Data dodania: 2011-12-30 (16:35)
Wydarzenia minionego tygodnia nie sprzyjały cenom surowców i metali szlachetnych. Na ich ceny negatywnie wpłynęły kłopoty europejskiego systemu bankowego, który wiąż boryka się z problemami płynnościowymi.
Świadczyć o tym może rozszerzający się spread między 3- miesięcznymi stawkami EURIBOR i OIS, znajdujący się w okolicach tegorocznych szczytów. Nastroje zdecydowanie pogorszyły się po ogłoszeniu, że bilans Europejskiego Banku Centralnego zwiększył się do rekordowego poziomu 2,73 bln EUR, a przyjęte depozyty overnight osiągnęły również najwyższy poziom w historii wzrastając do 452 mld EUR (bijąc ubiegłodniowy rekord 412 mld EUR). Problemy płynnościowe na rynku międzybankowym w strefie euro są obecnie jednym z największych zagrożeń dla cen surowców. Dodatkowo umocnienie się dolara do poziomu nie obserwowanego od ponad roku, spowodowało spadek cen surowców i metali szlachetnych denominowanych w tej walucie. Z kolei wsparciem dla surowców były kolejne dosyć dobre dane, wskazujące na poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce.
Po zeszłotygodniowym odreagowaniu cen złota, które z dzisiejszej perspektywy wygląda na ruch powrotny do przebitej 200- sesyjnej średniej kroczącej, w tym tygodniu ponownie obserwowaliśmy spadki. Notowania XAU/USD zniżkowały do najniższego poziomu od trzech miesięcy- 1515, przebijając tym samym ważny opór przy poziomie 1550. W najbliższym czasie możliwy jest spadek cen w okolice 1435- 1480 dolarów za uncję (strefa wyznaczona przez szczyty z przełomu 2010 i 2011 roku oraz dołki z maja i lipca tego roku). Do spadków wartości złotego kruszcu przyczyniły się obawy o słabnący popyt z Chin oraz Indii (największych konsumentów złota na świecie). Z powodu niskiego kursu rupii indyjskiej przewiduje się spadek importu złota do Indii w grudniu sięgający nawet 50 proc. w relacji miesięcznej. Cenom złota nie pomaga zmniejszona płynność na rynku wywołana kryzysem zadłużenia w strefie euro. Co prawda złoto ciągle uznawane jest jako bezpieczna inwestycja w niepewnych czasach, jednak również uważa się, że inwestorzy w końcówce roku sprzedają złoto aby pokryć straty poniesione na innych rynkach. Ceny w dół ciągnęły również duże zlecenia sprzedaży z Japonii. Tamtejszy rząd wprowadził, nowy zapis w prawie podatkowym (wchodzący w życie 1 stycznia), wymuszający raportowanie do władz podatkowych, fizycznych transakcji dokonywanych na złocie i platynie, opiewających na więcej niż 2 mln jenów. Mimo spadków w tym tygodniu, złoto było metalem szlachetnym, który dał najwięcej zarobić w 2011 roku, kończąc rok wzrostem o 11,1 proc.
Wykres cen miedzi od września tworzy formacje trójkąta. W tym tygodniu obserwowaliśmy zawężanie się przedziału jego wahań, a cena funta miedzi notowana na giełdzie Comex ponownie zeszła do dolnej linii formacji i zatrzymała się przy poziomie 331,5 USD/funt. Przyjmując, że trójkąt to formacja kontynuacji trendu bardziej prawdopodobne wydaje się wybicie dołem i ponowne testowanie poziomu 300 USD/funt. Notowaniom cen miedzi ciążyły obawy o słabnący popyt z chińskiej gospodarki, która odpowiada za 40 proc. światowej konsumpcji metali. Ponadto słabsze od prognoz odczyty indeksu cen domów S&P/Case-shiller dla 20 amerykańskich metropolii w październiku oraz japońskiej produkcji przemysłowej w listopadzie potwierdziły możliwość spadku popytu na metale przemysłowe. Z drugiej strony zniżki hamowane były przez informacje, że pracownicy jednej z największych kopalni miedzi na świecie- indonezyjskiej Grasberg (należącej do Freeport McMorgan Copper & Gold), wstrzymali się z powrotem do pracy. Mimo wypracowanego kompromisu przez zarząd kopalni i związki zawodowe, wznowienie produkcji wraz z początkiem 2012 roku stoi pod znakiem zapytania.
Ceny ropy brent notowanej na giełdzie w Londynie konsolidowały się w ubiegłym tygodniu pod górną bandą kanału spadkowego zapoczątkowanego pod koniec kwietnia tego roku. Jeżeli w najbliższych tygodniach ponownie pojawią się dobre dane ze Stanów Zjednoczonych, możemy zaobserwować przebicie wspomnianej linii oporu i dojście ceny do oporu na poziomie 127 dolarów za baryłkę. Notowania najbardziej wspierane były przez informacje o groźbach zablokowania przez Iran transferów tego surowca cieśniną Ormuz, którą transportowane jest większość ropy eksportowanej przez pięć krajów znad Zatoki Perskiej. Ponadto spodziewano się kolejnego tygodnia spadków zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych. Na wzrosty cen „czarnego złota” nie pozwoliło jednak umocnienie się dolara do najniższego poziomu od ponad roku oraz niespodziewany wzrost zapasów ropy w USA w poprzednim tygodniu o 3,9 mln baryłek. W 2012 roku możliwy jest spadek cen z powodu wyhamowania globalnego popytu, niemniej jednak w tym roku inwestycja w ropę dała zarobić, gdyż jej ceny wzrosły o 14 proc.
Po zeszłotygodniowym odreagowaniu cen złota, które z dzisiejszej perspektywy wygląda na ruch powrotny do przebitej 200- sesyjnej średniej kroczącej, w tym tygodniu ponownie obserwowaliśmy spadki. Notowania XAU/USD zniżkowały do najniższego poziomu od trzech miesięcy- 1515, przebijając tym samym ważny opór przy poziomie 1550. W najbliższym czasie możliwy jest spadek cen w okolice 1435- 1480 dolarów za uncję (strefa wyznaczona przez szczyty z przełomu 2010 i 2011 roku oraz dołki z maja i lipca tego roku). Do spadków wartości złotego kruszcu przyczyniły się obawy o słabnący popyt z Chin oraz Indii (największych konsumentów złota na świecie). Z powodu niskiego kursu rupii indyjskiej przewiduje się spadek importu złota do Indii w grudniu sięgający nawet 50 proc. w relacji miesięcznej. Cenom złota nie pomaga zmniejszona płynność na rynku wywołana kryzysem zadłużenia w strefie euro. Co prawda złoto ciągle uznawane jest jako bezpieczna inwestycja w niepewnych czasach, jednak również uważa się, że inwestorzy w końcówce roku sprzedają złoto aby pokryć straty poniesione na innych rynkach. Ceny w dół ciągnęły również duże zlecenia sprzedaży z Japonii. Tamtejszy rząd wprowadził, nowy zapis w prawie podatkowym (wchodzący w życie 1 stycznia), wymuszający raportowanie do władz podatkowych, fizycznych transakcji dokonywanych na złocie i platynie, opiewających na więcej niż 2 mln jenów. Mimo spadków w tym tygodniu, złoto było metalem szlachetnym, który dał najwięcej zarobić w 2011 roku, kończąc rok wzrostem o 11,1 proc.
Wykres cen miedzi od września tworzy formacje trójkąta. W tym tygodniu obserwowaliśmy zawężanie się przedziału jego wahań, a cena funta miedzi notowana na giełdzie Comex ponownie zeszła do dolnej linii formacji i zatrzymała się przy poziomie 331,5 USD/funt. Przyjmując, że trójkąt to formacja kontynuacji trendu bardziej prawdopodobne wydaje się wybicie dołem i ponowne testowanie poziomu 300 USD/funt. Notowaniom cen miedzi ciążyły obawy o słabnący popyt z chińskiej gospodarki, która odpowiada za 40 proc. światowej konsumpcji metali. Ponadto słabsze od prognoz odczyty indeksu cen domów S&P/Case-shiller dla 20 amerykańskich metropolii w październiku oraz japońskiej produkcji przemysłowej w listopadzie potwierdziły możliwość spadku popytu na metale przemysłowe. Z drugiej strony zniżki hamowane były przez informacje, że pracownicy jednej z największych kopalni miedzi na świecie- indonezyjskiej Grasberg (należącej do Freeport McMorgan Copper & Gold), wstrzymali się z powrotem do pracy. Mimo wypracowanego kompromisu przez zarząd kopalni i związki zawodowe, wznowienie produkcji wraz z początkiem 2012 roku stoi pod znakiem zapytania.
Ceny ropy brent notowanej na giełdzie w Londynie konsolidowały się w ubiegłym tygodniu pod górną bandą kanału spadkowego zapoczątkowanego pod koniec kwietnia tego roku. Jeżeli w najbliższych tygodniach ponownie pojawią się dobre dane ze Stanów Zjednoczonych, możemy zaobserwować przebicie wspomnianej linii oporu i dojście ceny do oporu na poziomie 127 dolarów za baryłkę. Notowania najbardziej wspierane były przez informacje o groźbach zablokowania przez Iran transferów tego surowca cieśniną Ormuz, którą transportowane jest większość ropy eksportowanej przez pięć krajów znad Zatoki Perskiej. Ponadto spodziewano się kolejnego tygodnia spadków zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych. Na wzrosty cen „czarnego złota” nie pozwoliło jednak umocnienie się dolara do najniższego poziomu od ponad roku oraz niespodziewany wzrost zapasów ropy w USA w poprzednim tygodniu o 3,9 mln baryłek. W 2012 roku możliwy jest spadek cen z powodu wyhamowania globalnego popytu, niemniej jednak w tym roku inwestycja w ropę dała zarobić, gdyż jej ceny wzrosły o 14 proc.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.