Data dodania: 2021-02-03 (11:35)
Około 190 złotych odsetek miesięcznie za każde 100 tysięcy pożyczone na zakup mieszkania. Tak tani jest dziś przeciętny kredyt hipoteczny. Prognozy sugerują, że będzie drożej, ale podwyżki będą nam dawkowane powoli. 2,27% - tak jest oprocentowany przeciętny kredyt hipoteczny w Polsce – wynika z najnowszych danych NBP.
Mowa tu o wszystkich kredytach mieszkaniowych, które na koniec grudnia spłacaliśmy. Jeśli ktoś dopiero w grudniu ubiegłego roku się zadłużył, to ma trochę droższy kredyt. Nowe długi były bowiem przeciętne oprocentowane na 2,83%. Tak czy inaczej, w obu przypadkach możemy mówić o najniższym wyniku w historii. Warto to podkreślić - jeszcze nigdy kredyty mieszkaniowe nie były tak tanie jak dziś.
Realnie hipoteki są ujemnie oprocentowane
Do tego oprocentowanie kredytów jest bardzo często niższe niż spodziewana w 2021 czy 2022 roku inflacja. To znaczy, że realne oprocentowanie kredytu jest ujemne, czyli inflacja szybciej podgryzać będzie siłę nabywczą kapitału, który bank pożyczył nam na zakup mieszkania, niż naliczane będą odsetki od tego długu. Z takim fenomenem też wcześniej nie mieliśmy do czynienia.
Popyt na hipoteki najwyższy w historii
W sumie trudno się dziwić, że chętnych na kredyty hipoteczne nie brakuje. Mało tego, w 2020 roku popyt był rekordowy. Z danych NBP wynika, że wypłaty kredytów w całym poprzednim roku mogły być najwyższe w historii. Na mieszkania i domy Polacy pożyczyli około 58 miliardów. Rekordowy był też ostatni kwartał. Wtedy to szacunkowe wypłaty kredytów złotowych przekroczyły 16 miliardów. Działo się tak pomimo tego, że o kredyt było i cięgle jest trudniej niż przed epidemią.
Pożyczaliśmy rzadziej, ale więcej
Trzeba przecież pamiętać, że wartość wypłaconych kredytów to jedno, a ich liczba, to drugie. Chodzi o to, że w ubiegłym roku znacznie więcej musieliśmy wydać, aby kupić mieszkanie i to był główny motor wzrostu wartości wypłacanych kredytów mieszkaniowych. Samych kredytobiorców było za to mniej. Ponadto, częściej na kredyt kupowali zamożniejsi rodacy, a wyraźnie ubyło osób, które kupowały pierwsze w życiu mieszkanie. Chodzi o to, że w niemal całym 2020 roku największe trudności z zakupem mieszkania miały przede wszystkim osoby młode. Wszystko dlatego, że w odpowiedzi na epidemię banki wyraźnie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów – podniosły wymagany wkład własny, a ten młodzi przeważnie mają niski. Do tego instytucje nie akceptowały dochodów z umów śmieciowych, własnej działalności gospodarczej, czy nawet czasowej umowy o pracę, a przecież nie jest tajemnicą, że są to popularne wśród młodych formy zarobkowania. Wraz z rozwojem sytuacji banki zaczęły jednak luzować kryteria i poprawiać ofertę. Był to jednak proces. Sama normalizacja marż kredytowych (składnik oprocentowania odpowiedzialny za dochód banku) trwała 3 kwartały.
Z czasem coraz więcej banków otwiera się na inne formy zarobkowania niż umowa o pracę na czas nieokreślony. Stopniowa normalizacja nie ominęła też wymagań odnośnie wkładu własnego. Najpierw pożegnaliśmy oferty wymagające 40 czy 30% wkładu. Prawdziwą rewolucją jest jednak to co stało się w bieżącym roku. Dwa największe banki PKO (ze skarbonką w logo) i Pekao (z żubrem w logo) zaproponowały znowu kredyty z 10-proc. wkładem własnym. Oczywiście oferty te obwarowane są dodatkowymi wymaganiami, ale jest to krok, który ułatwi wielu osobom zakup pierwszego własnego „M”.
W kolejnych latach kredyty powinny powoli drożeć
Zadłużając się dziś – gdy stopy procentowe są najniższe w historii – powinniśmy pamiętać, że nasz kredyt w końcu zacznie drożeć. Do tego potrzebne byłyby przede wszystkim decyzje Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podnoszące stopy procentowe. To od tych decyzji zależy poziom stawki WIBOR, a ta znowu jest (obok wcześniej wspomnianej marży) składnikiem oprocentowania prawie wszystkich złotowych kredytów hipotecznych. Całe szczęście dla kredytobiorców – większość członków RPP – w tym jej przewodniczący – opowiadają się za co najmniej utrzymaniem stóp procentowych w perspektywie co najmniej 2 lat.
Podobnie przyszłość przewidują gracze rynkowi. Na podstawie kontraktów terminowych, które zawierają, można wywnioskować jak powinien zmieniać się koszt pieniądza w Polsce, a więc i to jak będzie wyglądać oprocentowanie kredytów. I tak z notowań kontraktów terminowych (IRS z początku lutego 2021 r.) wynika, że stopy procentowe wrócą do poziomu sprzed epidemii dopiero mniej więcej na początku 2029 roku. W międzyczasie posiadacze kredytów powinni się spodziewać stopniowo rosnących rat kredytów. Weźmy pod uwagę konkretny przykład – kredyt na 300 tys. złotych zaciągnięty na 25 lat z marżą na poziomie 2,6%. Taki kredyt dziś kosztuje niecałe 1,4 tys. zł miesięcznie. W kwocie tej odsetki stanowią mniej niż 600 złotych. Reszta to kapitał. Za 4 lata rata powinna przekroczyć 1,5 złotych, a w 2028 roku będzie to ponad 1,6 tys. złotych miesięcznie.
Oczywiście zawsze możliwy jest scenariusz zarówno lepszy, jak i gorszy z punktu widzenia kredytobiorców. Warto się przygotować na ten drugi. Lepiej więc nie zaciągać kredytu na zbyt dużą kwotę i w miarę możliwości dbać o to, aby korzystając z najtańszych kredytów w historii, budować oszczędności, które mogą się przydać, gdy kredyt w końcu zdrożeje.
Realnie hipoteki są ujemnie oprocentowane
Do tego oprocentowanie kredytów jest bardzo często niższe niż spodziewana w 2021 czy 2022 roku inflacja. To znaczy, że realne oprocentowanie kredytu jest ujemne, czyli inflacja szybciej podgryzać będzie siłę nabywczą kapitału, który bank pożyczył nam na zakup mieszkania, niż naliczane będą odsetki od tego długu. Z takim fenomenem też wcześniej nie mieliśmy do czynienia.
Popyt na hipoteki najwyższy w historii
W sumie trudno się dziwić, że chętnych na kredyty hipoteczne nie brakuje. Mało tego, w 2020 roku popyt był rekordowy. Z danych NBP wynika, że wypłaty kredytów w całym poprzednim roku mogły być najwyższe w historii. Na mieszkania i domy Polacy pożyczyli około 58 miliardów. Rekordowy był też ostatni kwartał. Wtedy to szacunkowe wypłaty kredytów złotowych przekroczyły 16 miliardów. Działo się tak pomimo tego, że o kredyt było i cięgle jest trudniej niż przed epidemią.
Pożyczaliśmy rzadziej, ale więcej
Trzeba przecież pamiętać, że wartość wypłaconych kredytów to jedno, a ich liczba, to drugie. Chodzi o to, że w ubiegłym roku znacznie więcej musieliśmy wydać, aby kupić mieszkanie i to był główny motor wzrostu wartości wypłacanych kredytów mieszkaniowych. Samych kredytobiorców było za to mniej. Ponadto, częściej na kredyt kupowali zamożniejsi rodacy, a wyraźnie ubyło osób, które kupowały pierwsze w życiu mieszkanie. Chodzi o to, że w niemal całym 2020 roku największe trudności z zakupem mieszkania miały przede wszystkim osoby młode. Wszystko dlatego, że w odpowiedzi na epidemię banki wyraźnie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów – podniosły wymagany wkład własny, a ten młodzi przeważnie mają niski. Do tego instytucje nie akceptowały dochodów z umów śmieciowych, własnej działalności gospodarczej, czy nawet czasowej umowy o pracę, a przecież nie jest tajemnicą, że są to popularne wśród młodych formy zarobkowania. Wraz z rozwojem sytuacji banki zaczęły jednak luzować kryteria i poprawiać ofertę. Był to jednak proces. Sama normalizacja marż kredytowych (składnik oprocentowania odpowiedzialny za dochód banku) trwała 3 kwartały.
Z czasem coraz więcej banków otwiera się na inne formy zarobkowania niż umowa o pracę na czas nieokreślony. Stopniowa normalizacja nie ominęła też wymagań odnośnie wkładu własnego. Najpierw pożegnaliśmy oferty wymagające 40 czy 30% wkładu. Prawdziwą rewolucją jest jednak to co stało się w bieżącym roku. Dwa największe banki PKO (ze skarbonką w logo) i Pekao (z żubrem w logo) zaproponowały znowu kredyty z 10-proc. wkładem własnym. Oczywiście oferty te obwarowane są dodatkowymi wymaganiami, ale jest to krok, który ułatwi wielu osobom zakup pierwszego własnego „M”.
W kolejnych latach kredyty powinny powoli drożeć
Zadłużając się dziś – gdy stopy procentowe są najniższe w historii – powinniśmy pamiętać, że nasz kredyt w końcu zacznie drożeć. Do tego potrzebne byłyby przede wszystkim decyzje Rady Polityki Pieniężnej (RPP) podnoszące stopy procentowe. To od tych decyzji zależy poziom stawki WIBOR, a ta znowu jest (obok wcześniej wspomnianej marży) składnikiem oprocentowania prawie wszystkich złotowych kredytów hipotecznych. Całe szczęście dla kredytobiorców – większość członków RPP – w tym jej przewodniczący – opowiadają się za co najmniej utrzymaniem stóp procentowych w perspektywie co najmniej 2 lat.
Podobnie przyszłość przewidują gracze rynkowi. Na podstawie kontraktów terminowych, które zawierają, można wywnioskować jak powinien zmieniać się koszt pieniądza w Polsce, a więc i to jak będzie wyglądać oprocentowanie kredytów. I tak z notowań kontraktów terminowych (IRS z początku lutego 2021 r.) wynika, że stopy procentowe wrócą do poziomu sprzed epidemii dopiero mniej więcej na początku 2029 roku. W międzyczasie posiadacze kredytów powinni się spodziewać stopniowo rosnących rat kredytów. Weźmy pod uwagę konkretny przykład – kredyt na 300 tys. złotych zaciągnięty na 25 lat z marżą na poziomie 2,6%. Taki kredyt dziś kosztuje niecałe 1,4 tys. zł miesięcznie. W kwocie tej odsetki stanowią mniej niż 600 złotych. Reszta to kapitał. Za 4 lata rata powinna przekroczyć 1,5 złotych, a w 2028 roku będzie to ponad 1,6 tys. złotych miesięcznie.
Oczywiście zawsze możliwy jest scenariusz zarówno lepszy, jak i gorszy z punktu widzenia kredytobiorców. Warto się przygotować na ten drugi. Lepiej więc nie zaciągać kredytu na zbyt dużą kwotę i w miarę możliwości dbać o to, aby korzystając z najtańszych kredytów w historii, budować oszczędności, które mogą się przydać, gdy kredyt w końcu zdrożeje.
Źródło: Bartosz Turek, analityk HRE Investments
Banki - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pożyczki dla zadłużonych - gdzie pozyskać pieniądze na spłatę długów?
2024-11-04 Poradnik konsumentaRegulowanie należności za kilka pożyczek bywa bardzo trudne. W takiej sytuacji może pojawić się myśl o znalezieniu produktu finansowego, który pozwoli zrównoważyć domowy budżet. Gdzie znaleźć ofertę dopasowaną do swoich potrzeb i na co uważać przy jej wyborze?
Kalkulator rzeczywistego kosztu leasingu – jak obliczyć ile naprawdę kosztuje leasing?
2024-10-24 Artykuł sponsorowanyLeasing jest jedną z najpopularniejszych form finansowania różnych inwestycji w sektorze prywatnym lub firmowym. Zgodnie z umową co miesiąc płaci się ratę w określonej wysokości, a po jej zakończeniu można wykupić daną rzecz. Rzeczywisty koszt leasingu różni się jednak od tego, co pokazywane jest w ofertach reklamowych. Sprawdź, dlaczego warto skorzystać z kalkulatora rzeczywistego kosztu leasingu.
Czy pieniądze Polaków w bankach są bezpieczne?
2024-10-01 Monitor Rynku MyBank.plBezpieczeństwo środków finansowych przechowywanych w bankach jest jednym z kluczowych aspektów, który wpływa na zaufanie społeczeństwa do systemu bankowego. W kontekście Polski, wiele czynników determinujących stabilność i bezpieczeństwo depozytów bankowych wpływa na decyzje Polaków dotyczące przechowywania swoich oszczędności. W niniejszym artykule przeanalizujemy główne elementy, które wpływają na bezpieczeństwo pieniędzy Polaków w bankach, w tym regulacje prawne, system gwarancji depozytów, kondycję sektora bankowego oraz czynniki makroekonomiczne.
VeloBank: Twoje Idealne Konto Osobiste z Atrakcyjnymi Korzyściami
2024-09-30 Skaner rynku bankowegoW dzisiejszych czasach wybór odpowiedniego konta osobistego jest kluczowy dla zarządzania finansami. VeloBank oferuje wyjątkową propozycję, która sprawia, że otwarie VeloKonta to doskonały krok na drodze do finansowej niezależności. Z VeloKontem masz po drodze – nie tylko zyskujesz natychmiastowe benefity, ale także możliwość uzyskania znacznych zwrotów za codzienne transakcje.
Otwórz konto bankowe w Santander i Zyskaj do 600 zł!
2024-09-27 Skaner rynku bankowegoKonto Santander to nowoczesne rozwiązanie, które oferuje nie tylko wygodę codziennego bankowania, ale również możliwość uzyskania atrakcyjnych premii finansowych. Decydując się na otwarcie konta, możesz skorzystać z kilku promocji, które łącznie pozwalają Ci zyskać aż do 600 zł!
Dlaczego nowoczesne firmy potrzebują zaawansowanych rozwiązań płatniczych
2024-09-03 Poradnik przedsiębiorcyW dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym efektywne zarządzanie płatnościami jest kluczowe dla sukcesu. W miarę jak firmy poruszają się po skomplikowanych krajobrazach finansowych, solidne rozwiązania płatnicze stają się coraz ważniejsze. Oto, jak nowoczesne potrzeby płatnicze są zaspokajane i dlaczego firmy powinny rozważyć zaawansowane rozwiązania płatnicze, takie jak Clarity Global, aby usprawnić swoje operacje finansowe.
Kiedy ustawić zlecenie stałe?
2024-08-26 Poradnik konsumentaW ciągu miesiąca wykonuje się kilka, a nawet kilkanaście przelewów bankowych, które powtarzają się co miesiąc. O tych zleceniach należy pamiętać, by nie spotkały nas przykre okoliczności. Niewykonanie przelewu może oznaczać naliczenie odsetek. Przeczytaj artykuł i dowiedz się czym jest zlecenie stałe.
Tendencje w Bankowości Cyfrowej w 2024: Przewodnik po Przyszłości Finansów
2024-08-16 Poradnik konsumentaW miarę jak wkraczamy w 2024 rok, krajobraz bankowości cyfrowej dynamicznie się rozwija, napędzany postępem technologicznym i zmieniającymi się oczekiwaniami konsumentów. Transformacja sektora bankowego to nie tylko trend, ale wręcz konieczność, ponieważ instytucje finansowe, w tym firmy tworzące oprogramowanie finansowe, starają się sprostać wymaganiom świata ukierunkowanego na digitalizację. Oto kilka kluczowych trendów w bankowości cyfrowej, które kształtują rok 2024:
Finanse w erze technologii: jak zabezpieczyć swoje środki?
2024-06-25 Poradnik konsumentaW 2024 roku mało kto – jeśli w ogóle ktokolwiek – korzysta wyłącznie z tradycyjnych metod zarządzania finansami. Do wszystkiego wystarczy aplikacja na smartfona albo przeglądarka internetowa. Inwestowanie, operowanie środkami czy granie na giełdzie jest możliwe bez wychodzenia z domu. To niewątpliwa wygoda, ale i szereg nowych zagrożeń, które istnieją właśnie dzięki nowoczesnej technologii.
Które konto dla nastolatka wybrać? Podpowiadamy!
2024-05-15 Artykuł sponsorowanySięgając do portfela, coraz częściej wyciągamy z niego nie gotówkę, a kartę. Tradycyjne płatności powoli odchodzą w zapomnienie. Nic dziwnego – transakcje bezgotówkowe są wygodniejsze i szybsze – nie trzeba nerwowo szukać drobnych w portfelu. Może warto iść za ciosem i wypłacać dziecku kieszonkowe nie w gotówce, a bezpośrednio na konto? Najpierw jednak trzeba wybrać odpowiednie konto dla nastolatka.