
Data dodania: 2012-07-03 (09:39)
Tytuł komentarza najlepiej obrazuje to co obecnie można obserwować na rynkach finansowych. W poniedziałek inwestorzy w dalszym ciągu żyli zeszłotygodniowymi ustaleniami europejskich przywódców, nie zważając zupełnie uwagi na pojawiające się wątpliwości wokół tych ustaleń.
Żyjąc złudzeniami za nic mieli pojawiające się zewsząd kolejne sygnały hamowania wzrostu gospodarczego. Zamiast zaniepokojenia pojawiły się nadzieje na dalsze luzowanie polityki pieniężnej.
Optymizm na giełdach
Główne europejskie indeksy kontynuowały w poniedziałek silne wzrosty z piątku, kiedy to euforycznie zareagowały na decyzje przywódców strefy euro dopuszczające możliwość interwencji funduszy ratunkowych na rynku długu i bezpośrednie dokapitalizowanie banków. Niemiecki DAX zyskał 1,24% i zamknął dzień na poziomie 6496,1 pkt. To najwyższy poziom od pierwszej połowy maja br. Francuski CAC40 po wzroście o 1,36% zakończył dzień na poziomie 3240,2 pkt. Ostatni raz tak wysoko indeks ten kończył notowania w kwietniu br. Na plusach notowania zamknęły też amerykańskie indeksy pomimo, że w pierwszej fazie handlu cześć inwestorów chciała realizować zyski. Indeks S&P500 wzrósł o 0,25%, po tym jak w piątek zyskał 2,49%. Technologiczny Nasdaq Composite wzrósł o 0,55% wobec wzrostu o 3% w piątek.
Nowe znaki zapytania
Europejskie i amerykańskie parkiety, a w ślad za nimi również giełdy w Azji, ruszył do góry pomimo pojawiających się wątpliwości co do wyników europejskiego szczytu i nowych niepokojących sygnałów płynących z globalnej gospodarki. Rząd Finlandii poinformował wczoraj, że kraj ten zablokuje możliwość zakupów obligacji na rynku wtórnym. Podobne zablokowanie takiej decyzji możliwe jest też ze strony Holandii. To o tyle istotne, że decyzja o interwencjach na rynku długu wymaga jednomyślnej decyzji strefy euro. Niepokoić może też to, że samo wdrożenie postanowień ostatniego europejskiego szczytu, może zająć nawet rok.
Innym negatywem jaki pojawił się w poniedziałek, tyle że o dużo większym znaczeniu, są fatalne dane makroekonomiczne. O ile rynki mogły już oswoić się z kilkuletnimi minimami indeksów PMI obrazującymi kondycję europejskiego sektora przemysłowego, to już odczyt podobnych danych dla USA powinien wywołać szok. W czerwcu indeks ISM dla przemysłu USA nieoczekiwanie spadł aż do 49,7 pkt. z 53,5 pkt. miesiąc wcześniej. To pierwszy od lipca 2009 roku przypadek, gdy indeks ten notuje odczyt poniżej granicznego poziomu 50 pkt., jaki oddziela rozwój od recesji.
Równie niepokojącą wymowę ma obliczany przez JPMorgan indeks PMI dla światowego przemysłu, będący kompilacją 20 indeksów PMI z różnych regionów świata. W czerwcu spadł on do 48,9 pkt. z 50,6 pkt. i był najniżej od 3 lat.
Nowa nadzieja
Opublikowane wczoraj fatalne dane zostały zignorowane, tak jak w ostatnich 5 tygodniach zostało zignorowane wiele równie niepokojących danych. Wychodząc z założenia, że im gorzej tym lepiej, rynki żyją teraz w przekonaniu, że słabe dane zwiększają prawdopodobieństwo dalszego luzowania polityki pieniężnej przez banki centralne. Teza ta dość szybko, bo już w najbliższy czwartek, zostanie zweryfikowana. Wówczas na posiedzeniu zbiera się Europejski Bank Centralny. Rynek prognozuje, że bank obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych do rekordowo niskiego poziomu 0,75%. Liczy też na coś więcej. Na inne działania wspierające wzrost gospodarczy lub zmierzające do stabilizacji sytuacji w strefie euro. Te nadzieje, podobnie jak wczoraj nadzieje na wsparcie amerykańskiej gospodarki ze strony Fedu, powinny podtrzymać dobre nastroje do czwartku.
Na wykresach:
EURUSD, W1 – w dalszym ciągu nie ma pewności, czy fala czwarta już się zakończyła, czy może jeszcze nie. Nie mniej jednak nawet jak się nie zakończyła, to jest bliska zakończenia. Tym samym dużymi krokami zbliża się większy spadek euro w relacji do dolara, jaki powinien mieć miejsce w ramach piątej fali. Pierwszym celem dla podaży jest czerwcowy dołek na 1,2288.
OIL, W1 – wzrostowa korekta, podsycana m.in. obawami o możliwość zablokowania przez Iran transportu ropy przez Cieśninę Ormuz, wywindowała cenę baryłki Brent w okolice strefy oporu 99,00-102,50 USD. Ilość wygenerowanych w ostatnich tygodniach średnio- i długoterminowych sygnałów zmiany trendu na spadkowy (m.in. podwójny szczyt) powoduje, że podaż powinna wybronić tę barierę.
USDPLN, D1 – okolice 3,32 zł w dalszym ciągu stanowią kluczowe wsparcie na wykresie dziennym, którego przełamanie otworzy drogę do kolejnego wsparcia 3,2329 zł. Mając na uwadze jak ważną barierą jest 3,23 zł, jego przebicie może skutkować gwałtownym umocnieniem polskiej waluty. Najbliższym oporem jest połowa długiej dziennej świecy z piątku czyli 3,3854 zł.
Optymizm na giełdach
Główne europejskie indeksy kontynuowały w poniedziałek silne wzrosty z piątku, kiedy to euforycznie zareagowały na decyzje przywódców strefy euro dopuszczające możliwość interwencji funduszy ratunkowych na rynku długu i bezpośrednie dokapitalizowanie banków. Niemiecki DAX zyskał 1,24% i zamknął dzień na poziomie 6496,1 pkt. To najwyższy poziom od pierwszej połowy maja br. Francuski CAC40 po wzroście o 1,36% zakończył dzień na poziomie 3240,2 pkt. Ostatni raz tak wysoko indeks ten kończył notowania w kwietniu br. Na plusach notowania zamknęły też amerykańskie indeksy pomimo, że w pierwszej fazie handlu cześć inwestorów chciała realizować zyski. Indeks S&P500 wzrósł o 0,25%, po tym jak w piątek zyskał 2,49%. Technologiczny Nasdaq Composite wzrósł o 0,55% wobec wzrostu o 3% w piątek.
Nowe znaki zapytania
Europejskie i amerykańskie parkiety, a w ślad za nimi również giełdy w Azji, ruszył do góry pomimo pojawiających się wątpliwości co do wyników europejskiego szczytu i nowych niepokojących sygnałów płynących z globalnej gospodarki. Rząd Finlandii poinformował wczoraj, że kraj ten zablokuje możliwość zakupów obligacji na rynku wtórnym. Podobne zablokowanie takiej decyzji możliwe jest też ze strony Holandii. To o tyle istotne, że decyzja o interwencjach na rynku długu wymaga jednomyślnej decyzji strefy euro. Niepokoić może też to, że samo wdrożenie postanowień ostatniego europejskiego szczytu, może zająć nawet rok.
Innym negatywem jaki pojawił się w poniedziałek, tyle że o dużo większym znaczeniu, są fatalne dane makroekonomiczne. O ile rynki mogły już oswoić się z kilkuletnimi minimami indeksów PMI obrazującymi kondycję europejskiego sektora przemysłowego, to już odczyt podobnych danych dla USA powinien wywołać szok. W czerwcu indeks ISM dla przemysłu USA nieoczekiwanie spadł aż do 49,7 pkt. z 53,5 pkt. miesiąc wcześniej. To pierwszy od lipca 2009 roku przypadek, gdy indeks ten notuje odczyt poniżej granicznego poziomu 50 pkt., jaki oddziela rozwój od recesji.
Równie niepokojącą wymowę ma obliczany przez JPMorgan indeks PMI dla światowego przemysłu, będący kompilacją 20 indeksów PMI z różnych regionów świata. W czerwcu spadł on do 48,9 pkt. z 50,6 pkt. i był najniżej od 3 lat.
Nowa nadzieja
Opublikowane wczoraj fatalne dane zostały zignorowane, tak jak w ostatnich 5 tygodniach zostało zignorowane wiele równie niepokojących danych. Wychodząc z założenia, że im gorzej tym lepiej, rynki żyją teraz w przekonaniu, że słabe dane zwiększają prawdopodobieństwo dalszego luzowania polityki pieniężnej przez banki centralne. Teza ta dość szybko, bo już w najbliższy czwartek, zostanie zweryfikowana. Wówczas na posiedzeniu zbiera się Europejski Bank Centralny. Rynek prognozuje, że bank obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych do rekordowo niskiego poziomu 0,75%. Liczy też na coś więcej. Na inne działania wspierające wzrost gospodarczy lub zmierzające do stabilizacji sytuacji w strefie euro. Te nadzieje, podobnie jak wczoraj nadzieje na wsparcie amerykańskiej gospodarki ze strony Fedu, powinny podtrzymać dobre nastroje do czwartku.
Na wykresach:
EURUSD, W1 – w dalszym ciągu nie ma pewności, czy fala czwarta już się zakończyła, czy może jeszcze nie. Nie mniej jednak nawet jak się nie zakończyła, to jest bliska zakończenia. Tym samym dużymi krokami zbliża się większy spadek euro w relacji do dolara, jaki powinien mieć miejsce w ramach piątej fali. Pierwszym celem dla podaży jest czerwcowy dołek na 1,2288.
OIL, W1 – wzrostowa korekta, podsycana m.in. obawami o możliwość zablokowania przez Iran transportu ropy przez Cieśninę Ormuz, wywindowała cenę baryłki Brent w okolice strefy oporu 99,00-102,50 USD. Ilość wygenerowanych w ostatnich tygodniach średnio- i długoterminowych sygnałów zmiany trendu na spadkowy (m.in. podwójny szczyt) powoduje, że podaż powinna wybronić tę barierę.
USDPLN, D1 – okolice 3,32 zł w dalszym ciągu stanowią kluczowe wsparcie na wykresie dziennym, którego przełamanie otworzy drogę do kolejnego wsparcia 3,2329 zł. Mając na uwadze jak ważną barierą jest 3,23 zł, jego przebicie może skutkować gwałtownym umocnieniem polskiej waluty. Najbliższym oporem jest połowa długiej dziennej świecy z piątku czyli 3,3854 zł.
Źródło: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Rynek kapitałowy - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nowoczesne programy do fakturowania online – jak wybrać najlepsze rozwiązanie dla Twojej firmy?
2025-04-04 Materiał zewnętrznyW cyfrowej rzeczywistości biznesowej programy do fakturowania online stają się standardem wśród narzędzi do zarządzania finansami. Umożliwiają szybkie wystawianie dokumentów, automatyzują procesy i minimalizują ryzyko błędów. Niezależnie od skali działalności – od jednoosobowej firmy po duże przedsiębiorstwo – odpowiedni system fakturowania przekłada się na oszczędność czasu, większą kontrolę nad sprzedażą i profesjonalny wizerunek. W artykule podpowiadamy, jak wybrać rozwiązanie dopasowane do potrzeb Twojej firmy.
Aktywa realne mogą chronić oszczędności w okresach inflacji
2025-02-12 Poradnik konsumentaInflacja jest często opisywana jako cichy złodziej, który stale osłabia siłę nabywczą konsumentów i oszczędności. W ostatnich latach presja inflacyjna powróciła w różnych gospodarkach, co skłoniło inwestorów i oszczędzających do poszukiwania skutecznych strategii ochrony swojego majątku. Spośród licznych dostępnych opcji inwestycyjnych aktywa realne — takie jak nieruchomości, towary i infrastruktura — wyłoniły się jako realne alternatywy, które mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją. W tym artykule zbadano, w jaki sposób aktywa realne działają jako bastion przeciwko inflacji, ich zalety i ryzyko oraz strategie włączania ich do kompleksowego portfela inwestycyjnego.
Ewolucja Rynku Kapitałowego w XXI Wieku: Wyzwania i Perspektywy
2025-01-24 Analizy MyBank.plRynek kapitałowy odgrywa kluczową rolę w gospodarce każdego kraju, będąc miejscem, gdzie spotykają się inwestorzy poszukujący zysków oraz przedsiębiorstwa potrzebujące środków na rozwój. W XXI wieku rynek ten przeszedł znaczące transformacje, napędzane zarówno postępem technologicznym, jak i zmieniającymi się oczekiwaniami uczestników rynku. Te zmiany mają głęboki wpływ na sposób, w jaki funkcjonują rynki finansowe, a także na strategie inwestycyjne przedsiębiorstw i indywidualnych inwestorów.
Jak bogactwo wpływa na dynamikę związków finansowych
2025-01-09 Artykuł sponsorowanyBogactwo może znacząco wpływać na relacje osobiste, zmieniając sposób, w jaki partnerzy postrzegają siebie nawzajem. Niezależność finansowa często prowadzi do nowych wyzwań i możliwości, które mogą wzbogacić lub skomplikować życie uczuciowe. Zrozumienie tych dynamicznych zmian jest kluczem do budowania zdrowych związków.
Czy warto rozpocząć budowę domu w 2025?
2024-11-27 Poradnik inwestoraZastanawiasz się, czy warto zainwestować w budowę domu w 2025 roku? Analizujemy trendy, koszty oraz prognozy ekspertów, aby pomóc Ci podjąć decyzję.
Czy wirtualne biuro w Warszawie jest dla Ciebie? Sprawdź nasze wskazówki!
2024-07-29 Poradnik przedsiębiorcySposób, w jaki pracujemy nie jest dziś taki, jak kiedyś. Z biegiem lat firmy zaczęły zachęcać swoich pracowników do stawiania na wygodę i kreatywność. Czterodniowe tygodnie prace, elastyczne godziny, spotkania integracyjne – to tylko kilka z pomysłów. Jednym z chętniej wybieranych rozwiązań jest koncepcja wirtualnych biur. Czy będzie ona odpowiednia dla Twojej firmy?
InPost Pay - Twój przycisk do wygodnych zakupów online
2024-06-24 Poradnik konsumentaEra zakupów online przynosi ze sobą wiele udogodnień. Oglądasz, porównujesz i kupujesz produkty, nie ruszając się z miejsca, o dowolnej porze dnia czy nocy. Ale co gdybyśmy powiedzieli, że zakupy w sieci mogą być jeszcze bardziej przyjazne dla klienta? Witaj w świecie InPost Pay - usługi, która zmieni Twoje postrzeganie e-commerce.
Jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w 2024 roku?
2024-06-06 Poradnik pracownikaNadszedł czas, aby po latach nauki wybrać odpowiedni dla siebie zawód. Jak jednak zrozumieć, która droga jest właściwa? Istnieje wiele ścieżek kariery, które możesz podążać, opierając swój wybór na wynagrodzeniu i zapotrzebowaniu na daną pozycję w firmach. W tym artykule dowiesz się, jakie są 10 najbardziej poszukiwanych zawodów w bieżącym roku, i zobaczysz, że wiele trendów przesunęło się w kierunku sektora medycznego i inżynieryjnego.
EBITDA - kluczowy wskaźnik analizy finansowej firm
2024-05-22 Poradnik inwestoraEBITDA (ang. Earnings Before Interest, Taxes, Depreciation and Amortization) to kluczowy wskaźnik finansowy używany w analizie wyników firm. Reprezentuje zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed odliczeniem odsetek, podatków, amortyzacji i deprecjacji. Wskaźnik ten dostarcza informacji na temat zdolności firmy do generowania zysków z podstawowej działalności operacyjnej.
Praca za granicą - korzyści i wyzwania
2024-05-06 Poradnik pracownikaDlaczego coraz więcej Polaków szuka pracy za granicą? W ostatnich latach coraz więcej Polaków decyduje się na poszukiwanie lepszych możliwości zawodowych poza granicami kraju, zwłaszcza w krajach sąsiednich Unii Europejskiej, takich jak Niemcy. Ta tendencja nie jest przypadkowa – wynika zarówno z różnic ekonomicznych, jak i z szerszych perspektyw, które otwierają się dzięki pracy za granicą. W niniejszym artykule przyjrzymy się głównym przyczynom tej migracji zarobkowej oraz korzyściom, jakie płyną z pracy w innym kraju UE, zarówno pod względem finansowym, jak i osobistym.