Dzisiejszy dzień obfitował w mnóstwo danych makroekonomiczne ze strefy euro oraz USA.
Przed południem opublikowane zostały dane dotyczące inflacji i bezrobocia w krajach UE. Dane okazały się gorsze od oczekiwań. Inflacja CPI w październiku wyniosła 2,6% (prog.2,3%), wobec 2,1% we wrześniu. Gorsze okazały się również dane o bezrobociu, które we wrześniu wyniosło 7,3% wobec prognoz na poziomie 6,9%. Najbardziej z tych odczytów może martwić wzrost inflacji, co może w perspektywie prowadzić do podwyżki stóp procentowych przez ECB.

Inwestorzy w Europie nie przejęli się gorszymi odczytami, trochę inaczej wyglądało to na GPW, gdzie indeksy zaczęły się osuwać. Inwestorzy oczekiwali jednak na ważniejsze dane makro z USA dotyczące m.in. wzrostu PKB, które miały zostać opublikowane później.

W drugiej części dnia, przed otwarciem notowań na Wall Street opublikowane zostały dane makro z USA. Na początku podano informacje o zatrudnieniu w sektorze prywatnym, które okazały się lepsze od oczekiwań. Okazało się, że nowa liczba miejsc pracy w tym sektorze wyniosła 106tys. wobec prognoz na poziomie 60tys. Niedługo później opublikowano dane o wzroście PKB w III kwartale w USA. Amerykańska gospodarka według wstępnych danych rozwijała się lepiej od prognoz. Wzrost PKB wyniósł 3,9% (prog.3,1%) wobec wzrostu o 3,8% w poprzednim kwartale.

Lepsze od oczekiwań dane z USA spowodowały, że indeksy w Warszawie zaczęły zbliżać się do poziomów bliskich wczorajszemu zamknięciu. Inwestorzy oczekiwali na otwarcie sesji na Wall Street oraz na dalsze raporty makro z USA. O godzinie 14.00 RPP podała komunikat w sprawie stóp procentowych w Polsce, które zgodnie z oczekiwaniami pozostały na tym samym poziomie 4,75%.

Wzrosty na początku sesji w USA nie pomogły sytuacji na GPW. Okazało się, że ważniejsza dla inwestorów okazała się publikacja indeksu Chicago PMI, pokazująca jak rozwijała się gospodarka w rejonie Chicago. Wskaźnik pierwszy raz od lutego br. spadł poniżej 50 pkt. sygnalizując recesję w tym regionie. Po tych danych indeksy w Warszawie zaczęły systematycznie się osuwać, zbliżając się do dziennych sesyjnych minimów.

Końcówka notowań na GPW okazała się trochę lepsza, co pozwoliło zakończyć indeksom dzisiejszy dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. W drugiej części dnia zainteresowanie inwestorów przyciągnęły najbardziej małe spółki, a indeks sWIG80 zanotował niewielki spadek o 0,03%.

Indeks WIG stracił na zamknięciu 0,37%, a WIG20 0,34%.

Obroty podczas dzisiejszej sesji były niewielkie i ledwo przekroczyły 1,1 mld złotych.

Źródło: Maciej Dyja, Główny Analityk Gold Finance