Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Dzisiejszą sesję inwestorzy postanowili wykorzystać do „przeczekania”, aż sytuacja się wyjaśni. Sytuacja za oceanem oczywiście. A jest co przeczekiwać, bo opinie na temat stanu globalnej gospodarki są krańcowo rozbieżne.

Początek tygodnia przyniósł wahania kursu złotego. Na początku poniedziałkowej sesji notowania par EUR/PLN i USD/PLN kontynuowały zniżkę wywołaną przez piątkowe optymistyczne dane z amerykańskiego rynku pracy, osiągając dzienne minima na poziomach odpowiednio: 4,0730 i 2,8690. Jednak w miarę upływu czasu, polska waluta ponownie traciła na wartości.

Test dna na głównej parze: W dniu dzisiejszym przez większość sesji europejskiej główna para walutowa korygowała piątkowe, silne osłabienie. Po godzinie 14:30 nastąpiło jednak wybicie z lekko wzrostowego kanału i kurs rozpoczął ruch w kierunku piątkowego minimum.

W poniedziałek złoty był mocny tylko wczesnym rankiem. Począwszy od otwarcia handlu na krajowym rynku międzybankowym o godz. 9:00 obserwowaliśmy konsekwentne osłabianie się naszej waluty. I tak w pewnym momencie (około godz. 14) za euro płacono nawet 4,13 zł (to 5 groszy więcej, niż rano).

Złoty po porannym umocnieniu, będącym jeszcze efektem analogicznego procesu z piątku, oddaje zyski. O godzinie 11:22 kurs USD/PLN testował poziom 2,8908 zł, a EUR/PLN 4,1006 zł. Dzisiejsze minima tych par to odpowiednio 2,8660 zł i 4,0710 zł.

Piątkowa reakcja rynku na lepsze dane z rynku pracy była wyłamaniem się z funkcjonującego ostatnio schematu. Zazwyczaj dobre dane wpływały pozytywnie na giełdy i jednocześnie następowało osłabienie dolara. Tym razem jednak dolar wyraźnie się umocnił, w szczególności do jena i do euro.

Podczas piątkowej sesji na giełdach w USA dominowały wzrosty po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy. Indeks Dow Jones wzrósł o 1,23%, S&P 500 o 1,34%, a technologiczny Nasdaq zyskał 1,37%.

Nowy tydzień rozpoczął się od dalszego umocnienia złotego, co jest wynikiem utrzymujących się dobrych nastrojów na giełdach po dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, jakie trafiły na rynek w piątek. Dobre zamknięcie indeksów na Wall Street pozytywnie przełożyło się na zachowanie się indeksów w Azji.

W piątek złoty umacniał się na fali dużo lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy – notowania USD/PLN zniżkowały pod poziom 2,9000, a kurs EUR/PLN ponownie przebił dołem 4,1000. Dane z USA wskazały na spadek stopy bezrobocia oraz mniejszą od prognoz redukcję zatrudnienia w sektorze pozarolniczym.

Utrzymujące się dobre nastroje na świecie, które mocno podbudowały piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, powinny zapewnić wzrosty w pierwszych godzinach notowań na warszawskiej giełdzie w poniedziałek. Jednak do ich kontynuacji w kolejnych godzinach, mogą już być potrzebne nowe impulsy.

Podane w minionym tygodniu dane makroekonomiczne były ogólnie bardzo dobre. Świetne wskaźniki aktywności w sektorach przemysłu, nie tylko w USA, ale i Wielkiej Brytanii oraz strefie euro, kolejny wyraźny wzrost zamówień w niemieckiej gospodarce, korzystne PMI dla sektorów ...

Główna para na niższych poziomach: Zaskakująco dobry, piątkowy odczyt z amerykańskiego rynku pracy wpłynął dość niecodziennie na zachowanie głównej pary walutowej. Zazwyczaj odczyty przemawiające za możliwym końcem kryzysu pomagają bardziej ryzykownym aktywom.

Punktem wyjściowym w ubiegłym tygodniu na GPW było dotarcie przez kilka głównych warszawskich indeksów do ciekawych punktów technicznych. Warto podsumować, co z tego wynikło. W przypadku indeksu WIG-Banki reprezentującego branżę, która pociągnęła w górę WIG20 w ostatnich tygodniach, zadziałał opór zlokalizowany koło 4700 punktów.

W czasie pierwszej części dzisiejszej sesji europejskiej kurs złotego konsolidował się względem euro i dolara. Kursy EUR/PLN oraz USD/PLN poruszały się w przedziałach odpowiednio: 4,1550 – 4,1730 i 2,8910 – 2,9050. Dalsza część dnia przyniosła wybicie się dołem wspomnianych par walutowych ze swoich kanałów wahań.

Minorowe nastroje na giełdach w oczekiwaniu na informacje z amerykańskiego rynku pracy przekształciły się w euforię, gdy okazało się, że liczba bezrobotnych była znacznie mniejsza, niż się spodziewano. Indeksy błyskawicznie wystrzeliły w górę, a przodował w tym nasz wskaźnik największych spółek. Z outsidera nagle przekształcił się w lidera wzrostów.

Reakcja na piątkowe dane Departamentu Pracy USA była dość gwałtowna. Dolar wpierw stracił na wartości (notowania EUR/USD wzrosły z 1,4365 do 1,4415), aby później zacząć gwałtownie zyskiwać. Część inwestorów zapewne pamięta, iż podobny scenariusz obserwowaliśmy już wcześniej i wytłumaczenie tego faktu było takie samo.

Pierwsza część ostatniej w tym tygodniu sesji na globalnych rynkach akcyjnych i surowcowych upłynęła pod hasłem spadków. Inwestorzy redukowali nieco swoje zaangażowanie w walory spółek, ropę i miedź, ...

Dane z rynku pracy: W dniu dzisiejszym w centrum uwagi był raport z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła bowiem do 9,4% z oczekiwanych 9,6%. Niższa od prognoz była również zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych, która wyniosła -247 tys.

Dzisiejsze dane z rynku pracy będą bardzo ważnym wydarzeniem rynkowym i należy oczekiwać dużej zmienności notowań eurodolara. Jak handlować na walutach w takim dniu? Przede wszystkim trzeba przeczekać pierwszą reakcję rynku, która bardzo często jest w całości znoszona zanim następuje właściwy ruch.