
Data dodania: 2008-01-31 (13:36)
Obserwując rynki finansowe z reguły koncentrujemy się na obserwacji stóp zwrotu i analizowaniu czynników, które kształtują ceny aktywów. Ale nieodłącznym elementem rynków jest również zmienność, dzięki której przecież stopy zwrotu w ogóle można osiągnąć.
Im większa zmienność tym większe prawdopodobieństwo, iż faktyczna stopa zwrotu znajdzie się w oddali od oczekiwanej stopy zwrotu. Stąd też większa zmienność utożsamiana jest z wyższym ryzykiem. Dane empirycznie wskazują, iż inwestorzy za większą zmienność oczekują dodatkowego wynagrodzenia, czyli większość z nich ma awersję do ryzyka. Dla przykładu większość inwestorów osiąga większą użyteczność ze stopy zwrotu na poziomie 5% osiąganej z prawdopodobieństwem 1, niż ze scenariusza, w którym z prawdopodobieństwem 0,5 osiągniemy 10% ale również z prawdopodobieństwem 0,5 osiągniemy stopę 0%. Wzrost zmienności oznacza więc okazje inwestycyjne dla aktywnych inwestorów, ale także wzrost premii za ryzyko i w związku z tym w pierwszym etapie często koresponduje ze sporymi spadkami cen aktywów.
Tak właśnie było w styczniu i właśnie wzrost zmienności do poziomów nie obserwowanych od 5 lat należałoby uznać za największe wydarzenie minionego miesiąca (przedstawiony indeks VIX oparty jest o ceny szeregu opcji na indeks S&P500). Wzrost spowodowany nie tylko obawami o recesję w USA, ale także o jej poważny wpływ na inne kluczowe gospodarki rozwinięte. Czas pokaże czy działania Fed, amerykańskiego kongresu czy regulatorów rzeczywiście przyczynią się do uspokojenia sytuacji, czy - wręcz przeciwnie – wydłużą okres zmienności i dostosowania rynkowego. Jedno jest pewne: okresy zwiększonej zmienności nigdy nie kończyły się w sposób gwałtowny, zatem kolejne miesiące na pewno nie będą nudne.
Fed nie chce dopuścić do załamania konsumpcji
Oczekiwania na pokaźne obniżki stóp procentowych w USA były już zauważalne w grudniu, ale cięcia w skali miesiąca o 125 bp nie spodziewał się nikt. Obniżka stóp o 75 bp na specjalnym posiedzeniu i następująca po niej kolejna o 50 bp miały dwa zasadnicze zadania. Po pierwsze bezpośrednio ulżyć konsumentom poprzez zmniejszenie ich rat kredytowych. Wzrost niewypłacalności gospodarstw domowych musiałby się przełożyć na spadek spożycia indywidualnego i w ten sposób przeciągnąć dynamikę PKB poniżej zera. Drugim zadaniem obniżki było uspokojenie sytuacji na rynkach finansowych – przypomnijmy, iż nieplanowana obniżka nastąpiła tuż przed otwarciem rynków na Wall Street, zaś po dwóch dniach panicznej wyprzedaży w Europie i Azji. W tym przypadku oczywiście Fed naraża się na zarzut nieodpowiedzialnego wspomagania inwestorów finansowych, jednak należy pamiętać o tym, iż w USA dla konsumpcji ważny jest tzw. efekt majątkowy, gdyż wiele gospodarstw domowych bezpośrednio lub pośrednio jest właścicielami akcji.
Dane makroekonomiczne przemawiające za rozluźnieniem monetarnym dość zgodnie pojawiały się od początku stycznia. I tak rozczarowały grudniowe dane o zatrudnieniu, koniunkturze i sprzedaży detalicznej. W dalszym ciągu fatalne były dane z rynku budownictwa mieszkaniowego a pozytywnym zaskoczeniem były w zasadzie jedynie dane o zamówieniach dóbr trwałych. Co więcej poza danymi makro, inwestorów w dalszym ciągu rozczarowywały informacje płynące z sektora finansowego – wyniki takich banków jak Citigroup, JP Morgan, UBS czy Merril Lynch mocno rozczarowały i wyniki kilku spółek technologicznych (jak IBM) nie mogły stanowić tu przeciwwagi. Co więcej sprawy pogarszały obawy o ratingi firm ubezpieczających emisje obligacje, których problemy – najkrócej mówiąc – mogą znacząco pogłębić straty banków. Wreszcie dołożył się jeszcze francuski SG, który zamiast zysku pokazał stratę tradingową na ponad 7 mld USD w wyniku ukrytych transakcji jednego maklera.
W naszej ocenie działania podjęte przez organy USA przyczynią się do poprawy sytuacji gospodarczej, nie wcześniej jednak niż w drugiej połowie roku. Do tego czasu nie można wykluczyć, iż przy niekorzystnym zbiegu okoliczności PKB w USA może spadać. Z kolei ryzyka takiego rozluźnienia polityki gospodarczej są oczywiste – jeśli popyt krajowy odbije wzrosną ceny i w takim scenariuszu w roku 2009 stopy trzeba będzie podnosić, nawet jeśli tempo wzrostu gospodarczego pozostanie niskie.
W Polsce bez większych niespodzianek
Abstrahując od tego co działo się na GPW, można by powiedzieć, że na krajowym podwórku wszystko odbywa się zgodnie z oczekiwaniami. Produkt krajowy w ostatnim kwartale roku wzrastał o solidne 6,0% r/r, inflacja zgodnie z oczekiwaniami wzrosła do 4,0%, zaś Rada nie zaskakując rynku podniosła stopy o 25 bp. Co prawda kilka odczytów danych miesięcznych zaskoczyło (in minus: produkcja, wynagrodzenia i sprzedaż detaliczna), ale w większości niższa dynamika tych agregatów w grudniu wynikała z efektu wyższej bazy roku poprzedniego (czyli była efektem czysto statystycznym). Perspektywy wzrostu gospodarczego na 2008 rok są ciągle dobre i wzrost rzędu 5% na razie nie wydaje się zagrożony. Negatywny wpływ sytuacji w USA musiałby nastąpić w głównej mierze poprzez osłabienie popytu ze strony naszych partnerów handlowych w UE lub naprawdę głęboką wyprzedaż na giełdzie. Zagrożeniem dla wzrostu w dłuższym terminie jest za to eskalacja żądań płacowych, głównie w sektorze budżetowym. Ze względu m.in. na ten czynnik uważamy, iż RPP dokona w tym roku jeszcze dwóch podwyżek stóp procentowych.
Tak właśnie było w styczniu i właśnie wzrost zmienności do poziomów nie obserwowanych od 5 lat należałoby uznać za największe wydarzenie minionego miesiąca (przedstawiony indeks VIX oparty jest o ceny szeregu opcji na indeks S&P500). Wzrost spowodowany nie tylko obawami o recesję w USA, ale także o jej poważny wpływ na inne kluczowe gospodarki rozwinięte. Czas pokaże czy działania Fed, amerykańskiego kongresu czy regulatorów rzeczywiście przyczynią się do uspokojenia sytuacji, czy - wręcz przeciwnie – wydłużą okres zmienności i dostosowania rynkowego. Jedno jest pewne: okresy zwiększonej zmienności nigdy nie kończyły się w sposób gwałtowny, zatem kolejne miesiące na pewno nie będą nudne.
Fed nie chce dopuścić do załamania konsumpcji
Oczekiwania na pokaźne obniżki stóp procentowych w USA były już zauważalne w grudniu, ale cięcia w skali miesiąca o 125 bp nie spodziewał się nikt. Obniżka stóp o 75 bp na specjalnym posiedzeniu i następująca po niej kolejna o 50 bp miały dwa zasadnicze zadania. Po pierwsze bezpośrednio ulżyć konsumentom poprzez zmniejszenie ich rat kredytowych. Wzrost niewypłacalności gospodarstw domowych musiałby się przełożyć na spadek spożycia indywidualnego i w ten sposób przeciągnąć dynamikę PKB poniżej zera. Drugim zadaniem obniżki było uspokojenie sytuacji na rynkach finansowych – przypomnijmy, iż nieplanowana obniżka nastąpiła tuż przed otwarciem rynków na Wall Street, zaś po dwóch dniach panicznej wyprzedaży w Europie i Azji. W tym przypadku oczywiście Fed naraża się na zarzut nieodpowiedzialnego wspomagania inwestorów finansowych, jednak należy pamiętać o tym, iż w USA dla konsumpcji ważny jest tzw. efekt majątkowy, gdyż wiele gospodarstw domowych bezpośrednio lub pośrednio jest właścicielami akcji.
Dane makroekonomiczne przemawiające za rozluźnieniem monetarnym dość zgodnie pojawiały się od początku stycznia. I tak rozczarowały grudniowe dane o zatrudnieniu, koniunkturze i sprzedaży detalicznej. W dalszym ciągu fatalne były dane z rynku budownictwa mieszkaniowego a pozytywnym zaskoczeniem były w zasadzie jedynie dane o zamówieniach dóbr trwałych. Co więcej poza danymi makro, inwestorów w dalszym ciągu rozczarowywały informacje płynące z sektora finansowego – wyniki takich banków jak Citigroup, JP Morgan, UBS czy Merril Lynch mocno rozczarowały i wyniki kilku spółek technologicznych (jak IBM) nie mogły stanowić tu przeciwwagi. Co więcej sprawy pogarszały obawy o ratingi firm ubezpieczających emisje obligacje, których problemy – najkrócej mówiąc – mogą znacząco pogłębić straty banków. Wreszcie dołożył się jeszcze francuski SG, który zamiast zysku pokazał stratę tradingową na ponad 7 mld USD w wyniku ukrytych transakcji jednego maklera.
W naszej ocenie działania podjęte przez organy USA przyczynią się do poprawy sytuacji gospodarczej, nie wcześniej jednak niż w drugiej połowie roku. Do tego czasu nie można wykluczyć, iż przy niekorzystnym zbiegu okoliczności PKB w USA może spadać. Z kolei ryzyka takiego rozluźnienia polityki gospodarczej są oczywiste – jeśli popyt krajowy odbije wzrosną ceny i w takim scenariuszu w roku 2009 stopy trzeba będzie podnosić, nawet jeśli tempo wzrostu gospodarczego pozostanie niskie.
W Polsce bez większych niespodzianek
Abstrahując od tego co działo się na GPW, można by powiedzieć, że na krajowym podwórku wszystko odbywa się zgodnie z oczekiwaniami. Produkt krajowy w ostatnim kwartale roku wzrastał o solidne 6,0% r/r, inflacja zgodnie z oczekiwaniami wzrosła do 4,0%, zaś Rada nie zaskakując rynku podniosła stopy o 25 bp. Co prawda kilka odczytów danych miesięcznych zaskoczyło (in minus: produkcja, wynagrodzenia i sprzedaż detaliczna), ale w większości niższa dynamika tych agregatów w grudniu wynikała z efektu wyższej bazy roku poprzedniego (czyli była efektem czysto statystycznym). Perspektywy wzrostu gospodarczego na 2008 rok są ciągle dobre i wzrost rzędu 5% na razie nie wydaje się zagrożony. Negatywny wpływ sytuacji w USA musiałby nastąpić w głównej mierze poprzez osłabienie popytu ze strony naszych partnerów handlowych w UE lub naprawdę głęboką wyprzedaż na giełdzie. Zagrożeniem dla wzrostu w dłuższym terminie jest za to eskalacja żądań płacowych, głównie w sektorze budżetowym. Ze względu m.in. na ten czynnik uważamy, iż RPP dokona w tym roku jeszcze dwóch podwyżek stóp procentowych.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.