
Data dodania: 2010-09-30 (20:27)
Narastające od kilku dni niepokoje, związane z problemami części państw grupy PIIGS, zakończyły się dziś wraz obniżeniem ratingu dla Hiszpanii. Obyło się bez większej reakcji na rynkach, z wyjątkiem chwilowego osłabienia się euro.
Złe nastroje prysły po publikacji pierwszych danych zza oceanu. Tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki w drugim kwartale zweryfikowano z 1,6 do 1,7 proc. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła zaledwie 453 tys., podczas gdy spodziewano się, że sięgnie 457 tys. To wystarczyło, by byki odzyskały animusz. Zwiększył się on jeszcze po zaskakująco wysokim wzroście wskaźnika aktywności gospodarczej w rejonie Chicago, którego wartość sięgnęła 60,4 punktu, podczas gdy liczono na jego zwyżkę do 56 punktów. S&P500 wreszcie zdołał pokonać poziom 1150 punktów.
Polska GPW
Indeksy na warszawskiej giełdzie rozpoczęły czwartkową sesję od niewielkich spadków. WIG20 tracił na otwarciu 0,25 proc., WIG zniżkował o 0,16 proc. Wskaźniki małych i średnich firm były na symbolicznym minusie. Nastroje szybko uległy poprawie w ślad za rosnącymi kontaktami na amerykańskie indeksy i wskaźnikami na europejskich giełdach. Już po godzinie byliśmy na plusie. Przez kilka następnych godzin nasze indeksy poruszały się w bok, notując bardzo niewielkie zmiany. W przypadku WIG20 sięgały one zaledwie kilku punktów. Początkowo liderem spadków wśród największych spółek były akcje Pekao, tracące 0,8 proc. Około południa były już notowane nieznacznie nad kreską. W nie najlepszej formie były walory KGHM, wczorajszego lidera wzrostów. Dziś zniżkowały o 0,3-0,4 proc. Po kilkudniowym osłabieniu wigor odzyskały akcje PZU, które po południu zyskiwały ponad 2 proc. Sytuacja poprawiła się jeszcze bardziej po publikacji lepszych niż się spodziewano danych zza oceanu. WIG20 zwiększył skalę wzrostu do 0,8 proc., pokonując ponownie poziom 2600 punktów. W końcówce sesji było jeszcze lepiej. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał 1,15 proc., WIG wzrósł o 0,87 proc., mWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,39 proc., a sWIG80 o 0,21 proc. Obroty wyniosły prawie 2 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Środowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem sporej zmienności nastrojów inwestorów. Oczywiście nie w kontekście skali zmian wartości indeksów, lecz kierunku ruchu. Po w miarę neutralnym początku można było obserwować dwie próby zejścia S&P500 poniżej 1140 punktów i dwie próby wyjścia nad kreskę, połączone z atakiem na górne ograniczenie rysującej się od kilku dni konsolidacji. Poziom 1150 punktów wciąż jest zbyt silną barierą dla byków i skutecznie je odstrasza, aktywizując podaż. Ostatecznie skończyło się na spadku o 0,26 proc., czyli na niczym. Rozstrzygnięcia można jednak spodziewać się w najbliższych dniach.
Na giełdzie w Tokio sytuacja jest już bardziej klarowna. Od tygodnia Nikkei idzie w dół. Dziś spadł o 2 proc. Na razie można mówić o korekcie, ale jej podstawy są na tyle „solidne”, że można się spodziewać większego ruchu w dół. Jedną z nich wciąż pozostaje mocny jen. Dziś do tej „bolączki” dołączyły kiepskie dane, dotyczące japońskiej gospodarki. Zmniejszyła się produkcja przemysłowa, indeks aktywności gospodarczej PMI spadł poniżej 50 punktów, sygnalizując wejście w fazę pogarszania się koniunktury. Jeśli te dwa czynniki nie pobudzą japońskich władz do kontynuowania interwencji na rynku walutowym i wdrożenia zapowiadanego już programu stymulacji gospodarki, trudno spodziewać się wzrostów na tokijskim parkiecie. Zupełnie odmienne były nastroje na giełdzie w Chinach. Shanghai B-Share wzrósł o prawie 1,1 proc., a Shanghai Composite o 1,7 proc. W Hong Kongu i na Tajwanie indeksy nieznacznie spadły.
Na głównych giełdach europejskich sesja rozpoczęła się w nie najlepszych nastrojach. Indeks w Paryżu tracił 0,7 proc., o 0,5 proc. spadał DAX, a w Londynie zniżka sięgała 0,2 proc. Chwilową poprawę w pierwszej godzinie handlu inwestorzy zawdzięczali zwyżce kontraktów na amerykańskie indeksy. Szybko jednak sytuacja powróciła do „normy”, a CAC40 pogłębił skalę spadku. Zaskakująco łagodna była reakcja na obniżenie ratingu Hiszpanii. Takiej decyzji jednak się spodziewano, a indeks w Madrycie mocno zniżkował już od kilku dni. Gracze czekali przede wszystkim na dane zza oceanu. Gdy okazały się one lepsze niż się spodziewano, wskaźniki ochoczo ruszyły w górę. Reakcję trudno jednak uznać za przesadzoną. We Frankfurcie i Paryżu zwyżka sięgała 0,3 proc. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 zyskiwał 0,9 proc., DAX rósł o 1 proc., a FTSE o 0,4 proc.
Waluty
Wspólna waluta wciąż trzyma się mocno. Dziś jedynie przez moment kurs euro spadł poniżej 1,36 dolara, po czym szybko zawrócił, kontynuując marsz w górę. Najwyraźniej decyzja o obniżeniu ratingu Hiszpanii nie zrobiła na nim większego wrażenia. Frank początkowo słabł wobec dolara, jednak przed południem znów znalazł się blisko rekordowo wysokiego poziomu. Zdecydowanie umacniał się je i to mimo kiepskich informacji, dotyczących japońskiej gospodarki. Około południa dolara można było kupić za niewiele ponad 83 jeny.
Nasza waluta reagowała dziś na to, co działo się na światowym rynku. Dolar staniał z prawie 2,94 zł do nieco ponad 2,91 zł. Rosło w siłę euro, docierając do niemal 3,99 zł. Frank początkowo zdrożał do nieco ponad 3 zł. Później złoty odrobił nieco strat, ale szło to dość opornie.
Podsumowanie
Dzięki lepszym niż się spodziewano danym zza oceanu indeks naszych największych spółek wspiął się na nowe szczyty, choć do rekordu z 15 kwietnia nieco mu zabrakło. Cofnięcie w końcówce sesji nie zrobiło najlepszego wrażenia, a końcowy fixing zatarł je tylko częściowo. Euforii więc nie było, a dostrzegalna była chęć realizacji zysków. Takie zachowanie nie powinno dziwić. Teraz przed bykami niełatwe zadanie utrzymania dotychczasowych zdobyczy przed ewentualnym dalszym ruchem w górę. Dzisiejsza sesja kończy jednak miesiąc i kwartał, można więc mieć obawę, że początek października przyniesie korektę.
Polska GPW
Indeksy na warszawskiej giełdzie rozpoczęły czwartkową sesję od niewielkich spadków. WIG20 tracił na otwarciu 0,25 proc., WIG zniżkował o 0,16 proc. Wskaźniki małych i średnich firm były na symbolicznym minusie. Nastroje szybko uległy poprawie w ślad za rosnącymi kontaktami na amerykańskie indeksy i wskaźnikami na europejskich giełdach. Już po godzinie byliśmy na plusie. Przez kilka następnych godzin nasze indeksy poruszały się w bok, notując bardzo niewielkie zmiany. W przypadku WIG20 sięgały one zaledwie kilku punktów. Początkowo liderem spadków wśród największych spółek były akcje Pekao, tracące 0,8 proc. Około południa były już notowane nieznacznie nad kreską. W nie najlepszej formie były walory KGHM, wczorajszego lidera wzrostów. Dziś zniżkowały o 0,3-0,4 proc. Po kilkudniowym osłabieniu wigor odzyskały akcje PZU, które po południu zyskiwały ponad 2 proc. Sytuacja poprawiła się jeszcze bardziej po publikacji lepszych niż się spodziewano danych zza oceanu. WIG20 zwiększył skalę wzrostu do 0,8 proc., pokonując ponownie poziom 2600 punktów. W końcówce sesji było jeszcze lepiej. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał 1,15 proc., WIG wzrósł o 0,87 proc., mWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,39 proc., a sWIG80 o 0,21 proc. Obroty wyniosły prawie 2 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Środowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem sporej zmienności nastrojów inwestorów. Oczywiście nie w kontekście skali zmian wartości indeksów, lecz kierunku ruchu. Po w miarę neutralnym początku można było obserwować dwie próby zejścia S&P500 poniżej 1140 punktów i dwie próby wyjścia nad kreskę, połączone z atakiem na górne ograniczenie rysującej się od kilku dni konsolidacji. Poziom 1150 punktów wciąż jest zbyt silną barierą dla byków i skutecznie je odstrasza, aktywizując podaż. Ostatecznie skończyło się na spadku o 0,26 proc., czyli na niczym. Rozstrzygnięcia można jednak spodziewać się w najbliższych dniach.
Na giełdzie w Tokio sytuacja jest już bardziej klarowna. Od tygodnia Nikkei idzie w dół. Dziś spadł o 2 proc. Na razie można mówić o korekcie, ale jej podstawy są na tyle „solidne”, że można się spodziewać większego ruchu w dół. Jedną z nich wciąż pozostaje mocny jen. Dziś do tej „bolączki” dołączyły kiepskie dane, dotyczące japońskiej gospodarki. Zmniejszyła się produkcja przemysłowa, indeks aktywności gospodarczej PMI spadł poniżej 50 punktów, sygnalizując wejście w fazę pogarszania się koniunktury. Jeśli te dwa czynniki nie pobudzą japońskich władz do kontynuowania interwencji na rynku walutowym i wdrożenia zapowiadanego już programu stymulacji gospodarki, trudno spodziewać się wzrostów na tokijskim parkiecie. Zupełnie odmienne były nastroje na giełdzie w Chinach. Shanghai B-Share wzrósł o prawie 1,1 proc., a Shanghai Composite o 1,7 proc. W Hong Kongu i na Tajwanie indeksy nieznacznie spadły.
Na głównych giełdach europejskich sesja rozpoczęła się w nie najlepszych nastrojach. Indeks w Paryżu tracił 0,7 proc., o 0,5 proc. spadał DAX, a w Londynie zniżka sięgała 0,2 proc. Chwilową poprawę w pierwszej godzinie handlu inwestorzy zawdzięczali zwyżce kontraktów na amerykańskie indeksy. Szybko jednak sytuacja powróciła do „normy”, a CAC40 pogłębił skalę spadku. Zaskakująco łagodna była reakcja na obniżenie ratingu Hiszpanii. Takiej decyzji jednak się spodziewano, a indeks w Madrycie mocno zniżkował już od kilku dni. Gracze czekali przede wszystkim na dane zza oceanu. Gdy okazały się one lepsze niż się spodziewano, wskaźniki ochoczo ruszyły w górę. Reakcję trudno jednak uznać za przesadzoną. We Frankfurcie i Paryżu zwyżka sięgała 0,3 proc. Tuż po godzinie 16.00 CAC40 zyskiwał 0,9 proc., DAX rósł o 1 proc., a FTSE o 0,4 proc.
Waluty
Wspólna waluta wciąż trzyma się mocno. Dziś jedynie przez moment kurs euro spadł poniżej 1,36 dolara, po czym szybko zawrócił, kontynuując marsz w górę. Najwyraźniej decyzja o obniżeniu ratingu Hiszpanii nie zrobiła na nim większego wrażenia. Frank początkowo słabł wobec dolara, jednak przed południem znów znalazł się blisko rekordowo wysokiego poziomu. Zdecydowanie umacniał się je i to mimo kiepskich informacji, dotyczących japońskiej gospodarki. Około południa dolara można było kupić za niewiele ponad 83 jeny.
Nasza waluta reagowała dziś na to, co działo się na światowym rynku. Dolar staniał z prawie 2,94 zł do nieco ponad 2,91 zł. Rosło w siłę euro, docierając do niemal 3,99 zł. Frank początkowo zdrożał do nieco ponad 3 zł. Później złoty odrobił nieco strat, ale szło to dość opornie.
Podsumowanie
Dzięki lepszym niż się spodziewano danym zza oceanu indeks naszych największych spółek wspiął się na nowe szczyty, choć do rekordu z 15 kwietnia nieco mu zabrakło. Cofnięcie w końcówce sesji nie zrobiło najlepszego wrażenia, a końcowy fixing zatarł je tylko częściowo. Euforii więc nie było, a dostrzegalna była chęć realizacji zysków. Takie zachowanie nie powinno dziwić. Teraz przed bykami niełatwe zadanie utrzymania dotychczasowych zdobyczy przed ewentualnym dalszym ruchem w górę. Dzisiejsza sesja kończy jednak miesiąc i kwartał, można więc mieć obawę, że początek października przyniesie korektę.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.