
Data dodania: 2008-01-07 (09:05)
Po publikacji raportu ISM w sektorze przemysłowym zastanawiano się, czy to tylko jednorazowy zły odczyt, czy też zwiastun większych problemów w amerykańskiej gospodarce i zarazem wyrocznia dla światowych giełd na 2008 rok.
Po pierwszym – niepełnym jeszcze – tygodniu tego roku możemy przypuszczać, że bardziej niestety to drugie. Podane w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy mówiące o wzroście zatrudnienia rzędu 18 tys. są bowiem bardzo złe. Szacunki są różne, ale zakłada się, że rozwijając się w swoim potencjalnym tempie, amerykańska gospodarka będzie dodawać co miesiąc co najmniej 100 tys. miejsc pracy. W związku z tak słabym odczytem niewiele pomogła niewielka korekta w górę listopadowych danych. Drugorzędne znaczenie miał też lepszy odczyt indeksu koniunktury w sektorze usług (indeks spadł o 0,2 pkt. do 53,9 pkt., jednak był wyższy niż oczekiwał rynek). Co prawda sektor usług odpowiada za przeważającą część tworzenia wartości dodanej w amerykańskiej gospodarce, jednak przyrost tej wartości cechuje się w nim dużo mniejszą zmiennością niż w przemyśle i dlatego to wskaźnik ISM sektora wytwórczego ma większe znaczenie dla interpretacji cyklu koniunkturalnego.
Początek tygodnia nie przyniesie żadnych istotnych rozstrzygnięć ze strony makro, gdyż w zasadzie do piątku nie będą publikowane żadne kluczowe dla rynku wskaźniki (w piątek podany będzie bilans handlowy i ceny importu w USA). Nie oznacza to jednak, iż na rynku nic się nie będzie działo. W czwartek mamy posiedzenia Banku Anglii i ECB i o ile w drugim przypadku raczej nie będzie zaskoczenia (stopy pozostaną na poziomie 4%), to Bank Anglii będzie trzymał do końca w niepewności (na stole jest obniżka o 25 bp lub utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie). To oznacza, że na funcie w tym tygodniu musi być ciekawie.
Waluty – Konsolidacja
Piątek ponownie przyniósł osłabienie dolara, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku było ono niewielkie. Nietrudno zauważyć, że przy obecnych zmianach powodowanych skokowym wycofywaniem się z pozycji dolarowych, rytm zmian nadaje para USDJPY. W piątek po danych z rynku pracy miał tam miejsce kolejny silny spadek, tym razem z 1,0940 do 107,89, czyli całkiem niedaleko rekordowo niskiego poziomu z listopada (107,20). Z drugiej strony rynek dość szybko zaczął odreagowywać spadki, co oznacza, że obecną fazę można raczej nazwać konsolidacją. Wcale nie wykluczone bowiem, że inflacja za grudzień w USA znów okaże się wyższa i chyba tego boją się najbardziej inwestorzy. Rano kurs USDJPY wynosił już niemal 109. Podobne ruchy można było zaobserwować na EURUSD i USDCHF. Po danych z rynku pracy EURUSD wzrósł z 1,4705 do 1,4817, zaś USDCHF obniżył się z 1,1160 do 1,1017, po czym w obydwu przypadkach sytuacja wyglądała podobnie jak na parze walutowej i dziś rano EURUSD wynosi 1,4716, zaś USDCHF 1,1110. Odmiennie sprawy się mają w przypadku funta, gdzie cały czas wyraźna jest presja podażowa. GBPUSD na dane z amerykańskiego rynku pracy zareagował co prawda wzrostem (z 1,9740 do 1,9835), jednak wzrost ten został bardzo szybko zniwelowany zaś kurs funta zbliża się do dołka z czerwca 2007 (1,9620).
Niepewna sytuacja na rynkach bazowych przekłada się również na sporą zmienność na polskim foreksie. Złoty co prawda utrzymał swoją wartość (mierzoną parytetem), ale nie obyło się bez sporych wahań. Po niezłym otwarciu złoty dość wyraźnie tracił, aby umocnić się dopiero po znaczącym ruchu na EURUSD. Pod koniec sesji, kiedy okazało się, że spadki na giełdzie w USA będą znaczące, polska waluta ponownie traciła na wartości. Ostatecznie kurs USDPLN obniżył się z 2,44 do 2,4385, natomiast kurs EURPLN wzrósł z 3,5975 do 3,6040. Niewykluczone, że dziś będziemy obserwować osłabienie złotego (odreagowującego w pełni rozwój sytuacji na zagranicznych giełdach).
Surowce – Optymizm wyparował
Pierwsze dni 2008 roku mogły sugerować, iż rynek surowców będzie najlepszym segmentem inwestycyjnym w tym roku. Okazało się jednak, że żaden rynek nie może działać w oderwaniu od globalnej rzeczywistości i w związku z tym w piątek, notowaniom większości surowców nie pomógł nawet znaczny wzrost EURUSD po publikacji danych w USA.
Szczególnie ciekawie wygląda sytuacja na metalach szlachetnych. Po osiągnięciu rekordowych poziomów na początku tego roku, taki czynnik jak nagły wzrost EURUSD powinien przyczynić się do dalszych wzrostów. Jednak inwestorzy najwyraźniej zaczęli zastanawiać się, czy po tym jak złoto podrożało do najwyższych poziomów w historii nie czas przynajmniej na realizację zysków. W rezultacie spadały nie tylko ceny złota (z niemal 869 USD do 856 USD za uncję), ale także srebra (do 15,16 USD) i platyny (do 1526 USD). Nie można zatem wykluczyć, iż na tym rynku zawita korekta.
W piątek spadały także notowania ropy naftowej i złożyły się na to aż trzy czynniki. Po pierwsze, ceny ropy słodkiej (notowanej w Nowym Jorku) po przekroczeniu 100 USD za baryłkę nie były w stanie utrzymać się na tych poziomach, co już po raz drugi pokazuje znaczenie psychologicznych poziomów. Po drugie rynek zlekceważył wzrost EURUSD w reakcji na dane, gdyż wymowa samych danych może oznaczać po prostu w konsekwencji spadek popytu na ropę. Wreszcie temperatury w północno-wschodnich stanach USA, są znacznie wyższe od typowych dla stycznie, co może sprawić, iż historycznie niskie zapasy w USA, wcale nie będą niebezpiecznie małe. W rezultacie baryłka Brent (notowana w minionym tygodniu już powyżej 98 USD), kosztuje dziś rano 96,38 USD.
Ciekawie sytuacja przedstawia się też na rynku miedzi, gdzie od połowy grudnia notowaliśmy korektę wzrostową po silnych spadkach z drugiej połowy 2007. Wiele wskazuje na to, że w piątek mogła nastąpić jej kulminacja. Najpierw, pod wpływem EURUSD cena miedzi wzrosła do 7038 USD dość wyraźnie przekraczając lokalną górkę z końca listopada. Jednak momentalnie nastąpił odwrót, gdyż dane z USA (niezależnie od EURUSD) nie mogą oznaczać dla rynku miedzi niczego dobrego. W efekcie cena spada do 6878 USD i tak mocne cofnięcie się po szczycie może oznaczać, iż korekta wzrostowa jest już za nami.
Początek tygodnia nie przyniesie żadnych istotnych rozstrzygnięć ze strony makro, gdyż w zasadzie do piątku nie będą publikowane żadne kluczowe dla rynku wskaźniki (w piątek podany będzie bilans handlowy i ceny importu w USA). Nie oznacza to jednak, iż na rynku nic się nie będzie działo. W czwartek mamy posiedzenia Banku Anglii i ECB i o ile w drugim przypadku raczej nie będzie zaskoczenia (stopy pozostaną na poziomie 4%), to Bank Anglii będzie trzymał do końca w niepewności (na stole jest obniżka o 25 bp lub utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie). To oznacza, że na funcie w tym tygodniu musi być ciekawie.
Waluty – Konsolidacja
Piątek ponownie przyniósł osłabienie dolara, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku było ono niewielkie. Nietrudno zauważyć, że przy obecnych zmianach powodowanych skokowym wycofywaniem się z pozycji dolarowych, rytm zmian nadaje para USDJPY. W piątek po danych z rynku pracy miał tam miejsce kolejny silny spadek, tym razem z 1,0940 do 107,89, czyli całkiem niedaleko rekordowo niskiego poziomu z listopada (107,20). Z drugiej strony rynek dość szybko zaczął odreagowywać spadki, co oznacza, że obecną fazę można raczej nazwać konsolidacją. Wcale nie wykluczone bowiem, że inflacja za grudzień w USA znów okaże się wyższa i chyba tego boją się najbardziej inwestorzy. Rano kurs USDJPY wynosił już niemal 109. Podobne ruchy można było zaobserwować na EURUSD i USDCHF. Po danych z rynku pracy EURUSD wzrósł z 1,4705 do 1,4817, zaś USDCHF obniżył się z 1,1160 do 1,1017, po czym w obydwu przypadkach sytuacja wyglądała podobnie jak na parze walutowej i dziś rano EURUSD wynosi 1,4716, zaś USDCHF 1,1110. Odmiennie sprawy się mają w przypadku funta, gdzie cały czas wyraźna jest presja podażowa. GBPUSD na dane z amerykańskiego rynku pracy zareagował co prawda wzrostem (z 1,9740 do 1,9835), jednak wzrost ten został bardzo szybko zniwelowany zaś kurs funta zbliża się do dołka z czerwca 2007 (1,9620).
Niepewna sytuacja na rynkach bazowych przekłada się również na sporą zmienność na polskim foreksie. Złoty co prawda utrzymał swoją wartość (mierzoną parytetem), ale nie obyło się bez sporych wahań. Po niezłym otwarciu złoty dość wyraźnie tracił, aby umocnić się dopiero po znaczącym ruchu na EURUSD. Pod koniec sesji, kiedy okazało się, że spadki na giełdzie w USA będą znaczące, polska waluta ponownie traciła na wartości. Ostatecznie kurs USDPLN obniżył się z 2,44 do 2,4385, natomiast kurs EURPLN wzrósł z 3,5975 do 3,6040. Niewykluczone, że dziś będziemy obserwować osłabienie złotego (odreagowującego w pełni rozwój sytuacji na zagranicznych giełdach).
Surowce – Optymizm wyparował
Pierwsze dni 2008 roku mogły sugerować, iż rynek surowców będzie najlepszym segmentem inwestycyjnym w tym roku. Okazało się jednak, że żaden rynek nie może działać w oderwaniu od globalnej rzeczywistości i w związku z tym w piątek, notowaniom większości surowców nie pomógł nawet znaczny wzrost EURUSD po publikacji danych w USA.
Szczególnie ciekawie wygląda sytuacja na metalach szlachetnych. Po osiągnięciu rekordowych poziomów na początku tego roku, taki czynnik jak nagły wzrost EURUSD powinien przyczynić się do dalszych wzrostów. Jednak inwestorzy najwyraźniej zaczęli zastanawiać się, czy po tym jak złoto podrożało do najwyższych poziomów w historii nie czas przynajmniej na realizację zysków. W rezultacie spadały nie tylko ceny złota (z niemal 869 USD do 856 USD za uncję), ale także srebra (do 15,16 USD) i platyny (do 1526 USD). Nie można zatem wykluczyć, iż na tym rynku zawita korekta.
W piątek spadały także notowania ropy naftowej i złożyły się na to aż trzy czynniki. Po pierwsze, ceny ropy słodkiej (notowanej w Nowym Jorku) po przekroczeniu 100 USD za baryłkę nie były w stanie utrzymać się na tych poziomach, co już po raz drugi pokazuje znaczenie psychologicznych poziomów. Po drugie rynek zlekceważył wzrost EURUSD w reakcji na dane, gdyż wymowa samych danych może oznaczać po prostu w konsekwencji spadek popytu na ropę. Wreszcie temperatury w północno-wschodnich stanach USA, są znacznie wyższe od typowych dla stycznie, co może sprawić, iż historycznie niskie zapasy w USA, wcale nie będą niebezpiecznie małe. W rezultacie baryłka Brent (notowana w minionym tygodniu już powyżej 98 USD), kosztuje dziś rano 96,38 USD.
Ciekawie sytuacja przedstawia się też na rynku miedzi, gdzie od połowy grudnia notowaliśmy korektę wzrostową po silnych spadkach z drugiej połowy 2007. Wiele wskazuje na to, że w piątek mogła nastąpić jej kulminacja. Najpierw, pod wpływem EURUSD cena miedzi wzrosła do 7038 USD dość wyraźnie przekraczając lokalną górkę z końca listopada. Jednak momentalnie nastąpił odwrót, gdyż dane z USA (niezależnie od EURUSD) nie mogą oznaczać dla rynku miedzi niczego dobrego. W efekcie cena spada do 6878 USD i tak mocne cofnięcie się po szczycie może oznaczać, iż korekta wzrostowa jest już za nami.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.