
Data dodania: 2009-08-14 (21:03)
Piątek upłynął na oczekiwaniu na ważne informacje zza oceanu. Tym razem jednak nie było widać żadnej nerwowości w zachowaniach inwestorów. Wyjątkiem był parkiet w Szanghaju, ale tamtejszy indeks mniej martwi się problemami gospodarki amerykańskiej, a bardziej swoimi.
Ogłoszony wczoraj i wyraźnie „uwidoczniony” w dzisiejszych mediach koniec recesji w Europie nie spowodował żadnego entuzjazmu na giełdach. Widać wszyscy o tym wiedzieli już od kilku miesięcy, więc żadnej niespodzianki nie było. A może na radość zbyt wcześnie? Naprawdę jednak powodem do niepokoju może być reakcja giełd na – lepsze przecież niż się spodziewano – dane o inflacji i produkcji przemysłowej za oceanem, nad którymi przeważyły pogarszające się nastroje tamtejszych konsumentów.
Polska GPW
Pierwsza część sesji w Warszawie przebiegała w dość spokojnej atmosferze. Główne indeksy zaczęły dzień wzrostami sięgającymi prawie 1 proc., a wskaźniki małych i średnich firm zyskiwały o połowę mniej. Do południa WIG20 próbował przedostać się na wyższe poziomy, ale próby te były skutecznie tonowane przez podaż. Obroty wciąż utrzymywały się na wysokim poziomie. Papiery KGHM wciąż w roli głównej. Zaczęły od ponad 4 proc. Zwyżki, zahaczały już o prawie 5 proc. W najgorszym razie rosły o 3,5 proc., przy ciągle dużych wymianach „ciosów” między inwestorami. Telekomunikacja Polska wyraźnie dziś osłabła i jej walory niezmiennie traciły około 1,5 proc. Akcje PKO zyskiwały nawet około 2 proc., natomiast papiery Pekao straszyły niewielkimi spadkami i sporym obrotem. Pod koniec sesji zniżka przekraczała 1 proc., a obroty wynosiły ponad 111 mln zł. „Gwiazdą” indeksu największych firm był dziś Cersanit. Zyskiwał on prawie 11 proc., ale gdzie mu tam do KGHM, mimo że ten ostatni rósł tylko o niecałe 3 proc. Ostatnia część sesji, której scenariusz podyktowali nam Amerykanie, zupełnie zmieniła obraz rynku. WIG20 stracił ostatecznie 1,07 proc., a WIG zniżkował o 0,52 proc. Smutek zza oceanu nie zdołał dopaść jedynie wskaźników małych i średnich firm. MWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,43 proc., a sWIG80 o 0,27 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły prawie 1,6 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych, mimo że znów zakończyła się niewielkimi zmianami indeksów, po raz kolejny charakteryzowała się sporą zmiennością nastrojów. Początkowy nikły wzrost szybko przerodził się w całkiem pokaźny spadek, po czym S&P500 ustanowił nowy szczyt obecnej zwyżki, by na koniec cofnąć się o kilka punktów, zahaczając „po drodze” o zero. Sytuacja nadal więc daleka od wyjaśnienia i inwestorzy wciąż czekają, co z tego wyniknie.
Na giełdach azjatyckich sytuacja robi się coraz ciekawsza. Nikkei zyskał dziś 0,76 proc. Powoli i z okresowymi zaburzeniami pnie się wciąż w górę, osiągając poziom najwyższy od wielu miesięcy. Coraz bardziej zbliża się on do poziomu, z którego w październiku ubiegłego roku rozpoczął się głęboki i bardzo dynamiczny spadek tego indeksu. Mimo wahań jego wartości, nie widać zagrożeń w tym marszu. Coraz większy niepokój budzi natomiast sytuacja na zachowującej się rewelacyjnie przez wiele miesięcy giełdzie w Chinach. Indeks Shanghai B-Share zniżkował dziś aż o ponad 3 proc. Zniżkuje on nieustannie od 5 sierpnia, a skala spadków na poszczególnych sesjach jest coraz większa. Korekta fali wzrostowej, trwającej od października ubiegłego roku, robi coraz większe wrażenie. Zachowanie się giełdy w Szanghaju jest o tyle istotne, że nie poddaje się ona wpływom amerykańskiego „przewodnika giełdowego stada”.
Główne parkiety europejskie zaczęły piątek od symbolicznych wzrostów. W Paryżu i Frankfurcie pozostały one symboliczne aż do wczesnego popołudnia, w oczekiwaniu na istotne dane zza oceanu. Jak na wczorajsze optymistyczne opinie o zakończeniu recesji w Europie, takie zachowanie rynków można uznać za mocno rozczarowujące. Z tego schematu wyłamał się Londyn, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał około 1,2 proc. Na giełdach naszego regionu sytuacja była dość zróżnicowana. W Bukareszcie i Budapeszcie notowano tuż po południu niewielkie spadki, indeksy w Moskwie i Sofii były na niewielkich plusach. Liderami zwyżek były Warszawa i Praga, gdzie indeksy zyskiwały po ponad 1 proc. Podobnie było na giełdzie w Istambule. Jak widać kapitał szalejący od pewnego czasu na tych rynkach też potrzebuje odpoczynku. Przez resztę dnia niewiele się zmieniało. Uwagę zwracał jedynie ponad 3 proc. Spadek indeksu na Węgrzech, gdzie wrażenie na inwestorach zrobił spadek produkcji w czerwcu o 18,8 proc. Pod kreskę indeksy sprowadziły dopiero informacje o złych nastrojach amerykański konsumentów.
Waluty
Amerykańska waluta wczoraj wieczorem zdecydowanie osłabła, spadając momentami do poziomu 1,43 dolara za euro. Dziś do południa na tym rynku było zdecydowanie spokojniej i choć „na liczniku” było znów 1,43, to równowaga znajdowała się nieco niżej, na poziomie 1,425 – 1,427 dolara za euro. Ale to tylko przygrywka przed publikacją danych ze Stanów Zjednoczonych. Na naszym rynku po wczorajszych wahaniach dziś do południa było dość spokojnie. Za dolara trzeba było płacić od 2,87 do 2,89 zł, a euro kosztowało około 4,12 zł, czyli tyle samo, co dzień wcześniej. Frank wahał się od 2,68 do 2,7 zł. Cały dzień upłynął dość sennie i atmosfery tej nie zmieniły zasadniczo tak oczekiwane informacje zza oceanu. Pod koniec dnia negatywna reakcja na nie inwestorów na Wall Street nieco wzmocniła dolara i osłabiła złotego.
Podsumowanie
Mimo, że tydzień obfitował w emocje, to jego bilans nie jest imponujący. Szczególnie jeśli chodzi o indeks największych spółek. Po raz kolejny wypada podkreślić, że pozostałe indeksy zachowują się tak, jakby były z zupełnie „innej bajki”. WIG20 straszy nas swoim wyglądem, każąc spodziewać się korekty, a jego koledzy z parkietu biją kolejne rekordy wzrostów. Trzeba przyznać, że sytuacja jest dość niecodzienna. Ale czasy nie są „tuzinkowe”, podobnie jak niestandardowe są reakcje na informacje i wydarzenia, jak choćby na dzisiejsze niezłe dane zza oceanu. Skoro niespodziewany wzrost produkcji nikogo nie cieszy, a inwestorzy wpadają w panikę patrząc na skwaszone miny 500 konsumentów, bo tylu jest ankietowanych przy wyliczaniu indeksu przez Uniwersytet Michigan, wypada tylko czekać i patrzeć, co z tego wyniknie.
Polska GPW
Pierwsza część sesji w Warszawie przebiegała w dość spokojnej atmosferze. Główne indeksy zaczęły dzień wzrostami sięgającymi prawie 1 proc., a wskaźniki małych i średnich firm zyskiwały o połowę mniej. Do południa WIG20 próbował przedostać się na wyższe poziomy, ale próby te były skutecznie tonowane przez podaż. Obroty wciąż utrzymywały się na wysokim poziomie. Papiery KGHM wciąż w roli głównej. Zaczęły od ponad 4 proc. Zwyżki, zahaczały już o prawie 5 proc. W najgorszym razie rosły o 3,5 proc., przy ciągle dużych wymianach „ciosów” między inwestorami. Telekomunikacja Polska wyraźnie dziś osłabła i jej walory niezmiennie traciły około 1,5 proc. Akcje PKO zyskiwały nawet około 2 proc., natomiast papiery Pekao straszyły niewielkimi spadkami i sporym obrotem. Pod koniec sesji zniżka przekraczała 1 proc., a obroty wynosiły ponad 111 mln zł. „Gwiazdą” indeksu największych firm był dziś Cersanit. Zyskiwał on prawie 11 proc., ale gdzie mu tam do KGHM, mimo że ten ostatni rósł tylko o niecałe 3 proc. Ostatnia część sesji, której scenariusz podyktowali nam Amerykanie, zupełnie zmieniła obraz rynku. WIG20 stracił ostatecznie 1,07 proc., a WIG zniżkował o 0,52 proc. Smutek zza oceanu nie zdołał dopaść jedynie wskaźników małych i średnich firm. MWIG40 zwiększył swoją wartość o 0,43 proc., a sWIG80 o 0,27 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły prawie 1,6 mld zł.
Giełdy zagraniczne
Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych, mimo że znów zakończyła się niewielkimi zmianami indeksów, po raz kolejny charakteryzowała się sporą zmiennością nastrojów. Początkowy nikły wzrost szybko przerodził się w całkiem pokaźny spadek, po czym S&P500 ustanowił nowy szczyt obecnej zwyżki, by na koniec cofnąć się o kilka punktów, zahaczając „po drodze” o zero. Sytuacja nadal więc daleka od wyjaśnienia i inwestorzy wciąż czekają, co z tego wyniknie.
Na giełdach azjatyckich sytuacja robi się coraz ciekawsza. Nikkei zyskał dziś 0,76 proc. Powoli i z okresowymi zaburzeniami pnie się wciąż w górę, osiągając poziom najwyższy od wielu miesięcy. Coraz bardziej zbliża się on do poziomu, z którego w październiku ubiegłego roku rozpoczął się głęboki i bardzo dynamiczny spadek tego indeksu. Mimo wahań jego wartości, nie widać zagrożeń w tym marszu. Coraz większy niepokój budzi natomiast sytuacja na zachowującej się rewelacyjnie przez wiele miesięcy giełdzie w Chinach. Indeks Shanghai B-Share zniżkował dziś aż o ponad 3 proc. Zniżkuje on nieustannie od 5 sierpnia, a skala spadków na poszczególnych sesjach jest coraz większa. Korekta fali wzrostowej, trwającej od października ubiegłego roku, robi coraz większe wrażenie. Zachowanie się giełdy w Szanghaju jest o tyle istotne, że nie poddaje się ona wpływom amerykańskiego „przewodnika giełdowego stada”.
Główne parkiety europejskie zaczęły piątek od symbolicznych wzrostów. W Paryżu i Frankfurcie pozostały one symboliczne aż do wczesnego popołudnia, w oczekiwaniu na istotne dane zza oceanu. Jak na wczorajsze optymistyczne opinie o zakończeniu recesji w Europie, takie zachowanie rynków można uznać za mocno rozczarowujące. Z tego schematu wyłamał się Londyn, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał około 1,2 proc. Na giełdach naszego regionu sytuacja była dość zróżnicowana. W Bukareszcie i Budapeszcie notowano tuż po południu niewielkie spadki, indeksy w Moskwie i Sofii były na niewielkich plusach. Liderami zwyżek były Warszawa i Praga, gdzie indeksy zyskiwały po ponad 1 proc. Podobnie było na giełdzie w Istambule. Jak widać kapitał szalejący od pewnego czasu na tych rynkach też potrzebuje odpoczynku. Przez resztę dnia niewiele się zmieniało. Uwagę zwracał jedynie ponad 3 proc. Spadek indeksu na Węgrzech, gdzie wrażenie na inwestorach zrobił spadek produkcji w czerwcu o 18,8 proc. Pod kreskę indeksy sprowadziły dopiero informacje o złych nastrojach amerykański konsumentów.
Waluty
Amerykańska waluta wczoraj wieczorem zdecydowanie osłabła, spadając momentami do poziomu 1,43 dolara za euro. Dziś do południa na tym rynku było zdecydowanie spokojniej i choć „na liczniku” było znów 1,43, to równowaga znajdowała się nieco niżej, na poziomie 1,425 – 1,427 dolara za euro. Ale to tylko przygrywka przed publikacją danych ze Stanów Zjednoczonych. Na naszym rynku po wczorajszych wahaniach dziś do południa było dość spokojnie. Za dolara trzeba było płacić od 2,87 do 2,89 zł, a euro kosztowało około 4,12 zł, czyli tyle samo, co dzień wcześniej. Frank wahał się od 2,68 do 2,7 zł. Cały dzień upłynął dość sennie i atmosfery tej nie zmieniły zasadniczo tak oczekiwane informacje zza oceanu. Pod koniec dnia negatywna reakcja na nie inwestorów na Wall Street nieco wzmocniła dolara i osłabiła złotego.
Podsumowanie
Mimo, że tydzień obfitował w emocje, to jego bilans nie jest imponujący. Szczególnie jeśli chodzi o indeks największych spółek. Po raz kolejny wypada podkreślić, że pozostałe indeksy zachowują się tak, jakby były z zupełnie „innej bajki”. WIG20 straszy nas swoim wyglądem, każąc spodziewać się korekty, a jego koledzy z parkietu biją kolejne rekordy wzrostów. Trzeba przyznać, że sytuacja jest dość niecodzienna. Ale czasy nie są „tuzinkowe”, podobnie jak niestandardowe są reakcje na informacje i wydarzenia, jak choćby na dzisiejsze niezłe dane zza oceanu. Skoro niespodziewany wzrost produkcji nikogo nie cieszy, a inwestorzy wpadają w panikę patrząc na skwaszone miny 500 konsumentów, bo tylu jest ankietowanych przy wyliczaniu indeksu przez Uniwersytet Michigan, wypada tylko czekać i patrzeć, co z tego wyniknie.
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.
Własna domena w biznesie online: od zera do 10000 zł miesięcznie [Poradnik 2025]
2025-04-22 Poradnik przedsiębiorcyProwadzenie biznesu online stało się jedną z najpopularniejszych dróg do osiągnięcia finansowej niezależności w Polsce. Statystyki pokazują, że coraz więcej przedsiębiorców osiąga miesięczne przychody przekraczające 10000 złotych, ale wciąż na rynku jest wiele osób, które nie mają pojęcia, od czego zacząć swoją przygodę z biznesem w sieci. Przede wszystkim własna domena to nie tylko adres w internecie - to fundament, na którym można zbudować dochodowego bloga, profesjonalny sklep internetowy lub portfolio usług.
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.