Data dodania: 2011-10-13 (18:00)
W minionym tygodniu ceny surowców odnotowały wzrost. Pozytywnym czynnikiem wpływającym na takie zachowania surowców i metali były wzrosty cen akcji w Chinach. Benchmarkowy indeks giełdowy w Chinach SCI wzrósł o 2,2 procent, odrabiając wcześniejszą stratę, z powodu spekulacji, że rząd wesprze finansowo rynek akcji po spadku wycen spółek do rekordowo niskich poziomów.
W połowie tygodnia tona miedzi w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie była wyceniana na poziomie 7 340 USD za tonę. Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na grudzień zdrożała o 1,1 procent. Wydaje się, że wzrost notowań akcji wpłynął też na zwiększenie spekulacyjnych zakupów podstawowych metali, w tym i miedzi. Ceny miedzi zwyżkowały wsparte też przez osłabienie dolara oraz sygnały, że Chiny uzupełniają zapasy tego surowca, wzrosty ograniczały natomiast obawy inwestorów spowodowane odrzuceniem przez parlament Słowacji zmian w EFSF. Słabsza amerykańska waluta powoduje, że surowce w niej denominowane stają się bardziej atrakcyjne dla nabywców spoza Stanów Zjednoczonych. Ceny metalu wspierały też oczekiwania, że Chiny zaczęły uzupełniać zapasy surowca. Od końca września w magazynach LME w Korei i Singapurze, będących najbliżej Chin zapasy silnie spadły. Według najnowszych danych zapasy spadły o 1525 ton. Zapasy miedzi są na niskich poziomach, a gospodarka Chin ciągle rośnie dlatego można się spodziewać uzupełniania zapasów.
Po znaczących wzrostach pod koniec tygodnia doszło do spadku cen. Na giełdzie w Londynie ceny metali spadały w reakcji na oceny, że wcześniejsze wzrosty notowań były przesadzone. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest obecnie wyceniana na 7 355 USD za tonę. Natomiast na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na grudzień zdrożała o 1,1 proc. do 54 810 juanów (8 590 USD). Pojawiła się też informacja, że Chiny importowały we wrześniu o 12 procent więcej miedzi i jej produktów w ujęciu miesięcznym. Licząc zaś rok do roku import był większy o 3,3 procent. Analitycy oceniają, że w październiku import miedzi do Chin może być jeszcze większy. Wydaje się, iż obecnie na rynku miedzi nie widać żadnej prawidłowości. Ceny miedzi nie mają żadnego kierunku i łatwo naśladują inne rynki.
Notowania ropy wzrosły w ostatnich dniach w reakcji na obawy o możliwe zakłócenia w jej dostawach z Kuwejtu i Nigerii. W poniedziałek rozpoczął się w Kuwejcie strajk celników, którzy domagają się podwyżki płac. To sparaliżowało pracę głównego portu lotniczego i punktów celnych na granicy. Zagrożony jest eksport ropy naftowej. Również w Nigerii rozpoczął się trzydniowy strajk pracowników sektora naftowego, którzy domagają się od rządu większej ochrony. W efekcie w poniedziałek ropa w USA zdrożała o 2,9 procent do 85,4 USD za baryłkę. Obok wspomnianych czynników związanych z ograniczeniami w dostawach tego surowca wyższe ceny ropy wynikały również z reakcji na informacje, że kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy zapowiedzieli, iż do końca października przedstawią „całościowy pakiet” propozycji rozwiązania aktualnych problemów Unii Europejskiej.
Ceny ropy zwyżkowały również ponieważ wpływ słabszego dolara przeważył nad obniżeniem przez Organizację Krajów Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) oraz Agencję Informacji Energetycznej (EIA) prognoz dotyczących popytu na paliwa. Prognoz EIA zakłada, że w tym i przyszłym roku globalna konsumpcja paliw będzie rosnąć wolniej niż przewidywano z powodu spowolnienia gospodarczego. Natomiast OPEC po raz czwarty z rzędu obniżył prognozę globalnego popytu z uwagi na spowolnienie gospodarcze w rozwiniętych krajach. Jednak słabsze dane makroekonomiczne z USA i Chin odwróciły ten trend. W czwartek poznaliśmy gorsze od prognoz dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego, które pokazały że druga co do wielkości gospodarka świata odczuwa światowe spowolnienie. Eksport Chin wzrósł we wrześniu mniej niż oczekiwano, niższa od prognoz była też nadwyżka handlu. Inwestorzy zaczęli się obawiać, iż słabsze dane oznaczają spadek popytu na paliwa. W środę Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że popyt na benzynę w USA spadł w ub. tygodniu najmocniej od ponad 5 lat, o 10,5 procent Był to największy spadek od marca 2006 r. API podał, że zapasy ropy w USA spadły o 3,81 mln baryłek.
Według raportu Stanford C. Bernstein & Co., notowania ropy Brent mogą spaść nawet do okolic 90 USD za baryłkę ze względu zwiększanie produkcji przez Libię (obecnie za baryłkę ropy Brent trzeba zapłacić nieco powyżej 108 USD) – zwłaszcza, że niektóre państwa arabskie zwiększyły wydobycie surowca po zamieszkach w Libii. O tym, że część krajów OPEC powinna z powrotem zmniejszyć produkcję ropy, wspomniał obecny przewodniczący tej organizacji, Mohammad Ali Khatibi z Iranu. Khatibi zaznaczył, że na globalnym rynku ropy nie ma deficytu, więc niepotrzebne będzie także podnoszenie limitów produkcji na kolejnym spotkaniu grupy OPEC w Wiedniu 14 grudnia br.
Po znaczących wzrostach pod koniec tygodnia doszło do spadku cen. Na giełdzie w Londynie ceny metali spadały w reakcji na oceny, że wcześniejsze wzrosty notowań były przesadzone. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME w Londynie jest obecnie wyceniana na 7 355 USD za tonę. Natomiast na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na grudzień zdrożała o 1,1 proc. do 54 810 juanów (8 590 USD). Pojawiła się też informacja, że Chiny importowały we wrześniu o 12 procent więcej miedzi i jej produktów w ujęciu miesięcznym. Licząc zaś rok do roku import był większy o 3,3 procent. Analitycy oceniają, że w październiku import miedzi do Chin może być jeszcze większy. Wydaje się, iż obecnie na rynku miedzi nie widać żadnej prawidłowości. Ceny miedzi nie mają żadnego kierunku i łatwo naśladują inne rynki.
Notowania ropy wzrosły w ostatnich dniach w reakcji na obawy o możliwe zakłócenia w jej dostawach z Kuwejtu i Nigerii. W poniedziałek rozpoczął się w Kuwejcie strajk celników, którzy domagają się podwyżki płac. To sparaliżowało pracę głównego portu lotniczego i punktów celnych na granicy. Zagrożony jest eksport ropy naftowej. Również w Nigerii rozpoczął się trzydniowy strajk pracowników sektora naftowego, którzy domagają się od rządu większej ochrony. W efekcie w poniedziałek ropa w USA zdrożała o 2,9 procent do 85,4 USD za baryłkę. Obok wspomnianych czynników związanych z ograniczeniami w dostawach tego surowca wyższe ceny ropy wynikały również z reakcji na informacje, że kanclerz Merkel i prezydent Sarkozy zapowiedzieli, iż do końca października przedstawią „całościowy pakiet” propozycji rozwiązania aktualnych problemów Unii Europejskiej.
Ceny ropy zwyżkowały również ponieważ wpływ słabszego dolara przeważył nad obniżeniem przez Organizację Krajów Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) oraz Agencję Informacji Energetycznej (EIA) prognoz dotyczących popytu na paliwa. Prognoz EIA zakłada, że w tym i przyszłym roku globalna konsumpcja paliw będzie rosnąć wolniej niż przewidywano z powodu spowolnienia gospodarczego. Natomiast OPEC po raz czwarty z rzędu obniżył prognozę globalnego popytu z uwagi na spowolnienie gospodarcze w rozwiniętych krajach. Jednak słabsze dane makroekonomiczne z USA i Chin odwróciły ten trend. W czwartek poznaliśmy gorsze od prognoz dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego, które pokazały że druga co do wielkości gospodarka świata odczuwa światowe spowolnienie. Eksport Chin wzrósł we wrześniu mniej niż oczekiwano, niższa od prognoz była też nadwyżka handlu. Inwestorzy zaczęli się obawiać, iż słabsze dane oznaczają spadek popytu na paliwa. W środę Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że popyt na benzynę w USA spadł w ub. tygodniu najmocniej od ponad 5 lat, o 10,5 procent Był to największy spadek od marca 2006 r. API podał, że zapasy ropy w USA spadły o 3,81 mln baryłek.
Według raportu Stanford C. Bernstein & Co., notowania ropy Brent mogą spaść nawet do okolic 90 USD za baryłkę ze względu zwiększanie produkcji przez Libię (obecnie za baryłkę ropy Brent trzeba zapłacić nieco powyżej 108 USD) – zwłaszcza, że niektóre państwa arabskie zwiększyły wydobycie surowca po zamieszkach w Libii. O tym, że część krajów OPEC powinna z powrotem zmniejszyć produkcję ropy, wspomniał obecny przewodniczący tej organizacji, Mohammad Ali Khatibi z Iranu. Khatibi zaznaczył, że na globalnym rynku ropy nie ma deficytu, więc niepotrzebne będzie także podnoszenie limitów produkcji na kolejnym spotkaniu grupy OPEC w Wiedniu 14 grudnia br.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.