Data dodania: 2020-07-27 (09:56)
Ostatnie dni przynoszą zdecydowany odwrót od dolara. Szczególnie jest to widoczne na europejskim rynku – kurs EURUSD nie był tak wysoko od niemal dwóch lat. Korzysta na tym złoty. W ubiegłym tygodniu udało się doprowadzić do uzgodnienia szczegółów europejskiego Funduszu Ożywienia, którego wartość zbliży się do 700 mld euro.
Bardziej sceptyczne kraje wywalczyły zwiększenie sumy pożyczek kosztem grantów, ale i tak będzie to ogromny transfer środków w ramach Unii. To pomaga notowaniom euro, ponieważ wraz z agresywną polityką EBC (która jest pewną formą redystrybucji dochodu tylnymi drzwiami) zmniejsza ryzyko powtórki kryzysu zadłużenia z lat 2011-2012. Wtedy rentowności długu Hiszpanii czy Włoch sięgały 6-7% i przy dzisiejszych poziomach długu choćby zbliżenie się do tych wartości oznaczałoby katastrofę. Dla porównania obecna rentowność włoskiej 10-latki to ok. 1%.
Drugim czynnikiem napędzającym wzrosty EURUSD jest ogrom płynności dostarczany przez banki centralne, powodujący odpływ od dolara. Najlepiej widać to w ostatnich dniach w notowaniach metali szlachetnych – cena złota w ujęciu dolarowym osiągnęła historyczny rekord, zaś srebro w ciągu tygodnia podrożało o ponad 20%. W tym tygodniu czeka nas decyzja Fed (środa) i rynek jest pewien, że amerykański bank centralny przynajmniej utrzyma dotychczasową politykę. Jednocześnie Republikanie zapowiadają przedstawienie szczegółu kolejnego parkietu fiskalnego przewidującego ponownie czeki dla gospodarstw domowych (wybory w USA już 3 listopada). To wszystko sprawia, że pomimo coraz trudniejszej sytuacji epidemiologicznej nastroje rynkowe pozostają bardzo dobre, a to szkodzi dolarowi.
Ciekawie prezentuje się sytuacja w notowaniach USDPLN. Para po gwałtownych spadkach dotarła do strefy wsparcia w okolicach 3,73-3,75. Przy tych poziomach dolar nadal jest długoterminowo przewartościowany, ale w krótkim terminie bardzo wyprzedany. W poniedziałek o 9:45 kosztował 3,7640 złotego, euro 4,4050 złotego, frank 4,1003 złotego, zaś funt 4,8273 złotego.
Drugim czynnikiem napędzającym wzrosty EURUSD jest ogrom płynności dostarczany przez banki centralne, powodujący odpływ od dolara. Najlepiej widać to w ostatnich dniach w notowaniach metali szlachetnych – cena złota w ujęciu dolarowym osiągnęła historyczny rekord, zaś srebro w ciągu tygodnia podrożało o ponad 20%. W tym tygodniu czeka nas decyzja Fed (środa) i rynek jest pewien, że amerykański bank centralny przynajmniej utrzyma dotychczasową politykę. Jednocześnie Republikanie zapowiadają przedstawienie szczegółu kolejnego parkietu fiskalnego przewidującego ponownie czeki dla gospodarstw domowych (wybory w USA już 3 listopada). To wszystko sprawia, że pomimo coraz trudniejszej sytuacji epidemiologicznej nastroje rynkowe pozostają bardzo dobre, a to szkodzi dolarowi.
Ciekawie prezentuje się sytuacja w notowaniach USDPLN. Para po gwałtownych spadkach dotarła do strefy wsparcia w okolicach 3,73-3,75. Przy tych poziomach dolar nadal jest długoterminowo przewartościowany, ale w krótkim terminie bardzo wyprzedany. W poniedziałek o 9:45 kosztował 3,7640 złotego, euro 4,4050 złotego, frank 4,1003 złotego, zaś funt 4,8273 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
14:55 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.