Zwątpienie w Trumpa czy mistyfikacja sprytnych graczy?

Zwątpienie w Trumpa czy mistyfikacja sprytnych graczy?
Raport popołudniowy FMCM
Data dodania: 2017-02-28 (18:36)

Co on powie? Każdy widzi w Trumpie kogo innego. Jedni – cynicznego biznesmena, figurę post-polityki i post-prawdy (ach, te modne słowa), gotowego sprzedać każdemu obietnicę realizacji jego marzenia w zamian za głosy wyborcze. Inni – ideowca, mającego może rozmaite grzeszki na sumieniu, ale jednak szczerego w swych deklaracjach.

Te opozycje można kontynuować. Pobawmy się: jedni – przedstawiciela wąskiej kasty milionerów czy wręcz miliarderów, człowieka finansowych elit; inni – chłopaka z sąsiedztwa, który swoje zarobił, ale pozostał kumplem tych, których kariera nie wykroczyła ponad taśmę w fabryce czy stację benzynową. Jedni – nieledwie faszystę, skrajnego prawicowca, kapitalistę i nienawistnika; inni – rozpustnika i krypto-liberała, mniejsze zło i nic więcej. Jedni – rzecznika protekcjonizmu, słabego dolara i dopłacania do amerykańskiego przemysłu; inni – wolnorynkowca, preferującego niskie podatki i proste zasady gry. Jedni – nieuka zależnego od swoich doradców z różnych koterii; inni – rozsądnego faceta, który wie, czego chce.

Wszystko to mówimy w kontekście dzisiejszego, a właściwie jutrzejszego (trzecia nad ranem naszego czasu) wystąpienia Trumpa w Kongresie. Ma mówić o budżecie i polityce gospodarczej, także o obciążeniach fiskalnych. Niektórzy na rynku chcieliby mocnych, pro-rynkowych, 'reaganowskich' kroków (inną kwestią jest to, czy Reagan był naprawdę wolnościowy, ale zostawmy to austriakom). Nie znaczy to jednak, że na takie kroki liczą – przeciwnie, mogą sądzić, że Trump rozczaruje, pójdzie na kompromisy, ocali welfare state itd. Być może z tego powodu eurodolar wczoraj i dziś szedł w górę, amerykańska waluta traciła na wartości. Ba, dziś przebito (nie twierdzimy, że na stałe) linię spadkową, która biegnie od 2 lutego (poprzez szczyt z 17 lutego).

Ale kto wie, czy cała sprawa nie jest bardziej zagadkowa. Jeżeli Trump uderzy w tony pro-rynkowe – a niewykluczone, że uderzy, nawet jeśli tylko dla efektu – to dolar powinien zyskać. Wtedy ten, kto pierwszy odwróci pozycje, nieźle zarobi. Możliwe więc, że widzimy podbijanie wykresu na okoliczność późniejszej monetyzacji odwrotnej tendencji.

Tak naprawdę trudno orzec, co powie Trump – i co zrobi. Generalnie podtrzymujemy nasze zasadnicze stanowisko, że Fed powinien w tym roku prowadzić bardziej jastrzębią politykę niż rok i dwa lat temu, nawet dużo bardziej. Czas goni, ultra-niskie stopy nie są żadnym ideałem, Fed poza tym sporo zapowiedział i powinien chcieć być wiarygodny. Na razie wypowiedzi większości przedstawicieli (np. Yellen, Kaplana) nie wskazywały na chęć odwrotu od kursu na wyższe stopy. Ba, rynek nawet dość wysoko, 50-procentowo, wycenia scenariusz ruchu marcowego.

Linia biegnąca od 2 marca jest przebijana, ale przypomnijmy to, co pisaliśmy wczoraj: jest jeszcze druga, wyżej położona linia spadkowa – przez szczyty z 8 września, przełomu września i października, 3 listopada i 2 lutego. Obecnie linia ta jest w pobliżu 1,0715. Ba, można nawet uprzeć się i połączyć maksima z 3 maja, 18 sierpnia i 8 września, by być teraz przy 1,0915-20. Każda z tych półprostych mimo wszystko podwyższa wartość dolara, nawet jeśli w krótkim terminie pozwalają one na dość solidne korekty. Warto mieć to na względzie. Nawet jeśli polityka Fed okaże się łagodniejsza od tego, czego spodziewamy się teraz – to jednak generalnie powinna iść w stronę (jakichś, iluś, kiedyś etc.) podwyżek stóp.

Nawiasem mówiąc, rewizja odczytu PKB USA uprawnia tymczasowe osłabienie dolara. Otóż dziś o 14:30 przekonaliśmy się np., że annualizowany wynik to +1,9 proc., zaś oczekiwano +2,1 proc. Z drugiej strony, pocieszeniem jest to, że indeksy Chicago PMI i Richmond Fed znacznie przebiły oczekiwania, podobnie Conference Board zaufania konsumentów.

Nasza arena: Dynamika PKB Polski za IV kwartał okazała się po rewizji taka, jak zakładano: +1,7 proc. k/k, +2,7 proc. r/r oraz +3,1 proc. r/r z uwzględnieniem sezonowości. Są to dobre wyniki, lepsze od tego, co prognozowano na początku, tj. w odniesieniu do danych wstępnych.

Złoty jest przy 4,0570 na USD/PLN – całkiem nieźle, choć nie narusz to w żaden sposób trwającej od paru dni konsolidacji. EUR/PLN lokuje się przy 4,31. Pamiętajmy, że Trump będzie przemawiał nad ranem naszego czasu, gdy handel złotym będzie cechował się niskim obrotem – a więc ewentualne reakcje mogą być spore i chaotyczne.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Jen traci przed decyzją BoJ

Jen traci przed decyzją BoJ

2024-04-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni pełny tydzień handlu w kwietniu dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że sytuacja rynkowa robi się senna, ponieważ paradoksalnie to właśnie sesje czwartkowa oraz piątkowa mogą zapewnić inwestorom największy skok zmienności. Na rynku akcyjnym uwaga zwraca się w kierunku wyników Alphabet oraz Microsoft, w przypadku rynku walutowego pełna uwaga kieruje się na parę USDJPY, która jutro będzie reagowała jednakowo na decyzję BoJ w sprawie stóp procentowych oraz raport o inflacji PCE w USA.
Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

Dobry I kwartał nie powstrzymał wyprzedaży akcji spółki Meta Platforms

2024-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsza sesja na Wall Street była mało zmienna a indeksy giełdowe zakończyły sesję w okolicy punktu odniesienia. W handlu posesyjnym mocno spadły akcje Meta Platforms (ponad 15 proc.) mimo dobrych wyników za I kwartał. Otrzymaliśmy „jastrzębie” komentarze z EBC oraz BoE. Dziś rynek czeka na odczyt PKB z USA za I kwartał. Wczoraj mocno rosły rentowności 10-letnich niemieckich oraz brytyjskich obligacji rządowych. To pokłosie m.in. słow Joachima Nagela – wchodzącego w skład Rady Prezesów EBC oraz szefa Bundesbanku.
Co Japończycy zrobią z jenem?

Co Japończycy zrobią z jenem?

2024-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Reakcja rynków wpierw na wyniki Tesli we wtorek (były słabsze, a akcje poszły podczas wczorajszej sesji mocno w górę), a później wczoraj wieczorem po publikacji wyników przez Metę i IBM (były lepsze, a mamy silne spadki) może być jednak dowodem na to, że na Wall Street wciąż utrzymuje się duża niepewność i rośnie też polaryzacja nastrojów wśród inwestorów. W efekcie trudno jest ocenić, czy mamy szanse na kontynuację lepszego sentymentu widocznego od początku tygodnia, czy też za chwilę na rynki powróci emocjonalny rollercoaster, jaki mieliśmy wcześniej.
Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

Dolar odbija po wtorkowej wyprzedaży

2024-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Słabsze szacunki indeksów PMI w USA za kwiecień dały wczoraj impuls rynkom - inwestorzy potraktowali dane, jako "gołębie" licząc na to, że FED jednak zdecyduje się obniżyć stopy procentowe na jesieni - chociaż prawdopodobieństwo takiego scenariusza we wrześniu nadal nie przekracza 70 proc. Dodatkowego wsparcia dostały indeksy na Wall Street, które dobrze zachowywały się jeszcze w poniedziałek. Dolar we wtorek stracił na szerokim rynku, potwierdzając tym samym tygodniowe wskazania z indeksu dolara po ostatnim piątku.
Kim jest twórca Bitcoina?

Kim jest twórca Bitcoina?

2024-04-24 Ciekawostki walutowe
Pomimo tego, że Bitcoin od wielu lat funkcjonuje w przestrzeni finansowej, kryptowaluta wciąż owiana jest pewną dozą niepewności i tajemniczości. Co więcej, ta aura dotyczy również samego twórcy wirtualnego środka płatniczego. Co tak naprawdę wiemy o postaci, kryjącej się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto? Zapraszamy do dzisiejszej publikacji!
Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

Czy wzrosty na EURUSD to jedynie korekta?

2024-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Usługi w Europie radzą sobie dobrze. Gorzej jest z przemysłem. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych wczoraj wstępnych wskaźników PMI. Te same dane dotyczące amerykańskiej gospodarki pokazały spadek w obydwu tych obszarach, co jest kolejnym dowodem na to, że amerykańska gospodarka spowalnia, mimo, że do tej pory była zadziwiająco odporna na podwyżki stóp procentowych. Kurs EURUSD urósł do poziomu 1,07, gdzie przebiega istotny opór techniczny.
Odbicie na indeksach

Odbicie na indeksach

2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Jesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach

Japoński jen na 34-letnich minimach

2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTB
Początek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...

Studzenie emocji...

2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walut
Weekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane

Rynek czeka na piątkowe dane

2024-04-22 Komentarz poranny TMS Brokers
W piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.