Inwestujący w towary martwią się trzecią falą spadków

Inwestujący w towary martwią się trzecią falą spadków
Komentarz Saxo Bank z rynku surowców
Data dodania: 2011-05-18 (11:48)

Jak na razie w maju wielu inwestorów sprzedaje, jednak dopiero się przekonamy, czy na dobre opuścili rynek, czy raczej kręcą się gdzieś w pobliżu. Pomimo rzezi towarów rynki akcji w pierwszej połowie miesiąca okazały się bardzo odporne, jednak w sytuacji, w której główne poziomy wsparcia zbliżają się do krótkoterminowych, ...

... mamy do czynienia z dodatkowym ograniczeniem apetytu na ryzyko związanym z coraz dokuczliwszą inflacją i nieco spowalniającym wzrostem gospodarczym.

Powszechna wyprzedaż

Przez tydzień indeks Reuters Jeffries CRB stracił 1,8%, zaś od początku roku wzrósł zaledwie o 1,6%. Wyprzedaż miała charakter powszechny — żadnemu sektorowi nie udało się uniknąć spadków cen. Fundamenty pokazują, że inwestowanie w towary nadal ma wiele sensu, jednak raz jeszcze mieliśmy okazję się przekonać, co się dzieje, kiedy zbyt wielu inwestorów chce lub musi opuścić w pośpiechu stosunkowo mały rynek – przynajmniej w stosunku do obligacji i akcji, które charakteryzują się znacznie wyższą płynnością.

Pozycje spekulacyjne zredukowane o 11%

Na skutki zamieszania na rynku towarów w ostatnich kilku tygodniach zwróciła uwagę Komisja Obrotu Towarowymi Kontraktami Terminowymi w swoim cotygodniowym raporcie dotyczącym wolumenów zajmowanych pozycji. Fundusze hedgingowe i duzi inwestorzy w zeszły wtorek zlikwidowali na amerykańskich giełdach towarów 11% pozycji na kontraktach terminowych (futures). Jest to najniższy poziom od sierpnia 2010 r. — nie ma już śladu po wzrostach cen wywołanych wprowadzeniem drugiej rundy quantitative easing.

W trakcie ostatnich sześciu miesięcy coraz większą popularność zyskiwało łączenie krótkiej pozycja na dolarze z długą na towarach. Niektóre rynki towarów, takie jak rynek miedzi, cukru i ryżu, w rzeczywistości osiągnęły maksima już w lutym, jednak cały sektor zaczął tracić dopiero, gdy na początku maja korekta dotknęła również ropę naftową.

Na rynku surowców energetycznych popyt staje się coraz ważniejszy

Ostatnie dane pokazują, że konsumenci zaczęli reagować na wzrost kosztów życia, a zwłaszcza energii — w rezultacie inwestorzy przestali koncentrować się na nierozwiązanych problemach, takich jak niepokoje w Libii, i zamiast tego zaczęli brać pod uwagę możliwość ograniczenia popytu. Międzynarodowa Agencja Energii w zeszłym tygodniu ostrzegła, że ceny ropy zaczęły spowalniać wzrost popytu — poprzednią prognozę wzrostu na 2011 r. ograniczono do 1,5% w stosunku do wcześniejszych 3,3%.

Fundamenty pokazują, że ceny energii powinny znaleźć wsparcie stosunkowo szybko, ponieważ spowalnia również wzrost podaży poza OPEC. W rezultacie prognozy przewidują, że popyt dogoni podaż w nie tak odległej przyszłości – pomoże to cenom, gdy obecna fala awersji do ryzyka zniknie z rynku.

Benzyna wywołuje drugą falę wyprzedaży

Rynki surowców energetycznych w trakcie minionych dwóch tygodni miały jak dotąd do czynienia z dwoma falami wyprzedaży – ostatnia została wywołana niespodziewanymi wieściami z Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, który ogłosił, że przez tydzień zapasy benzyny zamiast zgodnie z oczekiwaniami po raz dwunasty z kolei spaść wzrosły do poziomu 1,27 mln baryłek.

Dotychczas benzyna była główną siłą napędową wzrostów cen – w pewnym momencie znalazła się w odległości nieprzekraczającej 5% różnicy w stosunku do maksimum z 2008 r. Detaliczne ceny tego paliwa w Stanach Zjednoczonych osiągnęły ostatnio 3,98 dolara za galon, bardzo zbliżając się do psychologicznego poziomu 4 dolarów, co niewątpliwie zwiększa presję wywieraną na dość biernych dotychczas polityków.
 
Pierwsza, 21-dolarowa wyprzedaż ropy trwała 48 godzin – po jej zakończeniu analitycy zaczęli wierzyć, że usunęła ona nadmiar spekulacyjnych pozycji i sprowadziła ceny do wcześniejszych poziomów. Wywołana wzrostem cen benzyny druga fala nie była tak intensywna, jak pierwsza, jednak wielu potencjalnych nabywców wolało wstrzymać się z zaangażowaniem i poczekać na trzecią serię spadków.
Po pierwszej fali spekulacyjne pozycje na ropie WTI spadły o 20% w stosunku do kwietniowego szczytu, osiągając 243 tysiące lotów. Jest to relatywnie niska redukcja, jeżeli weźmie się pod uwagę skalę spadku cen – mogłoby to świadczyć o tym, że oprócz sprzedających na rynku pojawiła się świeża fala nabywców, którzy uznali wycenę WTI poniżej 100 dolarów za atrakcyjną. Rynek jest zatem nadal narażony na kolejne fale likwidacji długich pozycji, z jakimi mieliśmy do czynienia choćby w zeszłym tygodniu.

Złoto lśni jaśniej od srebra

Skrajnie gwałtowna zmiana trendu, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku srebra w ostatnich tygodniach, pośrednio zaczęła sprzyjać złotu. Jako mniej zmienny i bardziej przewidywalny z braci, złoto coraz bardziej przyciąga inwestorów kupujących je w celu zabezpieczania się przed nadal występującymi zróżnicowanymi źródłami ryzyka finansowego. Podczas gdy sytuacja na rynku srebra upodobniła się do klasycznej „gorączki tulipanowej”, korekta na złocie okazała się niższa od poprzednich trzech.

W rezultacie stosunek ceny złota do srebra wzrósł – jeszcze kilka tygodni temu za uncję złota można było dostać zaledwie 32 uncje srebra, natomiast obecnie liczba ta zbliżyła się do 44 uncji. Wziąwszy pod uwagę, że średnia z ostatnich 10 lat to 61 uncji, można przypuszczać, że złoto dysponuje jeszcze pewnym potencjałem względnych wzrostów.

Rolnicy patrzą w niebo

Ceny produktów rolnych utknęły między redukcją ryzyka następującą po neutralnym, a nawet sugerującym niewielkie spadki raporcie Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych z zeszłego tygodnia, a perspektywą wzrostów związanych z obawami o warunki atmosferyczne w trakcie trwającego sezonu siewów. Deszcze na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych i susze na południu opóźniają obecnie siewy kukurydzy, pszenicy i soi, co sprzyja wzrostom cen.

Metale bazowe w trendzie spadkowym od lutego

Niektóre z głównych metali bazowych – poza aluminium – osiągnęły szczyty już w lutym w następstwie ciągłego zacieśniania polityki pieniężnej w Chinach. Rynek sądzi, że popyt zgłaszany przez największego światowego konsumenta może zmaleć.

Źródło: Ole S. Hansen, starszy menedżer
Saxo Bank
Komentarz dostarczył:
Saxo Bank
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Nowy tydzień, stare tematy na rynku ropy naftowej

Nowy tydzień, stare tematy na rynku ropy naftowej

15:24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej zaczęły tydzień od delikatnej przeceny. Ruch nie jest jednak duży w stosunku do sytuacji w poprzednim tygodniu, a ceny ropy wyczekują na nowe istotne impulsy. Tymczasem póki co, nowy tydzień na rynku ropy przynosi już dawno znane tematy. Pierwszym z nich jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, co do której pojawiły się nadzieje na przełom.
Ceny ropy na drodze do wzrostowego zakończenia tygodnia

Ceny ropy na drodze do wzrostowego zakończenia tygodnia

2024-04-26 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Strona popytowa na rynku ropy naftowej w tym tygodniu delikatnie przeważa nad stroną podażową. Co prawda dynamika wzrostów nie jest duża, ale jest szansa na przełamanie spadków z wcześniejszego tygodnia. Cena ropy WTI porusza się już na poziomie niemal 84 USD za baryłkę, a notowania ropy Brent zwyżkowały do okolic 88 USD za baryłkę.
Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

2024-04-25 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pokazie siły strony popytowej na rynku ropy naftowej w trakcie wtorkowej sesji, notowania tego surowca wczoraj już wróciły do zniżek i oddały sporą część wzrostów. Dziś rynek ropy naftowej w zasadzie powraca do punktu wyjścia, bowiem na ceny znów wpływają dobrze znane już inwestorom tematy. Pierwszy temat to sytuacja na Bliskim Wschodzie, która – mimo że nadal jest daleka od stabilizacji – w coraz mniejszym stopniu wpływa na same ceny ropy naftowej. Wynika to z faktu, że walki wciąż skupiają się głównie na Strefie Gazy i nie wpływają bezpośrednio na produkcję i eksport ropy.
Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

2024-04-24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczęły wczorajszą sesję od przeceny. Niemniej, już w drugiej połowie dnia sytuacja istotnie się zmieniła, a ceny ropy z równie dużą dynamiką nadrobiły straty i zakończyły cały dzień na plusie. Notowania ropy WTI powróciły ponad 83 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent podbiła do okolic 88 USD za baryłkę. W drugiej połowie wtorkowej sesji zwyżkom cen ropy naftowej sprzyjało osłabienie amerykańskiego dolara, wywołane gorszym od oczekiwań wstępnym odczytem indeksu PMI dla przemysłu w USA.
Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

2024-04-23 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po gwałtownym tąpnięciu notowań ropy naftowej w poprzednim tygodniu, ceny tego surowca w tym tygodniu próbują się stabilizować. Póki co jednak zmienność pozostaje duża, a odbicie cen w górę ma niewielki zakres. Cena ropy naftowej WTI oscyluje w rejonie 82-83 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent poruszają się w okolicach 87-88 USD za baryłkę. Jak na razie, wśród inwestorów widać brak wiary w możliwość wypracowania przez ceny ropy trwalszego ruchu w górę.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-22 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczynają nowy tydzień od zniżki. Cena tego surowca kontynuuje tym samym ruch z poprzedniego tygodnia – cena ropy WTI w Stanach Zjednoczonych spada poniżej 81 USD za baryłkę, z kolei notowania europejskiej ropy Brent zeszły poniżej 86 USD za baryłkę. Spadek notowań ropy naftowej to efekt gasnących obaw związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

2024-04-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej wczoraj zostały przecenione o ponad 3% - dotyczy to zarówno cen amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej ropy gatunku Brent. Impulsem do zniżek okazały się dane pokazujące wzrost zapasów ropy naftowej w USA, aczkolwiek nałożyły się one na i tak słabsze nastroje na rynku tego surowca. Departament Energii podał we wczorajszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły o 2,74 mln baryłek.
Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

2024-04-17 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej trwa wyczekiwanie na nowe impulsy cenowe, a przewagę przejmuje strona podażowa. Cena ropy oddaje część wyraźnych zwyżek z początku kwietnia za sprawą gasnących obaw o podaż ropy naftowej na Bliskim Wschodzie oraz pojawienie się większych obaw związanych z potencjalnym popytem na ropę naftową na świecie. W kwestii Bliskiego Wschodu, sytuacja stała się nerwowa po irańskim ataku dronowym na Izrael, który wywołał strach przed jeszcze bardziej stanowczą odpowiedzią Izraela i rozprzestrzenieniem się konfliktu na kraje ościenne.
Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

2024-04-16 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Ostatnie dni na rynku ropy naftowej są czasem podwyższonej zmienności notowań, ale jednocześnie cena tego surowca porusza się bez wyraźnego kierunku. Notowania ropy naftowej Brent oscylują w konsolidacji tuż powyżej poziomu 90 USD za baryłkę, z kolei cena ropy WTI porusza się w rejonie 85-86 USD za baryłkę. Po dynamicznych wzrostach cen ropy naftowej z przełomu marca i kwietnia, obecnie ceny tego surowca wyczekują na nowe impulsy, które nadałyby im kierunek.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-15 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej była wyjątkowo nerwowa. Początkowe dynamiczne zwyżki cen ropy naftowej w trakcie piątkowej sesji wiązały się ze wzrostem nastawienia risk-off na globalnych rynkach w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Niemniej, w kontrze do tego ruchu stała siła amerykańskiego dolara, która zepchnęła ceny ropy naftowej w dół i doprowadziła do neutralnego zakończenia sesji – oraz do spadkowego zakończenia całego poprzedniego tygodnia.