Złoto świeci przez coraz czarniejsze chmury

Złoto świeci przez coraz czarniejsze chmury
Tygodniowy przegląd rynków towarowych
Data dodania: 2020-03-09 (13:34)

Negatywny wpływ ekonomiczny koronawirusa, od tygodni sygnalizowany osłabieniem cen surowców procyklicznych, rozprzestrzenił się wreszcie niczym pożar na pozostałe segmenty rynku. Ubiegły tydzień rozpoczął się awaryjnym obniżeniem stóp o 50 punktów bazowych przez amerykańską Rezerwę Federalną, co jedynie nasiliło poczucie paniki na rynku.

W ciągu kilku dni rentowności światowych obligacji skarbowych spadły do rekordowo niskiego poziomu, cena złota i zmienność na rynku poszły mocno w górę, natomiast dolar znalazł się pod istotną presją na sprzedaż w związku z zamykaniem długich pozycji.

W efekcie zakłócenia globalnych łańcuchów dostaw i gwałtownej zmiany zachowań światowych konsumentów ceny akcji linii lotniczych, restauracji, spółek z branży rekreacyjnej i hoteli zdecydowanie spadły. Na rynku ropy zapanował odrębny kryzys: OPEC i Rosja starają się ustalić wspólne stanowisko w celu złagodzenia największego spadku globalnego popytu od czasu światowego kryzysu finansowego. Podczas gdy Chiny wykazują oznaki stopniowego ożywienia, w centrum uwagi znalazły się Stany Zjednoczone – największa światowa gospodarka.

W kontekście niewydolnego systemu opieki zdrowotnej i niezdrowej kultury pracy rosną obawy, że Ameryka może być na skraju istotnej epidemii.

Przy gwałtownych wahaniach na rynku i rosnącej niepewności złoto kolejny raz okazało się bezpieczną przystanią. Po największym wzroście w ujęciu tygodniowym od 2009 r. cena tego metalu osiągnęła poziomy nieodnotowane od siedmiu lat, pozostawiając w tyle zarówno srebro, jak i platynę. Relacja złota do srebra osiągnęła najwyższym poziom od 40 lat (96), natomiast dyskonto platyny do złota odnotowało rekordową wartość 820 USD/oz, zanim zapowiedziane przez Anglo American cięcia produkcji platyny umożliwiły odbicie.

Na hossę i mocne wyniki złota wpłynęły czynniki składające się na sztorm doskonały. Pomijając popyt na bezpieczne inwestycje, na wzrost ceny złota do 1 700 USD/oz wpłynął gwałtowny spadek realnych rentowności amerykańskich dziesięcioletnich obligacji do najniższego od siedmiu lat poziomu -0,60%, nieoczekiwane osłabienie dolara – w miarę załamania spreadów rentowności względem pozostałych walut – oraz utrzymująca się zapaść na rynku.

Według oczekiwań rynkowych poniedziałkowe awaryjne cięcie stóp przez amerykańską Rezerwę Federalną do poziomu 1,25% to dopiero początek i na posiedzeniu FOMC 18 marca nastąpi kolejna obniżka o 50 punktów bazowych. Dotychczasowe minimum to 0,20% i może ono zostać osiągnięte do listopadowych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

Wzrost pozycji spekulacyjnej funduszy wywołał pewne obawy o mocną korektę w przypadku ponownego skoku zmienności, podobnie jak miało to miejsce w dwa tygodnie temu. Gwałtowny wzrost zmienności zmusza fundusze, które celują w określony poziom zmienności portfela, do zmniejszenia ekspozycji na wszystkie aktywa. To właśnie zadało cios złotu w ubiegłym tygodniu, kiedy indeks Cboe VIX ostro wzrósł do 40% (obecnie znajduje się na poziomie 37%).

Pomijając skok zmienności pewne obawy budzi również możliwość utrzymania niemal rekordowej długiej pozycji. W tygodniu kończącym się 25 lutego osiągnęła ona 285 000 lotów, zanim wspomniany wzrost indeksu VIX wyeliminował z rynku część długich pozycji. Jeżeli jednak spojrzymy na stosunek długich pozycji do całego „tortu”, tzn. na liczbę otwartych kontraktów, zobaczymy, że pozycja ta nie jest jeszcze na podwyższonym poziomie w porównaniu z poziomami z ostatnich 12 lat.

Cena złota spot zmierzała do najwyższego od siedmiu lat dziennego poziomu na zamknięciu w okolicach 1 700 USD/oz. Biorąc pod uwagę uwzględnienie w wycenach kolejne cięcie stóp o 50 punktów bazowych perspektywy dodatkowych zysków zależą od dalszego popytu na bezpieczne inwestycje. Z tego punktu widzenia kluczem do dalszych zysków są wyniki amerykańskiego rynku akcji, dolara i rynku obligacji.

W efekcie utrzymującego się od ponad tygodnia załamania cen ropy cena ropy Brent osiągnęła najniższy poziom od 32 miesięcy, spadając poniżej 50 USD/b. Podczas gdy w przypadku miedzi, która obecnie znalazła się w wyraźnym przedziale, połowę popytu zapewniają Chiny, sektor energii odzwierciedla zmiany w całej światowej gospodarce. Rozprzestrzenianie się chińskiego koronawirusa stanowi coraz większe zagrożenie dla światowego wzrostu i cios dla popytu na paliwo w efekcie zakazu wyjazdów i zakłócenia łańcuchów dostaw.

W obliczu największego wstrząsu popytowego od czasu światowego kryzysu finansowego grupa producentów OPEC+ spotkała się w Wiedniu, aby ustalić wspólną reakcję na obecne załamanie popytu. Rozmowy w sprawie redukcji o 1,5 mln baryłek dziennie okazały się problematycznie ze względu na opór Rosji, która preferuje wstrzymanie się z decyzją do czerwca, aby uzyskać lepszy obraz związanych z tym konsekwencji, nie tylko dla popytu, ale także dla możliwości spowolnienia wśród pozostałych producentów, przede wszystkim producentów ropy z łupków ze Stanów Zjednoczonych.

40 czy 60 USD w przypadku ropy Brent? Odpowiedzi na to pytanie mogą udzielić wyłącznie producenci z OPEC+. Odpowiedź ta została udzielona dopiero po publikacji niniejszego artykułu.

Zanim wirus przekroczył granicę Chin w połowie stycznia, OPEC, amerykańska Administracja Informacji Energetycznej oraz Międzynarodowa Agencja Energetyczna szacowały wzrost światowego popytu w 2020 r. na około 1,2 mln baryłek dziennie. W kontekście tej prognozy, a także perspektywy wzrostu produkcji spoza OPEC o 2,3 mln baryłek dziennie, producenci z OPEC+ na początku grudnia podjęli decyzję o ograniczeniu produkcji, aby przywrócić równowagę na rynku.

Po korekcie wzrostu popytu w dół do niezmienionego, a niekiedy wręcz ujemnego poziomu, różnica pomiędzy popytem a podażą potencjalnie wzrosła o ponad milion baryłek dziennie. Stąd nagła konieczność kolejnego cięcia produkcji przez OPEC+; niepodjęcie tej decyzji to ryzyko spadku cen ropy w dolne rejony 40 USD.

Produkcja spoza OPEC, w szczególności amerykańskiej ropy z łupków, może również zahamować ze względu na spadek cen i gorsze warunki kredytowe. Realne skutki mogą stać się jednak odczuwalne dopiero za kilka miesięcy, a biorąc pod uwagę obecny i potencjalnie nasilający się wstrząs popytowy, akurat czas to coś, czego OPEC nie ma w nadmiarze.

Źródło: Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank
Saxo Bank
Komentarz dostarczył:
Saxo Bank
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

11:00 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po gwałtownym tąpnięciu notowań ropy naftowej w poprzednim tygodniu, ceny tego surowca w tym tygodniu próbują się stabilizować. Póki co jednak zmienność pozostaje duża, a odbicie cen w górę ma niewielki zakres. Cena ropy naftowej WTI oscyluje w rejonie 82-83 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent poruszają się w okolicach 87-88 USD za baryłkę. Jak na razie, wśród inwestorów widać brak wiary w możliwość wypracowania przez ceny ropy trwalszego ruchu w górę.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-22 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczynają nowy tydzień od zniżki. Cena tego surowca kontynuuje tym samym ruch z poprzedniego tygodnia – cena ropy WTI w Stanach Zjednoczonych spada poniżej 81 USD za baryłkę, z kolei notowania europejskiej ropy Brent zeszły poniżej 86 USD za baryłkę. Spadek notowań ropy naftowej to efekt gasnących obaw związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

2024-04-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej wczoraj zostały przecenione o ponad 3% - dotyczy to zarówno cen amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej ropy gatunku Brent. Impulsem do zniżek okazały się dane pokazujące wzrost zapasów ropy naftowej w USA, aczkolwiek nałożyły się one na i tak słabsze nastroje na rynku tego surowca. Departament Energii podał we wczorajszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły o 2,74 mln baryłek.
Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

2024-04-17 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej trwa wyczekiwanie na nowe impulsy cenowe, a przewagę przejmuje strona podażowa. Cena ropy oddaje część wyraźnych zwyżek z początku kwietnia za sprawą gasnących obaw o podaż ropy naftowej na Bliskim Wschodzie oraz pojawienie się większych obaw związanych z potencjalnym popytem na ropę naftową na świecie. W kwestii Bliskiego Wschodu, sytuacja stała się nerwowa po irańskim ataku dronowym na Izrael, który wywołał strach przed jeszcze bardziej stanowczą odpowiedzią Izraela i rozprzestrzenieniem się konfliktu na kraje ościenne.
Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

2024-04-16 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Ostatnie dni na rynku ropy naftowej są czasem podwyższonej zmienności notowań, ale jednocześnie cena tego surowca porusza się bez wyraźnego kierunku. Notowania ropy naftowej Brent oscylują w konsolidacji tuż powyżej poziomu 90 USD za baryłkę, z kolei cena ropy WTI porusza się w rejonie 85-86 USD za baryłkę. Po dynamicznych wzrostach cen ropy naftowej z przełomu marca i kwietnia, obecnie ceny tego surowca wyczekują na nowe impulsy, które nadałyby im kierunek.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-15 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej była wyjątkowo nerwowa. Początkowe dynamiczne zwyżki cen ropy naftowej w trakcie piątkowej sesji wiązały się ze wzrostem nastawienia risk-off na globalnych rynkach w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Niemniej, w kontrze do tego ruchu stała siła amerykańskiego dolara, która zepchnęła ceny ropy naftowej w dół i doprowadziła do neutralnego zakończenia sesji – oraz do spadkowego zakończenia całego poprzedniego tygodnia.
Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

2024-04-12 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej panują mieszane nastroje. Notowania tego surowca dzisiaj powracają do zwyżek – cena ropy Brent przekracza znów 90 USD za baryłkę, a cena ropy WTI utrzymuje się ponad poziomem 85 USD za baryłkę. Niemniej, jak na razie ceny ropy znajdują się na dobrej drodze do zakończenia tygodnia neutralnie lub na delikatnym minusie.
Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

2024-04-11 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po zaledwie jednej, wtorkowej, sesji spadkowej w tym tygodniu, notowania ropy naftowej wczoraj powróciły do zwyżek. Płytka korekta była efektem mniejszego optymizmu związanego z popytem na paliwa w Stanach Zjednoczonych – ale wczoraj szybko presja spadkowa została stłamszona przez obawy związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Obawy geopolityczne wczoraj na nowo dały o sobie znać po tym, jak w izraelskim nalocie na Strefę Gazy zginęło trzech synów lidera Hamasu.
Oczekiwania większej produkcji ropy naftowej w USA

Oczekiwania większej produkcji ropy naftowej w USA

2024-04-10 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej w tym tygodniu spadły, korygując część znaczącego ruchu wzrostowego z ostatnich tygodni. Na razie zniżka wciąż traktowana jest bardziej jako przerywnik w ruchu w górę niż zapowiedź istotnych przecen, zwłaszcza że fundamenty rynkowe, w tym także geopolityka, wspierają stronę popytową na rynku ropy. Wczoraj w centrum uwagi inwestorów znalazły się przede wszystkim dane ze Stanów Zjednoczonych, związane z tamtejszym rynkiem ropy.
Miedź najdroższa od ponad roku

Miedź najdroższa od ponad roku

2024-04-04 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania miedzi zakończyły wczorajszą sesję imponującą, 3-procentową zwyżką. W rezultacie, benchmarkowa cena miedzi na giełdzie w Londynie umocniła swoją pozycję powyżej poziomu 9200 USD za tonę, a w przypadku kontraktów 3-miesięcznych sięgnęła 9000 USD za tonę. Z kolei notowania miedzi w USA przekroczyły wczoraj poziom 4,20 USD za funt i dziś dalej pną się w górę. Oznacza to, że ceny miedzi znajdują się obecnie na najwyższych poziomach od ponad roku.