
Data dodania: 2011-03-21 (12:18)
W ubiegłym tygodniu notowania akcji na globalnych rynkach poszły w dół. Inwestorzy wyprzedawali walory spółek obawiając się przede wszystkim tego, że sytuacja w japońskich elektrowniach jądrowych wymknie się całkowicie spod kontroli oraz dodatkowo zdając sobie sprawę, ...
... że zniszczenia w tym kraju po trzęsieniu ziemi i tsunami z 11 marca, zarzutują najpewniej negatywnie na wynikach światowej gospodarki. Oliwy do ognia dolewały: nadal bardzo napięta sytuacja w krajach arabskich (głównie Libia i Bahrajn) oraz kwestie europejskiego kryzysu zadłużenia. W tym drugim przypadku duże znaczenie miała środowa informacja agencji ratingowej Moody’s Investors Service o obniżeniu o dwa stopnie (do poziomu A3 z A1 - to tylko cztery stopnie powyżej poziomu śmieciowego) ratingu Portugalii oraz o tym, że perspektywa ratingu dla tego kraju jest negatywna.
Dla parkietów najgorsza była pierwsza połowa tygodnia. W drugiej jego części nastroje na nich uległy poprawie. W nocy z czwartku na piątek czasu polskiego ministrowie finansów oraz szefowie banków centralnych grupy G7 telefonicznie porozumieli się co do tego, że podejmą interwencję na rynku jena, w celu przeciwdziałania nadmiernemu wzmocnieniu japońskiej waluty. Dotychczasowe próby okiełznania aprecjacji krajowej waluty przez Bank Japonii wsparły Bank Kanady, Europejski Bank Centralny, amerykański Fed oraz Bank Anglii – każdy z nich w momencie otwarcia krajowego rynku. To było pierwsze tego typu wspólne działanie grupy G7 na rynku walutowym od września 2000 r. Dodatkowo, także w piątek, amerykański Fed wypowiedział się nt. wyników drugiej rundy testów wytrzymałości 19 największych amerykańskich banków, wskazując na to, że część z tych instytucji może wznowić wypłacanie dywidendy, wykupywać akcje własne lub zwracać pieniądze pożyczone od państwa. Z kolei w czwartek negatywny wydźwięk decyzji Moody’s w sprawie ratingu Portugalii, zmniejszył nieco optymizm związany z w miarę udaną aukcją obligacji hiszpańskich.
W dniach 11-18 marca ogólnoświatowy indeks MSCI AC World spadł o 1,96%, co nastąpiło przy 2,12% zniżce na parkietach w krajach rozwiniętych i 0,89% przecenie na tych w gospodarkach wschodzących. Najgorzej zachował się oczywiście rynek tokijski. Jego główny indeks obsunął się aż o 10,22%, a co za tym idzie cały region Azji i Pacyfiku został przeceniony o 4,44%, najmocniej od najcięższych momentów europejskiego kryzysu zadłużenia w maju ubiegłego roku. Znacznie deprecjonowały także parkiety na Starym Kontynencie. Paneuropejski indeks STOXX Europe 600 spadł o 2,83%, najsilniej od lipca ubiegłego roku. W dół o 1,92% poszedł także amerykański indeks S&P500. Na tym słabym tle dobrze zaprezentowała się giełda w Warszawie. Główne wskaźniki GPW, czyli WIG i WIG20 zwyżkowały odpowiednio o: 0,67% i 1,11% (ten drugi do poziomu 2779,69 pkt).
W ostatnim tygodniu na rynkach walutowych uwaga inwestorów skupiona była na japońskim jenie i na szwajcarskim franku. W środę, w związku z trzęsieniem ziemi i tsunami, na fali spodziewanej repatriacji środków finansowych do Japonii, notowania jena względem dolara znalazły się na najwyższym poziomie w historii (kurs USD/JPY zniżkował do 76,495), a tego samego dnia z racji ucieczki uczestników globalnych rynków od ryzyka, najmocniejszy do waluty Stanów Zjednoczonych był też frank (kurs USD/CHF spadł do 0,8918). W drugiej połowie tygodnia obie te pary walutowe zdołały się podnieść, w czym pomogła im przede wszystkim interwencja państw grupy G7 i wynikające z niej także ogólne zmniejszenie awersji do ryzyka. Cały tydzień zakończyliśmy na obu tych parach odpowiednio na poziomach: 80,595 (1,53%) i 0,9008 (-3,12%).
Wtorkowa decyzja amerykańskiego banku centralnego nie zaskoczyła. Tak jak tego szeroko oczekiwano, stopy procentowe w USA utrzymane zostały na rekordowo niskim poziomie, a Fed ponownie podkreślił, że pozostaną one właśnie takie jeszcze przez dłuży czas. W komunikacie stwierdzono też, że druga runda luzowania ilościowego będzie kontynuowana do końca jego terminu, tj. do końca czerwca. Co ważne, Fed w swoim komunikacie był już o wiele bardziej optymistycznie nastawiony do perspektyw rozwoju gospodarki niż w tym styczniowym, wyraźnie zaznaczając, że podstawy ekonomii USA są mocne, a kondycja rynku pracy zdaje się stopniowo poprawiać. Rada banku centralnego Stanów Zjednoczonych stwierdziła też, że oczekiwania inflacyjne pozostają stabilne, a trend samej inflacji jest łagodny.
Bez niespodzianki obyło się także przy czwartkowej decyzji Banku Szwajcarii. Brak podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii nie zaskoczył rynku. Tego że pozostaną one na dotychczasowym poziomie oczekiwali ekonomiści i analitycy. Docelowy przedział dla 3-miesięcznej stawki Libor CHF nadal będzie wynosić od 0,00% do 0,75%, a SNB będzie dążył do tego, aby stabilizował się on przy 0,25%. Tak jak tego oczekiwano, SNB zdecydował się za to na podniesienie prognoz inflacji (w tym roku ma ona wynieść 0,8%, czyli dwukrotnie więcej niż Bank zakładał w grudniu) oraz PKB (do 2,0% z 1,5%).
Na krajowym forexie, w ubiegłym tygodniu złoty wyraźnie osłabł względem euro i franka i nieco wzmocnił się do dolara, reagując przede wszystkim na wydarzenia na arenie międzynarodowej, a w mniejszym na: serię danych makro z Polski za luty (podaż pieniądza, inflacja konsumencka i producencka, produkcja przemysłowa, płace i zatrudnienie) oraz zapiski z posiedzenia RPP. W dniach 11-18 marca kurs EUR/PLN zwyżkował o 1,55% do 4,0727, kurs CHF/PLN wzrósł o 2,70% do 3,1928, a kurs USD/PLN spadł o 0,50% do 2,8753. W czwartek rano notowania polskiej waluty względem szwajcarskiej znalazły się na najwyższym poziomie od lutego 2009 r., docierając przejściowo do poziomu 3,2730.
Dla parkietów najgorsza była pierwsza połowa tygodnia. W drugiej jego części nastroje na nich uległy poprawie. W nocy z czwartku na piątek czasu polskiego ministrowie finansów oraz szefowie banków centralnych grupy G7 telefonicznie porozumieli się co do tego, że podejmą interwencję na rynku jena, w celu przeciwdziałania nadmiernemu wzmocnieniu japońskiej waluty. Dotychczasowe próby okiełznania aprecjacji krajowej waluty przez Bank Japonii wsparły Bank Kanady, Europejski Bank Centralny, amerykański Fed oraz Bank Anglii – każdy z nich w momencie otwarcia krajowego rynku. To było pierwsze tego typu wspólne działanie grupy G7 na rynku walutowym od września 2000 r. Dodatkowo, także w piątek, amerykański Fed wypowiedział się nt. wyników drugiej rundy testów wytrzymałości 19 największych amerykańskich banków, wskazując na to, że część z tych instytucji może wznowić wypłacanie dywidendy, wykupywać akcje własne lub zwracać pieniądze pożyczone od państwa. Z kolei w czwartek negatywny wydźwięk decyzji Moody’s w sprawie ratingu Portugalii, zmniejszył nieco optymizm związany z w miarę udaną aukcją obligacji hiszpańskich.
W dniach 11-18 marca ogólnoświatowy indeks MSCI AC World spadł o 1,96%, co nastąpiło przy 2,12% zniżce na parkietach w krajach rozwiniętych i 0,89% przecenie na tych w gospodarkach wschodzących. Najgorzej zachował się oczywiście rynek tokijski. Jego główny indeks obsunął się aż o 10,22%, a co za tym idzie cały region Azji i Pacyfiku został przeceniony o 4,44%, najmocniej od najcięższych momentów europejskiego kryzysu zadłużenia w maju ubiegłego roku. Znacznie deprecjonowały także parkiety na Starym Kontynencie. Paneuropejski indeks STOXX Europe 600 spadł o 2,83%, najsilniej od lipca ubiegłego roku. W dół o 1,92% poszedł także amerykański indeks S&P500. Na tym słabym tle dobrze zaprezentowała się giełda w Warszawie. Główne wskaźniki GPW, czyli WIG i WIG20 zwyżkowały odpowiednio o: 0,67% i 1,11% (ten drugi do poziomu 2779,69 pkt).
W ostatnim tygodniu na rynkach walutowych uwaga inwestorów skupiona była na japońskim jenie i na szwajcarskim franku. W środę, w związku z trzęsieniem ziemi i tsunami, na fali spodziewanej repatriacji środków finansowych do Japonii, notowania jena względem dolara znalazły się na najwyższym poziomie w historii (kurs USD/JPY zniżkował do 76,495), a tego samego dnia z racji ucieczki uczestników globalnych rynków od ryzyka, najmocniejszy do waluty Stanów Zjednoczonych był też frank (kurs USD/CHF spadł do 0,8918). W drugiej połowie tygodnia obie te pary walutowe zdołały się podnieść, w czym pomogła im przede wszystkim interwencja państw grupy G7 i wynikające z niej także ogólne zmniejszenie awersji do ryzyka. Cały tydzień zakończyliśmy na obu tych parach odpowiednio na poziomach: 80,595 (1,53%) i 0,9008 (-3,12%).
Wtorkowa decyzja amerykańskiego banku centralnego nie zaskoczyła. Tak jak tego szeroko oczekiwano, stopy procentowe w USA utrzymane zostały na rekordowo niskim poziomie, a Fed ponownie podkreślił, że pozostaną one właśnie takie jeszcze przez dłuży czas. W komunikacie stwierdzono też, że druga runda luzowania ilościowego będzie kontynuowana do końca jego terminu, tj. do końca czerwca. Co ważne, Fed w swoim komunikacie był już o wiele bardziej optymistycznie nastawiony do perspektyw rozwoju gospodarki niż w tym styczniowym, wyraźnie zaznaczając, że podstawy ekonomii USA są mocne, a kondycja rynku pracy zdaje się stopniowo poprawiać. Rada banku centralnego Stanów Zjednoczonych stwierdziła też, że oczekiwania inflacyjne pozostają stabilne, a trend samej inflacji jest łagodny.
Bez niespodzianki obyło się także przy czwartkowej decyzji Banku Szwajcarii. Brak podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii nie zaskoczył rynku. Tego że pozostaną one na dotychczasowym poziomie oczekiwali ekonomiści i analitycy. Docelowy przedział dla 3-miesięcznej stawki Libor CHF nadal będzie wynosić od 0,00% do 0,75%, a SNB będzie dążył do tego, aby stabilizował się on przy 0,25%. Tak jak tego oczekiwano, SNB zdecydował się za to na podniesienie prognoz inflacji (w tym roku ma ona wynieść 0,8%, czyli dwukrotnie więcej niż Bank zakładał w grudniu) oraz PKB (do 2,0% z 1,5%).
Na krajowym forexie, w ubiegłym tygodniu złoty wyraźnie osłabł względem euro i franka i nieco wzmocnił się do dolara, reagując przede wszystkim na wydarzenia na arenie międzynarodowej, a w mniejszym na: serię danych makro z Polski za luty (podaż pieniądza, inflacja konsumencka i producencka, produkcja przemysłowa, płace i zatrudnienie) oraz zapiski z posiedzenia RPP. W dniach 11-18 marca kurs EUR/PLN zwyżkował o 1,55% do 4,0727, kurs CHF/PLN wzrósł o 2,70% do 3,1928, a kurs USD/PLN spadł o 0,50% do 2,8753. W czwartek rano notowania polskiej waluty względem szwajcarskiej znalazły się na najwyższym poziomie od lutego 2009 r., docierając przejściowo do poziomu 3,2730.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jak polskie spółki reagują na geopolitykę – wojna, sankcje, kurs złotego
2025-10-08 Analizy MyBank.plKonflikt zbrojny w Ukrainie, który rozpoczął się 24 lutego 2022 roku, fundamentalnie zmienił krajobrozy geopolityczny Europy i wywołał bezprecedensową falę sankcji gospodarczych wobec Rosji. Polskie spółki giełdowe, będące integralną częścią globalnych łańcuchów dostaw i rynków kapitałowych, musiały szybko adaptować się do nowej rzeczywistości charakteryzującej się wysoką niepewnością, zmiennością kursów walut oraz radykalną przebudową modeli biznesowych.
TheBrainTrade: Twoja brama do mądrzejszego handlu w Polsce
2025-09-29 Artykuł sponsorowanyNa polskim rynku edukacyjnym coraz większą rolę odgrywa TheBrainTrade, marka skupiająca się na rozwijaniu praktycznych umiejętności finansowych. Jej programy są tworzone z myślą o osobach, które chcą lepiej zrozumieć mechanizmy rynku Forex i innych instrumentów inwestycyjnych. W centrum oferty znajduje się edukacja tradingowa, dzięki której początkujący oraz bardziej doświadczeni uczestnicy rynku mają dostęp do sprawdzonych metod analizy i podejmowania decyzji.
Dzień zero FED. Świat w oczekiwaniu na przełom
2025-09-17 Komentarz giełdowy XTBAktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W sierpniu 2025 roku przyrost nowych miejsc pracy wyniósł jedynie 22 tysiące, co było znacznie poniżej prognoz i świadczy o osłabieniu na rynku pracy. Ponadto, rewizje historycznych danych wykazały, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba nowo utworzonych etatów była o 911 tys. mniejsza niż wcześniej szacowano.
Wall Street zaczyna sierpień pod presją: słaby NFP i taryfy ciągną w dół indeksy w USA i Europie
2025-08-01 Komentarz giełdowy Mybank.plPierwszy dzień sierpnia wywrócił rynki do góry nogami. Administracja USA uruchomiła nowe stawki celne, a niespodziewanie słaby raport z rynku pracy dolał do ognia paliwa, odwracając sentyment na głównych parkietach. Inwestorzy zaczęli wyceniać jednocześnie wyższe koszty w handlu międzynarodowym i niższą dynamikę zatrudnienia w Stanach – mieszankę, która historycznie szkodziła wycenom ryzykownych aktywów. Europejskie indeksy ruszyły z poślizgiem w dół, a gdy do gry weszła Nowa Zelandia i Azja, widać było narastającą ostrożność w sektorach najbardziej narażonych na taryfy. Kulminacja nastąpiła wraz z otwarciem Wall Street: NYSE rozpoczęła dzień w wyraźnej czerwieni, a próby odbicia gasły przy pierwszych większych zleceniach podażowych.
GPW, DAX i NYSE w trakcie gry: selektywne wzrosty, reszta czeka na sygnał
2025-07-30 Komentarz giełdowy MyBank.plRynki akcji po obu stronach Atlantyku pozostają dziś w ruchu, a inwestorzy koncentrują się na tym, co jeszcze może wydarzyć się przed dzwonkiem zamykającym handel. W Warszawie na GPW widać selektywny popyt i ostrożne zdejmowanie ofert sprzedaży na największych walorach, we Frankfurcie DAX porusza się w rytmie doniesień z przemysłu i konsumpcji, a na NYSE w centrum uwagi są publikacje kwartalne oraz komentarze zarządzających do drugiej połowy roku.
NY i Europa na rozdrożu: notowania bez euforii po 15% taryfie
2025-07-28 Komentarz giełdowy MyBank.plEuropa obudziła się dziś w poniedziałek, 28 lipca 2025 r., w rzeczywistości bez groźby natychmiastowej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi — ale również bez euforii, jaka zwykle towarzyszy oddaleniu takiego ryzyka. Po niedzielnym porozumieniu Waszyngtonu z Brukselą kluczowe rynki akcji odbiły tylko na moment, a finalnie Stary Kontynent zakończył dzień słabszy.
Raport giełdowy: Lockheed Martin i Coca-Cola – zwiastuny zmian na rynku?
2025-07-22 Komentarz giełdowy MyBank.plGiełdy europejskie kontynuują spadki, które rozpoczęły się w poprzednim dniu, sygnalizując rosnącą niepewność wśród inwestorów co do przyszłości rynku. Indeks CAC40 zanotował spadek o około 0,5%, niemiecki DAX stracił blisko 0,9%, a szwajcarski SMI obniżył się o około 0,4%. Wbrew temu trendowi brytyjski indeks FTSE 100 utrzymał się na poziomach z poprzedniego zamknięcia, a włoski IT40 odnotował nawet niewielkie wzrosty. Te ruchy odzwierciedlają rosnącą ostrożność inwestorów, która ma swoje źródło w kilku czynnikach makroekonomicznych i geopolitycznych.
Indeksy i dywidendy – co mają ze sobą wspólnego
2025-06-25 Artykuł sponsorowanyDywidendy mają wpływ nie tylko na akcje czy ETF – y ale także na indeksy giełdowe. Te mogą bowiem przybierać różne formy. Dywidenda – słowo to dla części inwestorów ma szczególne znaczenie i działa na nich, jak magnes. Kiedy się pojawia, powoduje wzmożoną czujność i ciekawość. Nie jest w tym nic zaskakującego: chodzi przecież o realne pieniądze. Dywidenda w pewnym stopniu definiuje także styl inwestycyjny, preferowany przez inwestorów.
Rynek nerwowo spogląda na Bliski Wschód
2025-06-18 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie rynki pozostają w nerwowym zawieszeniu. Indeksy Starego Kontynentu w większości zanotowały spadki, które sięgały ok. 0,4%. Jedynie brytyjskie FTSE 100 i włoski IT40 uchroniły się przed przecenami, zyskując kolejno 0,1% i 0,5%. W ślad nastrojów europejskich podążali także inwestorzy na polskiej giełdzie. Warszawski parkiet odnotował dziś lekkie przeceny, a WIG20 w trakcie dzisiejszej sesji testował poziom 2700 pkt, by finalnie zamknąć się lekko powyżej tego pułapu.
Tusk z wotum zaufania od sejmu
2025-06-11 Komentarz giełdowy XTBZgodnie z oczekiwaniami rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania od polskiego sejmu, co pozwoli na kontynuowanie prac w najbliższym miesiącach. W ostatnim czasie wypowiadał się również prezydent-elekt, Karol Nawrocki, który zapowiadał współpracę z rządem przy kluczowych z perspektywy Polski ustawach. Tymczasem złoty utrzymuje swoją siłę, a akcje na polskiej giełdzie odrabiają straty. Nie było zaskoczenia w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, choć wcześniej nerwowość na rynku widać było w przypadku polskich akcji i również polskiego złotego.