Dolar odbudowuje pozycję

Dolar odbudowuje pozycję
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2019-03-01 (11:32)

Kluczowe informacje z rynków: USA / CHINY / NEGOCJACJE HANDLOWE: Agencja Bloomberg podała, że do spotkania prezydentów USA i Chin mogłoby dojść już w połowie marca, ale agencje zacytowały też słowa Trumpa, który dał do zrozumienia, że porozumienie handlowe nie musi zostać zawarte, jeżeli nie będzie w interesie USA.

Wcześniej, jego główny doradca gospodarczy (Larry Kudlow) sugerował w mediach, że strony są coraz bliżej wypracowania konsensusu.

CHINY / DANE: W nocy poznaliśmy odczyt indeksu PMI dla przemysłu za luty, ale liczonego przez Caixin, który zaskoczył wzrostem do 49,9 pkt. z 48,3 pkt. przy szacunkach 48,5 pkt. Publikowane z nocy ze środy na czwartek „rządowe” wypadły gorzej.

USA / DANE / FED: Opublikowane wczoraj po południu wstępne szacunki nt. dynamiki PKB za IV kwartał wypadły lepiej od oczekiwań (gospodarka rosła w tempie 2,6 proc. w ujęciu zanualizowanym wobec 3,4 proc. w III kwartale, szacowano 2,3 proc.). Będący istotną miarą inflacji wskaźnik PCE Core przyspieszył z 1,6 proc. k/k do 1,7 proc. k/k (oczekiwano 1,6 proc. k/k). Wypowiedzi członków FED, jakie miały miejsce wczoraj (Clarida, Powell, Bostic, Harker, Kaplan, Mester) sugerowały, że Rezerwa czuje się komfortowo w obecnej sytuacji (pauzowania w cyklu podwyżek stóp) – powtarzało się słowo klucz o byciu „cierpliwym”.

EUROSTREFA / NIEMCY / FRANCJA/ DANE: Sprzedaż detaliczna w Niemczech w styczniu mocno odbiła (2,6 proc. r/r) po bardzo słabym grudniu (-1,6 proc. r/r), choć dane zrewidowano w górę z -2,1 proc. r/r. Opublikowane ostateczne dane PMI dla przemysłu za luty były zgodne z wcześniejszymi szacunkami (spadek do 47,6 pkt.). Lepiej od prognoz wypadły natomiast dane z Francji (51,5 pkt.), Włoch (47,7 pkt.), a gorzej z Hiszpanii (49,9 pkt.). Ogólnie jednak bilans nadal wypada słabo – zbiorczy PMI zaliczył kolejny spadek z rzędu, chociaż był on mniejszy, niż pierwotnie oczekiwano – z lutym zeszliśmy do 49,3 pkt. z 50,5 pkt. przy prognozie 49,2 pkt.

POLSKA: Kolejny słaby odczyt polskiego PMI dla przemysłu – w lutym wskaźnik zanurkował do 47,6 pkt. z 48,2 pkt. (szacowano utrzymanie wskazań ze stycznia).

WIELKA BRYTANIA / DANE: PMI dla przemysłu za luty wskazały na cofnięcie się do 52,0 pkt. z 52,6 pkt. w styczniu (korekta z 52,8 pkt.). Dane były jednak zgodne z oczekiwaniami.

Opinia: Wczoraj rano zwracałem uwagę, że nie można powiedzieć, że układ spadkowy na dolarze jest klarowny, a wręcz odwrotnie. Argumentem za amerykańską walutą był m.in. powrót do trybu risk-off za sprawą wydarzeń geopolitycznych (chociaż wątki Kaszmiru i Korea Północnej nie są na tyle ryzykowne, aby móc je szerzej rozwijać), a przede wszystkim rodząca się niepewność, co do losów amerykańsko-chińskiego porozumienia handlowego. Od kilku dni próbuję dać do zrozumienia, że rynki finansowe zbyt szybko okrzyknęły sukces i zdjęcie tego tematu z globalnej mapy ryzyka. Dwa dni temu zeznający w Kongresie Robert Lighthizer (szef negocjatorów) dał do zrozumienia, że porozumienie nie jest pewne, a USA raczej nie cofną nałożonych na jesieni ceł na Chiny. Wypowiedź samego Trumpa, jaka pojawiła się wczoraj wieczorem sugeruje, że prezydent zaczyna ulegać wpływom „jastrzębich” negocjatorów, gdyż wcześniej próbował obrócić ten wątek we własny sukces. Teoretycznie Bloomberg wskazał, że do spotkania z Xi Jinpingiem mogłoby dojść już w połowie marca, ale teoretycznie wiele to nie oznacza. Co najwyżej, zawężenie ram czasowych może zwiększyć presję na Chińczyków, ale czy uda się „przepracować” drażliwe tematy? Zaczynam się obawiać, że potencjalne porozumienie w marcu nie da rynkom „świeżego” paliwa – w kilku tematach zobaczymy jakiś kompromis (o tym spekuluje się już od ponad tygodnia), ale w kluczowych nie. Jeżeli jednocześnie USA nie zdejmą wcześniejszych ceł i utrzymają swoje groźby, że mogą powrócić do pełnowymiarowej wojny handlowej, jeżeli Chiny nie będą wypełniać zobowiązań, to tak naprawdę zamiast porozumienia będziemy mieć bardziej sytuację przedłużającego się w czasie rozejmu (opakowanego w „pozorną” umowę), ale czy to wystarczy? Zamiast wiosny, będzie tylko odwilż, co sugeruje, że zima w każdej chwili może powrócić. Dzisiejsze zachowanie się notowań chińskiego juana, który zignorował lepsze dane PMI Caixin dla przemysłu (USDCNH wybił się ponad opór przy 6,70, na co wskazywałem już wczoraj), pokazuje tylko, co rynki zaczynają o tym myśleć.

Nie można jednak powiedzieć, że na rynkach jest bardziej nerwowo, gdyż ostatnie kilkanaście godzin przyniosło spory ruch na USDJPY, który z impetem wybił strefę oporów przy 111,05-111,23 podchodząc pod 112. W dużej mierze to jednak zasługa siły dolara, a nie słabości jena.

Amerykańską walutę wsparły nieoczekiwanie dobre szacunki wzrostu PKB w IV kwartale, co zestawiając z opublikowanymi wcześniej danymi nt. ufności konsumenckiej w lutym (wskaźnik Conference Board) buduje nie tak zły obraz dla amerykańskiej gospodarki, jakby można się było tego obawiać. To nie spotyka się z jakąś szczególną reakcją ze strony członków FED – we wczorajszych wypowiedziach przewijały się słowa klucz „być cierpliwym” – ale to nie powinno zaskakiwać. Lepsze dane ucinają spekulacje nt. potencjalnych cięć stóp, które gdzieniegdzie pojawiały się kilka tygodni temu, a utwierdzając status „wait&see” teoretycznie mogą budować grunt pod podwyżkę w II połowie roku, gdyby pojawiły się ku temu preteksty (chociaż na razie ich nie ma). Tyle, że zestawiając to z perspektywami dla innych walut, gdzie wciąż jest dużo „niepewności”, mamy układ, który daje dolarowi pretekst do odbicia. Nie oznacza to, że obserwowane w ostatnich 2 tygodniach spadki USD uległy zakończeniu. Te mogą się ponownie pojawić, jeżeli pojawią się lepsze informacje z pozostałych gospodarek, oraz powrócą wskazania dla trybu risk-off. Inaczej, dolar może być nawet ciekawszą alternatywą od CHF, czy JPY, co już nieraz obserwowaliśmy.

Na tygodniowym układzie koszyka FUSD mamy świecę doji z dużym knotem od dołu. Notowania powróciły jednocześnie ponad poziom 96,2 pkt. Ustawienia na wskaźnikach są jednak niejednoznaczne. Gdybyśmy mieli mówić o powrocie do trwalszej dominacji dolara, to potrzebne byłoby wybicie linii oporów na RSI 9, a także złamanie oporu z sierpnia ub.r. przy 96,85 pkt. na instrumencie bazowym.

Na europejskich rynkach uwagę zwraca korekta GBP/USD i EUR/USD. W pierwszym wypadku rynek stracił impet po tym, jak wyczerpało się „informacyjne paliwo”, a teraz mamy blisko 2 tygodnie wyczekiwania na kluczowe głosowania w Izbie Gmin (12-14 marca). Na ryzyko korekty GBP/USD zwracałem uwagę już wczoraj uzależniając to od zamknięcia się poniżej naruszonego wcześniej istotnego poziomu 1,3297. Teraz zmierzamy w stronę testowania obszaru wsparcia 1,3212-35, chociaż niewykluczone, że zejdziemy głębiej – linia trendu wzrostowego rysowana od dołka z 15 lutego przebiega przy 1,3150.

Dla EURUSD kluczowe jest naruszenie wsparcia przy 1,1365, co dzisiaj ma miejsce. Teoretycznie ostatecznie dane PMI z europejskiego przemysłu nie przyniosły nowych tematów do zaskoczeń, a dane nt. sprzedaży detalicznej w Niemczech w styczniu mogłyby wskazywać na to, że coś zaczyna się „przełamywać”, to jednak wygląda na to, że rynek potrzebuje jeszcze nieco czasu, aby nabrać przekonania, że nadchodzące miesiące przyniosą jakieś odreagowanie ciężkiej zimy. Inwestorzy też nie chcą zbytnio wychodzić przed szereg w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (7 marca), gdzie najpewniej dojdzie do zrewidowania w dół prognoz makroekonomicznych, a także dyskutowana będzie kwestia programu TLTRO. W tle mamy też ryzyko wojny handlowej Unia Europejska- USA, gdyby Trump zdecydował jednak o wprowadzeniu ceł na import europejskich aut (jest to mało prawdopodobne, ale nigdy nic nie wiadomo). Patrząc na wykres EURUSD można obawiać się wystąpienia kolejnej fali spadkowej, podobnej do tych, jakie miały miejsce w styczniu i lutym b.r. Oscylator RSI 9 zawrócił w dół po zbliżeniu się do poziomów, które historycznie implikowały taki scenariusz. Niemniej uważam, że warto być czujnym przy 1,1300-1,1315. Gdyby pojawiły się trudności ze złamaniem tej strefy w przyszłym tygodniu, to może być to sygnał zmiany średnioterminowego schematu.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!
Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

2024-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Usługi w Europie radzą sobie dobrze. Gorzej jest z przemysłem. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wskaźników PMI. Te same dane dotyczące amerykańskiej gospodarki pokazały spadek w obydwu tych obszarach, co jest kolejnym dowodem na to, że amerykańska gospodarka spowalnia, mimo, że do tej pory była zadziwiająco odporna na podwyżki stóp procentowych. Kurs EURUSD urósł do poziomu 1,07, gdzie przebiega istotny opór techniczny.
Odbicie na indeksach

Odbicie na indeksach

2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Jesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach

Japoński jen na 34-letnich minimach

2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTB
Początek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...

Studzenie emocji...

2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walut
Weekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane

Rynek czeka na piątkowe dane

2024-04-22 Komentarz poranny TMS Brokers
W piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.