
Data dodania: 2009-02-16 (11:53)
Spotkanie grupy G-7 przyniosło na rynek więcej niepokojów niż nadziei. Grupa skupia ministrów finansów z siedmiu najbogatszych państw świata – USA, Kanady, Japonii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji oraz Włoch.
Jednym z efektów spotkania była dość negatywna prognoza dla światowej gospodarki, według której jej spowolnienie potrwa na pewno do końca 2009 roku. Inwestorów rozczarował również brak dyskusji wokół rekordowego osłabienia funta brytyjskiego w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dziś na otwarciu sesji europejskiej GBP po raz kolejny osłabił się w stosunku do głównych walut na fali informacji, jakie podała Brytyjska Izba Przemysłowa, według której tamtejsza gospodarka w bieżącym roku skurczy się dwukrotnie bardziej niż to wcześniej przewidywano. Niewiele uwagi na spotkaniu G-7 poświęcono również dynamicznej aprecjacji jena, która ma miejsce na fali wzrostu awersji do ryzyka i związanego z tym ograniczenia transakcji typu carry-trade. Umocnienie japońskiej waluty ma bardzo negatywny wpływ na drugą największą gospodarkę światową, której filarem wzrostu jest eksport. (szczególnie w obliczu spowolnienia gospodarczego jej głównych partnerów handlowych). Dane, jakie napłynęły dziś z Japonii wskazują na kolejny kwartał pod znakiem spadku PKB w tym kraju – w czwartym kwartale gospodarka japońska skurczyła się o 3,3% kw/kw i aż o 12,7% w stosunku rocznym.
Wyrazem pogorszenia nastrojów na międzynarodowym rynku walutowym był spadek notowań EUR/USD poniżej poziomu 1,2800, który w ostatnich dniach wyznaczał dolne ograniczenie przedziału wahań tej pary walutowej. Na otwarciu sesji europejskiej kurs eurodolara kształtował się w okolicach 1,2750 – na tym poziomie zwykle zatrzymywała się większość prób wybicia dołem z konsolidacji. Czynnikiem, który osłabił sentyment wokół wspólnej waluty, mógł być również wzrost oprocentowania CDS dla Irlandii do historycznego maksimum 337 punktów. Inwestorzy zaczynają bowiem dyskontować możliwość problemów ze spłatą zadłużenia przez rząd irlandzki, który w ostatnim czasie zasilił krajowy sektor finansowy kwotą stanowiącą dwukrotność PKB; zadłużenie irlandzkich banków stanowi natomiast 11-krotność rocznej produkcji tego kraju. Oprocentowanie CDS dla Irlandii, gospodarki o ratingu na poziome AAA (wg Fitch Ratings) przekracza obecnie oprocentowanie tego typu kontraktów dla krajów, których ocena kredytowa znajduje się na poziomie BB, czyli o 11 stopni niższym. Rynek obawia się, że podobne problemy mogą pojawić się w innych słabszych gospodarkach Eurolandu – Gracji, Hiszpanii czy Portugalii. Stanowiłoby to dość duże zagrożenie dla spójności polityki monetarnej w strefie euro.
Notowania euro względem złotego rozpoczęły dzisiejszą sesję europejską w pobliżu poziomu z piątkowego zamknięcia, tj. 4,6400. Kurs USD/PLN natomiast odnotował umiarkowany wzrost do 3,6450, na skutek aprecjacji dolara na światowych rynkach. Jednak już w pierwszej godzinie notowań złoty uległ większemu osłabieniu. Kursy tych par walutowych wzrosły ponad dotychczasowe tegoroczne szczyty, tj. 4,7000 oraz 3,6600. Jeśli nie nastąpi szybki powrót poniżej tych poziomów, perspektywy dla polskiej waluty na najbliższe dni ulegną zdecydowanemu pogorszeniu.
Złoty traci na wartości podobnie jak waluty regionu takie jak np. forint czy też korona czeska. Kurs EUR/HUF powrócił ponad psychologiczną barierę 300,00. Walutom tym szkodzi dalszy wzrost awersji do ryzyka na światowych rynkach. Parkiety na Starym Kontynencie rozpoczęły dzisiejszą sesję od spadków, co w pewnym stopniu można tłumaczyć rozczarowaniem inwestorów po weekendowym spotkaniu państw G7. Większe spadki głównych europejskich indeksów giełdowych oraz mogłyby sprawić, iż wybiłyby się one dołem z kilkutygodniowej konsolidacji. Doprowadziłoby to prawdopodobnie do podobnego wybicia w notowaniach EUR/USD. Z tego typu rozstrzygnięciami rynek jednak może powstrzymać się przynajmniej do jutra, kiedy to do gry po dzisiejszym święcie powrócą inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych. Fakt ten rodzi nadzieję, że w dalszej części sesji wyhamuje osłabienie walut regionu, w tym złotego.
Na dzisiaj została zaplanowana publikacja raportu NBP na temat perspektyw wejścia naszego kraju do strefy euro. Jednak ze względu na to, że notowaniami złotego rządzą obecnie przede wszystkim nastroje panujące na światowych rynkach, publikacja ta może nie mieć większego wpływu na wartość polskiej waluty.
Wyrazem pogorszenia nastrojów na międzynarodowym rynku walutowym był spadek notowań EUR/USD poniżej poziomu 1,2800, który w ostatnich dniach wyznaczał dolne ograniczenie przedziału wahań tej pary walutowej. Na otwarciu sesji europejskiej kurs eurodolara kształtował się w okolicach 1,2750 – na tym poziomie zwykle zatrzymywała się większość prób wybicia dołem z konsolidacji. Czynnikiem, który osłabił sentyment wokół wspólnej waluty, mógł być również wzrost oprocentowania CDS dla Irlandii do historycznego maksimum 337 punktów. Inwestorzy zaczynają bowiem dyskontować możliwość problemów ze spłatą zadłużenia przez rząd irlandzki, który w ostatnim czasie zasilił krajowy sektor finansowy kwotą stanowiącą dwukrotność PKB; zadłużenie irlandzkich banków stanowi natomiast 11-krotność rocznej produkcji tego kraju. Oprocentowanie CDS dla Irlandii, gospodarki o ratingu na poziome AAA (wg Fitch Ratings) przekracza obecnie oprocentowanie tego typu kontraktów dla krajów, których ocena kredytowa znajduje się na poziomie BB, czyli o 11 stopni niższym. Rynek obawia się, że podobne problemy mogą pojawić się w innych słabszych gospodarkach Eurolandu – Gracji, Hiszpanii czy Portugalii. Stanowiłoby to dość duże zagrożenie dla spójności polityki monetarnej w strefie euro.
Notowania euro względem złotego rozpoczęły dzisiejszą sesję europejską w pobliżu poziomu z piątkowego zamknięcia, tj. 4,6400. Kurs USD/PLN natomiast odnotował umiarkowany wzrost do 3,6450, na skutek aprecjacji dolara na światowych rynkach. Jednak już w pierwszej godzinie notowań złoty uległ większemu osłabieniu. Kursy tych par walutowych wzrosły ponad dotychczasowe tegoroczne szczyty, tj. 4,7000 oraz 3,6600. Jeśli nie nastąpi szybki powrót poniżej tych poziomów, perspektywy dla polskiej waluty na najbliższe dni ulegną zdecydowanemu pogorszeniu.
Złoty traci na wartości podobnie jak waluty regionu takie jak np. forint czy też korona czeska. Kurs EUR/HUF powrócił ponad psychologiczną barierę 300,00. Walutom tym szkodzi dalszy wzrost awersji do ryzyka na światowych rynkach. Parkiety na Starym Kontynencie rozpoczęły dzisiejszą sesję od spadków, co w pewnym stopniu można tłumaczyć rozczarowaniem inwestorów po weekendowym spotkaniu państw G7. Większe spadki głównych europejskich indeksów giełdowych oraz mogłyby sprawić, iż wybiłyby się one dołem z kilkutygodniowej konsolidacji. Doprowadziłoby to prawdopodobnie do podobnego wybicia w notowaniach EUR/USD. Z tego typu rozstrzygnięciami rynek jednak może powstrzymać się przynajmniej do jutra, kiedy to do gry po dzisiejszym święcie powrócą inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych. Fakt ten rodzi nadzieję, że w dalszej części sesji wyhamuje osłabienie walut regionu, w tym złotego.
Na dzisiaj została zaplanowana publikacja raportu NBP na temat perspektyw wejścia naszego kraju do strefy euro. Jednak ze względu na to, że notowaniami złotego rządzą obecnie przede wszystkim nastroje panujące na światowych rynkach, publikacja ta może nie mieć większego wpływu na wartość polskiej waluty.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.