Data dodania: 2010-12-15 (10:57)
Wczorajszy komunikat FED po posiedzeniu był dość ostrożny, co mogło być pewnym zaskoczeniem. Zwłaszcza, że nie odniesiono się zbytnio do publikowanych ostatnio nieco lepszych danych makroekonomicznych – stwierdzono, ze odreagowanie gospodarki „trwa”, ale jest to zbyt wolne tempo, ...
... aby przełożyć się na poprawę sytuacji na rynku pracy – co na razie jest zgodne z prawdą, jeżeli spojrzymy na listopadowe dane Departamentu Pracy. Członkowie FED (poza Thomasem Hoenigiem z Kansas) zapewnili też, że długoterminowe perspektywy inflacji są stabilne – akurat tutaj rynek zaczyna mieć wątpliwości, co dobrze widać po wzroście długoterminowych rentowności obligacji rządowych w ostatnich tygodniach. Zresztą wczoraj znów poszły one wyraźnie w górę, co umocniło dolara w relacji do euro. W tym kontekście kluczowe będą dzisiejsze dane nt. inflacji CPI i produkcji przemysłowej z USA (więcej o tych i innych danych piszę w subiektywnym kalendarzu). Dzisiaj rano nastroje wokół wspólnej waluty popsuła decyzja agencji Moody’s, która umieściła rating Hiszpanii na liście obserwacyjnej z możliwością jego obniżki. To pogłębiło spadek EUR/USD (poniżej 1,33) i ujemnie wpłynęło na hiszpańskie aktywa – zwiększył się spread pomiędzy hiszpańskimi,a niemieckimi obligacjami, ale w dół poszły też ceny akcji hiszpańskich banków, ciągnąc w dół indeks hiszpańskiej giełdy. Niemniej w kolejnych godzinach kurs EUR/USD zdołał powrócić powyżej poziomu 1,33. Trudno określić, czy komunikat Moody’s został wykorzystany w strategii „buy on dips”, czyli okazji do taniego kupna euro.
W kraju złoty pozostał dość stabilny. Jak na nieco rozczarowujący komunikat FED i niepokojące informacje płynące z Eurolandu, zachowujemy się dość dobrze. Dolar nie zdołał w nocy naruszyć poziomu 3,0 zł, a euro ustabilizowało się wokół 3,98-3,99 zł. Dzisiaj rano została podjęta próba złamania wsparcia na 3,9750-3,9800, ale było to krótkotrwałe. Widać, że tutaj złoty potrzebuje jakiegoś pozytywnego impulsu. Tymczasem wczorajszy odczyt danych o inflacji CPI nieco rozczarował, a dzisiaj rano Andrzej Kaźmierczak z RPP w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” skrytykował rząd za brak większych cięć wydatków i przestrzegł przed ryzykiem naruszenia 55 proc. progu długu do PKB w przyszłym roku. Dzisiaj mamy wprawdzie przetarg zamiany obligacji, ale ważniejsze będą jutrzejsze dane o płacach i piątkowe o produkcji przemysłowej. Dla inwestorów kluczowy może jednak okazać się przebieg szczytu Unii Europejskiej (16-17 grudnia). Jeżeli uda się wypracować pewien konsensus wzmacniający strukturalnie strefę euro to spadnie awersja do ryzyka i złoty na tym zyska. Na razie widać, że najbardziej sensowne propozycje mają Niemcy – unia fiskalna, ale mogą być one bardzo trudne w politycznej realizacji.
EUR/PLN: Spadek poniżej 3,9750 był krótki. Tym samym nadal pozostajemy w pewnym zawieszeniu. Warto jednak odnotować naruszenie średniej 200-dniowej, która przebiega na 3,9840. To sugerowałoby, że prędzej, czy później trwale złamiemy 3,9750, co otworzy drogę do ruchu w stronę 3,92-3,93. Po drodze ważne będą okolice 3,95-3,96. Wskaźniki dają większe szanse takiemu scenariuszowi. Jego zanegowaniem byłby dopiero wzrost powyżej 4,02-4,0250. Dzisiaj mocnym oporem będzie strefa 3,99-4,00.
USD/PLN: Mimo wyraźniejszego spadku EUR/USD, notowania nie zdołały wyjść ponad poziom 3,00. To sugeruje, że raczej nie dojdzie do tego w kolejnych godzinach, a ewentualne ponowne podejście pod 2,9950, będzie okazją do korzystnej sprzedaży USD/PLN. Zwłaszcza, że wskaźniki zaczynają preferować scenariusz spadkowy na kolejne dni. Ponowny test okolic 2,95 w perspektywie do końca tygodnia, jest tym samym dość prawdopodobny.
EUR/USD: Wczoraj po południu zwracałem uwagę, że jeżeli nie uda się trwale powrócić powyżej 1,3423, to notowania mogą gwałtownie pójść w dół. Po drodze złamane zostało wsparcie na 1,3322 i rynek zatrzymał się blisko kolejnego na 1,3280. Aby negatywna formacja „2B” miała się realizować potrzebne byłoby zejście poniżej linii trendu wzrostowego w rejonie 1,3235 i minimum na 1,31613 z 9 grudnia b.r. To dzisiaj wydaje się mało prawdopodobne. Wydaje się, że nie zejdziemy niżej niż 1,3280, a do końca dnia są szanse na testowanie okolic 1,3370-75, które teraz są ważnym oporem. Jego złamanie otworzy drogę do ruchu w górę i testu 1,3423.
GBP/USD: Funt spadł w okolice 1,57, które są mocnym wsparciem. Zwrot z okolic 1,59 był wczoraj dość wyraźny, co sugeruje raczek trend boczny (1,57-1,59) na kolejne dni. Dzisiaj niewykluczony jest test okolic 1,5800-1,5835.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
W kraju złoty pozostał dość stabilny. Jak na nieco rozczarowujący komunikat FED i niepokojące informacje płynące z Eurolandu, zachowujemy się dość dobrze. Dolar nie zdołał w nocy naruszyć poziomu 3,0 zł, a euro ustabilizowało się wokół 3,98-3,99 zł. Dzisiaj rano została podjęta próba złamania wsparcia na 3,9750-3,9800, ale było to krótkotrwałe. Widać, że tutaj złoty potrzebuje jakiegoś pozytywnego impulsu. Tymczasem wczorajszy odczyt danych o inflacji CPI nieco rozczarował, a dzisiaj rano Andrzej Kaźmierczak z RPP w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” skrytykował rząd za brak większych cięć wydatków i przestrzegł przed ryzykiem naruszenia 55 proc. progu długu do PKB w przyszłym roku. Dzisiaj mamy wprawdzie przetarg zamiany obligacji, ale ważniejsze będą jutrzejsze dane o płacach i piątkowe o produkcji przemysłowej. Dla inwestorów kluczowy może jednak okazać się przebieg szczytu Unii Europejskiej (16-17 grudnia). Jeżeli uda się wypracować pewien konsensus wzmacniający strukturalnie strefę euro to spadnie awersja do ryzyka i złoty na tym zyska. Na razie widać, że najbardziej sensowne propozycje mają Niemcy – unia fiskalna, ale mogą być one bardzo trudne w politycznej realizacji.
EUR/PLN: Spadek poniżej 3,9750 był krótki. Tym samym nadal pozostajemy w pewnym zawieszeniu. Warto jednak odnotować naruszenie średniej 200-dniowej, która przebiega na 3,9840. To sugerowałoby, że prędzej, czy później trwale złamiemy 3,9750, co otworzy drogę do ruchu w stronę 3,92-3,93. Po drodze ważne będą okolice 3,95-3,96. Wskaźniki dają większe szanse takiemu scenariuszowi. Jego zanegowaniem byłby dopiero wzrost powyżej 4,02-4,0250. Dzisiaj mocnym oporem będzie strefa 3,99-4,00.
USD/PLN: Mimo wyraźniejszego spadku EUR/USD, notowania nie zdołały wyjść ponad poziom 3,00. To sugeruje, że raczej nie dojdzie do tego w kolejnych godzinach, a ewentualne ponowne podejście pod 2,9950, będzie okazją do korzystnej sprzedaży USD/PLN. Zwłaszcza, że wskaźniki zaczynają preferować scenariusz spadkowy na kolejne dni. Ponowny test okolic 2,95 w perspektywie do końca tygodnia, jest tym samym dość prawdopodobny.
EUR/USD: Wczoraj po południu zwracałem uwagę, że jeżeli nie uda się trwale powrócić powyżej 1,3423, to notowania mogą gwałtownie pójść w dół. Po drodze złamane zostało wsparcie na 1,3322 i rynek zatrzymał się blisko kolejnego na 1,3280. Aby negatywna formacja „2B” miała się realizować potrzebne byłoby zejście poniżej linii trendu wzrostowego w rejonie 1,3235 i minimum na 1,31613 z 9 grudnia b.r. To dzisiaj wydaje się mało prawdopodobne. Wydaje się, że nie zejdziemy niżej niż 1,3280, a do końca dnia są szanse na testowanie okolic 1,3370-75, które teraz są ważnym oporem. Jego złamanie otworzy drogę do ruchu w górę i testu 1,3423.
GBP/USD: Funt spadł w okolice 1,57, które są mocnym wsparciem. Zwrot z okolic 1,59 był wczoraj dość wyraźny, co sugeruje raczek trend boczny (1,57-1,59) na kolejne dni. Dzisiaj niewykluczony jest test okolic 1,5800-1,5835.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A. Pełny raport można znaleźć pod adresem www.bossa.pl/analizy.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Optymistyczny piątek na światowych rynkach
2024-11-22 Komentarz giełdowy XTBWall Street zamyka tydzień na zielono, częściowo za sprawą mocnych odczytów PMI, które wzmożyły aktywność na głównych amerykańskich indeksach. Wzrostowi przewodzi indeks małych spółek Russell 2000 (+0,9%), zaraz po nim Dow Jones (+0,6%), następnie S&P500 oraz Nasdaq na delikatnym plusie (+0,1%), odzyskując nieco spokoju po wczorajszej zmienności na akcjach Big Techu.
Big Techy ciążą na rynkowym sentymencie
2024-11-21 Komentarz giełdowy XTBInwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Indeksy w mieszanych nastrojach, WIG20 odrabia straty
2024-11-20 Komentarz giełdowy XTBIndeksy europejskie kończą dzień na zróżnicowanych poziomach. Podczas gdy WIG20 próbuje bronić się przed spadkami, na europejskich parkietach widoczna jest przewaga spadków. W20 pokazuje około 0,7% wzrostu, podczas gdy niemiecki DE40 (-0,00%) i francuski CAC40 (-0,13%) notują lekkie spadki. Europejskie indeksy pokazują mieszane nastroje - od wzrostu 0,70% na WIG20, przez plus 0,34% na austriackim ATX.
Wall Street wraca do zysków. Europa bez wyraźnego kierunku
2024-11-18 Komentarz giełdowy XTBPo mieszanym otwarciu Wall Street wychodzi na prostą, wracając do umiarkowanych zysków po tygodniu zdefiniowanym przez realizację zysków i falę pytań o potencjalne konsekwencje polityki administracji Trumpa na wyniki amerykańskich firm. Zyskom przewodzi Nasdaq (+0,8%), niesiony przede wszystkim entuzjazmem wokół Tesli, której sprzyja zapowiedź potencjalnego luzowania prawa federalnego dot. autonomicznych samochodów. Odbijają również akcje Super Micro Computer (+14%), które doświadczają ostatnio silnej presji w związku z zaległym raportem finansowym i ryzykiem usunięcie z indeksu Nasdaq.
Korekty na światowych rynkach. WIG20 zamyka tydzień poniżej 2200
2024-11-15 Komentarz giełdowy XTBWall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
GPW zamyka niepewną sesję na plusie. Trzy oblicza polskiego detalu
2024-11-14 Komentarz giełdowy XTBWall Street daje dzisiaj znaki potencjalnego zmęczenia serią byczych wzrostów i osiągania przez indeksy coraz to nowych szczytów. S&P 500 i Dow Jones wycofują się o 0.2%, Nasdaq traci 0.17% a największa korekta widoczna jest na indeksie małych spółek Russell 2000 (-0.5%). Giełdy w Europie zamknęły się z kolei na zielono. Niemiecki DAX zyskuje 1.37%, francuski CAC40 dodaje 1.32% a brytyjski FTSE 100 notowany jest 0.5% wyżej. Sesja zakończyła się również pozytywnie dla rodzimego WIG20, który po dość dużych wahaniach wyszedł na plus z wynikiem 0.68%.
Czy DOGE pomoże Wall Street?
2024-11-13 Komentarz giełdowy XTBElon Musk w amerykańskim rządzie? Przed wyborami wiele spekulowało się na temat tego, że jeden z najbogatszych ludzi na świecie może zasiąść w administracji Trumpa w przypadku jego wygranej. Donald Trump ogłosił dzisiaj, że Musk zasiądzie w Departamencie Efektywności Rządowej. Choć nie ma to być oficjalny nowy departament, to jednak Musk ze współpracownikami ma być ciałem doradczym dla Trumpa oraz rządu. Czy ambitne plany Muska doprowadzą do lepszej alokacji wydatków i doprowadzi do jeszcze większych wzrostów na Wall Street?
Powyborcza zadyszka na głównych indeksach
2024-11-12 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy kończą sesję w większości ze spadkami. Przewodzi im CAC40, który traci dziś ponad 2%. Niemiecki DAX traci dziś -1,1%, a szwajcarski SMI spada o ponad 0,9%. Sentyment na europejskich rynkach napędzany jest obawą o napięcia na linii USA-Chiny. Wraz z wprowadzaniem zaostrzonych ceł na towary z Chin, sytuacja spółek z Państwa Środka może znacząco się pogorszyć, ściągając tym samym w dół spółki europejskie z dużą ekspozycją na chiński rynek.
Kontynuacja Trump Trade na amerykańskich spółkach
2024-11-08 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach widzimy dziś lekką korektę po wczorajszych wzrostach. DAX traci dziś 0,8%, szwajcarski SMI -1%, a brytyjski FTSE 100 kontynuuje spadki z 0,8% stratą. Najmocniejszą przecenę widać na francuskim rynku gdzie indeks CAC40 spada o 1,2%. Tym samym tydzień wyborczy dla największych indeksów europejskich kończy się na minusie, a wszelkie wzrosty zapoczątkowane przez informację o zwycięstwie wyborów przez Trumpa zostały zredukowane w kolejnych sesjach.
BigTech pod presją mieszanych wyników Mety i Microsoftu
2024-10-31 Komentarz giełdowy XTBCzwartkowa sesja na Wall Street ma wyjątkowo niedźwiedzi charakter. Główne amerykańskie indeksy ramię w ramię notują spadki, którym przewodzi Nasdaq, tracący na ten moment 2.5%. Ostatnie osunięcie się technologicznego indeksu na taką skalę miało miejsce na początku września, po tym jak NVIDIA zaraportowała stonowane (jak na giganta) prognozy na Q3 2024, które wywołały obawy o dalszą dynamikę rozwoju i rentowności w sektorze AI.