
Data dodania: 2012-05-02 (09:48)
Sporym zaskoczeniem okazał się odczyt amerykańskiego indeksu koniunktury w przemyśle. ISM wzrósł drugi raz z rzędu, mimo iż wcześniej spory spadek odnotował indeks Chicago PMI. Niewykluczone jednak, iż radość rynków po tych danych jest przedwczesna.
O ile jednak wątpliwości co do koniunktury w amerykańskim przemyśle zostaną rozwiane najwcześniej w połowie maja, o tyle o nastrojach rynkowych zdecydują dane z rynku pracy. A tu każdy z pozostałych dni tygodnia przyniesie coś nowego: dziś raport ADP.
Przedwczesna radość po ISM?
Indeks ISM w kwietniu wzrósł do 54,8 pkt., osiągając wartość najwyższą od lipa ubiegłego roku, jednocześnie wyższą o 1,4 pkt. w porównaniu z marcem i 2,4 pkt. w porównaniu z lutym. Odczyt ISM bardzo pozytywnie zaskoczył rynki, gdyż dzień wcześniej regionalny indeks Chicago PMI odnotował silne cofnięcie (http://www.xtb.pl/strefa-analityczna/puls-rynku/275221).
Dane można byłoby uznać za bardzo pozytywną wiadomość i tak też zostały zinterpretowane przez rynek (duży wpływ na rynki akcji, ale też na złotego prezentujemy w części technicznej). Jest jednak jedno „ale”. W kwietniu tylko jeden z indeksów regionalnych odnotował wzrost i był to najmniej istotny indeks regionalnego Fed z Richmond. Co więcej ten wzrost można uznać za korektę bardzo silnego spadku w marcu. Mało tego, o ile ISM wzrósł w ostatnich dwóch miesiącach, indeksy regionalne właśnie od tego czasu zniżkują. Liczony przez nas łączny indeks wskaźników regionalnych był w kwietniu najniższy od listopada. Co więcej, najnowsza historia wskaźników sugeruje, iż indeksy regionalne układają się w bardziej wiarygodne trendy niż ISM, który dość często zmienia kierunek.
Wątpliwości powinny nasuwać analogiczne indeksy z innych części globu, przede wszystkim z Europy. Wiadomo już, że sytuacja jest nieciekawa w Niemczech i Francji, ale wczoraj nieoczekiwanie słabsze (niż w marcu i niż oczekiwano, ale nadal lepsze niż na starym kontynencie) dane dotarły z Wielkiej Brytanii, gdzie PMI spadł z 51,9 do 50,4 pkt.
Oczywiście wzrost ISM to dobra wiadomość. Na razie powinien być traktowany jednak jako „pozytywna wątpliwość” w scenariuszu zakładającym pogorszenie koniunktury makroekonomicznej i rynkowej.
Dane z rynku pracy zdecydują o rynkowych nastrojach
Od połowy kwietnia optymiści ewidentnie próbują dominować na rynku i wczorajszy odczyt ISM dał im idealny pretekst do zepchnięcia niedźwiedzi do narożnika. Na obwieszczenie tryumfu byki muszą poczekać jednak do końca tygodnia, kiedy poznamy miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. Dziś czeka nas publikacja indeksu ADP (14.15, konsensus 178 tys.), który teoretycznie jest indykatorem dla piątkowego raportu, ale w praktyce często dawał mylne wskazania. Tak było w ubiegłym miesiącu, gdy ADP pokazał przyrost zatrudnienia o 209 tys., zaś raport rządowy zaledwie o 120 tys. Nieco bardziej wiarygodnie prezentują się dane tygodniowe o liczbie nowych bezrobotnych (publikacja jutro o 14.30, konsensus 382 tys.), gdzie od kilku tygodni obserwujemy niekorzystne tendencje. To będą jednak jedynie wskazówki – o zamknięciu tygodnia bez dwóch zdań rozstrzygnie publikowany w piątek raport rządowy.
RBA zaskoczył rynki
Bank Australii zaskoczył rynki finansowe obniżając stopy procentowe o 50 bp, podczas gdy rynki oczekiwały skromniejszej obniżki o 25 bp. Ruch ten jest zaskoczeniem, gdyż na poprzednich posiedzeniach RBA nie zmieniał stóp, mimo iż oczekiwała tego część ekonomistów. Dane z Australii dają podstawę do takiego ruchu: wzrost w pierwszym kwartale był niższy od oczekiwań (0,4% q/q), a inflacja wyniosła jedynie 0,1% q/q. Szef RBA nie powiedział jednak niczego co sugerowałoby dalsze działania Banku, poza tym, iż wskazał na Europę jako potencjalne zagrożenie. Być może rynek dowie się więcej z kwartalnego raportu Banku, który poznamy podczas piątkowej sesji azjatyckiej.
Na wykresach:
S&P500 (kontrakt), D1 – na wykresie kontraktu na amerykański indeks S&P500 mamy kolejną ciekawą analogię do roku ubiegłego, kiedy po zakończeniu (imponujących) wzrostów w ramach formacji klina doszło do realizacji zysków, ale kurs pozostał w kanale wzrostowym i wyrysował jeszcze jedną falę wzrostową, ustanawiającą nowe szczyty; dzięki formacji podwójnego dna (patrz niżej) taki scenariusz ma szansę się powtórzyć, gdyż po wybiciu dołem z klina skończyło się jedynie na niewielkiej realizacji zysków, a trend wzrostowy można nadal opisać w kanale wzrostowym; należy jednak pamiętać, iż rok temu ta fala wzrostowa była ostatnią prze kilkoma trudnymi miesiącami dla byków
S&P500 (kontrakt), D1 – pokonana wcześniej linia szyi formacji podwójnego dna (okolice 1390 pkt.) została obroniona już jako wsparcie, a to oznacza komfortową sytuację dla byków, które mają otwartą drogę do tegorocznych maksimów, tak długo jak owe wsparcie pozostaje nienaruszone; warto jednak mieć na uwadze, iż tempo jakie narzucili kupujący może być trudne do utrzymania jeśli zabraknie wsparcia ze strony danych
EURPLN, H4 – w poniedziałkowym komentarzu porannym sygnalizowaliśmy wyłamanie się kursu dołem z kanału wzrostowego i zaznaczaliśmy, że przełamanie poziomu 4,16 mogłoby doprowadzić do większego umocnienia złotego; do przełamania tego wsparcia doszło wczoraj przy wsparciu amerykańskiego rynku i kurs obniżył się do 4,1450. Na chwilę obecną para pozostaje w krótkoterminowym kanale spadkowym z wyraźnym oporem w postaci poziomu 4,16 i przełamanego wcześniej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego; celem sprzedających powinny być okolice 4,12
Przedwczesna radość po ISM?
Indeks ISM w kwietniu wzrósł do 54,8 pkt., osiągając wartość najwyższą od lipa ubiegłego roku, jednocześnie wyższą o 1,4 pkt. w porównaniu z marcem i 2,4 pkt. w porównaniu z lutym. Odczyt ISM bardzo pozytywnie zaskoczył rynki, gdyż dzień wcześniej regionalny indeks Chicago PMI odnotował silne cofnięcie (http://www.xtb.pl/strefa-analityczna/puls-rynku/275221).
Dane można byłoby uznać za bardzo pozytywną wiadomość i tak też zostały zinterpretowane przez rynek (duży wpływ na rynki akcji, ale też na złotego prezentujemy w części technicznej). Jest jednak jedno „ale”. W kwietniu tylko jeden z indeksów regionalnych odnotował wzrost i był to najmniej istotny indeks regionalnego Fed z Richmond. Co więcej ten wzrost można uznać za korektę bardzo silnego spadku w marcu. Mało tego, o ile ISM wzrósł w ostatnich dwóch miesiącach, indeksy regionalne właśnie od tego czasu zniżkują. Liczony przez nas łączny indeks wskaźników regionalnych był w kwietniu najniższy od listopada. Co więcej, najnowsza historia wskaźników sugeruje, iż indeksy regionalne układają się w bardziej wiarygodne trendy niż ISM, który dość często zmienia kierunek.
Wątpliwości powinny nasuwać analogiczne indeksy z innych części globu, przede wszystkim z Europy. Wiadomo już, że sytuacja jest nieciekawa w Niemczech i Francji, ale wczoraj nieoczekiwanie słabsze (niż w marcu i niż oczekiwano, ale nadal lepsze niż na starym kontynencie) dane dotarły z Wielkiej Brytanii, gdzie PMI spadł z 51,9 do 50,4 pkt.
Oczywiście wzrost ISM to dobra wiadomość. Na razie powinien być traktowany jednak jako „pozytywna wątpliwość” w scenariuszu zakładającym pogorszenie koniunktury makroekonomicznej i rynkowej.
Dane z rynku pracy zdecydują o rynkowych nastrojach
Od połowy kwietnia optymiści ewidentnie próbują dominować na rynku i wczorajszy odczyt ISM dał im idealny pretekst do zepchnięcia niedźwiedzi do narożnika. Na obwieszczenie tryumfu byki muszą poczekać jednak do końca tygodnia, kiedy poznamy miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. Dziś czeka nas publikacja indeksu ADP (14.15, konsensus 178 tys.), który teoretycznie jest indykatorem dla piątkowego raportu, ale w praktyce często dawał mylne wskazania. Tak było w ubiegłym miesiącu, gdy ADP pokazał przyrost zatrudnienia o 209 tys., zaś raport rządowy zaledwie o 120 tys. Nieco bardziej wiarygodnie prezentują się dane tygodniowe o liczbie nowych bezrobotnych (publikacja jutro o 14.30, konsensus 382 tys.), gdzie od kilku tygodni obserwujemy niekorzystne tendencje. To będą jednak jedynie wskazówki – o zamknięciu tygodnia bez dwóch zdań rozstrzygnie publikowany w piątek raport rządowy.
RBA zaskoczył rynki
Bank Australii zaskoczył rynki finansowe obniżając stopy procentowe o 50 bp, podczas gdy rynki oczekiwały skromniejszej obniżki o 25 bp. Ruch ten jest zaskoczeniem, gdyż na poprzednich posiedzeniach RBA nie zmieniał stóp, mimo iż oczekiwała tego część ekonomistów. Dane z Australii dają podstawę do takiego ruchu: wzrost w pierwszym kwartale był niższy od oczekiwań (0,4% q/q), a inflacja wyniosła jedynie 0,1% q/q. Szef RBA nie powiedział jednak niczego co sugerowałoby dalsze działania Banku, poza tym, iż wskazał na Europę jako potencjalne zagrożenie. Być może rynek dowie się więcej z kwartalnego raportu Banku, który poznamy podczas piątkowej sesji azjatyckiej.
Na wykresach:
S&P500 (kontrakt), D1 – na wykresie kontraktu na amerykański indeks S&P500 mamy kolejną ciekawą analogię do roku ubiegłego, kiedy po zakończeniu (imponujących) wzrostów w ramach formacji klina doszło do realizacji zysków, ale kurs pozostał w kanale wzrostowym i wyrysował jeszcze jedną falę wzrostową, ustanawiającą nowe szczyty; dzięki formacji podwójnego dna (patrz niżej) taki scenariusz ma szansę się powtórzyć, gdyż po wybiciu dołem z klina skończyło się jedynie na niewielkiej realizacji zysków, a trend wzrostowy można nadal opisać w kanale wzrostowym; należy jednak pamiętać, iż rok temu ta fala wzrostowa była ostatnią prze kilkoma trudnymi miesiącami dla byków
S&P500 (kontrakt), D1 – pokonana wcześniej linia szyi formacji podwójnego dna (okolice 1390 pkt.) została obroniona już jako wsparcie, a to oznacza komfortową sytuację dla byków, które mają otwartą drogę do tegorocznych maksimów, tak długo jak owe wsparcie pozostaje nienaruszone; warto jednak mieć na uwadze, iż tempo jakie narzucili kupujący może być trudne do utrzymania jeśli zabraknie wsparcia ze strony danych
EURPLN, H4 – w poniedziałkowym komentarzu porannym sygnalizowaliśmy wyłamanie się kursu dołem z kanału wzrostowego i zaznaczaliśmy, że przełamanie poziomu 4,16 mogłoby doprowadzić do większego umocnienia złotego; do przełamania tego wsparcia doszło wczoraj przy wsparciu amerykańskiego rynku i kurs obniżył się do 4,1450. Na chwilę obecną para pozostaje w krótkoterminowym kanale spadkowym z wyraźnym oporem w postaci poziomu 4,16 i przełamanego wcześniej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego; celem sprzedających powinny być okolice 4,12
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
A3 e-tron – czy warto postawić na hybrydę plug-in od Audi?
2025-05-12 Materiał zewnętrznyA3 e-tron to odpowiedź marki Audi na rosnące zapotrzebowanie rynku na ekologiczne, a jednocześnie dynamiczne pojazdy. Hybryda plug-in łączy najlepsze cechy napędu spalinowego i elektrycznego, oferując kierowcom nowe możliwości zarówno w mieście, jak i poza nim. W tym artykule przyglądamy się, czym wyróżnia się A3 e-tron i czy warto rozważyć jego zakup.
Planowanie luksusowych podróży z partnerem w oparciu o trendy rynkowe
2025-05-05 Artykuł sponsorowanyW dobie globalizacji luksusowe podróże stają się coraz bardziej dostępne i pożądane. Kursy walut odgrywają kluczową rolę w planowaniu takich wyjazdów, wpływając na wybory destynacji i budżety. Świadomość trendów rynkowych może znacząco zwiększyć jakość podróży i umocnić relacje partnerskie. Luksusowe podróże stanowią istotny element nowoczesnych relacji, umożliwiając parom odkrywanie nowych miejsc w komfortowych warunkach.
Własna domena w biznesie online: od zera do 10000 zł miesięcznie [Poradnik 2025]
2025-04-22 Poradnik przedsiębiorcyProwadzenie biznesu online stało się jedną z najpopularniejszych dróg do osiągnięcia finansowej niezależności w Polsce. Statystyki pokazują, że coraz więcej przedsiębiorców osiąga miesięczne przychody przekraczające 10000 złotych, ale wciąż na rynku jest wiele osób, które nie mają pojęcia, od czego zacząć swoją przygodę z biznesem w sieci. Przede wszystkim własna domena to nie tylko adres w internecie - to fundament, na którym można zbudować dochodowego bloga, profesjonalny sklep internetowy lub portfolio usług.
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.