Data dodania: 2020-04-28 (11:13)
Sytuacja na globalnych rynkach finansowych jest daleka od stabilnej. Zarówno na rynkach akcji, jak i na rynkach walut czy surowców, utrzymuje się duża niepewność związana z perspektywami notowań w kolejnych tygodniach i miesiącach. Pandemia koronawirusa, pozostająca najbardziej nieprzewidywalnym czynnikiem wpływającym na ceny aktywów, zwiększa ryzyko inwestycyjne, co sprzyja poszukiwaniu przez inwestorów tzw. bezpiecznych przystani.
Jednym z surowców, które historycznie były często odporne na załamania światowej koniunktury, jest złoto. Na razie notowania kruszcu poruszają się w okolicach 1700 USD za uncję, ale w bieżącym roku otarły się one już nawet o okolice 1800 USD za uncję. Dla przypomnienia – dotychczasowe historyczne maksimum zostało osiągnięte w 2011 roku i nieznacznie przekraczało ono 1900 USD za uncję.
Obecne prognozy zakładają, że w obliczu dotkliwej recesji w globalnej gospodarce oraz niepewności dotyczącej przyszłego wzrostu gospodarczego, złoto będzie zyskiwać na wartości także w kolejnych miesiącach. Liczne prognozy zakładają dotarcie do poziomu 2000 USD za uncję, a pojawiają się również takie mówiące nawet o okolicach 3000 USD za uncję w przyszłym roku.
Czy tak optymistyczny scenariusz jest możliwy? Na razie stronie popytowej sprzyjała głównie aktywność inwestorów. Popyt inwestycyjny na złoto dynamicznie wzrósł w ostatnich miesiącach – aktywa ETFów opartych o ten kruszec zwyżkowały o ponad 400 ton do rekordowego poziomu, przekraczającego 3300 ton. Niemniej, pomijając popyt inwestycyjny, pozostałe czynniki nie sprzyjają stronie popytowej – spada popyt na złotą biżuterię, zmniejszają się także zakupy banków centralnych.
Spadek popytu na złoto w Chinach i Indiach.
Recesja w globalnej gospodarce, a także obowiązujące ograniczenia dotyczące spotkań i zgromadzeń, mogą istotnie ograniczyć popyt na złoto w formie fizycznej, a przede wszystkim na złotą biżuterię. Obawy budzi zwłaszcza potencjalna skala tego problemu w Indiach i Chinach.
Obecne szacunki zakładają, że popyt na złoto w Indiach może spaść aż o połowę, z około 700 ton w 2019 roku do 350 ton w 2020 roku. Również dane dla Chin są mało optymistyczne – zakładają one spadek popytu na złoto z rejonu 950 ton w 2019 roku do jedynie 640 ton w bieżącym roku. Jeśli ten scenariusz się spełni, to będzie on znacząco hamował potencjał wzrostowy cen złota.
Ponadto, banki centralne nie wykazują już takiej chęci do kupowania złota jak jeszcze parę miesięcy temu. Obecnie bardziej prawdopodobnym scenariuszem na kolejne miesiące jest wstrzymywanie się z działaniami przez banki centralne, albo nawet sprzedawanie przez nie kruszcu, w celu wsparcia państwowych budżetów, osłabionych przez kryzys.
Powyższe czynniki sprawiają, że wzrost notowań złota może być powolny, a skala zwyżek – relatywnie niewielka. O ile 2000 USD za uncję są realistycznym scenariuszem przy przedłużającej się recesji, to już zbliżenie się cen złota do poziomu 3000 USD za uncję jest mało prawdopodobne.
Obecne prognozy zakładają, że w obliczu dotkliwej recesji w globalnej gospodarce oraz niepewności dotyczącej przyszłego wzrostu gospodarczego, złoto będzie zyskiwać na wartości także w kolejnych miesiącach. Liczne prognozy zakładają dotarcie do poziomu 2000 USD za uncję, a pojawiają się również takie mówiące nawet o okolicach 3000 USD za uncję w przyszłym roku.
Czy tak optymistyczny scenariusz jest możliwy? Na razie stronie popytowej sprzyjała głównie aktywność inwestorów. Popyt inwestycyjny na złoto dynamicznie wzrósł w ostatnich miesiącach – aktywa ETFów opartych o ten kruszec zwyżkowały o ponad 400 ton do rekordowego poziomu, przekraczającego 3300 ton. Niemniej, pomijając popyt inwestycyjny, pozostałe czynniki nie sprzyjają stronie popytowej – spada popyt na złotą biżuterię, zmniejszają się także zakupy banków centralnych.
Spadek popytu na złoto w Chinach i Indiach.
Recesja w globalnej gospodarce, a także obowiązujące ograniczenia dotyczące spotkań i zgromadzeń, mogą istotnie ograniczyć popyt na złoto w formie fizycznej, a przede wszystkim na złotą biżuterię. Obawy budzi zwłaszcza potencjalna skala tego problemu w Indiach i Chinach.
Obecne szacunki zakładają, że popyt na złoto w Indiach może spaść aż o połowę, z około 700 ton w 2019 roku do 350 ton w 2020 roku. Również dane dla Chin są mało optymistyczne – zakładają one spadek popytu na złoto z rejonu 950 ton w 2019 roku do jedynie 640 ton w bieżącym roku. Jeśli ten scenariusz się spełni, to będzie on znacząco hamował potencjał wzrostowy cen złota.
Ponadto, banki centralne nie wykazują już takiej chęci do kupowania złota jak jeszcze parę miesięcy temu. Obecnie bardziej prawdopodobnym scenariuszem na kolejne miesiące jest wstrzymywanie się z działaniami przez banki centralne, albo nawet sprzedawanie przez nie kruszcu, w celu wsparcia państwowych budżetów, osłabionych przez kryzys.
Powyższe czynniki sprawiają, że wzrost notowań złota może być powolny, a skala zwyżek – relatywnie niewielka. O ile 2000 USD za uncję są realistycznym scenariuszem przy przedłużającej się recesji, to już zbliżenie się cen złota do poziomu 3000 USD za uncję jest mało prawdopodobne.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wzrostowy akcent cen ropy na koniec kwartału
09:57 Komentarz surowcowy DM BOŚDzisiejsza sesja na globalnych rynkach surowcowych będzie spokojna, bowiem większość kluczowych giełd towarowych na świecie jest zamknięta. Z tej przyczyny bilans całego miesiąca, a nawet kwartału, dla wielu surowców i towarów ukształtował się już wczoraj. Dla notowań ropy naftowej oznaczało to wzrostowy akcent na koniec miesiąca i kwartału. Wczoraj cena tego surowca zwyżkowała o około 2%, co w przypadku ropy Brent oznaczało powrót do poziomów z połowy poprzedniego tygodnia, a dla notowań ropy WTI – powrót do poziomów z listopada ubiegłego roku.
Powrót do wzrostów cen ropy naftowej
2024-03-28 Komentarz surowcowy DM BOŚW tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPo wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji
2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚWczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej
2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚPoczątek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej
2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚDruga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA
2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA
2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy
2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚPierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy
2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPoniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.