40), to silna dywergencja i późniejsza konwergencja dała już inwestorom zarobić jesienią ubiegłego roku. Teraz również wydaje się, iż jeśli hossa na Wall Street miałaby się utrzymać, kurs AUDUSD powinien powrócić do testu szczytów 1,06.
Ważne dane z USA i posiedzenie Fed
Po zagadkowych publikacjach danych z USA pora na wyjaśnienia. Mowa oczywiście o tygodniowych danych z rynku pracy i indeksie PMI (pisaliśmy o tym w piątek). W tym tygodniu weryfikatorem tych publikacji będą kolejne tygodniówki w czwartek (powinny już pokazać wzrost do wartości w okolicach 360-370 tys.), miesięczne dane z rynku pracy (oczekujemy odczytu w zakresie 120-160 tys.), a także indeks ISM – obydwie publikacje dopiero w piątek. Jutro natomiast poznamy odczyt wskaźnika nastrojów Conference Board, który historycznie nieźle wyjaśniał zmiany indeksu S&P500. Warto odnotować, iż jeśli wartość wskaźnika wyraźnie nie wzrośnie, będzie on wskazywał na realność pokaźnej korekty (w okolice 1300 pkt.) w pierwszej połowie roku. Listę uzupełnia środowa publikacja raportu ADP.
Osobny paragraf należy się też amerykańskiemu Fed, którego posiedzenie jak zwykle jest jednym z kluczowych wydarzeń tygodnia. Po tym jak Fed rozszerzył program QE3 tym razem żadne zmiany nie są oczekiwane. Należy oczekiwać stonowanego komunikatu FOMC, który wobec rosnącego optymizmu będzie chciał utrzymać rynki w przekonaniu, iż do dyskusji o zacieśnieniu jeszcze ciągle bardzo daleka droga.
PKB w Polsce, czy złoty będzie dalej tracił?
Jutro opublikowane będą dane o PKB w polskiej gospodarce w minionym roku. Grudniowe dane miesięczne sugerują, iż nie należy spodziewać się niczego dobrego. Nasza prognoza to wzrost o zaledwie 2%, co implikuje wzrost w czwartym kwartale w okolicach 0,8%. Rynkowy konsensus jest nieco wyżej (2,1%, co implikowałoby wzrost w ostatnim kwartalne na poziomie przynajmniej 1,1%). Odczyt sugerujący spadek wzrostu w Q4 poniżej 1% może być negatywnie odebrany dla złotego, choć tak jak już podkreślaliśmy, okolice 4,20 zdają się być limitem wzrostów dla EURPLN bez asysty ze strony korekty na rynkach globalnych.
Funt kolejnym jenem?
W ostatnim czasie notowania funta zauważalnie tracą na wartości. Umocnienie wobec euro może być uzasadniane poprawą nastrojów na rynkach i spadkiem premii za ryzyko w Europie. Brytyjska waluta traci też jednak wobec dolara. Jedną z przyczyn może być zmiana na stanowisku szefa Banku Anglii w połowie tego roku. Obecnego prezesa zastąpi Marc Carney, który jest obecnie szefem Banku Kanady. W ostatnim czasie zwracał on uwagę, iż polityką monetarną można sporo osiągnąć, a rynki interpretują to jako dalszą ekspansję. Mając przykład jena japońskiego już teraz sprzedają funta. Trzeba jednak pamiętać, iż do lipca jest jeszcze sporo czasu, a korekta na rynkach globalnych zaszkodziłaby notowaniom EURGBP. Z tej perspektywy GBPUSD wydaje się lepszym wyborem – zarówno agresywna polityka BoE, jak i pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych powinny teoretycznie prowadzić do osłabienia funta wobec dolara amerykańskiego.
Na wykresach:
AUDUSD, S&P500, W1 – druga połowa minionego tygodnia przyniosła ciekawy rozwój sytuacji pomiędzy rynkami akcji, a parą AUDUSD; warto zwrócić uwagę, iż pomiędzy wspomnianymi rynkami powstała już dywergencja na miarę tego, co widzieliśmy jesienią ubiegłego roku; wtedy też to spadki na AUDUSD zapowiadały korektę na Wall Street, jednak konwergencja nastąpiła zarówno poprzez spadek S&P500, jak i wzrost AUDUSD; niewykluczone, że podobnie będzie i tym razem
AUDUSD, D1 – natomiast sytuacja na samym wykresie AUDUSD nie wygląda zbyt dobrze dla kupujących; otwarcie poniżej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, w którym para pozostawała ponad 3-miesiące sugeruje możliwość głębszych spadków; pierwszym wsparciem będzie ostatnie lokalne minimum – poziom 1,0343
Silver, D1 – czwartek i piątek przyniosły wyraźną wyprzedaż na rynku srebra; to bardzo istotny sygnał; po pierwsze spadek ten zdaje się negować teorię, iż ruch spadkowy notowany od września ubiegłego roku był jedynie korektą ABC, po której miałyby nastąpić dalsze wzrosty; po drugie kupujący nie mieli siły aby przetestować górne ograniczenie kanału, a sprzedający wykorzystali zniesienie 61,8%; wszystko to sugeruje powrót do testu poprzedniego minimum i dolnego ograniczenia kanału, a zatem okolic 29 USD za uncję
Nowe szczyty i różowe okulary
Miniony tydzień przyniósł na rynkach silne wzrosty na rynkach ryzykownych aktywów. Impulsem, przynajmniej oficjalnie, były bardzo dobre dane z niemieckiej gospodarki. Wszystkie indeksy wyprzedzające – ZEW, PMI i Ifo, wskazały na wyraźną poprawę nastrojów i koniunktury. To oczywiście bardzo dobra informacja – po słabych danych za czwarty kwartał ważnym było, aby niemiecka gospodarka odpowiedziała na poprawę koniunktury w Azji. Mocny wzrost PMI został odnotowany również w USA, choć w tym przypadku budzi on spore kontrowersje (o czym poniżej). Natomiast nie sposób zauważyć, iż rynek podchodził do publikowanych informacji selektywnie. Docenił lepsze dane z Niemiec, ale fatalne z Francji przemknęły niezauważone. Co więcej, indeks S&P500 nie zareagował właściwie w ogóle na wyprzedaż akcji Apple po publikacji raportu kwartalnego, a przecież spółka przez długi czas była lokomotywą hossy na Wall Street. Oznacza to jedno: na rynku nie ma czynnika strachu, zatem korekta nadejdzie dopiero w momencie, gdy zmęczy się on wzrostami.
Brak zgody na rynkach to ciekawe dywergencje
Na większości rynków mamy ogólne eldorado, pod przywództwem dwóch najbardziej wpływowych – EURUSD testującego 1,35 i S&P500 testującego 1500 pkt., nie wspominając o rynku jena. Natomiast nie wszędzie nastroje są aż tak różowe. Waluty rynków wschodzących zachowują się już słabiej, choć w piątek złoty poddał się nieco globalnym nastrojom, jednak do euforii zdecydowanie jest tu daleko. Co jednak ciekawsze, wyraźnie słabszy jest dolar australijski, tworząc potencjalnie interesujące dywergencje z S&P500, czy EURJPY. Szczególnie ciekawie wygląda dywergencja pomiędzy S&P500 a AUDUSD – jakkolwiek notowania tych instrumentów nie są perfekcyjnie skorelowane (znacznie mniej niż np. notowania DAX30 i CAC40), to silna dywergencja i późniejsza konwergencja dała już inwestorom zarobić jesienią ubiegłego roku. Teraz również wydaje się, iż jeśli hossa na Wall Street miałaby się utrzymać, kurs AUDUSD powinien powrócić do testu szczytów 1,06.
Ważne dane z USA i posiedzenie Fed
Po zagadkowych publikacjach danych z USA pora na wyjaśnienia. Mowa oczywiście o tygodniowych danych z rynku pracy i indeksie PMI (pisaliśmy o tym w piątek). W tym tygodniu weryfikatorem tych publikacji będą kolejne tygodniówki w czwartek (powinny już pokazać wzrost do wartości w okolicach 360-370 tys.), miesięczne dane z rynku pracy (oczekujemy odczytu w zakresie 120-160 tys.), a także indeks ISM – obydwie publikacje dopiero w piątek. Jutro natomiast poznamy odczyt wskaźnika nastrojów Conference Board, który historycznie nieźle wyjaśniał zmiany indeksu S&P500. Warto odnotować, iż jeśli wartość wskaźnika wyraźnie nie wzrośnie, będzie on wskazywał na realność pokaźnej korekty (w okolice 1300 pkt.) w pierwszej połowie roku. Listę uzupełnia środowa publikacja raportu ADP.
Osobny paragraf należy się też amerykańskiemu Fed, którego posiedzenie jak zwykle jest jednym z kluczowych wydarzeń tygodnia. Po tym jak Fed rozszerzył program QE3 tym razem żadne zmiany nie są oczekiwane. Należy oczekiwać stonowanego komunikatu FOMC, który wobec rosnącego optymizmu będzie chciał utrzymać rynki w przekonaniu, iż do dyskusji o zacieśnieniu jeszcze ciągle bardzo daleka droga.
PKB w Polsce, czy złoty będzie dalej tracił?
Jutro opublikowane będą dane o PKB w polskiej gospodarce w minionym roku. Grudniowe dane miesięczne sugerują, iż nie należy spodziewać się niczego dobrego. Nasza prognoza to wzrost o zaledwie 2%, co implikuje wzrost w czwartym kwartale w okolicach 0,8%. Rynkowy konsensus jest nieco wyżej (2,1%, co implikowałoby wzrost w ostatnim kwartalne na poziomie przynajmniej 1,1%). Odczyt sugerujący spadek wzrostu w Q4 poniżej 1% może być negatywnie odebrany dla złotego, choć tak jak już podkreślaliśmy, okolice 4,20 zdają się być limitem wzrostów dla EURPLN bez asysty ze strony korekty na rynkach globalnych.
Funt kolejnym jenem?
W ostatnim czasie notowania funta zauważalnie tracą na wartości. Umocnienie wobec euro może być uzasadniane poprawą nastrojów na rynkach i spadkiem premii za ryzyko w Europie. Brytyjska waluta traci też jednak wobec dolara. Jedną z przyczyn może być zmiana na stanowisku szefa Banku Anglii w połowie tego roku. Obecnego prezesa zastąpi Marc Carney, który jest obecnie szefem Banku Kanady. W ostatnim czasie zwracał on uwagę, iż polityką monetarną można sporo osiągnąć, a rynki interpretują to jako dalszą ekspansję. Mając przykład jena japońskiego już teraz sprzedają funta. Trzeba jednak pamiętać, iż do lipca jest jeszcze sporo czasu, a korekta na rynkach globalnych zaszkodziłaby notowaniom EURGBP. Z tej perspektywy GBPUSD wydaje się lepszym wyborem – zarówno agresywna polityka BoE, jak i pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych powinny teoretycznie prowadzić do osłabienia funta wobec dolara amerykańskiego.
Na wykresach:
AUDUSD, S&P500, W1 – druga połowa minionego tygodnia przyniosła ciekawy rozwój sytuacji pomiędzy rynkami akcji, a parą AUDUSD; warto zwrócić uwagę, iż pomiędzy wspomnianymi rynkami powstała już dywergencja na miarę tego, co widzieliśmy jesienią ubiegłego roku; wtedy też to spadki na AUDUSD zapowiadały korektę na Wall Street, jednak konwergencja nastąpiła zarówno poprzez spadek S&P500, jak i wzrost AUDUSD; niewykluczone, że podobnie będzie i tym razem
AUDUSD, D1 – natomiast sytuacja na samym wykresie AUDUSD nie wygląda zbyt dobrze dla kupujących; otwarcie poniżej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, w którym para pozostawała ponad 3-miesiące sugeruje możliwość głębszych spadków; pierwszym wsparciem będzie ostatnie lokalne minimum – poziom 1,0343
Silver, D1 – czwartek i piątek przyniosły wyraźną wyprzedaż na rynku srebra; to bardzo istotny sygnał; po pierwsze spadek ten zdaje się negować teorię, iż ruch spadkowy notowany od września ubiegłego roku był jedynie korektą ABC, po której miałyby nastąpić dalsze wzrosty; po drugie kupujący nie mieli siły aby przetestować górne ograniczenie kanału, a sprzedający wykorzystali zniesienie 61,8%; wszystko to sugeruje powrót do testu poprzedniego minimum i dolnego ograniczenia kanału, a zatem okolic 29 USD za uncję
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
ChatGPT 5.2 już jest! OpenAI wypuszcza nowy model językowy
2025-12-12 Wiadomości rynkowe MyBank.pl11 grudnia 2025 r. OpenAI oficjalnie zaprezentowało model GPT-5.2 – najnowszą generację swojego flagowego systemu AI, napędzającego m.in. ChatGPT oraz szereg rozwiązań dla biznesu i deweloperów. Nowy model ma być odpowiedzią na rosnącą presję konkurencji, przede wszystkim Google (Gemini 3) i Anthropic (Claude), oraz kolejnym krokiem w stronę bardziej „agentowych” zastosowań sztucznej inteligencji.
Krótka sprzedaż na GPW: jak działa, kto z niej korzysta i dlaczego wciąż budzi tyle emocji?
2025-11-24 Felieton MyBank.plKrótka sprzedaż na GPW to wciąż jedna z najbardziej emocjonujących i niezrozumianych strategii inwestycyjnych wśród inwestorów indywidualnych. Temat regularnie wraca na nagłówki, gdy tylko na którejś z dużych spółek pojawia się fala „shortów”, albo gdy kursy dynamicznie spadają. Dane z końca października 2025 roku pokazują, że w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży prowadzonym przez KNF widnieje 26 pozycji na 14 spółkach, w tym m.in. Allegro, Dino, CD Projekt, CCC, LPP, Pepco, Kruk, XTB i Żabka, przy czym największa koncentracja zakładów na spadek dotyczy dziś CCC.
Małe firmy pod lupą fiskusa – jak przygotować się na kontrole w 2025 roku
2025-11-17 Poradnik przedsiębiorcyCyfrowy fiskus nie śpi — widzi więcej, szybciej i dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej. W 2025 roku to nie kontroler zapuka pierwszy, lecz algorytm, który automatycznie wychwyci każdą rozbieżność w fakturach, deklaracjach czy przepływach bankowych. Małe firmy, które dotąd działały „na intuicję”, stają dziś przed nową rzeczywistością: precyzja i porządek w dokumentach stają się tarczą ochronną przed błędami i karami. Kto przygotuje się wcześniej, ten kontrolę potraktuje jak formalność — nie zagrożenie.
Wiek ma znaczenie: dlaczego każdy rok opóźnienia w założeniu IKE/IKZE to strata tysięcy złotych?
2025-11-12 Poradnik konsumentaZłota zasada inwestycyjna mówi, że im dłużej oszczędzasz, tym większy kapitał zgromadzisz. Nie inaczej wygląda to w przypadku indywidualnych kont emerytalnych – IKE i IKZE. Odkładając decyzję o ich założeniu, nie wykorzystujesz ulg podatkowych oraz możliwości zarobku dzięki inwestycjom.
Co to jest Biała Lista podatników VAT i jak program do faktur może automatycznie weryfikować kontrahentów?
2025-11-10 Poradnik przedsiębiorcyJedna błędna płatność może kosztować firmę więcej, niż się wydaje. Wystarczy przelać środki na niezgłoszony rachunek kontrahenta, by narazić się na utratę prawa do kosztów lub odpowiedzialność solidarną z nieuczciwym partnerem. Właśnie dlatego biała lista podatników VAT staje się dziś nie tyle opcją, co koniecznością. Jak jednak sprawnie z niej korzystać i nie tracić czasu na ręczne weryfikacje? Z pomocą przychodzi program do faktur, który zautomatyzuje cały proces i pomoże zachować należytą staranność bez zbędnych formalności.
Czy polski rynek kapitałowy jest gotowy na inwestorów instytucjonalnych z zagranicy?
2025-10-08 Analizy MyBank.plPolski rynek kapitałowy w 2025 roku znajduje się w kluczowym punkcie swojego rozwoju, stając przed istotnym pytaniem o gotowość na napływ zagranicznego kapitału instytucjonalnego. Od czasu akcesji do Unii Europejskiej polska giełda zyskała rangę najważniejszego rynku finansowego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, a jej rola wzrosła jeszcze mocniej w warunkach geopolitycznych napięć ostatnich lat.
Odzyskiwanie długów w Małopolsce – kiedy warto skorzystać z pomocy kancelarii?
2025-09-16 Poradnik przedsiębiorcyOdzyskiwanie należności w Małopolsce to temat, który w ostatnich latach zyskał na znaczeniu zarówno wśród przedsiębiorców z Krakowa, Tarnowa czy Nowego Sącza, jak i wśród osób fizycznych udzielających pożyczek lub sprzedających towary z odroczonym terminem płatności. Powody są różne: wahania koniunktury, opóźnienia w łańcuchach dostaw, ostrożniejsza polityka banków oraz zwyczajna niewypłacalność dłużników.
Podatki prościej niż myślisz – jak Podatnik.info oswaja rozliczenia PIT
2025-09-08 Materiał zewnętrznyPodatki to temat, którego nie da się ominąć. Nieważne, czy jesteś studentem, pracujesz na etacie, prowadzisz własną działalność czy jesteś na emeryturze – PIT i tak trzeba będzie rozliczyć. Dla wielu osób ten obowiązek oznacza stres, godziny spędzone nad formularzami, niepewność i obawy przed popełnieniem błędów. Tu właśnie wchodzi Podatnik.info – bezpłatny portal podatkowy, który łączy rzetelną wiedzę, praktyczne narzędzia i intuicyjny program do rozliczeń. Nie musisz znać przepisów, nie potrzebujesz księgowego. Wystarczy kilka minut i możesz mieć PIT z głowy – bez kosztów, bez nerwów, bez wychodzenia z domu.
Trump–Putin zakończone bez umowy. Giełdy i waluty czekają na poniedziałek
2025-08-17 Puls rynku MyBank.plSpotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Anchorage, w bazie Joint Base Elmendorf–Richardson, zakończyło się po niespełna trzech godzinach bez ogłoszenia formalnego porozumienia. Prezydent USA określił je jako „bardzo produktywne”, rosyjski przywódca mówił o „wspólnym zrozumieniu”, ale dla rynków i opinii publicznej liczą się nie deklaracje, lecz efekty. Nie padły ani słowa o rozejmie w Ukrainie, ani o przełomie w sprawie sankcji. Z geopolitycznego punktu widzenia był to ruch zatrzymany w pół kroku; z rynkowego — sygnał, że najważniejsze dopiero przed nami.
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.









