Data dodania: 2012-11-05 (10:13)
Paradoksalnie najważniejszym wydarzeniem nadchodzącego tygodnia może okazać się zaplanowane na środę głosowanie w greckim parlamencie nad pakietem oszczędnościowym, a nie wyniki wyborów prezydenckich w USA. Dlaczego?
W obliczu coraz bardziej gorącej dyskusji, jak sfinansować większe potrzeby pożyczkowe Grecji w nadchodzących miesiącach, tamtejsi politycy zaczynają sobie sami strzelać w stopę, co sprawia, że nieco zapomniany już strach przed scenariuszem tzw. Grexitu znów zaczyna mieć wielkie oczy. Zwłaszcza, że nie ma też pewności, czy Grecy otrzymają w tym miesiącu kolejną ratę przyznanej już pożyczki w kwocie 31,5 mld EUR. W minionym tygodniu okazało się, że z koalicji rządowej de facto wystąpiła niewielka Demokratyczna Lewica – oficjalnie w obliczu sprzeciwu dotyczącego reform rynku pracy, choć nie bez znaczenia były też najnowsze sondaże polityczne. Te mocno rzutują też na koalicyjny PASOK (poparcie dla tego ugrupowania spadło do 7 proc. wobec 12,3 proc. odnotowanych w czerwcowych wyborach), co zwiększa ryzyko ucieczki pojedynczych polityków z tego ugrupowania. Na razie zrobił to tylko jeden poseł (Michalis Kassis), ale w sytuacji, kiedy rząd dysponuje tylko większością 9 parlamentarzystów, a przed nim kluczowe głosowanie nt. pakietu oszczędnościowego w środę, to sytuacja robi się patowa. Dodatkowo uznanie założeń nowej reformy emerytalnej niezgodne z przepisami przez grecki Trybunał sprawia, iż trzeba będzie szybko poszukać oszczędności w innych obszarach, co może nie być takie proste. Jednocześnie Grecy przedstawili ostatnio nowe założenia budżetowe z których wynika, że wypełnienie kryteriów narzuconych przez międzynarodowych pożyczkodawców – spadek relacji zadłużenia do PKB do 120 proc. w 2020 r. – jest czystą mrzonką. Kraj będzie potrzebował dodatkowych pieniędzy na sfinansowanie swoich potrzeb i to faktycznie bez żadnych gwarancji, iż wypełni kolejne obietnice. Sytuacja polityczno-społeczno-gospodarcza robi się coraz bardziej patowa, a europejscy politycy są mocno podzieleni, co do tego jaką strategię względem Aten należałoby teraz podjąć. Odwlekanie zgody na kolejne pożyczki (trzeci bailout), czy też kolejną restrukturyzację długu, będzie oznaczać, iż ryzyko opuszczenia strefy euro będzie narastać. Tymczasem Euroland nie wydaje się być gotowy na tzw. Grexit. Wskaźniki makro potwierdzają recesję, nie ma też jasnych perspektyw dla Hiszpanii (rząd odwleka wniosek o międzynarodowe finansowanie i nadal tkwi w błędnych założeniach budżetowych na przyszły rok), ale i też Włoch (zbliżający się termin wyborów parlamentarnych w kwietniu 2013 r., będzie oznaczać ponowny wzrost znaczenia populistów i praktyczne zablokowanie procesu reform).
Wątek grecki może, zatem skutecznie przykryć dwa istotne wydarzenia nadchodzącego tygodnia, czyli wtorkowe głosowanie w USA, a także decyzję naszej RPP w środę. W pierwszym przypadku huragan Sandy, a także lepsze dane makroekonomiczne (zwłaszcza te z rynku pracy) mogą działać na korzyść urzędującego prezydenta, chociaż sondaże wciąż nie dają takiej pewności. Tyle, że wygrana Obamy to status-quo, a Romney’a to spadki na rynkach – w żadnym przypadku nie ma mowy o jakimś wybuchu optymizmu. Dość ciekawe może natomiast okazać się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Ostatnie umocnienie złotego można wiązać z tym, iż po lepszych danych PMI dla Polski, spadły obawy, iż ścieżka obniżek stóp procentowych może być gwałtowna (100 p.b. w ciągu 6 miesięcy). Cięcie o 25 p.b. jest przesądzone, ale komunikat RPP może być jednak bardziej wyważony – reasumując RPP może nie dać jasnej odpowiedzi na to, co zrobi w grudniu. Tyle, że ten fakt nie musi umocnić złotego, który będzie zwracał większą uwagę na sytuację międzynarodową.
Wątek grecki może, zatem skutecznie przykryć dwa istotne wydarzenia nadchodzącego tygodnia, czyli wtorkowe głosowanie w USA, a także decyzję naszej RPP w środę. W pierwszym przypadku huragan Sandy, a także lepsze dane makroekonomiczne (zwłaszcza te z rynku pracy) mogą działać na korzyść urzędującego prezydenta, chociaż sondaże wciąż nie dają takiej pewności. Tyle, że wygrana Obamy to status-quo, a Romney’a to spadki na rynkach – w żadnym przypadku nie ma mowy o jakimś wybuchu optymizmu. Dość ciekawe może natomiast okazać się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Ostatnie umocnienie złotego można wiązać z tym, iż po lepszych danych PMI dla Polski, spadły obawy, iż ścieżka obniżek stóp procentowych może być gwałtowna (100 p.b. w ciągu 6 miesięcy). Cięcie o 25 p.b. jest przesądzone, ale komunikat RPP może być jednak bardziej wyważony – reasumując RPP może nie dać jasnej odpowiedzi na to, co zrobi w grudniu. Tyle, że ten fakt nie musi umocnić złotego, który będzie zwracał większą uwagę na sytuację międzynarodową.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Funt brytyjski na skraju przepaści? Co wydarzy się w 2025 roku!
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plOd momentu, gdy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, kurs funta brytyjskiego stał się jednym z najbardziej obserwowanych wskaźników na rynkach walutowych. W 2025 roku pojawia się coraz więcej pytań i spekulacji na temat przyszłości tej waluty. Czy funt brytyjski czeka dalszy spadek, czy może wręcz przeciwnie – wyjdzie z obecnych zawirowań jeszcze silniejszy?
Czy dolar amerykański będzie droższy niż 4,50 zł w 2025 roku?
2025-01-09 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego (USD) w stosunku do polskiego złotego (PLN) od wielu lat budzi zainteresowanie inwestorów, eksporterów, importerów oraz osób planujących zagraniczne podróże. Wahania kursu walutowego mają istotny wpływ na polską gospodarkę, a prognozy dotyczące ceny dolara w 2025 roku są przedmiotem licznych spekulacji. Czy warto oczekiwać, że dolar przekroczy wartość 4,50 zł? Przyjrzyjmy się czynnikom, które mogą wpłynąć na taki scenariusz.
Przecena funta i wyprzedaż obligacji UK
2025-01-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnim czasie sporo dzieje się na rynku brytyjskich obligacji oraz na wycenie funta szterlinga. 10-letnie papiery dłużne UK osiągnęły najwyższy poziom od 2008 roku a 30-letnie wzbiły się do pułapu nieobserwowanego od 1998 roku. Jednocześnie funt znalazł się pod presją. W relacji do dolara amerykańskiego stracił 1 proc. Dziś ponownie spada a para walutowa GBPUSD zniżkuje do 1,2250 – to najniższy poziom od jesieni 2023 roku.
Trump planuje stan wyjątkowy?
2025-01-09 Raport DM BOŚ z rynku walutZdaniem telewizji CNN otoczenie Donalda Trumpa rozważa różne prawne opcje, które pozwoliłyby w miarę szybko zaimplementować politykę wyższych ceł wobec partnerów handlowych USA. Jedną z nich może być wprowadzenie "krajowego stanu wyjątkowego w gospodarce", co pozwoliłoby mu skorzystać z ustawy IEEPA z 1977 r., która pozwalałaby mu w miarę sprawnie wdrożyć swój plan. Jak jednak prezydent uzasadniłby takie "nadzwyczajne" i czy byłyby one legalne?
Dolar dominuje na rynku
2025-01-09 Poranny komentarz walutowy XTBChociaż pierwsze dni stycznia podważyły pozycję dolara na rynku, to jednak obecnie obserwujemy powrót dominacji najważniejszej waluty na świecie. Donald Trump zaskakuje z dnia na dzień swoimi pomysłami, które nie wpływają negatywnie na dolara. Dodatkowo Rezerwa Federalna wciąż prezenutje dosyć jastrzębi pogląd na przyszłość, wskazując na spore ryzyka inflacyjne. Czy w takim wypadku dolar ma jakiegokolwiek konkurenta? Przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni?
Dolar nie odpuszcza
2025-01-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze lepsze dane z USA (ISM dla usług, zwłaszcza subindeks cen płaconych, ale i też dane z rynku pracy JOLTS) rysują wciąż niezły obraz amerykańskiej gospodarki, a kolejne kontrowersyjne komentarze Donalda Trumpa (wygląda na to, że nie zamierza on rezygnować z globalnej wojny celnej), sprawiły, że rynek skrócił oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED w tym roku, choć niewiele (do -38 punktów baz.). To pokazuje, że w temacie FED nie ma już przestrzeni i raczej jest mało realne, aby rynki zaczęły wyceniać tylko jedną obniżkę stóp procentowych o 25 punktów baz. w USA w tym roku.
Spółki technologiczne pod presją
2025-01-08 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie dane ekonomiczne z USA, w tym wskaźniki aktywności w sektorze usług oraz raport JOLTS dotyczący liczby ofert pracy, wywołały zaniepokojenie na Wall Street. Rosnąca rentowność obligacji oraz obawy o trwałą inflację skłoniły inwestorów do wyprzedaży akcji, co szczególnie dotknęło spółki technologiczne. Głównym źródłem niepewności pozostaje perspektywa utrzymania wysokich stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na dłużej, niż wcześniej zakładano.
Rynki w cieniu rosnących rentowności
2025-01-08 Poranny komentarz walutowy XTBRentowności amerykańskich obligacji skarbowych gwałtownie rosną, zbliżając się powoli do psychologicznej bariery 5% dla 10-letnich papierów - poziomu niewidzianego od października 2023 roku. W ciągu ostatniego miesiąca rentowności wzrosły o około 50 punktów bazowych do 4,7%, co świadczy o znaczącym pogorszeniu nastrojów na rynku długu.
Dolar na noworocznej fali
2025-01-03 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj doszło do podbicia dolara na szerokim rynku, co doprowadziło do złamania ważnych poziomów na niektórych majors (EURUSD, GBPUSD). Dolar został wsparty przez lepsze od oczekiwań dane o cotygodniowym bezrobociu i PMI dla przemysłu, ale i też rynkowe emocje związane ze zbliżającym się przejęciem władzy przez Donalda Trumpa (zaprzysiężenie 20 stycznia).
Dolar rozpoczął rok od pokazania swojej dominacji
2025-01-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRok rozpoczął się od znacznej aprecjacji dolara amerykańskiego choć rynek nie otrzymał jakiś kluczowych danych, które mogłyby wpłynąć na znaczącą zmianę postrzegania kształtu przyszłej polityki monetarnej Fed-u. Amerykańskie indeksy próbowały odrobić straty poniesione pod koniec roku ale ostatecznie zakończyły dzień pod kreską oddalając się od historycznych rekordów. Dobra passa trwa w notowaniach ropy naftowej, która już czwarty dzień z rzędu drożała.