Data dodania: 2012-09-10 (09:52)
Tydzień na rynkach finansowych rozpoczynamy od publikacji słabych danych z chińskiej gospodarki. Rynki jednak nie bardzo się tym przejmują – w czwartek odbędzie się posiedzenie Fed, które jest kolejnym (po EBC) pretekstem do ignorowania innych sygnałów. Nastroje pozostają dobre, a dolar traci w szybkim tempie względem innych walut.
Każda informacja to dobra informacja
Wypadałoby napisać, iż dane z amerykańskiego rynku pracy rozczarowały. Wzrost zatrudnienia o 96 tys. w sierpniu był wyraźnie wolniejszy niż w lipcu (a do tego dane za lipiec skorygowano w dół o 22 tys.), wolniejszy niż zakładał konsensus (125 tys.) i zdecydowanie wolniejszy niż sugerował raport ADP (+200 tys.!). Jednak tego rozczarowania nie było na rynku widać – nastroje na rynkach akcji pozostały dobre, a zachowanie rynków walutowych pokazuje dlaczego. Silna wyprzedaż dolara wobec w zasadzie wszystkich walut świadczy jednoznacznie, iż inwestorzy uznali, że słabymi danymi nie należy się przejmować, gdyż przybliżają nas one do QE3, które Fed mógłby wyraźnie zasygnalizować na czwartkowym posiedzeniu. Taka reakcja to kolejny dowód na to, iż rynki nadal są pod wpływem szampańskich bąbelków dozowanych to przez EBC, to przez Fed i w zasadzie całkowicie oderwały się od realiów gospodarczych (może poza wybranymi rynkami w Azji). Jednak tak długo jak nadzieje pozostają w grze, ten rozjazd z rzeczywistością może się pogłębiać.
Posiedzenie Fed punktem zwrotnym?
Decyzja EBC nie zaskoczyła rynków, a związane z nią czynniki ryzyka (o których pisaliśmy w komentarzach w drugiej połowie minionego tygodnia) powinny wręcz dyktować inwestorom ostrożność. Jednak po złagodzeniu retoryki przez Fed w ostatnim czasie inwestorzy nie chcą realizować zysków przed czwartkowym posiedzeniem, po którym będzie miała miejsce konferencja szefa Fed, a co za tym idzie, wzrosną szanse na to, iż Bernanke powie coś o QE3. O wprowadzeniu QE3 już teraz nie ma mowy, Bernanke może jednak zapowiedzieć to bardziej jednoznacznie niż do tej pory. Z jednej strony mogłoby to oznaczać kolejny miesiąc nadziei i oczekiwań. Z drugiej, po trzech miesiącach gry na nadziejach, szef Fed będzie musiał naprawdę się postarać, aby potrzymać rynkową euforię i oddalić w czasie powrót do ciągle szarej rzeczywistości gospodarczej. Zatem posiedzenie Fed jest potencjalnym punktem zwrotnym w tym tygodniu.
Uwaga na SNB
Posiedzenie SNB punktem zwrotnym dla szerokiego rynku nie będzie, ale dla inwestorów na parze EURCHF będzie ważniejsze niż Fed czy jakiekolwiek publikacje danych. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy od dłuższego czasu notowania oderwały się od poziomu 1,20 wobec plotek, iż słabnąca gospodarka zmusi Bank do podniesienia minimalnego progu interwencji. Jeśli tak miałoby się zdarzyć (choć wydaje nam się, iż jest na to za wcześnie), to wszystko powinno rozstrzygnąć się w czwartek – posiedzenia SNB są bowiem kwartalne i kolejna okazja – przynajmniej w zgodzie z kalendarzem – pojawi się dopiero w grudniu.
Słabe dane z Chin
Dane z Chin nie po raz pierwszy rozczarowały. Fatalnie wyglądają dane o bilansie zagranicznym. Dynamika importu była po raz drugi w tym roku ujemna (-2,6% R/R), choć dane za styczeń były zniekształcone przez efekt chińskiego nowego roku. Można zatem uznać sierpniowe dane za najgorsze w tym roku, a to oznacza, że również najgorsze od 2009 roku. Niewiele lepiej wygląda eksport. Dynamika wzrosła tu co prawda z +1% do +2,7%, ale łącznie te dwa miesiące są również zdecydowanie najgorsze od jesieni 2009. Słabsza od oczekiwań była produkcja przemysłowa (8,9%), wzrosła natomiast inflacja (2%), choć w tym przypadku akurat było to oczekiwane. Widać wyraźnie, iż Chińczycy sięgają po starą broń – stymulują gospodarkę za pomocą inwestycji. Udział wydatków inwestycyjnych w sektorze nieruchomości w PKB w ciągu 12 miesięcy zakończonych w sierpniu wzrósł do 13,6% - to nowy rekord, jeszcze w lutym było to 13,1%, a w lutym 2010 12%. Luźniejsza polityka monetarna stymuluje też popyt na nieruchomości, którego udział w PKB (12,1%, czyli nadal wyraźnie mniej od podaży) rośnie drugi miesiąc z rzędu. To jednak bardzo ryzykowna droga, jeśli się nie powiedzie, chińską gospodarkę czeka twarde lądowanie.
Na wykresach:
EURUSD, W1 – ubiegły tydzień przyniósł silne wzrosty na parze EURUSD i sytuacja na wykresie o interwale tygodniowym tłumaczy dlaczego tak się stało – wzrosty zostały uruchomione wybiciem górą z rocznego kanału spadkowego oraz pokonaniem poziomu 1,2620. Zwyżkę przyspieszyła zapewne ewakuacja strony podażowej po pokonaniu oporów 1,2620 i 1,2745. Zasięg obecnego ruchu może wynosić 1,29 – oznaczałoby to równość z podobnym okresem wzrostu z początku roku. Nawet jeśli w średnim terminie korekta wzrostowa miałaby być kontynuowana, para zasługuje na realizację zysków; przełamane górne ograniczenie w kanale wzrostowym powinno posłużyć za wsparcie dla ewentualnego cofnięcia
Oil (brent), D1 – interesującą sytuację mamy na wykresie ceny ropy – jeszcze w sierpniu rynek zrealizował tam w pełni dużą formację odwróconej RGR i od tamtego czasu nie może poradzić sobie z oporem 116,30 USD; z drugiej strony nie widzieliśmy tu też większej korekty, a na początku września cena wzrosła nawet na moment do 116,60 USD; być może zatem jesteśmy świadkami korekty pędzącej, która właśnie mogła się zakończyć; jeśli tak miałoby być, opór 116,30 powinien zostać pokonany i trend wzrostowy będzie kontynuowany; dopiero spadek ceny poniżej 108,15 USD pozwoli oczekiwać większej przeceny na tym rynku
USDJPY, D1 – piątek przyniósł zdecydowane zanegowanie czwartkowych wzrostów na parze USDJPY; oznacza to, iż wracamy do testu poziomu 78 jenów za dolara; warto zwrócić uwagę, iż kolejne obrony tego poziomu przynosiły coraz słabsze korekty wzrostowe, co może świadczyć, iż popyt kapituluje; przełamanie poziomu 78,00 powinno doprowadzić do szybkiego cofnięcia do poziomu 76,00
Wypadałoby napisać, iż dane z amerykańskiego rynku pracy rozczarowały. Wzrost zatrudnienia o 96 tys. w sierpniu był wyraźnie wolniejszy niż w lipcu (a do tego dane za lipiec skorygowano w dół o 22 tys.), wolniejszy niż zakładał konsensus (125 tys.) i zdecydowanie wolniejszy niż sugerował raport ADP (+200 tys.!). Jednak tego rozczarowania nie było na rynku widać – nastroje na rynkach akcji pozostały dobre, a zachowanie rynków walutowych pokazuje dlaczego. Silna wyprzedaż dolara wobec w zasadzie wszystkich walut świadczy jednoznacznie, iż inwestorzy uznali, że słabymi danymi nie należy się przejmować, gdyż przybliżają nas one do QE3, które Fed mógłby wyraźnie zasygnalizować na czwartkowym posiedzeniu. Taka reakcja to kolejny dowód na to, iż rynki nadal są pod wpływem szampańskich bąbelków dozowanych to przez EBC, to przez Fed i w zasadzie całkowicie oderwały się od realiów gospodarczych (może poza wybranymi rynkami w Azji). Jednak tak długo jak nadzieje pozostają w grze, ten rozjazd z rzeczywistością może się pogłębiać.
Posiedzenie Fed punktem zwrotnym?
Decyzja EBC nie zaskoczyła rynków, a związane z nią czynniki ryzyka (o których pisaliśmy w komentarzach w drugiej połowie minionego tygodnia) powinny wręcz dyktować inwestorom ostrożność. Jednak po złagodzeniu retoryki przez Fed w ostatnim czasie inwestorzy nie chcą realizować zysków przed czwartkowym posiedzeniem, po którym będzie miała miejsce konferencja szefa Fed, a co za tym idzie, wzrosną szanse na to, iż Bernanke powie coś o QE3. O wprowadzeniu QE3 już teraz nie ma mowy, Bernanke może jednak zapowiedzieć to bardziej jednoznacznie niż do tej pory. Z jednej strony mogłoby to oznaczać kolejny miesiąc nadziei i oczekiwań. Z drugiej, po trzech miesiącach gry na nadziejach, szef Fed będzie musiał naprawdę się postarać, aby potrzymać rynkową euforię i oddalić w czasie powrót do ciągle szarej rzeczywistości gospodarczej. Zatem posiedzenie Fed jest potencjalnym punktem zwrotnym w tym tygodniu.
Uwaga na SNB
Posiedzenie SNB punktem zwrotnym dla szerokiego rynku nie będzie, ale dla inwestorów na parze EURCHF będzie ważniejsze niż Fed czy jakiekolwiek publikacje danych. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy od dłuższego czasu notowania oderwały się od poziomu 1,20 wobec plotek, iż słabnąca gospodarka zmusi Bank do podniesienia minimalnego progu interwencji. Jeśli tak miałoby się zdarzyć (choć wydaje nam się, iż jest na to za wcześnie), to wszystko powinno rozstrzygnąć się w czwartek – posiedzenia SNB są bowiem kwartalne i kolejna okazja – przynajmniej w zgodzie z kalendarzem – pojawi się dopiero w grudniu.
Słabe dane z Chin
Dane z Chin nie po raz pierwszy rozczarowały. Fatalnie wyglądają dane o bilansie zagranicznym. Dynamika importu była po raz drugi w tym roku ujemna (-2,6% R/R), choć dane za styczeń były zniekształcone przez efekt chińskiego nowego roku. Można zatem uznać sierpniowe dane za najgorsze w tym roku, a to oznacza, że również najgorsze od 2009 roku. Niewiele lepiej wygląda eksport. Dynamika wzrosła tu co prawda z +1% do +2,7%, ale łącznie te dwa miesiące są również zdecydowanie najgorsze od jesieni 2009. Słabsza od oczekiwań była produkcja przemysłowa (8,9%), wzrosła natomiast inflacja (2%), choć w tym przypadku akurat było to oczekiwane. Widać wyraźnie, iż Chińczycy sięgają po starą broń – stymulują gospodarkę za pomocą inwestycji. Udział wydatków inwestycyjnych w sektorze nieruchomości w PKB w ciągu 12 miesięcy zakończonych w sierpniu wzrósł do 13,6% - to nowy rekord, jeszcze w lutym było to 13,1%, a w lutym 2010 12%. Luźniejsza polityka monetarna stymuluje też popyt na nieruchomości, którego udział w PKB (12,1%, czyli nadal wyraźnie mniej od podaży) rośnie drugi miesiąc z rzędu. To jednak bardzo ryzykowna droga, jeśli się nie powiedzie, chińską gospodarkę czeka twarde lądowanie.
Na wykresach:
EURUSD, W1 – ubiegły tydzień przyniósł silne wzrosty na parze EURUSD i sytuacja na wykresie o interwale tygodniowym tłumaczy dlaczego tak się stało – wzrosty zostały uruchomione wybiciem górą z rocznego kanału spadkowego oraz pokonaniem poziomu 1,2620. Zwyżkę przyspieszyła zapewne ewakuacja strony podażowej po pokonaniu oporów 1,2620 i 1,2745. Zasięg obecnego ruchu może wynosić 1,29 – oznaczałoby to równość z podobnym okresem wzrostu z początku roku. Nawet jeśli w średnim terminie korekta wzrostowa miałaby być kontynuowana, para zasługuje na realizację zysków; przełamane górne ograniczenie w kanale wzrostowym powinno posłużyć za wsparcie dla ewentualnego cofnięcia
Oil (brent), D1 – interesującą sytuację mamy na wykresie ceny ropy – jeszcze w sierpniu rynek zrealizował tam w pełni dużą formację odwróconej RGR i od tamtego czasu nie może poradzić sobie z oporem 116,30 USD; z drugiej strony nie widzieliśmy tu też większej korekty, a na początku września cena wzrosła nawet na moment do 116,60 USD; być może zatem jesteśmy świadkami korekty pędzącej, która właśnie mogła się zakończyć; jeśli tak miałoby być, opór 116,30 powinien zostać pokonany i trend wzrostowy będzie kontynuowany; dopiero spadek ceny poniżej 108,15 USD pozwoli oczekiwać większej przeceny na tym rynku
USDJPY, D1 – piątek przyniósł zdecydowane zanegowanie czwartkowych wzrostów na parze USDJPY; oznacza to, iż wracamy do testu poziomu 78 jenów za dolara; warto zwrócić uwagę, iż kolejne obrony tego poziomu przynosiły coraz słabsze korekty wzrostowe, co może świadczyć, iż popyt kapituluje; przełamanie poziomu 78,00 powinno doprowadzić do szybkiego cofnięcia do poziomu 76,00
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.