Data dodania: 2007-12-14 (09:57)
Wczoraj dane dotyczące cen konsumenta w Polsce, dziś w USA. Rynek oczekuje, że inflacja w relacji miesięcznej wyniosła w listopadzie 0,6%, po tym jak w październiku ceny wzrosły o 0,3% m/m. Nie wykluczona jest jednak niespodzianka, taka jak choćby w przypadku cen producenta. W listopadzie wskaźnik PPI w relacji miesięcznej wyniósł aż 3,2% m/m (oczekiwano 1,5% m/m).
Największy wpływ na to miały ceny żywności i paliw, a także słaby dolar (w środę zaskoczyły ceny importu, które w listopadzie wzrosły o niemal 3%). Niemniej nawet po wyeliminowaniu cen żywności i energii ceny producentów wzrosły o 0,4% m/m, dwukrotnie silniej niż oczekiwał rynek.
Zaskoczeniem okazały się również dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która wzrosła w listopadzie o 1,2% m/m (oczekiwano 0,6% m/m). Co więcej, po wykluczeniu sprzedaży aut sprzedaż wzrosła aż o 1,8% m/m. Tym większego znaczenia nabierają dane dotyczące cen konsumenta. Jeśli okaże się, że ceny konsumenta również rosną coraz szybciej, Fed może nie obniżyć stóp na obydwu posiedzeniach w pierwszym kwartale, co dziś jest bazowym scenariuszem rynku. Dziś podane będą również dane dotyczące listopadowej produkcji przemysłowej w największej gospodarce świata. Rynek oczekuje wzrostu produkcji o 0,1% m/m, po spadku odnotowanym w październiku.
Wracając do polskiej inflacji, należy zauważyć nasilenie się presji inflacyjnej w coraz większej ilości kategorii. Choć inflacja bazowa ciągle pozostaje niska, bardzo prawdopodobne są tzw. efekty drugiej rundy, pojawiające się na skutek oczekiwań inflacyjnych i płacowych. Dobrym testem będzie tu inflacja za grudzień. Jeśli handlowcy wykorzystają sezon świąteczny do podniesienia cen, CPI może wynieść nawet 4,2-4,3%. Mimo to, ciągle bazowym scenariuszem na grudniowe posiedzenie jest pozostawienie stóp przez Radę na niezmienionym poziomie.
Waluty – sprawy się komplikują
Wczoraj tuż po otwarciu się rynków w USA, dolar gwałtowanie zyskał wobec euro. Tym razem jednak nie wynikało to z dobrych nastrojów na rynkach akcji, gdyż te akurat były minorowe. Podane dane dotyczące cen producenta, a w dalszej mierze również sprzedaży detalicznej, sugerowały, iż Fed może nie mieć zbyt dużego manewru do dalszych ruchów jeśli chodzi o stopy procentowe. Kurs EURUSD obniżał się już w pierwszej części dnia, dryfując z 1,4715 do 1,4655, jednak po otwarciu na Wall Street poszybował w dół poniżej 1,46. Co prawda, w nocy duża część tych strat została odrobiona (obecnie EURUSD znów oscyluje wokół 1,4650), jednak kluczowe będą dzisiejsze dane dotyczące cen konsumenta w USA.
Jeszcze słabiej radzi sobie frank szwajcarski. Przypomnijmy, iż wczoraj Bank Szwajcarii zdecydował o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Choć decyzja taka była oczekiwana, frank traci nie tylko wobec dolara, ale również wobec euro. W tym kontekście nieźle trzymają się notowania jena, który wczoraj w zasadzie utrzymał swoją wartość. Nawet bowiem jeśli dolar zyska na perspektywie wyższych niż oczekiwano stóp, gorsza (związana z tym) koniunktura giełdowa będzie sprzyjać japońskiej walucie. Kurs USDCHF wynosi obecnie 1,1406, zaś USDJPY 112,33.
Pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych to zawsze niedobra wiadomość dla walut rynków wschodzących. Wczoraj w obliczu spadków na rynkach akcji oraz spadku kursu EURUSD, traciły wszystkie waluty naszego regionu. Złoty podobnie jak korona słowacka czy czeska, straciły po 1% wobec euro oraz prawie 1,5% wobec dolara. Polskiej walucie niewiele pomogły dane dotyczące inflacji, które ożywiły dyskusję o możliwej podwyżce stóp jeszcze w grudniu. Kurs EURPLN wzrósł z 3,5675 do 3,5930, zaś USDPLN z 2,4240 do 2,4630. Tak silne wzrosty mogą jednak okazać się dobrą okazją do zakupów, gdyż złoty nie powinien znacząco tracić jeśli na rynku międzynarodowym nie dojdzie do kryzysu. Dziś można spodziewać się lekkiego odreagowania, zwłaszcza wobec słabnącego nieco dolara.
Surowce – pod wpływem globalnego sentymentu
Spadek kursu EURUSD w połączeniu ze słabymi nastrojami na Wall Street, to kombinacja czynników, wobec których trudno oczekiwać wzrostów cen surowców. Tradycyjnie w takich sytuacjach tracą przede wszystkim surowce o dużym znaczeniu przemysłowym, czyli metale przemysłowe, ale także ropa. Tak było i wczoraj. Notowania miedzi spadły o ponad 1% (do 6448 USD) do poziomu najniższego od lutego, notowania aluminium zniżkowały o 0,8% (do 2361 USD), zaś niklu o 0,6% (25425 USD). Cena baryłki Brent w pierwszej części dnia jeszcze wzrastała, próbując zaatakować poziom 95 USD, ale popołudniowe pogorszenie nastrojów przyniosło spadki i tutaj – do 92,36 USD za baryłkę.
Wczoraj straciły również metale szlachetne, w tym złoto (o 1,5% do 800,15 USD) oraz srebro (o ponad 3% do 14,13 USD). Duże spadki tych kruszców stawiają znak zapytania nad ich dotychczasową definicją jako zabezpieczenia przed inflacją. Może się okazać bowiem, iż ruchy ich cen (wywindowanych w dużej mierze przez fundusze inwestycyjne) będą przeciwne do wskaźnika inflacji, który rosnąc oznaczałby konieczność wyższych stóp w USA, a przez to spadek EURUSD.
Na takim rynku nie sposób nie wspomnieć znowu o pszenicy i soi, które wobec niespotykanego popytu z Azji żyją swoim życiem, nie zwracając uwagi na koniunkturę giełdową, czy notowania USD. Wczoraj obydwa te towary ponownie zanotowały zwyżkę, do 959,45 USD w przypadku pszenicy i 1156,05 USD dla soi (za 100 buszli). W przypadku notowań pszenicy, oznacza to pokonanie maksimum z pierwszego października i nowy tegoroczny rekord.
Zaskoczeniem okazały się również dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która wzrosła w listopadzie o 1,2% m/m (oczekiwano 0,6% m/m). Co więcej, po wykluczeniu sprzedaży aut sprzedaż wzrosła aż o 1,8% m/m. Tym większego znaczenia nabierają dane dotyczące cen konsumenta. Jeśli okaże się, że ceny konsumenta również rosną coraz szybciej, Fed może nie obniżyć stóp na obydwu posiedzeniach w pierwszym kwartale, co dziś jest bazowym scenariuszem rynku. Dziś podane będą również dane dotyczące listopadowej produkcji przemysłowej w największej gospodarce świata. Rynek oczekuje wzrostu produkcji o 0,1% m/m, po spadku odnotowanym w październiku.
Wracając do polskiej inflacji, należy zauważyć nasilenie się presji inflacyjnej w coraz większej ilości kategorii. Choć inflacja bazowa ciągle pozostaje niska, bardzo prawdopodobne są tzw. efekty drugiej rundy, pojawiające się na skutek oczekiwań inflacyjnych i płacowych. Dobrym testem będzie tu inflacja za grudzień. Jeśli handlowcy wykorzystają sezon świąteczny do podniesienia cen, CPI może wynieść nawet 4,2-4,3%. Mimo to, ciągle bazowym scenariuszem na grudniowe posiedzenie jest pozostawienie stóp przez Radę na niezmienionym poziomie.
Waluty – sprawy się komplikują
Wczoraj tuż po otwarciu się rynków w USA, dolar gwałtowanie zyskał wobec euro. Tym razem jednak nie wynikało to z dobrych nastrojów na rynkach akcji, gdyż te akurat były minorowe. Podane dane dotyczące cen producenta, a w dalszej mierze również sprzedaży detalicznej, sugerowały, iż Fed może nie mieć zbyt dużego manewru do dalszych ruchów jeśli chodzi o stopy procentowe. Kurs EURUSD obniżał się już w pierwszej części dnia, dryfując z 1,4715 do 1,4655, jednak po otwarciu na Wall Street poszybował w dół poniżej 1,46. Co prawda, w nocy duża część tych strat została odrobiona (obecnie EURUSD znów oscyluje wokół 1,4650), jednak kluczowe będą dzisiejsze dane dotyczące cen konsumenta w USA.
Jeszcze słabiej radzi sobie frank szwajcarski. Przypomnijmy, iż wczoraj Bank Szwajcarii zdecydował o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Choć decyzja taka była oczekiwana, frank traci nie tylko wobec dolara, ale również wobec euro. W tym kontekście nieźle trzymają się notowania jena, który wczoraj w zasadzie utrzymał swoją wartość. Nawet bowiem jeśli dolar zyska na perspektywie wyższych niż oczekiwano stóp, gorsza (związana z tym) koniunktura giełdowa będzie sprzyjać japońskiej walucie. Kurs USDCHF wynosi obecnie 1,1406, zaś USDJPY 112,33.
Pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych to zawsze niedobra wiadomość dla walut rynków wschodzących. Wczoraj w obliczu spadków na rynkach akcji oraz spadku kursu EURUSD, traciły wszystkie waluty naszego regionu. Złoty podobnie jak korona słowacka czy czeska, straciły po 1% wobec euro oraz prawie 1,5% wobec dolara. Polskiej walucie niewiele pomogły dane dotyczące inflacji, które ożywiły dyskusję o możliwej podwyżce stóp jeszcze w grudniu. Kurs EURPLN wzrósł z 3,5675 do 3,5930, zaś USDPLN z 2,4240 do 2,4630. Tak silne wzrosty mogą jednak okazać się dobrą okazją do zakupów, gdyż złoty nie powinien znacząco tracić jeśli na rynku międzynarodowym nie dojdzie do kryzysu. Dziś można spodziewać się lekkiego odreagowania, zwłaszcza wobec słabnącego nieco dolara.
Surowce – pod wpływem globalnego sentymentu
Spadek kursu EURUSD w połączeniu ze słabymi nastrojami na Wall Street, to kombinacja czynników, wobec których trudno oczekiwać wzrostów cen surowców. Tradycyjnie w takich sytuacjach tracą przede wszystkim surowce o dużym znaczeniu przemysłowym, czyli metale przemysłowe, ale także ropa. Tak było i wczoraj. Notowania miedzi spadły o ponad 1% (do 6448 USD) do poziomu najniższego od lutego, notowania aluminium zniżkowały o 0,8% (do 2361 USD), zaś niklu o 0,6% (25425 USD). Cena baryłki Brent w pierwszej części dnia jeszcze wzrastała, próbując zaatakować poziom 95 USD, ale popołudniowe pogorszenie nastrojów przyniosło spadki i tutaj – do 92,36 USD za baryłkę.
Wczoraj straciły również metale szlachetne, w tym złoto (o 1,5% do 800,15 USD) oraz srebro (o ponad 3% do 14,13 USD). Duże spadki tych kruszców stawiają znak zapytania nad ich dotychczasową definicją jako zabezpieczenia przed inflacją. Może się okazać bowiem, iż ruchy ich cen (wywindowanych w dużej mierze przez fundusze inwestycyjne) będą przeciwne do wskaźnika inflacji, który rosnąc oznaczałby konieczność wyższych stóp w USA, a przez to spadek EURUSD.
Na takim rynku nie sposób nie wspomnieć znowu o pszenicy i soi, które wobec niespotykanego popytu z Azji żyją swoim życiem, nie zwracając uwagi na koniunkturę giełdową, czy notowania USD. Wczoraj obydwa te towary ponownie zanotowały zwyżkę, do 959,45 USD w przypadku pszenicy i 1156,05 USD dla soi (za 100 buszli). W przypadku notowań pszenicy, oznacza to pokonanie maksimum z pierwszego października i nowy tegoroczny rekord.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
ChatGPT 5.2 już jest! OpenAI wypuszcza nowy model językowy
2025-12-12 Wiadomości rynkowe MyBank.pl11 grudnia 2025 r. OpenAI oficjalnie zaprezentowało model GPT-5.2 – najnowszą generację swojego flagowego systemu AI, napędzającego m.in. ChatGPT oraz szereg rozwiązań dla biznesu i deweloperów. Nowy model ma być odpowiedzią na rosnącą presję konkurencji, przede wszystkim Google (Gemini 3) i Anthropic (Claude), oraz kolejnym krokiem w stronę bardziej „agentowych” zastosowań sztucznej inteligencji.
Krótka sprzedaż na GPW: jak działa, kto z niej korzysta i dlaczego wciąż budzi tyle emocji?
2025-11-24 Felieton MyBank.plKrótka sprzedaż na GPW to wciąż jedna z najbardziej emocjonujących i niezrozumianych strategii inwestycyjnych wśród inwestorów indywidualnych. Temat regularnie wraca na nagłówki, gdy tylko na którejś z dużych spółek pojawia się fala „shortów”, albo gdy kursy dynamicznie spadają. Dane z końca października 2025 roku pokazują, że w Rejestrze Krótkiej Sprzedaży prowadzonym przez KNF widnieje 26 pozycji na 14 spółkach, w tym m.in. Allegro, Dino, CD Projekt, CCC, LPP, Pepco, Kruk, XTB i Żabka, przy czym największa koncentracja zakładów na spadek dotyczy dziś CCC.
Małe firmy pod lupą fiskusa – jak przygotować się na kontrole w 2025 roku
2025-11-17 Poradnik przedsiębiorcyCyfrowy fiskus nie śpi — widzi więcej, szybciej i dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej. W 2025 roku to nie kontroler zapuka pierwszy, lecz algorytm, który automatycznie wychwyci każdą rozbieżność w fakturach, deklaracjach czy przepływach bankowych. Małe firmy, które dotąd działały „na intuicję”, stają dziś przed nową rzeczywistością: precyzja i porządek w dokumentach stają się tarczą ochronną przed błędami i karami. Kto przygotuje się wcześniej, ten kontrolę potraktuje jak formalność — nie zagrożenie.
Wiek ma znaczenie: dlaczego każdy rok opóźnienia w założeniu IKE/IKZE to strata tysięcy złotych?
2025-11-12 Poradnik konsumentaZłota zasada inwestycyjna mówi, że im dłużej oszczędzasz, tym większy kapitał zgromadzisz. Nie inaczej wygląda to w przypadku indywidualnych kont emerytalnych – IKE i IKZE. Odkładając decyzję o ich założeniu, nie wykorzystujesz ulg podatkowych oraz możliwości zarobku dzięki inwestycjom.
Co to jest Biała Lista podatników VAT i jak program do faktur może automatycznie weryfikować kontrahentów?
2025-11-10 Poradnik przedsiębiorcyJedna błędna płatność może kosztować firmę więcej, niż się wydaje. Wystarczy przelać środki na niezgłoszony rachunek kontrahenta, by narazić się na utratę prawa do kosztów lub odpowiedzialność solidarną z nieuczciwym partnerem. Właśnie dlatego biała lista podatników VAT staje się dziś nie tyle opcją, co koniecznością. Jak jednak sprawnie z niej korzystać i nie tracić czasu na ręczne weryfikacje? Z pomocą przychodzi program do faktur, który zautomatyzuje cały proces i pomoże zachować należytą staranność bez zbędnych formalności.
Czy polski rynek kapitałowy jest gotowy na inwestorów instytucjonalnych z zagranicy?
2025-10-08 Analizy MyBank.plPolski rynek kapitałowy w 2025 roku znajduje się w kluczowym punkcie swojego rozwoju, stając przed istotnym pytaniem o gotowość na napływ zagranicznego kapitału instytucjonalnego. Od czasu akcesji do Unii Europejskiej polska giełda zyskała rangę najważniejszego rynku finansowego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, a jej rola wzrosła jeszcze mocniej w warunkach geopolitycznych napięć ostatnich lat.
Odzyskiwanie długów w Małopolsce – kiedy warto skorzystać z pomocy kancelarii?
2025-09-16 Poradnik przedsiębiorcyOdzyskiwanie należności w Małopolsce to temat, który w ostatnich latach zyskał na znaczeniu zarówno wśród przedsiębiorców z Krakowa, Tarnowa czy Nowego Sącza, jak i wśród osób fizycznych udzielających pożyczek lub sprzedających towary z odroczonym terminem płatności. Powody są różne: wahania koniunktury, opóźnienia w łańcuchach dostaw, ostrożniejsza polityka banków oraz zwyczajna niewypłacalność dłużników.
Podatki prościej niż myślisz – jak Podatnik.info oswaja rozliczenia PIT
2025-09-08 Materiał zewnętrznyPodatki to temat, którego nie da się ominąć. Nieważne, czy jesteś studentem, pracujesz na etacie, prowadzisz własną działalność czy jesteś na emeryturze – PIT i tak trzeba będzie rozliczyć. Dla wielu osób ten obowiązek oznacza stres, godziny spędzone nad formularzami, niepewność i obawy przed popełnieniem błędów. Tu właśnie wchodzi Podatnik.info – bezpłatny portal podatkowy, który łączy rzetelną wiedzę, praktyczne narzędzia i intuicyjny program do rozliczeń. Nie musisz znać przepisów, nie potrzebujesz księgowego. Wystarczy kilka minut i możesz mieć PIT z głowy – bez kosztów, bez nerwów, bez wychodzenia z domu.
Trump–Putin zakończone bez umowy. Giełdy i waluty czekają na poniedziałek
2025-08-17 Puls rynku MyBank.plSpotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina w Anchorage, w bazie Joint Base Elmendorf–Richardson, zakończyło się po niespełna trzech godzinach bez ogłoszenia formalnego porozumienia. Prezydent USA określił je jako „bardzo produktywne”, rosyjski przywódca mówił o „wspólnym zrozumieniu”, ale dla rynków i opinii publicznej liczą się nie deklaracje, lecz efekty. Nie padły ani słowa o rozejmie w Ukrainie, ani o przełomie w sprawie sankcji. Z geopolitycznego punktu widzenia był to ruch zatrzymany w pół kroku; z rynkowego — sygnał, że najważniejsze dopiero przed nami.
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.









