
Data dodania: 2009-09-28 (17:44)
Patrząc na zakres zmian indeksów można by sądzić, że dzisiejsza sesja była nudna i niewiele się działo. Jednak nastroje zmieniały się dość często. Z jednej strony może to świadczyć o niezdecydowaniu inwestorów, z drugiej zaś wskazuje na zmagania byków z niedźwiedziami.
Odbywały się one jednak przy niezbyt wielkich obrotach. Żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi. Można było odnieść wrażenie, że inwestorzy czekają na poważniejszy impuls. I rzeczywiście nadszedł. Bardzo dobry początek sesji na Wall Street rozwiał wątpliwości i przesądził o zwycięstwie byków.
Polska GPW
W pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu mieliśmy do czynienia z prawdziwą huśtawką nastrojów. Indeks największych spółek zaczął umiarkowanie optymistycznie, zyskując 0,4 proc. WIG był w okolicach piątkowego zamknięcia, a wskaźniki małych i średnich firm traciły po 0,3-0,4 proc. Po kilkunastu minutach indeks blue chipów zyskiwał już ponad 1 proc. Po godzinie był już na niewielkim minusie, ale uparcie dążył do odrobienia strat. Widać było walkę popytu z podażą, ale i niezdecydowanie inwestorów. Ilustracją tego zjawiska może być radykalna zmiana poglądów na ceny akcji Pekao. Na otwarciu zyskiwały one prawie 1 proc., po godzinie traciły 1,3 proc. Z kolei papiery BZ WBK rano zniżkowały o 0,3 proc., by wkrótce znaleźć się na 1 proc. plusie. Tylko papiery Telekomunikacji Polskiej trzymały się konsekwentnie w okolicach zera. Około 1,3 proc. traciły walory KGHM, w ślad za zniżkami kontraktów na miedź o 1,8 proc. W ciągu dnia ruchy wartości indeksów były niewielkie, ale ich kierunek zmieniał się dość często.
Zdecydowane wejście do gry Amerykanów przesądziło sprawę. O euforii nie było jednak mowy. Indeks największych spółek zwiększył swoją wartość jedynie o 0,68 proc., WIG zyskał 0,19 proc. Na wskaźnikach małych i średnich firm wzrosty za oceanem wrażenia nie zrobiły. mWIG40 stracił 0,3 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,23 proc. Obroty wyniosły niecałe 1,1 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Za oceanem korekta nabiera rumieńców. Piątek był trzecim dniem jej trwania. Na razie wielkiej „krzywdy” rynkowi nie wyrządziła. Spadki nie były duże, zabrały indeksowi S&P500 łącznie 27 punktów, czyli 2,5 proc. Poprzednia, z przełomu sierpnia i września, obniżyła jego wartość o 3,5 proc. Ani tamtej, ani tej obecnej nie można określić mianem „poważnej”, a to oznacza, że „wszystko” jeszcze przed nami.
Tempa nabrały spadki na parkietach azjatyckich. Po raz kolejny przoduje w nich Nikkei. Dziś zniżkował o 2,5 proc. i znalazł się na poziomie najniższym od końca lipca. Prawie dwumiesięczna stabilizacja wokół poziomu 10 340 punktów zakończyła się więc zdecydowanym ruchem w dół. Nieco ponad 2 proc. tracił indeks w Hong Kongu. Na pozostałych parkietach również było niewesoło. Najbardziej niepokoi jednak to, co dzieje się w Chinach. Shanghai B-Share zniżkował dziś o 2 proc., a Shanghai Composite o 2,65 proc. Sytuacja robi się coraz trudniejsza. Spadki trwają tam niemal nieprzerwanie od połowy września. Nie są one dramatycznie duże, ale „konsekwentne”, a kierunek ich ruchu określony jest bardzo jednoznacznie.
Na głównych europejskich parkietach tydzień zaczął się bez obserwowanej do niedawna jednomyślności. Paryski CAC40 zniżkował na otwarciu o 0,14 proc., londyński FTSZ zyskiwał 0,1 proc., a DAX aż o 0,95 proc. Radość niemieckich inwestorów to efekt wygranych przez chadecję wyborów parlamentarnych. Nie trwała ona jednak długo i po godzinie handlu we Frankfurcie i na pozostałych parkietach było już wyraźnie spadkowo. DAX na minusie przybywał jednak krótko, ale do poziomu z początku dnia powrócił dopiero wczesnym popołudniem. Wówczas lekki optymizm pojawił się również na pozostałych giełdach. Nie dotyczyło to jednak naszego regionu. Im bliżej końca sesji, tym optymizm na głównych parkietach był większy. Około godziny 16.00 DAX zyskiwał 1,8 proc., CAC40 rósł o 1,6 proc., a FTSE o 0,6 proc.
Waluty
Po piątkowej huśtawce nastrojów na światowych rynku walutowym, dziś rano nastąpiło gwałtowne umocnienie się dolara. Euro staniało w ciągu kilkudziesięciu minut z prawie 1,47 do 1,456 dolara. Wyraźnie odczuł to złoty. Oznaki słabości wykazywał już w piątek wieczorem, ale dziś na początku dnia stracił do dolara 3 grosze. Za „zielonego” trzeba było płacić prawie 2,9 zł. Euro zdrożało o 2 grosze, do 4,22 zł, a frank o nieco ponad grosz, do 2,8 zł. W efekcie nasza waluta wyrównała poprzedni szczyt słabości z 14 września, osiągnięty, podobnie jak obecny, po trwającej tydzień spadkowej tendencji. Wczesnym popołudniem złoty nieznacznie zyskiwał wobec głównych walut. Wydawało się, że do końca dnia zmiany będą niewielkie. Jednak osłabienie dolara wobec euro, będące wynikiem dobrego początku sesji na Wall Street, spowodowało poprawę i na naszym rynku. Około godziny 16.00 dolar kosztował 2,86 zł, euro 4,19 zł, a frank 2,77 zł.
Podsumowanie
Nasz rynek wciąż wydaje się dość silny. Trochę rozczarowujący jest brak kontynuacji uderzenia popytu z ubiegłego wtorku i spadek aktywności, jaki po nim nastąpił. Nie widać jednak również wielkiej chęci do poważniejszego „skorygowania” tamtego wzrostu. Indeksy wciąż trzymają się dość wysoko. Każdy scenariusz jest więc możliwy. Prognozy są zaś rozbieżne. Wciąż aktualne jest oczekiwanie na większą korektę spadkową, ale nie brakuje też opinii, że wkrótce możemy być świadkami kontynuacji ruchu w górę, nawet do nowych rekordów trwającej od ponad pół roku zwyżki. Koniec miesiąca i kwartału przemawia za scenariuszem co najmniej stabilizacji indeksów na wysokim poziomie.
Polska GPW
W pierwszych godzinach poniedziałkowego handlu mieliśmy do czynienia z prawdziwą huśtawką nastrojów. Indeks największych spółek zaczął umiarkowanie optymistycznie, zyskując 0,4 proc. WIG był w okolicach piątkowego zamknięcia, a wskaźniki małych i średnich firm traciły po 0,3-0,4 proc. Po kilkunastu minutach indeks blue chipów zyskiwał już ponad 1 proc. Po godzinie był już na niewielkim minusie, ale uparcie dążył do odrobienia strat. Widać było walkę popytu z podażą, ale i niezdecydowanie inwestorów. Ilustracją tego zjawiska może być radykalna zmiana poglądów na ceny akcji Pekao. Na otwarciu zyskiwały one prawie 1 proc., po godzinie traciły 1,3 proc. Z kolei papiery BZ WBK rano zniżkowały o 0,3 proc., by wkrótce znaleźć się na 1 proc. plusie. Tylko papiery Telekomunikacji Polskiej trzymały się konsekwentnie w okolicach zera. Około 1,3 proc. traciły walory KGHM, w ślad za zniżkami kontraktów na miedź o 1,8 proc. W ciągu dnia ruchy wartości indeksów były niewielkie, ale ich kierunek zmieniał się dość często.
Zdecydowane wejście do gry Amerykanów przesądziło sprawę. O euforii nie było jednak mowy. Indeks największych spółek zwiększył swoją wartość jedynie o 0,68 proc., WIG zyskał 0,19 proc. Na wskaźnikach małych i średnich firm wzrosty za oceanem wrażenia nie zrobiły. mWIG40 stracił 0,3 proc., a sWIG80 zniżkował o 0,23 proc. Obroty wyniosły niecałe 1,1 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Za oceanem korekta nabiera rumieńców. Piątek był trzecim dniem jej trwania. Na razie wielkiej „krzywdy” rynkowi nie wyrządziła. Spadki nie były duże, zabrały indeksowi S&P500 łącznie 27 punktów, czyli 2,5 proc. Poprzednia, z przełomu sierpnia i września, obniżyła jego wartość o 3,5 proc. Ani tamtej, ani tej obecnej nie można określić mianem „poważnej”, a to oznacza, że „wszystko” jeszcze przed nami.
Tempa nabrały spadki na parkietach azjatyckich. Po raz kolejny przoduje w nich Nikkei. Dziś zniżkował o 2,5 proc. i znalazł się na poziomie najniższym od końca lipca. Prawie dwumiesięczna stabilizacja wokół poziomu 10 340 punktów zakończyła się więc zdecydowanym ruchem w dół. Nieco ponad 2 proc. tracił indeks w Hong Kongu. Na pozostałych parkietach również było niewesoło. Najbardziej niepokoi jednak to, co dzieje się w Chinach. Shanghai B-Share zniżkował dziś o 2 proc., a Shanghai Composite o 2,65 proc. Sytuacja robi się coraz trudniejsza. Spadki trwają tam niemal nieprzerwanie od połowy września. Nie są one dramatycznie duże, ale „konsekwentne”, a kierunek ich ruchu określony jest bardzo jednoznacznie.
Na głównych europejskich parkietach tydzień zaczął się bez obserwowanej do niedawna jednomyślności. Paryski CAC40 zniżkował na otwarciu o 0,14 proc., londyński FTSZ zyskiwał 0,1 proc., a DAX aż o 0,95 proc. Radość niemieckich inwestorów to efekt wygranych przez chadecję wyborów parlamentarnych. Nie trwała ona jednak długo i po godzinie handlu we Frankfurcie i na pozostałych parkietach było już wyraźnie spadkowo. DAX na minusie przybywał jednak krótko, ale do poziomu z początku dnia powrócił dopiero wczesnym popołudniem. Wówczas lekki optymizm pojawił się również na pozostałych giełdach. Nie dotyczyło to jednak naszego regionu. Im bliżej końca sesji, tym optymizm na głównych parkietach był większy. Około godziny 16.00 DAX zyskiwał 1,8 proc., CAC40 rósł o 1,6 proc., a FTSE o 0,6 proc.
Waluty
Po piątkowej huśtawce nastrojów na światowych rynku walutowym, dziś rano nastąpiło gwałtowne umocnienie się dolara. Euro staniało w ciągu kilkudziesięciu minut z prawie 1,47 do 1,456 dolara. Wyraźnie odczuł to złoty. Oznaki słabości wykazywał już w piątek wieczorem, ale dziś na początku dnia stracił do dolara 3 grosze. Za „zielonego” trzeba było płacić prawie 2,9 zł. Euro zdrożało o 2 grosze, do 4,22 zł, a frank o nieco ponad grosz, do 2,8 zł. W efekcie nasza waluta wyrównała poprzedni szczyt słabości z 14 września, osiągnięty, podobnie jak obecny, po trwającej tydzień spadkowej tendencji. Wczesnym popołudniem złoty nieznacznie zyskiwał wobec głównych walut. Wydawało się, że do końca dnia zmiany będą niewielkie. Jednak osłabienie dolara wobec euro, będące wynikiem dobrego początku sesji na Wall Street, spowodowało poprawę i na naszym rynku. Około godziny 16.00 dolar kosztował 2,86 zł, euro 4,19 zł, a frank 2,77 zł.
Podsumowanie
Nasz rynek wciąż wydaje się dość silny. Trochę rozczarowujący jest brak kontynuacji uderzenia popytu z ubiegłego wtorku i spadek aktywności, jaki po nim nastąpił. Nie widać jednak również wielkiej chęci do poważniejszego „skorygowania” tamtego wzrostu. Indeksy wciąż trzymają się dość wysoko. Każdy scenariusz jest więc możliwy. Prognozy są zaś rozbieżne. Wciąż aktualne jest oczekiwanie na większą korektę spadkową, ale nie brakuje też opinii, że wkrótce możemy być świadkami kontynuacji ruchu w górę, nawet do nowych rekordów trwającej od ponad pół roku zwyżki. Koniec miesiąca i kwartału przemawia za scenariuszem co najmniej stabilizacji indeksów na wysokim poziomie.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump–Putin zakończone bez umowy. Giełdy i waluty czekają na poniedziałek
2025-08-17 Puls rynku MyBank.plSpotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Anchorage, w bazie Joint Base Elmendorf–Richardson, zakończyło się po niespełna trzech godzinach bez ogłoszenia formalnego porozumienia. Prezydent USA określił je jako „bardzo produktywne”, rosyjski przywódca mówił o „wspólnym zrozumieniu”, ale dla rynków i opinii publicznej liczą się nie deklaracje, lecz efekty. Nie padły ani słowa o rozejmie w Ukrainie, ani o przełomie w sprawie sankcji. Z geopolitycznego punktu widzenia był to ruch zatrzymany w pół kroku; z rynkowego — sygnał, że najważniejsze dopiero przed nami.
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.
Własna domena w biznesie online: od zera do 10000 zł miesięcznie [Poradnik 2025]
2025-04-22 Poradnik przedsiębiorcyProwadzenie biznesu online stało się jedną z najpopularniejszych dróg do osiągnięcia finansowej niezależności w Polsce. Statystyki pokazują, że coraz więcej przedsiębiorców osiąga miesięczne przychody przekraczające 10000 złotych, ale wciąż na rynku jest wiele osób, które nie mają pojęcia, od czego zacząć swoją przygodę z biznesem w sieci. Przede wszystkim własna domena to nie tylko adres w internecie - to fundament, na którym można zbudować dochodowego bloga, profesjonalny sklep internetowy lub portfolio usług.
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?