Hossa na metalach szlachetnych. Czy kilkuletnie maksima się utrzymają?

Hossa na metalach szlachetnych. Czy kilkuletnie maksima się utrzymają?
Komentarz surowcowy TMS Brokers
Data dodania: 2020-07-22 (14:14)

Kontrakty terminowe na metale szlachetne sukcesywnie rosną. Cena złota jest najwyższa od prawie 9 lat, a uncja srebra pierwszy raz od 4 lat przebiła poziom 20 USD. Przez cztery miesiące biały kruszec zdrożał blisko 77 proc. Ciekawie kształtują się też notowania rzadkich metali szlachetnych, takich jak platyna czy rod. Co to oznacza dla inwestorów? Czy zwyżki będą się utrzymywać?

Złoto i srebro w 2020 roku korzystają na awersji inwestorów do ryzyka, łagodnej polityce banków centralnych oraz niepewności co do tempa wzrostu gospodarczego na świecie. Cena spot złota osiągnęła w środę w nocy 1865 USD za uncję i tym samym dotknęła szczytu z września 2011 roku. Cena spot ustabilizowała się na poziomie około 1858 USD. Wzrostowi cen zdecydowanie pomógł słabszy dolar, który zbliżył się do 4-miesięcznych dołków. Inwestorzy przychylnie spoglądają na złoto w obawie przed inflacją, jaką może spowodować wszechobecna stymulacja fiskalna. Apetyt na cenny kruszec podnoszą rządy i banki centralne, które sygnalizują, że wsparcie będzie tak hojne, jak będą tego wymagać gospodarki.

Dodatkowym czynnikiem wzrostów cen złota są niezmiennie obawy o nawrót epidemii. Zaniepokojenie rynków wzmógł prezydent Donald Trump, który ostrzegł, że zanim USA uporają się z pandemią, sytuacja epidemiczna może się pogorszyć. Mało optymistycznych danych dostarczyło również Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób, które w swoim raporcie zastrzega, że liczba aktywnych przypadków COVID-19 jest w niektórych stanach wyższa niż oficjalnie potwierdzona. Powodem tego mają być błędy w testowaniu osób z podejrzeniem choroby oraz uchybienia w przechowywaniu danych.

Wszystkie te czynniki łączą się z odświeżeniem konfliktu USA-Chiny, który uderza w rynki. Suma tych spraw powoduje, że popyt na złoto i inne metale szlachetne wciąż jest niezaspokojony.

Trend wzrostowy

- Inwestorzy szukają bezpiecznej przystani, a złoto od lat doskonale spełnia taką rolę. Takie środowisko daje cenie złota przestrzeń do dalszych wzrostów i zdobywania kolejnych szczytów – ocenia Bartosz Sawicki, kierownik Departamentu Analiz TMS Brokers.

Notowania złota od dłuższego czasu poruszają się w niezaprzeczalnym trendzie wzrostowym. Dynamika wzrostów cen królewskiego metalu to efekt realnie ujemnych stóp procentowych oraz zaawansowanej fazy cyklu koniunkturalnego, która budziła obawy inwestorów o nadejście recesji.
- Za dalszymi wzrostami metalu z pewnością stoi luźna polityka monetarna Rezerwy Federalnej oraz pomoc fiskalna rządu. To wszystko spowodowało, że deficyt budżetowy USA w tym roku może być dwukrotnie wyższy niż podczas kryzysu „subprime” w latach 2008-2009. Dodatkowo słabnący dolar powoduje aprecjację metalu, który jest z nim ujemnie skorelowany. W przypadku gdy nastąpi schłodzenie nastrojów na giełdach, a notowania indeksów giełdowych ulegną korekcie, złoto może jeszcze na tym skorzystać – tłumaczy Łukasz Zembik, ekspert rynku OTC w TMS Brokers.

Srebrna hossa

Choć inwestorzy większym sentymentem darzą ostatnio złoto, które osiągało cenę najwyższą od 2011 roku, to część z nich przypomniała sobie o srebrze, kiedy bariera wejścia na rynek złota została postawiona relatywnie wysoko. Równie ciekawie wygląda sytuacja na rynku srebra. Notowania metalu osiągnęły we wtorek najwyższy od sierpnia 2016 poziom i cały czas rosną. Od dołka z marca kurs wzrósł prawie 77 proc.

- Szacuje się, że w 2020 roku podaż tego surowca może spaść o ok. 4 proc i wyniesie lekko ponad 978 miliona uncji. To w głównej mierze efekt utrudnień w działalności kopalń w czasie pandemii COVID-19. Spowolnienie globalne z pewnością odbije się również na sile popytu na ten surowiec.
Zapotrzebowanie ze strony sektora fotowoltaiki będzie prawdopodobnie niższe w bieżącym roku, ale długofalowa popularność paneli słonecznych i pojazdów elektrycznych, do których wykorzystywane jest srebro powinna cały czas generować zapotrzebowanie na metal – tłumaczy Łukasz Zembik, ekspert rynku OTC w TMS Brokers.

- Na rynkach mamy do czynienia z niecodzienną sytuacją, kiedy to rekordowym cenom metali szlachetnych towarzyszą rekordowe poziomy indeksów giełdowych. Z rynku wyjawia się obraz troski o przyszłość i zabezpieczania się, przy jednoczesnym nie odpuszczaniu giełdowych okazji do zarobków – mówi Bartosz Sawicki, kierownik Departamentu Analiz TMS Brokers.

Metale rzadkie w górę

Sytuacja ta dotyczy również innych rzadkich metali szlachetnych, takich jak rod, czy platyna. Trend wzrostowy napędzają m.in. potrzeby rynku motoryzacyjnego, gdyż metale te wykorzystywane są m.in. do produkcji katalizatorów samochodowych. Są one wymagane przez zaostrzenie przepisów dotyczących emisji szkodliwych dla środowiska spalin.

- Rod jest obecnie ponad 3-krotnie droższy od złota, a pod koniec lutego tego roku uncję tego metalu rynek wycenił na ponad 10 tys. dolarów. Marzec przyniósł silną korektę w notowaniach zarówno rodu, jak i palladu, co obrazuje jak silne jest powiązanie wyceny tych aktywów z kondycją światowego przemysłu. Od marcowego załamania notowań, rod zdołał odrobić niespełna 50 proc. Dalsze wzrosty będą silnie uzależnione od światowego popytu na samochody – spalinowe, hybrydy oraz w pełni elektryczne – ocenia ekspert rynku OTC Łukasz Zembik w TMS Brokers.

Platyna ma jeszcze szerszy wachlarz zastosowań dzięki niskiej wrażliwości na wpływ tlenu oraz wody, dzięki czemu nie rdzewieje, a to czyni z niej idealny metal do produkcji biżuterii. Chemiczna odporność platyny i jej właściwości mechaniczne powodują, że znajduje ona zastosowanie również w innych sektorach, tj. przemysł elektroniczny, chemiczny, czy inwestycje. Na przykład za pośrednictwem kontraktów CFD, czyli kontraktów terminowych na surowiec.

Po dwóch miesiącach konsolidacji, notowania platyny znów pną się w górę. Cena surowca sięgnęła 920 USD za uncję, co oznacza dotarcie do najwyższych poziomów od marca bieżącego roku.
- Popytowi na rynku platyny sprzyja ożywienie w sektorze motoryzacyjnym, choć optymizm inwestorów jest przytłumiony. Oznacza to, że platyna może pozostawać w cieniu złota i srebra pod kątem stóp zwrotu – ocenia Bartosz Sawicki z TMS Brokers.

Platynę, jak i rod, złoto czy srebro można kupić w postaci sztabek czy monet inwestycyjnych. Można też w nie inwestować za pośrednictwem kontraktów. - Kontrakty CFD na platynę, srebro, czy złoto można reagowa na wzrost albo spadek ceny poprzez wykorzystanie dźwigni finansowej. Oznacza to, że można kupić lub sprzedać surowiec, grając z trendem albo przeciw niemu i na tym zarobić, albo stracić. To magia rynków pozagiełdowych, które pozwalają kupić tzw. papierowe metale szlachetne, bez konieczności zabezpieczenia fizycznych aktywów – tłumaczy Łukasz Zembik, ekspert rynku OTC w TMS Brokers.

Źródło: Materiał prasowy TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Powrót do wzrostów cen ropy naftowej

Powrót do wzrostów cen ropy naftowej

2024-03-28 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji

Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji

2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej

Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej

2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Początek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej

Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej

2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Druga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA

Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA

2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA

Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA

2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy

OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy

2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Pierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy

Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy

2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Poniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.
Zapowiedzi wzrostu produkcji gazu ziemnego mimo niskich cen.

Zapowiedzi wzrostu produkcji gazu ziemnego mimo niskich cen.

2024-02-26 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Na rynku gazu ziemnego już od półtora roku zdecydowanie przeważa strona podażowa. W końcówce 2022 roku nastąpiło gwałtowne tąpnięcie notowań tego surowca w Stanach Zjednoczonych, które sprowadziło notowania gazu z okolic niemal 10 USD za mln BTU do rejonu 2 USD za mln BTU. Po wielomiesięcznej konsolidacji, druga fala przecen pojawiła się na rynku gazu ziemnego jesienią 2023 roku, a trzecia tuż po niej w styczniu i lutym 2024 roku.