
Data dodania: 2008-03-17 (11:43)
Ostatni tydzień pokazał jak znaczącym czynnikiem na rynkach finansowych jest niepewność. Wydarzenia takie jak zapowiedź akcji zwiększania płynności przez Fed, komentarz agencji S&P o bliskim końcu kryzysu, czy wreszcie piątkowe zaskoczenie ze strony Bear Stearns, który musiał posiłkować się finansowaniem z banku centralnego, miały kluczowy wpływ na wyceny rynkowe.
W tym momencie można sobie zadać pytanie ile prawdy było w czwartkowych zapowiedziach agencji ratingowej, iż większość odpisów banków jest już za nami. Coraz łatwiej o analogie z początkiem dekady po upadku Enronu. Mimo zamieszania z Bear Stearns może okazać się, iż agencja wcale nie rozmija się z prawdą, jednak nawet jeśli tak jest rynkom potrzeba minimum kilku miesięcy spokoju i systematycznej poprawy wyników ze strony banków aby uwierzyć w trwałe zażeganie kryzysu.
Pierwsze godziny nowego tygodnia wskazują, że idziemy w dokładnie odwrotnym kierunku. Piątkowa akcja nie pomogła bankowi Bearn Stearns, który za 240 mln zostanie kupiony przez JP Morgan. To mniej więcej wartość większego banku spółdzielczego w Polsce, a mówimy tu o piątym co do wielkości banku inwestycyjnym w USA. Przez weekend jednak klienci wycofali z banku 17 mld USD i przejęcie było w zasadzie jedynym wyjściem innym niż bankructwo. Dodatkowo Fed obniżył stopę dyskontową o 25 bp (do 3,25%) i zapowiedział gotowość pożyczania pieniędzy bezpośrednio bankom, co jest krokiem dalej w porównaniu z zapowiadaną tydzień temu akcją. Rynki byajmniej nie zareagowały entuzjastycznie, choć pewnie mogło być gorzej. Giełdy w Azji tracą po 4%, zaś notowania dolara wskazują, iż mamy do czynienia z obawami o stabilność całego systemu finansowego w USA.
W tym tygodniu, to co najważniejsze wydarzy się w pierwszych dwóch dniach. Choć ostatni tydzień pokazał, że nigdy nie można wykluczyć, że stanie się coś nieoczekiwanego, z punktu widzenia danych makroekonomicznych od środy inwestorzy będą mogli szykować się do Świąt. Kluczowe będzie posiedzenie Fed (decyzja we wtorek o 19.15), na którym stopy powinny zostać obniżone o 75 bp, choć obecnie niczego nie można wykluczyć. Wcześniej w USA podane będą dane o z rynku budownictwa mieszkaniowego i cenach producentów (wtorek) i saldo obrotów na rachunku bieżącym za czwarty kwartał 2007 (dziś, rynek oczekuje deficytu na poziomie 184,5 mld USD wobec 178,5 mld w trzecim kwartale). Dziś w USA także dane o produkcji przemysłowej i wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku. W pierwszym przypadku po wzroście produkcji o 0,1% m/m w styczniu rynek oczekuje analogicznego spadku w lutym, a także spadku stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych do 81,3%. W czwartek podany zostanie wskaźnik aktywności w rejonie Filadelfii i oczekuje się dalszego spadku aktywności (konsensus to –24 pkt.).
W Europie mamy dane o cenach konsumenta i sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii oraz bilans handlowy (środa) i wstępne odczyty marcowych wskaźników aktywności PMI za marzec (czwartek) w strefie euro. W Polsce już dziś podane będą dane z rynku pracy. Można oczekiwać wzrostu zatrudnienia o 5,8-6,0% r/r i wynagrodzeń o ok. 11% r/r.
Waluty – Kto kupi dolary?
W ostatnich dniach pisaliśmy, iż gdyby patrzeć na poprzednią falę umocnienia euro, można by oczekiwać wzrostu pary EURUSD do poziomu 1,59. Dziś w nocy odnotowaliśmy poziom 1,5899 i licząc umocnienie euro od lokalnego dołka z 8 lutego była to najbardziej dynamiczna fala w ośmioletniej historii umocnienia wspólnej waluty. Szybkość zmian (zwłaszcza w połączeniu z dostosowaniem z drugiej połowy 2007) niesie jednak daleko idące implikacje. Po pierwsze, dobra z USA stają się bezprecedensowo tanie. Teoretycznie tworzy to podstawy do arbitrażu cenowego, jednak w praktyce nie jest to takie proste. W większości nie handlujemy bowiem wystandaryzowanymi towarami i okazuje się, że koszty transportu to ostatni problem. Producenci bowiem, tak posegmentowali większość rynków, aby zniechęcić klientów do wychodzenia poza rynek lokalny. Nie ma więc prostego mechanizmu prowadzącego do w miarę płynnego odnalezienia kursu równowagi. Po drugie, umocnienie dolara wywołuje niechciane zaostrzenie polityki monetarnej u jej partnerów handlowych. Co więcej banki centralne siłą rzeczy traktują takie zaostrzenie jako niepewne, ponieważ leży ono poza ich kontrolą. Mimo to, skala zmian oraz fakt, że rynek może pójść z deprecjacją dolara zbyt daleko może zmusić Bank Japonii i ECB do interwencji czy to bezpośrednio na rynku, czy też poprzez obniżkę stóp procentowych. Taki pomysł, zwłaszcza w ECB będzie miał jednak wielu przeciwników, stąd też bardzo trudno w chwili obecnej przewidzieć decyzje banków. Osłabienie dolara widoczne jest rzecz jasna nie tylko na eurodolarze. Para USDJPY zaliczyła tej nocy minimum na 95,73, USDCHF na 0,9636. Co ciekawe inwestorzy rano sprzedawali też funta, który z lokalnego maksimum w piątek (2,0370) powędrował w okolice 2 funtów do dolara.
Początek tygodnia bardzo ciekawie zapowiada się również na polskim foreksie. Mamy bowiem do czynienia z dwoma przeciwstawnymi tendencjami – z jednej strony silny wzrost notowań pary EURUSD, z drugiej zaś mocny wzrost awersji do ryzyka. Jeśli te czynniki się zrównoważą, powinniśmy obserwować umocnienie złotego względem dolara (spadek poniżej 2,25 na USDPLN) oraz osłabienie wobec euro i franka (wzrost w okolice 3,55 na EURPLN).Taki scenariusz byłby prawdopodobnie mile widziany przez RPP. Stabilizacja notowań EURPLN nie wywiera bowiem presji na eksporterach, zaś tańszy dolar oznacza absorpcję wzrostu notowań surowców.
Surowce – Wyraźne przetasowanie
Najwyraźniej czasy kiedy ceny surowców i towarów na każdy wzrost EURUSD reagowały silnymi zwyżkami mamy już za sobą. Taka reakcja w czystej postaci miała miejsce jedynie w przypadku cen złota i srebra, w obydwu przypadkach obserwowaliśmy wzrosty po ok. 3% odpowiednio do 1024 USD i 21,27 USD za uncję. Traciły metale przemysłowe, miedź potaniała o 2%, cynk o 3,5% a aluminium o prawie 5%. Silna wyprzedaż dotknęła też rynki ziaren, które w ostatnich dniach notowały mocne zwyżki. Tu osłabienie dolara, jedynie zamortyzowało spadki, wynoszące 3% w przypadku pszenicy czy ryżu oraz 4% w przypadku soi. Osłabienie dolara najlepiej odzwierciedlać powinien rynek złota, ewentualnie ropy i srebra. Pozostałe rynki są w chwili obecnej bardzo ryzykowne, choćby dlatego, że fundusze do pokrycia potrzeb płynnościowych na innych instrumentach mogą realizować zyski na towarach.
Pierwsze godziny nowego tygodnia wskazują, że idziemy w dokładnie odwrotnym kierunku. Piątkowa akcja nie pomogła bankowi Bearn Stearns, który za 240 mln zostanie kupiony przez JP Morgan. To mniej więcej wartość większego banku spółdzielczego w Polsce, a mówimy tu o piątym co do wielkości banku inwestycyjnym w USA. Przez weekend jednak klienci wycofali z banku 17 mld USD i przejęcie było w zasadzie jedynym wyjściem innym niż bankructwo. Dodatkowo Fed obniżył stopę dyskontową o 25 bp (do 3,25%) i zapowiedział gotowość pożyczania pieniędzy bezpośrednio bankom, co jest krokiem dalej w porównaniu z zapowiadaną tydzień temu akcją. Rynki byajmniej nie zareagowały entuzjastycznie, choć pewnie mogło być gorzej. Giełdy w Azji tracą po 4%, zaś notowania dolara wskazują, iż mamy do czynienia z obawami o stabilność całego systemu finansowego w USA.
W tym tygodniu, to co najważniejsze wydarzy się w pierwszych dwóch dniach. Choć ostatni tydzień pokazał, że nigdy nie można wykluczyć, że stanie się coś nieoczekiwanego, z punktu widzenia danych makroekonomicznych od środy inwestorzy będą mogli szykować się do Świąt. Kluczowe będzie posiedzenie Fed (decyzja we wtorek o 19.15), na którym stopy powinny zostać obniżone o 75 bp, choć obecnie niczego nie można wykluczyć. Wcześniej w USA podane będą dane o z rynku budownictwa mieszkaniowego i cenach producentów (wtorek) i saldo obrotów na rachunku bieżącym za czwarty kwartał 2007 (dziś, rynek oczekuje deficytu na poziomie 184,5 mld USD wobec 178,5 mld w trzecim kwartale). Dziś w USA także dane o produkcji przemysłowej i wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku. W pierwszym przypadku po wzroście produkcji o 0,1% m/m w styczniu rynek oczekuje analogicznego spadku w lutym, a także spadku stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych do 81,3%. W czwartek podany zostanie wskaźnik aktywności w rejonie Filadelfii i oczekuje się dalszego spadku aktywności (konsensus to –24 pkt.).
W Europie mamy dane o cenach konsumenta i sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii oraz bilans handlowy (środa) i wstępne odczyty marcowych wskaźników aktywności PMI za marzec (czwartek) w strefie euro. W Polsce już dziś podane będą dane z rynku pracy. Można oczekiwać wzrostu zatrudnienia o 5,8-6,0% r/r i wynagrodzeń o ok. 11% r/r.
Waluty – Kto kupi dolary?
W ostatnich dniach pisaliśmy, iż gdyby patrzeć na poprzednią falę umocnienia euro, można by oczekiwać wzrostu pary EURUSD do poziomu 1,59. Dziś w nocy odnotowaliśmy poziom 1,5899 i licząc umocnienie euro od lokalnego dołka z 8 lutego była to najbardziej dynamiczna fala w ośmioletniej historii umocnienia wspólnej waluty. Szybkość zmian (zwłaszcza w połączeniu z dostosowaniem z drugiej połowy 2007) niesie jednak daleko idące implikacje. Po pierwsze, dobra z USA stają się bezprecedensowo tanie. Teoretycznie tworzy to podstawy do arbitrażu cenowego, jednak w praktyce nie jest to takie proste. W większości nie handlujemy bowiem wystandaryzowanymi towarami i okazuje się, że koszty transportu to ostatni problem. Producenci bowiem, tak posegmentowali większość rynków, aby zniechęcić klientów do wychodzenia poza rynek lokalny. Nie ma więc prostego mechanizmu prowadzącego do w miarę płynnego odnalezienia kursu równowagi. Po drugie, umocnienie dolara wywołuje niechciane zaostrzenie polityki monetarnej u jej partnerów handlowych. Co więcej banki centralne siłą rzeczy traktują takie zaostrzenie jako niepewne, ponieważ leży ono poza ich kontrolą. Mimo to, skala zmian oraz fakt, że rynek może pójść z deprecjacją dolara zbyt daleko może zmusić Bank Japonii i ECB do interwencji czy to bezpośrednio na rynku, czy też poprzez obniżkę stóp procentowych. Taki pomysł, zwłaszcza w ECB będzie miał jednak wielu przeciwników, stąd też bardzo trudno w chwili obecnej przewidzieć decyzje banków. Osłabienie dolara widoczne jest rzecz jasna nie tylko na eurodolarze. Para USDJPY zaliczyła tej nocy minimum na 95,73, USDCHF na 0,9636. Co ciekawe inwestorzy rano sprzedawali też funta, który z lokalnego maksimum w piątek (2,0370) powędrował w okolice 2 funtów do dolara.
Początek tygodnia bardzo ciekawie zapowiada się również na polskim foreksie. Mamy bowiem do czynienia z dwoma przeciwstawnymi tendencjami – z jednej strony silny wzrost notowań pary EURUSD, z drugiej zaś mocny wzrost awersji do ryzyka. Jeśli te czynniki się zrównoważą, powinniśmy obserwować umocnienie złotego względem dolara (spadek poniżej 2,25 na USDPLN) oraz osłabienie wobec euro i franka (wzrost w okolice 3,55 na EURPLN).Taki scenariusz byłby prawdopodobnie mile widziany przez RPP. Stabilizacja notowań EURPLN nie wywiera bowiem presji na eksporterach, zaś tańszy dolar oznacza absorpcję wzrostu notowań surowców.
Surowce – Wyraźne przetasowanie
Najwyraźniej czasy kiedy ceny surowców i towarów na każdy wzrost EURUSD reagowały silnymi zwyżkami mamy już za sobą. Taka reakcja w czystej postaci miała miejsce jedynie w przypadku cen złota i srebra, w obydwu przypadkach obserwowaliśmy wzrosty po ok. 3% odpowiednio do 1024 USD i 21,27 USD za uncję. Traciły metale przemysłowe, miedź potaniała o 2%, cynk o 3,5% a aluminium o prawie 5%. Silna wyprzedaż dotknęła też rynki ziaren, które w ostatnich dniach notowały mocne zwyżki. Tu osłabienie dolara, jedynie zamortyzowało spadki, wynoszące 3% w przypadku pszenicy czy ryżu oraz 4% w przypadku soi. Osłabienie dolara najlepiej odzwierciedlać powinien rynek złota, ewentualnie ropy i srebra. Pozostałe rynki są w chwili obecnej bardzo ryzykowne, choćby dlatego, że fundusze do pokrycia potrzeb płynnościowych na innych instrumentach mogą realizować zyski na towarach.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.