Data dodania: 2018-09-20 (11:01)
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej przynosi na razie zdecydowaną przewagę strony popytowej. W przypadku ropy naftowej Brent, notowania rozpoczęły tydzień spokojnie, jednak cena tego gatunku ropy już we wtorek odbiła w górę i do dzisiejszego poranka porusza się w górę. Obecnie notowania ropy Brent zbliżyły się do ważnej psychologicznej bariery na poziomie 80 USD za baryłkę.
Z kolei na wykresie ropy naftowej WTI wczorajsza sesja przyniosła na razie największą siłę strony popytowej. Cena ropy WTI zwyżkowała w środę o niemal 2% (podczas gdy notowania ropy Brent w tym czasie zwyżkowały o pół procenta). Wyraźniejszy ruch na wykresie amerykańskiego surowca miał związek z opublikowanymi w USA danymi dotyczącymi zapasów ropy naftowej w tym kraju.
Amerykański Departament Energii podał bowiem wczoraj, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2,1 mln baryłek. Było to dla inwestorów zaskoczenie, ponieważ odczyt ten stał w sprzeczności z danymi zaprezentowanymi we wtorek przez Amerykański Instytut Paliw, który oszacował wzrost zapasów ropy naftowej w USA. Jest to także już piąta z kolei zniżka zapasów ropy naftowej w USA.
Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym stronie popytowej jest brak pośpiechu największych producentów tego surowca w kwestii ewentualnego zastąpienia spadającej irańskiej produkcji tego surowca. Co prawda na najbliższą niedzielę zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli państw OPEC i niektórych krajów spoza kartelu (w tym Rosji) w Algierii, jednak najprawdopodobniej nie przyniesie ono przełomowych informacji w sprawie zmian wielkości produkcji. Sygnatariusze naftowego porozumienia mają rozmawiać na temat ewentualnych zmian w alokacji wydobycia ropy naftowej, jednak w ramach ustalonych dotychczas limitów – a przynajmniej takie są na razie ich deklaracje.
Co to oznacza dla cen ropy naftowej? Na razie niewiele. Pomimo trwającego na tym rynku optymizmu, notowania ropy stoją w obliczu ważnych poziomów oporu. Dotyczy to przede wszystkim ropy Brent, poruszającej się przy poziomie 80 USD za baryłkę, ale i ropy WTI, gdzie najbliższą barierą są okolice 71,40 USD za baryłkę.
PALLAD
Notowania palladu na czterocyfrowych poziomach.
Bieżący tydzień nie jest łaskawy dla amerykańskiego dolara, którego wartość porusza się na południe. Spadająca wartość USD pozytywnie przekłada się na notowania metali szlachetnych. O ile jednak na wykresach złota i srebra reakcja inwestorów jest przygaszona (co świadczy o słabości strony popytowej na tych rynkach), to notowania palladu śmiało wystrzeliły w górę, jakby czekały tylko na pretekst do takiego ruchu.
Dynamiczna zwyżka cen palladu nastąpiła po półmiesięcznym okresie wąskiej konsolidacji w okolicach 970-990 USD za uncję. Wzrost notowań w bieżącym tygodniu doprowadził nie tylko do przekroczenia bariery 1000 USD za uncję, ale także do dotarcia dzisiaj rano do okolic 1040 USD za uncję.
Spośród wszystkich metali szlachetnych, na rynku palladu sytuacja fundamentalna w największym stopniu sprzyja stronie popytowej. Na rynku tym od lat utrzymuje się deficyt, który pozostaje problemem także w bieżącym roku. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że potencjał wzrostowy notowań palladu powoli się kurczy ze względu na możliwości zastępowania tego kruszcu platyną (obecnie tańszą) w sektorze motoryzacyjnym, w produkcji katalizatorów samochodowych.
Amerykański Departament Energii podał bowiem wczoraj, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2,1 mln baryłek. Było to dla inwestorów zaskoczenie, ponieważ odczyt ten stał w sprzeczności z danymi zaprezentowanymi we wtorek przez Amerykański Instytut Paliw, który oszacował wzrost zapasów ropy naftowej w USA. Jest to także już piąta z kolei zniżka zapasów ropy naftowej w USA.
Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym stronie popytowej jest brak pośpiechu największych producentów tego surowca w kwestii ewentualnego zastąpienia spadającej irańskiej produkcji tego surowca. Co prawda na najbliższą niedzielę zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli państw OPEC i niektórych krajów spoza kartelu (w tym Rosji) w Algierii, jednak najprawdopodobniej nie przyniesie ono przełomowych informacji w sprawie zmian wielkości produkcji. Sygnatariusze naftowego porozumienia mają rozmawiać na temat ewentualnych zmian w alokacji wydobycia ropy naftowej, jednak w ramach ustalonych dotychczas limitów – a przynajmniej takie są na razie ich deklaracje.
Co to oznacza dla cen ropy naftowej? Na razie niewiele. Pomimo trwającego na tym rynku optymizmu, notowania ropy stoją w obliczu ważnych poziomów oporu. Dotyczy to przede wszystkim ropy Brent, poruszającej się przy poziomie 80 USD za baryłkę, ale i ropy WTI, gdzie najbliższą barierą są okolice 71,40 USD za baryłkę.
PALLAD
Notowania palladu na czterocyfrowych poziomach.
Bieżący tydzień nie jest łaskawy dla amerykańskiego dolara, którego wartość porusza się na południe. Spadająca wartość USD pozytywnie przekłada się na notowania metali szlachetnych. O ile jednak na wykresach złota i srebra reakcja inwestorów jest przygaszona (co świadczy o słabości strony popytowej na tych rynkach), to notowania palladu śmiało wystrzeliły w górę, jakby czekały tylko na pretekst do takiego ruchu.
Dynamiczna zwyżka cen palladu nastąpiła po półmiesięcznym okresie wąskiej konsolidacji w okolicach 970-990 USD za uncję. Wzrost notowań w bieżącym tygodniu doprowadził nie tylko do przekroczenia bariery 1000 USD za uncję, ale także do dotarcia dzisiaj rano do okolic 1040 USD za uncję.
Spośród wszystkich metali szlachetnych, na rynku palladu sytuacja fundamentalna w największym stopniu sprzyja stronie popytowej. Na rynku tym od lat utrzymuje się deficyt, który pozostaje problemem także w bieżącym roku. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że potencjał wzrostowy notowań palladu powoli się kurczy ze względu na możliwości zastępowania tego kruszcu platyną (obecnie tańszą) w sektorze motoryzacyjnym, w produkcji katalizatorów samochodowych.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powrót do wzrostów cen ropy naftowej
09:21 Komentarz surowcowy DM BOŚW tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPo wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji
2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚWczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej
2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚPoczątek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej
2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚDruga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA
2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA
2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy
2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚPierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy
2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPoniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.
Zapowiedzi wzrostu produkcji gazu ziemnego mimo niskich cen.
2024-02-26 Komentarz surowcowy DM BOŚNa rynku gazu ziemnego już od półtora roku zdecydowanie przeważa strona podażowa. W końcówce 2022 roku nastąpiło gwałtowne tąpnięcie notowań tego surowca w Stanach Zjednoczonych, które sprowadziło notowania gazu z okolic niemal 10 USD za mln BTU do rejonu 2 USD za mln BTU. Po wielomiesięcznej konsolidacji, druga fala przecen pojawiła się na rynku gazu ziemnego jesienią 2023 roku, a trzecia tuż po niej w styczniu i lutym 2024 roku.