Cztery to i tak dużo

Cztery to i tak dużo
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2020-10-14 (11:03)

Na czterech sesjach zatrzymała się wzrostowa passa na Wall Street. Trudno oprzeć się wrażeniu, że taka seria, w której ramach kontrakt na S&P500 powrócił ponad 3500 pkt, na DAX wzrósł powyżej 13000 pkt a dolar znalazł się w wyraźnym odwrocie to – w bieżących warunkach rynkowych – wynik ponad stan. Oczekujemy, że rynki będą chimeryczne i przed wyborami w USA będzie trudno o wykrystalizowanie się trwalszej tendencji kierunkowej.

Wiele państw, między innymi Polska i Francja notuje najwyższe liczby dziennych zachorowań na koronawirusa od początku pandemii. Inne, jak Niemcy, czy Włochy donoszą o wzroście statystyk nowych przypadków do pułapów nienotowanych od wiosny. Sytuacja epidemiczna jest zatem daleka od stabilnej. Paniczna reakcja rynków finansowych i drakońskie restrykcje rządów z pierwszej połowy tego roku nie powtórzą się. Nie ma elementu szoku, banki centralne zapewniły nieograniczoną płynność. Zamrożenie gospodarek jest ostatecznością. Pół roku temu, w pierwszych tygodniach po zdjęciu ograniczeń gospodarki dynamicznie załamanie było ostro odrabiane. Ważnym czynnikiem wspierającym odbicie stało się zaspokojenie popytu odroczonego. Perspektywy koniunktury w tym kwartale są jednak dużo gorsze - wiele ważnych gospodarek nie wzrośnie. W dużej mierze dotyczy to Polski i Starego Kontynentu, ale obowiązuje również w przypadku Stanów Zjednoczonych. Konsumpcja prywatna, tradycyjne koło zamachowe największej światowej gospodarki w maju wystrzeliła o ponad 8 proc., w czerwcu wzrosła o mniej niż 6 proc., ale w lipcu i sierpniu jej miesięczna dynamika wyhamowała do odpowiednio do 1,1 i 0,7 proc. Konsumpcja jest wciąż kilka procent poniżej przedpandemicznych pułapów a tempo odrabiania strat nadal będzie maleć. W tym kontekście bardzo ważne stają się piątkowe odczyty sprzedaży detalicznej w USA.

Trwająca od lipca polityczna przepychanka o kształt fiskalnego pakietu ratunkowego również nie pomaga amerykańskim konsumentom. Z każdym dniem zmniejszają się szanse na porozumienie przed wyborami w USA. Informacje z ostatnich godzin dobitnie potwierdzają, że nie ma zgody ani w zakresie wartości programu, ani sposobu wykorzystania środków.

Zdaniem bukmacherów szanse Donalda Trumpa na reelekcję są najmarniejsze od jej startu, ale przestały w ostatnich dniach spadać. Zachodzące w ostatnim tygodniu pozycjonowanie się pod tryumf Joe Bidena i uzyskanie przez Demokratów pełnej kontroli nad Kongresem było przedwczesne i będzie wymagać korekty. Inwestorzy powinni pamiętać szok i krach z 2016 roku. Po drugie, margines przewagi Joe Bidena musi być na tyle znaczny żeby wykluczyć kontestowanie przez Trumpa wyborczych rozstrzygnięć. Pogodzenie się z porażką nie jest wcale oczywiste a kilkutygodniowy pat jak w 2000 roku, gdy potrzebne było ponowne liczenie głosów na Florydzie, byłby najgorszym rozstrzygnięciem z punktu widzenia rynków finansowych.

Dobrych informacji nie ma również z frontu prac nad szczepionką: zarówno Eli Lilly, jak również Johnson & Johnson zostały w tym tygodniu zmuszone do przerwania testów klinicznych ze względu na obawy o bezpieczeństwo pacjentów. Podobnie: został dzień d o Szczytu UE i wyznaczonego przez Borisa Johnsona ostatecznego terminu uzgodnienia warunków umowy handlowej a przełomu nie widać na błyskawicznie zbliżającym się horyzoncie. W rezultacie wczoraj o ponad 1 proc. przeceniono funta a dziś GBP/USD kontynuuje zjazd w kierunku 1,29. Wrażliwość waluty na brexitowe negocjacje nie może dziwić, ale zakładamy, że w najbliższych godzinach prawdopodobnie zostanie ogłoszone częściowe porozumienie pozwalające zdaniem strony brytyjskiej kontynuować rozmowy w kolejnych tygodniach. Spodziewamy się, że funt średnioterminowe minima osiągnął we wrześniu i w czwartym kwartale może powtórzyć się ubiegłoroczny scenariusz rajd ulgi i silne wzrosty wartości brytyjskiej waluty. EUR/USD krąży wokół 1,18 i powinien być wpływem szerszej tendencji w notowaniach amerykańskiej waluta, która w świetle naszych prognoz (na poziomie indeksu dolarowego) również ma tegoroczne minima za sobą.

Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności trudno dziwić się, że rynki wschodzące nie przyciągają kapitału. W ostatnim miesiącu świat walut emerging markets razi słabością i w najbliższych tygodniach nie powinno się to odmienić. Szczególnie wrażliwe są takie waluty jak real brazylijski, rubel rosyjski i lira turecka. Ich tarapaty odciskają dodatkowe piętno na całym koszyku. Złoty błyskawicznie odrobił większość załamania z końcówki III kwartału, ale o dalsze umocnienie będzie trudno. Dobitnie pokazują to ostatnie godziny, w których EUR/PLN bez walki oddał ostatnie spadki i powrócił do 4,50.

Źródło: Bartosz Sawicki, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

nerwowy poranek, ale nic poza tym

nerwowy poranek, ale nic poza tym

14:55 Raport DM BOŚ z rynku walut
Informacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć

Dolar zaczął słabnąć

2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

Czy EURUSD spadnie do 1,0450?

2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem

Powell przyznał, że z inflacją jest problem

2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie

2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Można wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?

Co stoi za spadkami polskiego złotego?

2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Polski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...

Festiwal pretekstów...

2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Doniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?

Jak głęboka będzie korekta na giełdach?

2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Poniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan

Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan

2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?

Eskalacja, czy deeskalacja?

2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Przeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.