Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Po niemrawym przebiciu przez indeks WIG20 poziomu 1800 pkt wielu komentatorów popadło w kasandryczne nastroje i zaczęło wypatrywać nasilenia zniżek. Jednakże styl tego dość długiego obsuwania przy mizernym obrocie od początku nasuwał wątpliwości co do trwałości opuszczenia kanału 1800-2000 pkt.

Gorsze dane z Niemiec: Dzisiejsza sesja na głównej parze walutowej miała bardzo nerwowy przebieg. Wprawdzie zakres zmian nie był bardzo duży, ale częstotliwość z jaką zmieniały się nastroje była wysoka. Rano pojawiły się wyraźnie słabsze dane dotyczące indeksu ZEW z Niemiec, który niespodziewanie spadł z 44,8 pkt. do 39,5 pkt.

Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł w czerwcu 3,5 proc. W porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. W maju wyniósł 3,6 proc. A więc inflację mamy coraz niższą. To oznacza, że coraz bardziej prawdopodobna jest obniżka stóp procentowych.

Miniony tydzień na rynku ropy naftowej przebiegał pod znakiem spadków w ślad za rosnącymi obawami inwestorów o stan globalnej gospodarki. Cena ropy naftowej na początku ubiegłego tygodnia kształtowała się w okolicach 65 dolarów za baryłkę, ...

Według danych GUS w czerwcu inflacja wyniosła 3,5% r/r, czyli mniej niż oczekiwał rynek (3,6%) i niż wynosiła nasza prognoza (3,8%). Wyraźnie wyższe ceny mięsa notowane na targowiskach nie przełożyły się póki co wyraźniej na ceny żywności w indeksie CPI.

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami rynki rozpoczęły dyskontowanie dobrych wyników Goldman Sachs, z tym, że nastąpiło to już wczoraj. Krótkie pozycje były gwałtownie zamykane pod wpływem rekomendacji kupna akcji Goldmana wydanej przez Meredith Whitney, nowej gwiazdy na Wall Street.

Poniedziałkowa sesja, choć zapowiadała się słabo, przyniosła na GPW korzystne rozstrzygnięcie z punktu widzenia posiadaczy akcji. Po niskim otwarciu do głosu doszli kupujący, którzy do końca dnia pomagali indeksowi WIG20 w powolnej wspinaczce w pozytywne terytorium. Ostatecznie barometr największych spółek zyskał na wartości 1,2%.

Złoty rozpoczął dzisiejszą sesję od lekkiego umocnienia względem głównych walut na fali ogólnej poprawy nastrojów na globalnym rynku finansowym. Dziś przed nami seria publikacji kwartalnych wyników amerykańskich spółek, w tym min. banku Goldman Sachs, odnośnie którego inwestorzy wręcz liczą pozytywnego zaskoczenia.

Wczoraj na giełdach w USA zapanował optymizm po pozytywnych rekomendacjach dla sektora bankowego. Indeks Dow Jones wzrósł o 2,27%, S&P 500 o 2,49%, a technologiczny Nasdaq zyskał 2,12%.

Tydzień na rynkach finansowych nie rozpoczął się w najlepszych nastrojach. Spadki na giełdach w Azji mogły sugerować pogłębienie trwającej już ponad miesiąc korekty. Tym czasem obrona zeszłotygodniowych minimów na kontrakcie na S&P500 na otwarciu rynków w Europie zachęciła do wejścia na rynek kupujących.

Poprawa nastrojów na rynkach: Kolejny okres publikacji wyników już się rozpoczął, dlatego oczy większości inwestorów znacznie częściej niż zwykle będą spoglądały na rynek amerykański w poszukiwaniu wskazówek co do obecnej i przyszłej sytuacji gospodarczej.

We wtorek po stronie pozytywów dla rynku akcji znajdzie się wczorajsza poprawa nastrojów na europejskich i amerykańskich parkietach, w co wkomponowują się dzisiejsze wyraźne wzrosty na azjatyckich giełdach.

Początek tygodnia na europejskich parkietach charakteryzuje się umiarkowaną zmiennością. Na początku sesji główne indeksy giełd Starego Kontynentu nieznacznie traciły na wartości, jednak w ciągu dnia nastroje inwestorów polepszyły się i wykresy zaczęły zwyżkować ponad poziomy zamknięcia z piątkowych notowań.

Nastroje na giełdach wciąż nienajlepsze. Spore spadki na azjatyckich parkietach trochę przestraszyły inwestorów. Na szczęście nie na długo. Byki nie dały się całkiem zepchnąć do defensywy. Ale i niedźwiedzie nie popisały się ani wielką mocą, ani chęcią do sprowadzenia wskaźników bardziej zdecydowanie w dół.

Brak wyraźnego kierunku na EUR/USD: Do godziny 16:00 dzisiejszy dzień upłynął dla głównej pary pod znakiem niezdecydowania. Inwestorzy nie są przekonani co do właściwego kierunku w którym kurs EUR/USD powinien pójść. Nie pomagały w tym również brak danych makro oraz neutralna wypowiedź szefa EBC na temat prognozy dla Światowej Gospodarki.

Negatywne nastroje utrzymują się z początkiem nowego tygodnia. Giełda tokijska ponownie spadała na zamknięciu notowań. Indeksy europejskie po niskim otwarciu z luką spadkową próbują wrócić do zakresów z ubiegłego tygodnia. Awersja do ryzyka rośnie, co przejawia się w systematycznym umacnianiu japońskiego jena.

Podczas piątkowej sesji w USA dominowały spadki, a giełdy zakończyły tydzień na minusie czwarty raz z rzędu. Indeks Dow Jones spadł o 0,45%, S&P 500 o 0,4%, a technologiczny Nasdaq zyskał 0,2%. W ujęciu tygodniowym indeksy te straciły na wartości odpowiednio: 1,6%, 1,9% oraz 2,3%.

Piątkowa sesja na rynku złotego upłynęła w spokojnej atmosferze – notowania polskiej waluty podlegały dziennej konsolidacji. Kurs EUR/PLN poruszał się w przedziale 4,3600 – 4,3800, a USD/PLN pozostawał w kanale 3,1200 – 3,1550.

Poniedziałkowa sesja na GPW rozpocznie się od spadków cen akcji. I to z kilku powodów. Po pierwsze, rano mocno tracą kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy, co może budzić obawy przed dalszą wyprzedażą na Wall Street.