Data dodania: 2010-05-18 (14:24)
Euro osiągnęło wczoraj 4-letnie minimum do dolara. Euro znalazło się pod presją wywołaną obawami, iż pakiet ratunkowy Unii Europejskiej nie zdoła powstrzymać kryzysu fiskalnego a cięcia budżetowe mocno zadłużonych krajów zahamują wzrost gospodarczy w strefie euro.
Natomiast bezpośrednią przyczyną poniedziałkowej fali przeceny był wzrost kosztów zadłużenia w Portugalii i Hiszpanii oraz plotka, że Francja może opuścić strefę euro. Negatywny sentyment w stosunku do euro wciąż narasta co odzwierciedla rekordowa ilość pozycji krótkich na parze EUR/USD na Chicagowskiej Giełdzie Towarowej, największej giełdzie kontraktów terminowych na walutach na świecie. To prowadzi do debaty analityków mających na celu odpowiedzieć na pytanie jak nisko może spaść euro.
Część analityków uważa, że euro może osiągnąć parytet do dolara pod koniec 2011 roku ze względu na rosnącą dysproporcję pomiędzy stopami procentowymi w USA i UE oraz słabnącą atrakcyjność euro jako alternatywnej do dolara waluty rezerwowej. W zeszłym tygodniu Unia Europejska wraz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym ogłosiły warty 750 miliardów euro pakiet ratunkowy mający na celu walkę z kryzysem zadłużenia państw strefy euro. Pakiet ten zawiera zapewnienie wykupu obligacji rządowych oraz fundusz stabilizacyjny dla zadłużonych państw. Aby móc skorzystać z funduszu zadłużony kraj musi wprowadzić ostre cięcia wydatków oraz wzrost wpływów do budżetu. Najprawdopodobniej będzie to prowadzić do podwyżek podatków. Kombinacja wzrostu podatków z cięciami wydatków doprowadzi do zahamowania wzrostu gospodarczego. Dodatkowo Europejski Bank Centralny będzie zmuszony do trzymania stóp procentowych na niskim poziomie co najmniej do 2012 roku aby zmniejszyć hamujący wpływ restrykcyjnej polityki fiskalnej na wzrost gospodarczy. Z drugiej strony ze Stanów Zjednoczonych napływają sygnały polepszającej się sytuacji ekonomicznej a Rezerwa Federalna jest skłonna do rozpoczęcia serii podwyżek stóp procentowych znacznie wcześniej niż EBC. Rosnące dysproporcje wzrostu gospodarczego i oprocentowania stóp procentowych w USA i strefie euro będą głównym czynnikiem negatywnie wpływającym na kurs euro.
Zapewnienie EBC, iż będzie wykupywał rządowy dług i obligacje zwiększa ryzyko stabilności cenowej w UE i zmniejsza wiarygodność niezależności europejskiego banku. To zmniejsza atrakcyjność euro jako waluty rezerwowej. W poniedziałek EBC zapewnił, że zneutralizuje warty 16,5 miliardów euro wykup obligacji z zeszłego tygodnia poprzez krótkoterminowe depozyty oferowane bankom. Takie zrównoważenie wykupu obligacji może czasowo zahamować wyprzedaż euro ale nie wpłynie na rozwiązanie kryzysu. Jak na razie działania te nie wpłynęły na wzrost zaufania do polityki EBC i samego euro.
Potwierdzenie, że atrakcyjność euro jako alternatywnej do dolara waluty rezerwowej znacznie spadła możemy znaleźć we wczorajszym raporcie amerykańskiego Departamentu Skarbu odnośnie wpływów walutowych. Marcowe międzynarodowe wpływy kapitałowe wzrosły do rekordowego poziomu 120.4 miliardów dolarów z 34.8 miliardów w lutym, dzięki pierwszemu od 6 miesięcy zakupowi amerykańskich obligacji przez Chiny. Raport wskazuje, że dywersyfikacja rezerw walutowych w stronę euro drastycznie spadła i potwierdza, że dolar jest głównym beneficjentem kryzysu zadłużenia w strefie euro.
Mimo to osiągniecie przez euro parytetu do dolara jest mało prawdopodobne biorąc pod uwagę jedynie dysproporcje wzrostu PKB i różnice w oprocentowaniu stóp procentowych. Uważam, że biorąc pod uwagę te czynniki, właściwym poziomem dla pary EUR/USD byłby poziom pomiędzy 1.15 a 1.18. Osiągnięcie parytetu mogłoby być natomiast inspirowane spekulacjami, że Europejska Unia Monetarna rozpadnie się do końca tego roku. Jednak Jim O’Neill, główny ekonomista Goldman Sachs, słusznie uważa że jest absurdalnie twierdzić, iż Unia Europejska rozpadnie się w tym roku oraz że osłabienie euro zbliża się do końca. Według niego Niemcy i Francuzi są bardzo zaangażowani w sukces euro i mało prawdopodobne jest by Europejska Unia Monetarna rozpadła się podczas pierwszego testu jej wiarygodności. Uważa, że silny negatywny konsensus w stosunku do euro otwiera drogę do silnego odbicia na tej walucie, a poziom od którego zacznie się to odbicie to okolice 1.21. Zgadzam się z O’Neillem, że rozpad EUM jest nieprawdopodobny, natomiast jestem sceptyczny co do rychło zbliżającego się minimum euro.
Obecne silne osłabienie euro i kryzys zadłużenia strefy euro ujawnia słabe strony Europejskiej Unii Monetarnej: brak unii fiskalnej i pieniężnej. Aby wyjść z kryzysu państwa UE muszą skonsolidować swoje plany wydatków budżetowych. Ta konsolidacja będzie wyjątkowo trudną do wykonania ze względu na niezależność fiskalną państw. Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że pakiet pomocowy jedynie kupił dodatkowy czas na obniżkę deficytów budżetowych. Szybkość i skuteczność tych cięć przez zadłużone państwa będzie kluczem do długoterminowej wyceny euro.
Euro straciło do dolara już 7% w tym miesiącu i 14% od początku roku. Po za tym, że para EUR/USD jest ekstremalnie wyprzedana, ciężko jest znaleźć jakąkolwiek przyczynę znacznego odbicia na parze jeśli oficjele Unii Europejskiej nie będą w stanie odbudować zaufania na rynkach finansowych. W piątek członek EBC Weber powiedział, że ważne jest aby brać na poważnie utrzymujące się zagrożenie globalnej stabilności finansowej. Wczoraj koszt spłaty zadłużenia w strefie euro wciąż wzrastał. Rynki pieniężne pozostają w napięciu, gdyż banki kontynuują zakup amerykańskich obligacji a pożyczkodawcy są niechętni finansować europejskie banki. Sytuacja jest podobna jak za czasów upadku banku Lehman Brothers, na szczęście na razie na znacznie mniejszą skalę.
Para EUR/USD zbliża się do głównego długookresowego poziomu wsparcia i dojrzewa do technicznego odbicia. Jest to poziom 1.2012, który leży w połowie pomiędzy najwyższym w historii poziomem 1.60 a najniższym w historii poziomem 0.82. Czas pokaże jak mocne będzie to odbicie i czy w ogóle ono nastąpi.
Część analityków uważa, że euro może osiągnąć parytet do dolara pod koniec 2011 roku ze względu na rosnącą dysproporcję pomiędzy stopami procentowymi w USA i UE oraz słabnącą atrakcyjność euro jako alternatywnej do dolara waluty rezerwowej. W zeszłym tygodniu Unia Europejska wraz z Międzynarodowym Funduszem Walutowym ogłosiły warty 750 miliardów euro pakiet ratunkowy mający na celu walkę z kryzysem zadłużenia państw strefy euro. Pakiet ten zawiera zapewnienie wykupu obligacji rządowych oraz fundusz stabilizacyjny dla zadłużonych państw. Aby móc skorzystać z funduszu zadłużony kraj musi wprowadzić ostre cięcia wydatków oraz wzrost wpływów do budżetu. Najprawdopodobniej będzie to prowadzić do podwyżek podatków. Kombinacja wzrostu podatków z cięciami wydatków doprowadzi do zahamowania wzrostu gospodarczego. Dodatkowo Europejski Bank Centralny będzie zmuszony do trzymania stóp procentowych na niskim poziomie co najmniej do 2012 roku aby zmniejszyć hamujący wpływ restrykcyjnej polityki fiskalnej na wzrost gospodarczy. Z drugiej strony ze Stanów Zjednoczonych napływają sygnały polepszającej się sytuacji ekonomicznej a Rezerwa Federalna jest skłonna do rozpoczęcia serii podwyżek stóp procentowych znacznie wcześniej niż EBC. Rosnące dysproporcje wzrostu gospodarczego i oprocentowania stóp procentowych w USA i strefie euro będą głównym czynnikiem negatywnie wpływającym na kurs euro.
Zapewnienie EBC, iż będzie wykupywał rządowy dług i obligacje zwiększa ryzyko stabilności cenowej w UE i zmniejsza wiarygodność niezależności europejskiego banku. To zmniejsza atrakcyjność euro jako waluty rezerwowej. W poniedziałek EBC zapewnił, że zneutralizuje warty 16,5 miliardów euro wykup obligacji z zeszłego tygodnia poprzez krótkoterminowe depozyty oferowane bankom. Takie zrównoważenie wykupu obligacji może czasowo zahamować wyprzedaż euro ale nie wpłynie na rozwiązanie kryzysu. Jak na razie działania te nie wpłynęły na wzrost zaufania do polityki EBC i samego euro.
Potwierdzenie, że atrakcyjność euro jako alternatywnej do dolara waluty rezerwowej znacznie spadła możemy znaleźć we wczorajszym raporcie amerykańskiego Departamentu Skarbu odnośnie wpływów walutowych. Marcowe międzynarodowe wpływy kapitałowe wzrosły do rekordowego poziomu 120.4 miliardów dolarów z 34.8 miliardów w lutym, dzięki pierwszemu od 6 miesięcy zakupowi amerykańskich obligacji przez Chiny. Raport wskazuje, że dywersyfikacja rezerw walutowych w stronę euro drastycznie spadła i potwierdza, że dolar jest głównym beneficjentem kryzysu zadłużenia w strefie euro.
Mimo to osiągniecie przez euro parytetu do dolara jest mało prawdopodobne biorąc pod uwagę jedynie dysproporcje wzrostu PKB i różnice w oprocentowaniu stóp procentowych. Uważam, że biorąc pod uwagę te czynniki, właściwym poziomem dla pary EUR/USD byłby poziom pomiędzy 1.15 a 1.18. Osiągnięcie parytetu mogłoby być natomiast inspirowane spekulacjami, że Europejska Unia Monetarna rozpadnie się do końca tego roku. Jednak Jim O’Neill, główny ekonomista Goldman Sachs, słusznie uważa że jest absurdalnie twierdzić, iż Unia Europejska rozpadnie się w tym roku oraz że osłabienie euro zbliża się do końca. Według niego Niemcy i Francuzi są bardzo zaangażowani w sukces euro i mało prawdopodobne jest by Europejska Unia Monetarna rozpadła się podczas pierwszego testu jej wiarygodności. Uważa, że silny negatywny konsensus w stosunku do euro otwiera drogę do silnego odbicia na tej walucie, a poziom od którego zacznie się to odbicie to okolice 1.21. Zgadzam się z O’Neillem, że rozpad EUM jest nieprawdopodobny, natomiast jestem sceptyczny co do rychło zbliżającego się minimum euro.
Obecne silne osłabienie euro i kryzys zadłużenia strefy euro ujawnia słabe strony Europejskiej Unii Monetarnej: brak unii fiskalnej i pieniężnej. Aby wyjść z kryzysu państwa UE muszą skonsolidować swoje plany wydatków budżetowych. Ta konsolidacja będzie wyjątkowo trudną do wykonania ze względu na niezależność fiskalną państw. Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że pakiet pomocowy jedynie kupił dodatkowy czas na obniżkę deficytów budżetowych. Szybkość i skuteczność tych cięć przez zadłużone państwa będzie kluczem do długoterminowej wyceny euro.
Euro straciło do dolara już 7% w tym miesiącu i 14% od początku roku. Po za tym, że para EUR/USD jest ekstremalnie wyprzedana, ciężko jest znaleźć jakąkolwiek przyczynę znacznego odbicia na parze jeśli oficjele Unii Europejskiej nie będą w stanie odbudować zaufania na rynkach finansowych. W piątek członek EBC Weber powiedział, że ważne jest aby brać na poważnie utrzymujące się zagrożenie globalnej stabilności finansowej. Wczoraj koszt spłaty zadłużenia w strefie euro wciąż wzrastał. Rynki pieniężne pozostają w napięciu, gdyż banki kontynuują zakup amerykańskich obligacji a pożyczkodawcy są niechętni finansować europejskie banki. Sytuacja jest podobna jak za czasów upadku banku Lehman Brothers, na szczęście na razie na znacznie mniejszą skalę.
Para EUR/USD zbliża się do głównego długookresowego poziomu wsparcia i dojrzewa do technicznego odbicia. Jest to poziom 1.2012, który leży w połowie pomiędzy najwyższym w historii poziomem 1.60 a najniższym w historii poziomem 0.82. Czas pokaże jak mocne będzie to odbicie i czy w ogóle ono nastąpi.
Źródło: Andrzej Kiedrowicz, Dealer walutowy Easy Forex Trading Ltd
Komentarz dostarczyła firma:
Easy Forex Trading Ltd
Easy Forex Trading Ltd
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.









