
Data dodania: 2012-10-25 (09:51)
Napięcia w systemie bankowym, zaniepokojony konsument, malejący popyt z Azji, wysokie ceny ropy – na moment obecny trudno znaleźć wiele przesłanek dla poprawy sytuacji gospodarczej na starym kontynencie.
Na taką poprawę rynek liczył, ale opublikowane wczoraj dane nie pozostawiają złudzeń – sytuacja nadal prezentuje się bardzo niekorzystnie. To kolejny – po słabym sezonie wyników w USA – argument za dłuższą korektą na rynkach.
Niemieckie wskaźniki wyraźnie w dół
Niemiecki przemysłowy PMI rósł w sierpniu i wrześniu, pozytywnie zaskakując rynki finansowe. To rozbudziło na rynkach zbyt duże nadzieje – nadzieje mocno zawiedzione wczorajszymi publikacjami. Październikowy PMI był już niższy i to znacząco – na poziomie 45,7 pkt. wskaźnik był nie tylko dużo niższy niż oczekiwano (48 pkt.), ale także sporo poniżej wartości z września (47,3 pkt.). Francuski PMI odnotował wzrost niższy niż oczekiwano (43,5 wobec 43,9 pkt.), ciągle pozostając na bardzo niskim, recesyjnym, poziomie. Wszelkie wątpliwości rozwiała publikacja niemieckiego indeksu Ifo. Konsensus zakładał niewielki wzrost wskaźnika (do 101,5 pkt.), tymczasem mamy szósty kolejny spadek do wartości 100 pkt. – nienotowanej od marca 2010 roku.
Dane z Niemiec mają kluczowe znaczenie, gdyż ożywienie w tym kraju (poprzez eksport w inne części globu) byłby szansą dla pozostałych członków strefy euro. Tymczasem przy spowolnieniu w niemieckiej gospodarce sytuacja w takich krajach jak Hiszpania, Włochy czy Francja (z bezrobociem najwyższym od 1999 roku) będzie dalej się pogarszać. Dane są ewidentnie niekorzystne dla euro i wyczekiwanie na moment rozpoczęcia interwencji przez EBC jest jedyną rzeczą, która powstrzymuje większe spadki na tej parze.
CtrlC/CtrlV, czyli październikowy statement Fed
Komunikat Fed po zakończonym posiedzeniu był niemal wiernym odwzorowaniem tego z września, kiedy zapadła decyzja o wprowadzeniu QE3 – nie pojawiło się nic nowego, co w jakikolwiek mogłoby zmienić percepcję polityki monetarnej w USA. Jeśli dane z USA nie pogorszą się Fed w najbliższych miesiącach będzie zachowywał się właśnie w taki sposób. Jeśli pojawią się gorsze figury – skala zakupów zostanie zwiększona.
Apple może przesądzić o głębokości korekty
Środa nie była kluczowym dniem dla sezonu wyników, ale publikowane raporty (Boeing, Lockheed Martin, AT&T) potwierdziły dotychczasowy schemat – zyski spółek z działalności kontynuowanej wyglądają nieźle, ale przychody są nie tylko niższe od oczekiwań, ale również niższe niż rok wcześniej, co budzi wątpliwości co do utrzymania obecnej zyskowności w dłuższym okresie. Jeśli jest jedna spółka, która może „uratować” sezon wyników, jest to Apple. Paradoksalnie dość wyraźna przecena walorów giganta w ostatnim czasie może działać to plus – wystarczy bowiem, że wyniki będą nieco lepsze od oczekiwań aby kurs ruszył do góry. Poprzeczka jest zatem nieco niżej, ale Apple musi ją przeskoczyć – inaczej korekta będzie kontynuowana. Konsensus zakłada, iż spółka osiągnie zysk na akcję na poziomie 8,84 USD przy przychodach rzędu 36,19 mld USD. W obydwu przypadkach miałoby to być znacznie więcej niż rok wcześniej (7,05 USD i 28,27 mld USD). Te wyniki poznamy po sesji, przed sesją raporty opublikują m.in. ConocoPhillips oraz Procter&Gamble.
Draghi straszy deflacją
Szef EBC odpowiadał wczoraj na pytania niemieckich posłów w Bundestagu. Z istotnych wypowiedzi Mario Draghiego warto wskazać na ostrzeżenie, że strefie euro grozi prędzej deflacja niż inflacja. Oczywiście należy pamiętać o kontekście tej wypowiedzi – Draghi chciał ukoić obawy o inflacyjne działania Banku, nie jest więc tak, że poważnie obawia się on deflacji. To pokazuje jednak kierunek działań EBC, co w dłuższym horyzoncie będzie działać na niekorzyść euro.
Pułapki w czwartkowych danych
Każda z najważniejszych figur w czwartkowym kalendarzu powinna zostać opatrzona gwiazdką. Oczekuje się, iż brytyjski PKB w trzecim kwartale wzrósł o 0,6% q/q, ale w głównej mierze jest to efekt igrzysk. W kolejnych kwartałach tempo wzrostu spadnie w okolice zera. Zamówienia na dobra trwałego użytku w USA mają wzrosnąć aż o 7,1% m/m, ale tak duży wzrost to jedynie częściowe odrobienie tąpnięcia z września (-13,2%), będącego efektem mniejszej ilości zamówień na środki transportu. Wreszcie liczba zarejestrowań nowych bezrobotnych ma obniżyć się z 388 do 371 tys., ale również w tym przypadku poprzednie dwa tygodnie cechowały się pewną anomalią (najpierw bardzo niski, potem wysoki odczyt) i tym razem liczba zarejestrowań powinna wrócić w okolice 4-tygodniowej średniej na poziomie 365 tys.
Na wykresach:
EURUSD, D1 – spadki notowań pary w ostatnich dniach skomplikowały nieco oznaczenia falowe na interwale dziennym, ale mimo wyraźnego pogorszenia nastrojów na innych rynkach sytuacja byków na EURUSD nie jest przegrana; wczoraj obroniona została linia trendu wyznaczona przez minima z lipca i sierpnia i wzrost w kierunku 1,3170 cały czas jest możliwy; nawet jeśli linia trendu zostałaby przełamana możliwy będzie scenariusz konsolidacji pomiędzy 1,28 a 1,3170
Gold, H1 – sesja azjatycka przyniosła odbicie wzrostowe na rynku złota, w rezultacie czego cena dotarła do krótkoterminowych oporów: poziomu 1714 USD oraz linii trendu spadkowego; ta kumulacja tworzy dość silną barierę i jej test powinien przesądzić o przebiegu dzisiejszych notowań; średnioterminowe perspektywy nadal są niekorzystne – na interwale tygodniowym po zwrocie spod silnej strefy oporu 1790-1800 USD nadal rysuje się trzecia czarna świeca
Apple, D1 – na wykresie notowań spółki przed publikacją raportu kwartalnego obserwujemy spore niezdecydowanie; to zaś oznacza, iż wpływ raportu będzie bardzo duży – jeśli jego wymowa będzie pozytywna, kurs będzie testował opór 643 USD i ostatnie spadki będzie można uznać jako finalną część korekty pędzącej, po której notowania powinny wyjść na nowe maksima; jeśli raport będzie negatywny czekają nas spadki w rejon wiosennego dołka 528 USD
Niemieckie wskaźniki wyraźnie w dół
Niemiecki przemysłowy PMI rósł w sierpniu i wrześniu, pozytywnie zaskakując rynki finansowe. To rozbudziło na rynkach zbyt duże nadzieje – nadzieje mocno zawiedzione wczorajszymi publikacjami. Październikowy PMI był już niższy i to znacząco – na poziomie 45,7 pkt. wskaźnik był nie tylko dużo niższy niż oczekiwano (48 pkt.), ale także sporo poniżej wartości z września (47,3 pkt.). Francuski PMI odnotował wzrost niższy niż oczekiwano (43,5 wobec 43,9 pkt.), ciągle pozostając na bardzo niskim, recesyjnym, poziomie. Wszelkie wątpliwości rozwiała publikacja niemieckiego indeksu Ifo. Konsensus zakładał niewielki wzrost wskaźnika (do 101,5 pkt.), tymczasem mamy szósty kolejny spadek do wartości 100 pkt. – nienotowanej od marca 2010 roku.
Dane z Niemiec mają kluczowe znaczenie, gdyż ożywienie w tym kraju (poprzez eksport w inne części globu) byłby szansą dla pozostałych członków strefy euro. Tymczasem przy spowolnieniu w niemieckiej gospodarce sytuacja w takich krajach jak Hiszpania, Włochy czy Francja (z bezrobociem najwyższym od 1999 roku) będzie dalej się pogarszać. Dane są ewidentnie niekorzystne dla euro i wyczekiwanie na moment rozpoczęcia interwencji przez EBC jest jedyną rzeczą, która powstrzymuje większe spadki na tej parze.
CtrlC/CtrlV, czyli październikowy statement Fed
Komunikat Fed po zakończonym posiedzeniu był niemal wiernym odwzorowaniem tego z września, kiedy zapadła decyzja o wprowadzeniu QE3 – nie pojawiło się nic nowego, co w jakikolwiek mogłoby zmienić percepcję polityki monetarnej w USA. Jeśli dane z USA nie pogorszą się Fed w najbliższych miesiącach będzie zachowywał się właśnie w taki sposób. Jeśli pojawią się gorsze figury – skala zakupów zostanie zwiększona.
Apple może przesądzić o głębokości korekty
Środa nie była kluczowym dniem dla sezonu wyników, ale publikowane raporty (Boeing, Lockheed Martin, AT&T) potwierdziły dotychczasowy schemat – zyski spółek z działalności kontynuowanej wyglądają nieźle, ale przychody są nie tylko niższe od oczekiwań, ale również niższe niż rok wcześniej, co budzi wątpliwości co do utrzymania obecnej zyskowności w dłuższym okresie. Jeśli jest jedna spółka, która może „uratować” sezon wyników, jest to Apple. Paradoksalnie dość wyraźna przecena walorów giganta w ostatnim czasie może działać to plus – wystarczy bowiem, że wyniki będą nieco lepsze od oczekiwań aby kurs ruszył do góry. Poprzeczka jest zatem nieco niżej, ale Apple musi ją przeskoczyć – inaczej korekta będzie kontynuowana. Konsensus zakłada, iż spółka osiągnie zysk na akcję na poziomie 8,84 USD przy przychodach rzędu 36,19 mld USD. W obydwu przypadkach miałoby to być znacznie więcej niż rok wcześniej (7,05 USD i 28,27 mld USD). Te wyniki poznamy po sesji, przed sesją raporty opublikują m.in. ConocoPhillips oraz Procter&Gamble.
Draghi straszy deflacją
Szef EBC odpowiadał wczoraj na pytania niemieckich posłów w Bundestagu. Z istotnych wypowiedzi Mario Draghiego warto wskazać na ostrzeżenie, że strefie euro grozi prędzej deflacja niż inflacja. Oczywiście należy pamiętać o kontekście tej wypowiedzi – Draghi chciał ukoić obawy o inflacyjne działania Banku, nie jest więc tak, że poważnie obawia się on deflacji. To pokazuje jednak kierunek działań EBC, co w dłuższym horyzoncie będzie działać na niekorzyść euro.
Pułapki w czwartkowych danych
Każda z najważniejszych figur w czwartkowym kalendarzu powinna zostać opatrzona gwiazdką. Oczekuje się, iż brytyjski PKB w trzecim kwartale wzrósł o 0,6% q/q, ale w głównej mierze jest to efekt igrzysk. W kolejnych kwartałach tempo wzrostu spadnie w okolice zera. Zamówienia na dobra trwałego użytku w USA mają wzrosnąć aż o 7,1% m/m, ale tak duży wzrost to jedynie częściowe odrobienie tąpnięcia z września (-13,2%), będącego efektem mniejszej ilości zamówień na środki transportu. Wreszcie liczba zarejestrowań nowych bezrobotnych ma obniżyć się z 388 do 371 tys., ale również w tym przypadku poprzednie dwa tygodnie cechowały się pewną anomalią (najpierw bardzo niski, potem wysoki odczyt) i tym razem liczba zarejestrowań powinna wrócić w okolice 4-tygodniowej średniej na poziomie 365 tys.
Na wykresach:
EURUSD, D1 – spadki notowań pary w ostatnich dniach skomplikowały nieco oznaczenia falowe na interwale dziennym, ale mimo wyraźnego pogorszenia nastrojów na innych rynkach sytuacja byków na EURUSD nie jest przegrana; wczoraj obroniona została linia trendu wyznaczona przez minima z lipca i sierpnia i wzrost w kierunku 1,3170 cały czas jest możliwy; nawet jeśli linia trendu zostałaby przełamana możliwy będzie scenariusz konsolidacji pomiędzy 1,28 a 1,3170
Gold, H1 – sesja azjatycka przyniosła odbicie wzrostowe na rynku złota, w rezultacie czego cena dotarła do krótkoterminowych oporów: poziomu 1714 USD oraz linii trendu spadkowego; ta kumulacja tworzy dość silną barierę i jej test powinien przesądzić o przebiegu dzisiejszych notowań; średnioterminowe perspektywy nadal są niekorzystne – na interwale tygodniowym po zwrocie spod silnej strefy oporu 1790-1800 USD nadal rysuje się trzecia czarna świeca
Apple, D1 – na wykresie notowań spółki przed publikacją raportu kwartalnego obserwujemy spore niezdecydowanie; to zaś oznacza, iż wpływ raportu będzie bardzo duży – jeśli jego wymowa będzie pozytywna, kurs będzie testował opór 643 USD i ostatnie spadki będzie można uznać jako finalną część korekty pędzącej, po której notowania powinny wyjść na nowe maksima; jeśli raport będzie negatywny czekają nas spadki w rejon wiosennego dołka 528 USD
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.