Data dodania: 2010-07-02 (09:18)
Kolejne ważne dane z USA rozczarowały inwestorów i w tych okolicznościach pogłębienie tegorocznych minimów przez główne amerykańskie indeksy nie jest zaskoczeniem, nawet jeśli później zdołały one odrobić część strat.
Nieco większe zdziwienie mogło wywołać silne umocnienie euro względem dolara, szczególnie właśnie w kontekście słabych danych i słabych nastrojów na rynkach akcji. Jednak prawdziwe niedowierzanie musiała przeżywać część inwestorów na rynku złota, gdzie przy słabnącym dolarze i słabych danych ceny złota załamały się.
Fatalne dane, amerykańskie indeksy coraz niżej
Tygodniowe dane z rynku pracy potwierdziły prawidłowość, która powtarza się od początku roku. Zawsze w momencie gdy mogłoby się wydawać, że mamy do czynienia z systematyczną poprawą (liczba zarejestrowań spada w okolice 440-450 tys.) nagle okazuje się, iż bezrobotnych przybyło więcej. Tak było w minionym tygodniu, kiedy przybyło ich 472 tys. Tym samym dane tygodniowe pokazują stagnację rynku pracy i to nie w miejscu, w którym rynek chciałby ją widzieć. Co więcej jednak, duży spadek odnotował także kluczowy indeks aktywności. ISM obniżył się z po raz drugi z rzędu, notując tym razem jednak duży spadek, z 59,7 do 56,4 pkt. Konsensus rynkowy wynosił 58,9 pkt., jednak już wcześniej sugerowaliśmy, iż był on zbyt optymistyczny mając na uwadze niekorzystne wskazania indeksów regionalnych. Spadek ISM potwierdza spowolnienie ożywienia w USA i wpisuje się w szereg niekorzystnych danych z amerykańskiej gospodarki. W tej sytuacji nie dziwi nerwowość inwestorów na rynkach akcji, która przełożyła się na nowe tegoroczne minima na kontraktach na DJIA30 (9560 pkt.) i S&P500 (1006 pkt.). O tym czy spadki te w najbliższym czasie zostaną pogłębione niemal na pewno zdecydują publikowane dziś dane z amerykańskiego rynku pracy. Wskazania techniczne dla amerykańskich indeksów nie są jednak dobre. Na GPW sytuację ratuje bardzo korzystny wpływ niemieckiego parkietu, który jeszcze w miniony poniedziałek notował tegoroczne maksima, a wszystko za sprawą fenomenalnej koniunktury na niemiecki eksport.
EURUSD – krótkoterminowy fenomen, czy zniechęcenie do dolara?
Do tej pory spadkom na rynkach akcji, zwłaszcza w okresie zwiększonej nerwowości, z reguły towarzyszyły spadki na parach USDJPY i EURUSD, odzwierciedlając ucieczkę kapitału od ryzyka. Wczoraj zgodnie z tym schematem jen umacniał się wobec dolara, ale umacniało się także euro i to bardzo szybko. Od razu pojawiły się komentarze, iż to zniechęcenie do amerykańskiej waluty wobec szeregu słabych danych makro z USA. Czyżby to oznaczało, iż dolar będzie teraz tracił na wartości po słabych danych z USA (i przy spadkach na rynkach akcji), a zyskiwał po dobrych?
Z takimi wnioskami warto się wstrzymać. Na notowania euro miały w tym tygodniu wpływ bowiem operacje wykonywane przez Europejski Bank Centralny. Mianowicie zapadała roczna (czyli bardzo nietypowa) operacja repo na astronomiczną kwotę 450 mld EUR. Przy tej okazji rynek obawiał się jak banki poradzą sobie z pozyskaniem płynności i jaką część kwoty będą chciały „zrolować” na krótszych operacjach w EBC. Okazało się, że sytuacja płynnościowa w europejskim systemie bankowym jest niezła i to mogło być pierwszym impulsem do zakupu euro. Po drugie, być może operacja była przyczyną większego popytu na euro na rynku kasowym ze strony banków. Wreszcie, od pewnego czasu widać symptomy zmniejszania się presji na przecenę euro, które mogą sugerować nawet zmianę trendu lub przynajmniej dłuższą stabilizację. W tych okolicznościach również łatwiej było wygenerować impuls wzrostowy. Nie oznacza to jednak jeszcze zmiany zależności rynkowych (pozytywnej reakcji euro na złe wieści z USA) – z taką tezą warto się wstrzymać. Co więcej, umocnienie euro nie jest również jednoznaczne ze załagodzeniem europejskich kłopotów, a takie tezy też można było usłyszeć. Premie na lokalnych rynkach strefy euro są ciągle bardzo wysokie i w tej materii nie nastąpiła żadna poprawa.
Od strony technicznej para EURUSD realizuje impuls wzrostowy po zakończeniu korekty prostej na istotnym wsparciu 1,2145. Kluczowy opór to poziom 1,2660.
Złoto – największy spadek cen od lutego
Taniejący dolar i spadki na rynku akcji to teoretycznie wymarzone okoliczności dla wzrostu cen złota. Jednak wczoraj ceny tego kruszcu załamały się – uncja kosztowała nawet niecałe 1196 USD, podczas gdy jeszcze na początku tygodnia złoto testowało historyczny szczyt powyżej 1260 USD. Tak nietypowe zachowanie cen złota przypisuje się również działaniom EBC, a konkretnie względnie dobrej sytuacji płynnościowej europejskiego sektora bankowego. Spadki na rynku złota były jednak tak duże ze względu na rysującą się w ostatnich dniach słabość popytu, o której pisaliśmy w środowym komentarzu (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=15332). Na wykresie czterogodzinnym widać zrealizowaną już niemal formację podwójnego szczytu, która teoretycznie powinna prowadzić do poziomu 1185 USD za uncję. Co więcej jednak, w dłuższym horyzoncie ceny złota zdają się mieć za sobą 5-falową strukturę wzrostową (z 680 do 1262 USD), predysponującą rynek do dużej korekty. Wczorajsza przecena może potwierdzać niekorzystne perspektywy w średnim terminie.
W kalendarzu – amerykańskie dane o zatrudnieniu
Po serii fatalnych figur z USA jedynie naprawdę dobra publikacja rządowych danych o zatrudnieniu mogłaby odmienić nastroje rynkowe. A to oznacza przynajmniej realizację zebranego w miniony piątek konsensusu na wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 123 tys. Zmiana zatrudnienia ogółem miałaby jednocześnie wynieść -110 tys., ale to ma drugorzędne znaczenie, gdyż na zatrudnienie w sektorze publicznym ciągle wpływ ma spis powszechny (tym razem będzie to wpływ ujemny). Dane o 14.30.
Fatalne dane, amerykańskie indeksy coraz niżej
Tygodniowe dane z rynku pracy potwierdziły prawidłowość, która powtarza się od początku roku. Zawsze w momencie gdy mogłoby się wydawać, że mamy do czynienia z systematyczną poprawą (liczba zarejestrowań spada w okolice 440-450 tys.) nagle okazuje się, iż bezrobotnych przybyło więcej. Tak było w minionym tygodniu, kiedy przybyło ich 472 tys. Tym samym dane tygodniowe pokazują stagnację rynku pracy i to nie w miejscu, w którym rynek chciałby ją widzieć. Co więcej jednak, duży spadek odnotował także kluczowy indeks aktywności. ISM obniżył się z po raz drugi z rzędu, notując tym razem jednak duży spadek, z 59,7 do 56,4 pkt. Konsensus rynkowy wynosił 58,9 pkt., jednak już wcześniej sugerowaliśmy, iż był on zbyt optymistyczny mając na uwadze niekorzystne wskazania indeksów regionalnych. Spadek ISM potwierdza spowolnienie ożywienia w USA i wpisuje się w szereg niekorzystnych danych z amerykańskiej gospodarki. W tej sytuacji nie dziwi nerwowość inwestorów na rynkach akcji, która przełożyła się na nowe tegoroczne minima na kontraktach na DJIA30 (9560 pkt.) i S&P500 (1006 pkt.). O tym czy spadki te w najbliższym czasie zostaną pogłębione niemal na pewno zdecydują publikowane dziś dane z amerykańskiego rynku pracy. Wskazania techniczne dla amerykańskich indeksów nie są jednak dobre. Na GPW sytuację ratuje bardzo korzystny wpływ niemieckiego parkietu, który jeszcze w miniony poniedziałek notował tegoroczne maksima, a wszystko za sprawą fenomenalnej koniunktury na niemiecki eksport.
EURUSD – krótkoterminowy fenomen, czy zniechęcenie do dolara?
Do tej pory spadkom na rynkach akcji, zwłaszcza w okresie zwiększonej nerwowości, z reguły towarzyszyły spadki na parach USDJPY i EURUSD, odzwierciedlając ucieczkę kapitału od ryzyka. Wczoraj zgodnie z tym schematem jen umacniał się wobec dolara, ale umacniało się także euro i to bardzo szybko. Od razu pojawiły się komentarze, iż to zniechęcenie do amerykańskiej waluty wobec szeregu słabych danych makro z USA. Czyżby to oznaczało, iż dolar będzie teraz tracił na wartości po słabych danych z USA (i przy spadkach na rynkach akcji), a zyskiwał po dobrych?
Z takimi wnioskami warto się wstrzymać. Na notowania euro miały w tym tygodniu wpływ bowiem operacje wykonywane przez Europejski Bank Centralny. Mianowicie zapadała roczna (czyli bardzo nietypowa) operacja repo na astronomiczną kwotę 450 mld EUR. Przy tej okazji rynek obawiał się jak banki poradzą sobie z pozyskaniem płynności i jaką część kwoty będą chciały „zrolować” na krótszych operacjach w EBC. Okazało się, że sytuacja płynnościowa w europejskim systemie bankowym jest niezła i to mogło być pierwszym impulsem do zakupu euro. Po drugie, być może operacja była przyczyną większego popytu na euro na rynku kasowym ze strony banków. Wreszcie, od pewnego czasu widać symptomy zmniejszania się presji na przecenę euro, które mogą sugerować nawet zmianę trendu lub przynajmniej dłuższą stabilizację. W tych okolicznościach również łatwiej było wygenerować impuls wzrostowy. Nie oznacza to jednak jeszcze zmiany zależności rynkowych (pozytywnej reakcji euro na złe wieści z USA) – z taką tezą warto się wstrzymać. Co więcej, umocnienie euro nie jest również jednoznaczne ze załagodzeniem europejskich kłopotów, a takie tezy też można było usłyszeć. Premie na lokalnych rynkach strefy euro są ciągle bardzo wysokie i w tej materii nie nastąpiła żadna poprawa.
Od strony technicznej para EURUSD realizuje impuls wzrostowy po zakończeniu korekty prostej na istotnym wsparciu 1,2145. Kluczowy opór to poziom 1,2660.
Złoto – największy spadek cen od lutego
Taniejący dolar i spadki na rynku akcji to teoretycznie wymarzone okoliczności dla wzrostu cen złota. Jednak wczoraj ceny tego kruszcu załamały się – uncja kosztowała nawet niecałe 1196 USD, podczas gdy jeszcze na początku tygodnia złoto testowało historyczny szczyt powyżej 1260 USD. Tak nietypowe zachowanie cen złota przypisuje się również działaniom EBC, a konkretnie względnie dobrej sytuacji płynnościowej europejskiego sektora bankowego. Spadki na rynku złota były jednak tak duże ze względu na rysującą się w ostatnich dniach słabość popytu, o której pisaliśmy w środowym komentarzu (http://www.xtb.pl/strona.php?komentarz=15332). Na wykresie czterogodzinnym widać zrealizowaną już niemal formację podwójnego szczytu, która teoretycznie powinna prowadzić do poziomu 1185 USD za uncję. Co więcej jednak, w dłuższym horyzoncie ceny złota zdają się mieć za sobą 5-falową strukturę wzrostową (z 680 do 1262 USD), predysponującą rynek do dużej korekty. Wczorajsza przecena może potwierdzać niekorzystne perspektywy w średnim terminie.
W kalendarzu – amerykańskie dane o zatrudnieniu
Po serii fatalnych figur z USA jedynie naprawdę dobra publikacja rządowych danych o zatrudnieniu mogłaby odmienić nastroje rynkowe. A to oznacza przynajmniej realizację zebranego w miniony piątek konsensusu na wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 123 tys. Zmiana zatrudnienia ogółem miałaby jednocześnie wynieść -110 tys., ale to ma drugorzędne znaczenie, gdyż na zatrudnienie w sektorze publicznym ciągle wpływ ma spis powszechny (tym razem będzie to wpływ ujemny). Dane o 14.30.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.
Jakie sejfy powinny znaleźć się w hotelu?
2024-04-09 Artykuł sponsorowanyBezpieczeństwo gości hotelowych to jeden z najważniejszych czynników, o który musi zadbać każdy właściciel hotelu wraz ze swoim personelem. Niestety nawet najlepsza obsługa hotelowa nie jest w stanie zagwarantować, że nie dojdzie do kradzieży kosztowności osób, które zdecydowały się na pobyt w pokoju hotelowym. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto zainwestować w sejfy hotelowe umieszczone w każdym pokoju. Jak wybrać skrytkę pancerną do pokoju lub recepcji hotelowej? Zobacz poradnik i dowiedz się więcej.
Jak wykorzystać kody rabatowe i oszczędzić więcej pieniędzy?
2024-02-19 Poradnik konsumentaW dzisiejszych czasach, w dobie dynamicznego rozwoju e-commerce, sklepy online oferują coraz więcej sposobów na oszczędzanie podczas zakupów. Jednym z najpopularniejszych narzędzi są kody rabatowe, które stanowią świetny sposób na obniżenie kosztów zakupów i zwiększenie wartości pieniędzy wydanych online. W tym artykule eksperckim omówimy, jak wykorzystać kody rabatowe do sklepów online i maksymalizować oszczędności.
Jak sprawdzają się opony zimowe?
2023-11-13 Artykuł sponsorowanyJak wszyscy możemy sobie wyobrazić, opony zimowe to bezpieczeństwo dla wszystkich, którzy chcą poruszać się zimą, zwłaszcza jeśli mieszkają w obszarach, gdzie prawdopodobne jest występowanie śniegu lub lodu. W każdym razie we Włoszech od 15 listopada do 15 kwietnia obowiązuje obowiązek posiadania na pokładzie opon zimowych lub łańcuchów. Dzieje się tak dlatego, że zima we Włoszech, choć zależy od regionu, potrafi być bardzo sroga.
Oszczędzanie na rachunkach - Jak to zrobić?
2023-08-03 Poradnik konsumentaReperowanie domowego budżetu, to normalna sprawa, która może nas czasami przerastać. Są jednak kwestie, na których jesteście w stanie zaoszczędzić dużo bardziej, niż mogłoby się wydawać. Jednym ze świetnych tego przykładów jest oczywiście zmniejszenie opłat, które płacimy za rachunki. Warto wiedzieć, że istnieją na to sprawdzone sposoby, które sprawią, że liczby na rachunkach znacząco się skurczą. Jak to osiągnąć?
Polacy zjedzą pączki warte tyle co 381 mieszkań
2023-02-16 Analizy HRE INvestmentsPączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś. Wysokiej jakości drożdżowy przysmak wyceniony został przez HRE Investments na 4,63 złote za sztukę. To aż o 31% więcej niż przed rokiem. Niemniej na finiszu karnawału mało kto odmówi sobie tego przysmaku. W efekcie w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na ten cel 176 milionów złotych. Tłusty czwartek to święto, które wywołuje szczególnie ciepłe uczucia. Jest to dzień, w którym tradycyjnie możemy trochę sobie pofolgować.