
Data dodania: 2011-11-14 (12:02)
Podsumowanie tygodnia należy zacząć od poniedziałkowej informacji nt. ewentualnego ustąpienia z urzędu premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Zawirowania polityczne z Włoch w zasadzie zdominowały cały mijający tydzień. Koniec Berlusconiego jako premiera, miał swój początek, na październikowym spotkaniu przywódców Unii Europejskiej, na którym to włoski premier, ...
... zamiast zaprezentować kompleksowy plan reform, pojawił się z kilkustronicowym zarysem, tego co można ewentualnie zrobić aby zapobiec pogłębiającemu się zadłużeniu Włoch. Rynki podobnie, jak to miało miejsce w przypadku greckiego premiera, przyjęły tą informację nadzwyczaj dobrze. Oczekiwano bowiem, że ewentualne powołanie nowego rządu znacznie przyśpieszy proces reformowania włoskiej gospodarki. W tym momencie uwaga inwestorów skupiła się na mających się odbyć dzień później we włoskim parlamencie głosowaniach nad przyjęciem wykonania budżetu za 2010 r. oraz już tradycyjnie nad głosowaniem votum zaufania dla włoskiego przywódcy. Jak się okazało, po przyjęciu wykonania budżetu, włoski premier stracił większość mającą zapewnić mu utrzymanie piastowanego stanowiska. Tym samym ogłosił, że ustąpi z urzędu po tym jak włoski parlament przyjmie ustawę o stabilizacji finansów państwa, w której przewidziane zostały m.in. cięcia, mające poprawić kondycję włoskiego zadłużenia. Ostatecznie w sobotę wieczorem Silvio Berlusconi ustąpił z urzędu. Prezydent Włoch, Giorgio Napolitano powierzył w niedzielę misję tworzenia nowego rządu Mario Montiemu - byłemu komisarzowi UE oraz bezpartyjnemu, włoskiemu ekonomiście. W Grecji w mijającym tygodniu również nastąpiła zmiana władzy. Już wcześniej zapowiadane utworzenie tymczasowego rządu koalicyjnego, ciągle było przekładane w czasie, dopiero czwartkowe ustalenia na najwyższych szczeblach greckiej władzy, pozwoliły wyłonić nowego przywódcę, którym został Lucas Papademos, m.in. były vice prezes Europejskiego Banku Centralnego. Jego zadaniem będzie jak najszybsze przyjęcie i wdrożenie wymaganych przez troikę reform gospodarczych, po których to ma nastąpić wypłata kolejnej transzy pomocowej dla Grecji. Trochę w cieniu wydarzeń politycznych, na początku tygodnia, pozostawało dwudniowe spotkanie grupy ECOFIN. Zgodnie z oczekiwaniami inwestorów dwudniowe posiedzenie wyżej wspomnianej grupy nie wniosło w zasadzie nic nowego do znanych już wcześniej ustaleń, poza kolejnymi szczątkowymi informacjami, w jaki sposób ma zostać zlewarowany EFSF. Zatem w ciągu najbliższych trzech tygodni mają zostać ustalone i przedstawione dokładne szczegóły, a na początku grudnia ma się rozpocząć implementacja wypracowanych rozwiązań.
Środek tygodnia przyniósł wyraźny spadek sentymentu inwestorów. Wywołany głównie przez rosnące rentowności włoskich obligacji, z których najważniejsze 10-letnie papiery dłużne osiągnęły dochodowość na poziomie 7,6 proc. Sytuacja ta, zmusiła ECB do interwencji na rynku długu. Ostatecznie trzydniowa interwencja spowodowała spadek rentowności włoskich 10 letnich obligacji do poziomu 6,6 proc. Dla przypomnienia, przekroczenie poziomu 7 proc. zmusiło Grecję, Irlandię czy też Portugalię do ubiegania się o zewnętrzną pomoc. Również analiza rentowności wykazuje, że po przekroczeniu wyżej wspomnianej granicy, dochodowość 10 latek nie powróciła już nigdy poniżej granicy 6 proc. Na kanwie paniki wywołanej obawami o rychły upadek trzeciej co do wielkości gospodarki UE, kurs eurodolara był poddawany wyraźnym wahaniom. W środę po południu kurs testował wsparcie na 1,3560. W ten sposób ostatecznie zanegowane zostały październikowe wzrosty. Czwartkowy poranek przyniósł kontynuację spadków i testowanie wsparcia poniżej granicy 1,35 (1,3480). Dopiero wyżej wspomniane interwencje ECB oraz weekendowe rozstrzygnięcia na scenie politycznej, pozwoliły na złapanie oddechu inwestorom. Poprawa sentymentu przełożyła się wyraźnie na kurs EUR/USD, który pod koniec tygodnia wzrastał i ostatecznie oscylował pod istotnym oporem 1,38 (1,3795). W kwestii danych marko, które z wiadomych powodów nie miały większego wpływu na decyzje i sentyment inwestorów, w ubiegłym tygodniu warte odnotowania są: poniedziałkowy odczyt o rekordowo niskiej produkcji przemysłowej (-2,7 proc. m/m) w Niemczech, środowe odczyty o spadku inflacji CPI w Chinach (5,5 proc. r/r) oraz czwartkowe pozostawienie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii na poziomie 0,5 proc. Za Oceanem poznaliśmy również, lepsze od oczekiwań cotygodniowe dane dotyczące liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych (390 tys.) oraz piątkowy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan na poziomie 64,2 pkt.
Rodzimy rynek, jak można było się tego spodziewać podążał w ślad za wydarzeniami na rynkach bazowych. W porównaniu dwóch par walutowych, zdecydowanie mniejszym wahaniom był poddawany kurs EUR/PLN, który w czasie dnia wolnego od pracy w Polsce, testował opór na poziomie 4,4310. Wahania kursu nie zmieniły jednak zakresu konsolidacji EUR/PLN, który w dalszym ciągu wyznaczają poziomy 4,28 – 4,43. Z kolei kurs USD/PLN konsolidował się w granicach 3,14 - 3,24. Bez wpływu na kwotowania złotego pozostała decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która to zdecydowała o utrzymaniu, podobnie jak miało to miejsce na październikowym posiedzeniu, wysokości stóp procentowych na dotychczasowym poziomie (4,5 proc). Przed posiedzeniem pojawiały się spekulacje, że Rada może zdecydować się na obniżkę stóp o 0,25 pkt. proc., tym samym zmniejszyć dysparytet do wysokości stóp procentowych obowiązujących w strefie euro. Przewidujemy, że cykl luzowania polityki monetarnej rozpocznie się w pierwszym kwartale następnego roku.
Środek tygodnia przyniósł wyraźny spadek sentymentu inwestorów. Wywołany głównie przez rosnące rentowności włoskich obligacji, z których najważniejsze 10-letnie papiery dłużne osiągnęły dochodowość na poziomie 7,6 proc. Sytuacja ta, zmusiła ECB do interwencji na rynku długu. Ostatecznie trzydniowa interwencja spowodowała spadek rentowności włoskich 10 letnich obligacji do poziomu 6,6 proc. Dla przypomnienia, przekroczenie poziomu 7 proc. zmusiło Grecję, Irlandię czy też Portugalię do ubiegania się o zewnętrzną pomoc. Również analiza rentowności wykazuje, że po przekroczeniu wyżej wspomnianej granicy, dochodowość 10 latek nie powróciła już nigdy poniżej granicy 6 proc. Na kanwie paniki wywołanej obawami o rychły upadek trzeciej co do wielkości gospodarki UE, kurs eurodolara był poddawany wyraźnym wahaniom. W środę po południu kurs testował wsparcie na 1,3560. W ten sposób ostatecznie zanegowane zostały październikowe wzrosty. Czwartkowy poranek przyniósł kontynuację spadków i testowanie wsparcia poniżej granicy 1,35 (1,3480). Dopiero wyżej wspomniane interwencje ECB oraz weekendowe rozstrzygnięcia na scenie politycznej, pozwoliły na złapanie oddechu inwestorom. Poprawa sentymentu przełożyła się wyraźnie na kurs EUR/USD, który pod koniec tygodnia wzrastał i ostatecznie oscylował pod istotnym oporem 1,38 (1,3795). W kwestii danych marko, które z wiadomych powodów nie miały większego wpływu na decyzje i sentyment inwestorów, w ubiegłym tygodniu warte odnotowania są: poniedziałkowy odczyt o rekordowo niskiej produkcji przemysłowej (-2,7 proc. m/m) w Niemczech, środowe odczyty o spadku inflacji CPI w Chinach (5,5 proc. r/r) oraz czwartkowe pozostawienie stóp procentowych w Wielkiej Brytanii na poziomie 0,5 proc. Za Oceanem poznaliśmy również, lepsze od oczekiwań cotygodniowe dane dotyczące liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych (390 tys.) oraz piątkowy wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan na poziomie 64,2 pkt.
Rodzimy rynek, jak można było się tego spodziewać podążał w ślad za wydarzeniami na rynkach bazowych. W porównaniu dwóch par walutowych, zdecydowanie mniejszym wahaniom był poddawany kurs EUR/PLN, który w czasie dnia wolnego od pracy w Polsce, testował opór na poziomie 4,4310. Wahania kursu nie zmieniły jednak zakresu konsolidacji EUR/PLN, który w dalszym ciągu wyznaczają poziomy 4,28 – 4,43. Z kolei kurs USD/PLN konsolidował się w granicach 3,14 - 3,24. Bez wpływu na kwotowania złotego pozostała decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która to zdecydowała o utrzymaniu, podobnie jak miało to miejsce na październikowym posiedzeniu, wysokości stóp procentowych na dotychczasowym poziomie (4,5 proc). Przed posiedzeniem pojawiały się spekulacje, że Rada może zdecydować się na obniżkę stóp o 0,25 pkt. proc., tym samym zmniejszyć dysparytet do wysokości stóp procentowych obowiązujących w strefie euro. Przewidujemy, że cykl luzowania polityki monetarnej rozpocznie się w pierwszym kwartale następnego roku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).
Rynek ropy i gazu ziemnego w centrum uwagi
2025-06-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, szczególnie po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne z 23 czerwca 2025 roku, zarówno rynek ropy, jak i gazu ziemnego znalazły się pod silną presją geopolityczną. O ile natychmiastowe skutki fizyczne tych działań (w postaci rzeczywistych zakłóceń w dostawach) nie są jeszcze widoczne, to napięcie w regionie przekłada się na wyraźny wzrost premii ryzyka, czego efektem są gwałtowne reakcje cenowe i rosnąca nerwowość wśród uczestników rynku.
Nic się nie dzieje?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi żadnej nerwowości na rynku, można powiedzieć, że mało co się dzieje w kontekście tego, jakie wydarzenia miały miejsce w weekend w globalnej polityce. Inwestorzy na razie dość powściągliwie reagują na dołączenie się USA do wojny izraelsko-irańskiej. Na razie Teheran nie podjął działań odwetowych wymierzonych bezpośrednio w Amerykanów, a media spekulują na ile Donald Trump będzie realnie angażował się mocniej w konflikt, ...
Wzrost awersji do ryzyna po eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie
2025-06-23 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek 23 czerwca polski złoty utrzymuje się w stosunkowo stabilnym przedziale wobec głównych walut, jednak widoczne są oznaki wzrostu awersji do ryzyka na rynkach finansowych w reakcji na eskalację napięcia na Bliskim Wschodzie. Po niedawnym ataku sił amerykańskich na irańskie obiekty nuklearne, inwestorzy zaczęli masowo przenosić kapitał do tzw. bezpiecznych przystani – takich jak dolar amerykański, frank szwajcarski oraz złoto.