
Data dodania: 2011-04-18 (08:54)
Pierwszy tydzień rozciągniętego na blisko miesiąc sezonu publikacji raportów kwartalnych w USA nie przyniósł poważniejszych zaskoczeń. Zgodnie z oczekiwaniami spółki chwalą się zyskami, ale po miesiącu zwyżek i wyprzedzających zakupów rynek oczekiwał czegoś więcej niż bicia prognoz.
W istocie uwaga przesunęła się z wybijanego zwykle na plan pierwszy zysku na akcje na przychody i prognozy na przyszłość, a tu było mniej powodów do utrzymywania wysokich wycen.
Szybka przebieżka po raportujących spółkach i zmianach cen w skali tygodnia dobrze pokazuje, iż w większości przypadków raporty przyniosły przeceny. Surowcowa Alcoa straciła w tydzień przeszło 3 procent (6 procent po ogłoszeniu raportu). Tylko w piątek cena akcji Google spadła o przeszło 8 procent. Podobnie zachował się raportujący w piątek Bank of America, którego przeceniono o blisko 5 procent. Przecena nie ominęła też banku JP Morgan Chase, który stracił przeszło 4 procent.
W każdym z tych przypadków rynek znajdował inne powody do przeceny, ale wspólnym mianownikiem było zaniepokojenie o dynamikę przychodów w kolejnych kwartałach, co sprzyjało realizacji zysków w rejonie szczytów w trendach wzrostowych. Zanim jednak postawi się tezę, iż cały sezon wyników przyniesie przecenę warto zeszłotygodniowe spadki umieścić w szerszym kontekście, jakim bez wątpienia był powrót obaw o kondycję strefy euro i przyszłość globalnej gospodarki, w której wzrost inflacji zmusza banki centralne do działania.
Tylko w piątek przez rynek przelała się fala danych sygnalizujących przyszłe podwyżki cen kredytu w strefie euro oraz w Chinach. Również w USA coraz częściej do głosu dochodzą zwolennicy zakończenia luźnej polityki monetarnej zanim inflacja stanie się poważnym problemem. Centrum sceny zajmuje już nie tylko pytanie, czy Fed skończy w czerwcu program luzowania ilościowego, ale kiedy podniesie cenę kredytu. Wprawdzie nikt dziś nie oczekuje podwyżki stóp procentowych w tym roku, ale pierwszy kwartał 2012 roku staje się coraz bardziej realny.
W takim kontekście gracze zasadnie muszą zadawać sobie pytanie, czy gospodarka amerykańska, ale też wiele gospodarek na świecie, stanęła już na nogach po recesji i czy redukowanie dostępności taniego kredytu nie odbije się negatywnie na kondycji spółek. Obawy te wsparł Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zredukował prognozowane dynamiki PKB w 2012 roku dla USA do 2,8 procent i dla Japonii do 1,4 procent. W praktyce oznacza to, iż PKB w amerykańskiej gospodarce wzrośnie o 0,2 procent mniej niż w roku 2011, który był wyjątkowo udany dla spółek.
Zanim jednak gracze będą mogli w całości skoncentrować się na sile globalnej gospodarki centrum uwagi muszą przyciągać wyniki kwartalne. Tylko w najbliższym tygodniu przez Wall Street przeleje się przeszło 100 raportów spółek z indeksu S&P500. W centrum uwagi staną wyniki min. Apple, Citigroup, IBM, American Express, Wells Fargo, Morgan Stanley, McDonald’s i General Electric. Już zeszły tydzień pokazał, iż marki tej wielkości potrafią ustalić wynik poszczególnych sesji i to nie tylko na Wall Street. W praktyce oznacza to, iż krótszy o piątkowe święto tydzień będzie pełen emocji.
Skoncentrowaniu uwagi na amerykańskich spółkach będzie sprzyjał relatywnie pusty kalendarz makro, ale bez echa nie powinny przejść odczyty indeksów PMI i ISM dla przemysłu. Trudno nie wykluczyć też, iż po zeszłotygodniowym odczycie inflacji i PKB w Chinach bank centralny w Pekinie zaskoczy rynek decyzją o podniesieniu ceny kredytu. W kontekście zadyszki byków na rynkach surowcowych taki fakt nie przeszedłby bez echa w sektorach, które w ostatnim czasie były paliwem zwyżki na wielu giełdach (16.04.2011).
Szybka przebieżka po raportujących spółkach i zmianach cen w skali tygodnia dobrze pokazuje, iż w większości przypadków raporty przyniosły przeceny. Surowcowa Alcoa straciła w tydzień przeszło 3 procent (6 procent po ogłoszeniu raportu). Tylko w piątek cena akcji Google spadła o przeszło 8 procent. Podobnie zachował się raportujący w piątek Bank of America, którego przeceniono o blisko 5 procent. Przecena nie ominęła też banku JP Morgan Chase, który stracił przeszło 4 procent.
W każdym z tych przypadków rynek znajdował inne powody do przeceny, ale wspólnym mianownikiem było zaniepokojenie o dynamikę przychodów w kolejnych kwartałach, co sprzyjało realizacji zysków w rejonie szczytów w trendach wzrostowych. Zanim jednak postawi się tezę, iż cały sezon wyników przyniesie przecenę warto zeszłotygodniowe spadki umieścić w szerszym kontekście, jakim bez wątpienia był powrót obaw o kondycję strefy euro i przyszłość globalnej gospodarki, w której wzrost inflacji zmusza banki centralne do działania.
Tylko w piątek przez rynek przelała się fala danych sygnalizujących przyszłe podwyżki cen kredytu w strefie euro oraz w Chinach. Również w USA coraz częściej do głosu dochodzą zwolennicy zakończenia luźnej polityki monetarnej zanim inflacja stanie się poważnym problemem. Centrum sceny zajmuje już nie tylko pytanie, czy Fed skończy w czerwcu program luzowania ilościowego, ale kiedy podniesie cenę kredytu. Wprawdzie nikt dziś nie oczekuje podwyżki stóp procentowych w tym roku, ale pierwszy kwartał 2012 roku staje się coraz bardziej realny.
W takim kontekście gracze zasadnie muszą zadawać sobie pytanie, czy gospodarka amerykańska, ale też wiele gospodarek na świecie, stanęła już na nogach po recesji i czy redukowanie dostępności taniego kredytu nie odbije się negatywnie na kondycji spółek. Obawy te wsparł Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zredukował prognozowane dynamiki PKB w 2012 roku dla USA do 2,8 procent i dla Japonii do 1,4 procent. W praktyce oznacza to, iż PKB w amerykańskiej gospodarce wzrośnie o 0,2 procent mniej niż w roku 2011, który był wyjątkowo udany dla spółek.
Zanim jednak gracze będą mogli w całości skoncentrować się na sile globalnej gospodarki centrum uwagi muszą przyciągać wyniki kwartalne. Tylko w najbliższym tygodniu przez Wall Street przeleje się przeszło 100 raportów spółek z indeksu S&P500. W centrum uwagi staną wyniki min. Apple, Citigroup, IBM, American Express, Wells Fargo, Morgan Stanley, McDonald’s i General Electric. Już zeszły tydzień pokazał, iż marki tej wielkości potrafią ustalić wynik poszczególnych sesji i to nie tylko na Wall Street. W praktyce oznacza to, iż krótszy o piątkowe święto tydzień będzie pełen emocji.
Skoncentrowaniu uwagi na amerykańskich spółkach będzie sprzyjał relatywnie pusty kalendarz makro, ale bez echa nie powinny przejść odczyty indeksów PMI i ISM dla przemysłu. Trudno nie wykluczyć też, iż po zeszłotygodniowym odczycie inflacji i PKB w Chinach bank centralny w Pekinie zaskoczy rynek decyzją o podniesieniu ceny kredytu. W kontekście zadyszki byków na rynkach surowcowych taki fakt nie przeszedłby bez echa w sektorach, które w ostatnim czasie były paliwem zwyżki na wielu giełdach (16.04.2011).
Źródło: Adam Stańczak, analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
2025-04-18 Market News XTBAkcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług. Jeśli założymy, że tak naprawdę jest, możemy dojść do wniosku, że globalna konsumpcja wygląda solidnie, choć przychody na rynku w Ameryce Północnej zawiodły prognozy. Wciąż jednak mówimy o prawie 10% wzroście rok do roku.
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
2025-04-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.
Inwestorzy wierzą w złagodzenie polityki celnej
2025-04-14 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy z ulgą przyjmują kolejne doniesienia dotyczące rozwijającej się sytuacji polityki celnej USA. Choć wiele wskazuje na to, że cła nałożone przez Trumpa na większość krajów będą wykorzystane przez administrację głównie jako narzędzie negocjacyjne, na razie wciąż jest zbyt wcześnie, by całkowicie wykluczać scenariusz globalnej wojny handlowej między USA, a resztą świata.
Ryzyko bessy na Wall Street i plotki kształtujące notowania
2025-04-07 Komentarz giełdowy XTBSytuacja na rynku pozostaje skrajnie niestabilna, a ruchy na giełdzie oparte są na strzępkach informacji napływających z różnych źródeł. W takim otoczeniu to spekulacyjne ruchy i emocje przejmują stery, stąd warto pamiętać, że silne ruchy (zarówno spadkowe, jak i wzrostowe) mogą pojawić się bez znacznego oparcia w realnie zmienionej polityce.
Totalna panika na giełdach! Czy to początek globalnej recesji?
2025-04-07 Komentarz giełdowy MyBank.plW pierwszych dniach kwietnia 2025 roku światowe rynki finansowe doświadczyły dramatycznego załamania, które wielu ekonomistów porównuje do "Czarnego Poniedziałku" z 1987 roku. Decydującym momentem była decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu 10% taryf na cały import do Stanów Zjednoczonych, ze szczególnym uwzględnieniem Chin, Unii Europejskiej, Japonii i Wietnamu.
Gorsza sprzedaż detaliczna dokłada obaw o przyszłość amerykańskich indeksów
2025-03-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie rynki rozpoczynają tydzień od wzrostów. W szczególności widać do szwajcarskim indeksie SMI, który rośnie dziś o ponad 0,8%. Dobre nastroje przebijają się także w Wielkiej Brytanii i Niemczech, gdzie główne indeksy giełdowe rosną o ok. 0,5%. Nieco bardziej stonowane nastroje panują we Włoszech i Francji. Tam widzimy ok. 0,4% wzrosty.
Byczy koniec tygodnia spadków
2025-03-14 Komentarz giełdowy XTBŻycie wraca na Wall Street wraz ze zmniejszeniem ryzyka paraliżu amerykańskiego rządu, po tym jak lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer cofnął swoją deklarację, iż zablokuje proponowaną przez Republikanów ustawę o wydatkach. Sami Demokraci pozostają jednak podzieleni, a wielu z nich nie będzie w stanie zaakceptować proponowanych cięć wydatków federalnych.
Chaos wokół ceł podsyca rynkową zmienność
2025-03-11 Komentarz giełdowy XTBNa rynku kolejny dzień dominuje czerwień. Indeksy europejskie zamykają sesje wyraźnymi spadkami. Najgorszy sentyment widać na szwajcarskim indeksie SMI, który spada dziś o prawie 2,5%. W przypadku tego indeksu jest to o tyle zaskakujące, że szwajcarski rynek w czasie ostatnich zawirowań rynkowych prezentował relatywną stabilność. Dzisiejszy spadek jest największym ruchem od sierpnia 2024 r., kiedy to indeks stracił ok. 2,8%.
Cła wyzwaniem dla marż amerykańskich spółek
2025-03-10 Komentarz giełdowy XTBRynek akcji pozostaje pod presją niepewności związanej z dalszymi ruchami administracji Trumpa w związku z wprowadzanymi cłami. Większość indeksów notuje dziś wyraźne przeceny, a ruchy na rynku długu (szczególnie amerykańskiego) zwracają na powrót obaw inwestorów o recesję w Stanach Zjednoczonych. Obawy inwestorów wzmocniły słowa Trumpa w weekend, który wskazał na to, że gospodarka USA może wejść w “okres przemiany”.
Technologiczna przecena na amerykańskiej giełdzie
2025-03-06 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach byliśmy dziś świadkami mieszanej sesji. Notowania DAXa kontynuują wzrosty, osiągając dziś nowy poziom ATH, przebijając barierę 23 400 pkt. Również CAC40 zanotował dziś wzrosty, zyskując 0,3%. Europejskie indeksy kontynuują wzrosty wsparte rosnącymi spółkami zbrojeniowymi. Jednocześnie spadki zanotował dziś szwajcarski indeks (-0,6%), brytyjski (-0,8%) oraz włoski (-0,4%). Na polskiej giełdzie panowała kontynuacja wzrostów, które w przypadku WIG20 sięgnęły ponad 1,8%. Nieco spokojniej rosły dziś średnie spółki (+0,9%) oraz małe (+0.6%).