Data dodania: 2007-07-30 (10:19)
Miniony tydzień przyniósł w końcu odreagowanie na rynku eurodolara, które zawdzięczamy z jednej strony sytuacji technicznej (znaczne wykupienie rynku i wytracenie impetu), a z drugiej wzrostowi awersji do ryzyka, wywołanej obawami o sytuację na rynku nieruchomości oraz kredytów hipotecznych w USA, a także możliwymi jej konsekwencjami dla światowych rynków finansowych.
W sytuacji znacznej niepewności, z jaką mieliśmy do czynienia przed publikacją raportu na temat dynamiki PKB w USA inwestorzy zwrócili się w stronę bezpiecznych aktywów, co doprowadziło do zamykania ryzykownych pozycji opartych o „carry trade”, a także restrukturyzację portfeli i przepływ środków z rynków akcji na rynek długu, co skutkowało wzrostem cen amerykańskich obligacji..
Konsekwencją spotęgowanych obaw było gwałtowne umocnienie jena w wyniku powrotu kapitału finansującego „carry trade” i w zasadzie to właśnie sytuacja na rynku japońskiej waluty nadawała ton handlowi w ubiegłym tygodniu. Realizacja zysków z ryzykownych, opartych na „carry trade” pozycji negatywnie odbiła się na wartości walut krajów wschodzących, w tym także Polski, a także doprowadziła do wyraźnych spadków indeksów giełd na całym świecie. W wyniku tego procesu kursy EURPLN i USDPLN wzrosły w minionym tygodniu odpowiednio powyżej 3,82 oraz w okolice 2,7950. Większego wpływu na rynek nie miała decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, gdyż była zgodna z oczekiwaniami rynku, a towarzyszący jej komentarz nie zmienił perspektywy dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w tym roku.
O ile dane makro z amerykańskiego rynku nieruchomości opublikowane pod koniec tygodnia tylko pogarszały nastroje inwestorów, o tyle wyczekiwany raport na temat dynamiki PKB w USA w II kwartale przyniósł im trochę otuchy, gdyż raport ten pokazał, że sytuacja w gospodarce USA w okresie kwiecień-czerwiec była lepsza niż oczekiwał tego rynek (wzrost rzędu 3,4% q/q wobec oczekiwań na poziomie 3,2%). Stwarza to szansę na uspokojenie sytuacji na początku tego tygodnia, a być może nawet na odreagowanie ostatnich gwałtownych procesów. Wydaje się jednak, że apetyt na ryzyko będzie powracał stopniowo, a pierwszej części tygodnia będziemy zapewne świadkami wyczekiwania inwestorów na decyzję i komentarz EBC w sprawie stóp procentowych oraz na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Pewne ożywienie na rynku możemy też obserwować we wtorek, kiedy to na rynek dotrą informacje na temat wydatków osobistych, koniunktury w okręgu Chicago (Chicago PMI), a także mogący ponownie rozbudzić obawy o kryzys na rynku nieruchomości indeks NAPM.
Rynek złotego w dalszym ciągu pozostawał będzie pod silnym wpływem wydarzeń międzynarodowych, a zwłaszcza sytuacji na rynku eurodolara oraz japońskiej waluty. Na niekorzyść złotówki działać będzie umocnienie dolara, a także utrzymująca się awersja do ryzyka i „zwijanie carry trade”. Wydaje się, że w tym tygodniu bardziej prawdopodobne jest odreagowanie ostatnich wzrostów kursów, gdyż piątkowy raport powinien był ukoić nieco nerwy inwestorów. Prawdopodobnie będziemy obserwować spadki kursu EURPLN nawet w okolice odpowiednio 3,77, natomiast spadki USDPLN nie powinny przekroczyć 2,7450. Warto jednak pamiętać, że największym zagrożeniem dla takiego scenariusza jest ponowne rozpalenie się obaw i powrót awersji do ryzyka, który przekreśliłby szanse na odreagowanie ostatniego osłabienia złotówki.
Dzisiejsza sesja zapowiada się raczej spokojnie, gdyż brak danych makro będzie wpływał raczej kojąco na nerwy inwestorów, którzy podbudowani lepszym od oczekiwań wynikiem dynamiki PKB w USA za drugi kwartał mogą stopniowo zwiększać zaangażowanie w bardziej ryzykowne aktywa. Wydaje się jednak, że na powrót apetytu na ryzyko będziemy musieli poczekać kilka dni, co oznacza, że są duże szanse, że eurodolar będzie konsolidował się dziś w ramach 1,3610-1,3660, co z kolei umożliwi niewielkie umocnienie złotówki. Warto śledzić skłonność inwestorów do ryzyka obserwują zachowanie się rynków akcyjnych, a przede wszystkim japońskiej waluty, gdyż spadek kursu EURJPY poniżej poziomu 160 może być impulsem do kolejnej fali wyprzedaży akcji oraz walut krajów wschodzących.
Konsekwencją spotęgowanych obaw było gwałtowne umocnienie jena w wyniku powrotu kapitału finansującego „carry trade” i w zasadzie to właśnie sytuacja na rynku japońskiej waluty nadawała ton handlowi w ubiegłym tygodniu. Realizacja zysków z ryzykownych, opartych na „carry trade” pozycji negatywnie odbiła się na wartości walut krajów wschodzących, w tym także Polski, a także doprowadziła do wyraźnych spadków indeksów giełd na całym świecie. W wyniku tego procesu kursy EURPLN i USDPLN wzrosły w minionym tygodniu odpowiednio powyżej 3,82 oraz w okolice 2,7950. Większego wpływu na rynek nie miała decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, gdyż była zgodna z oczekiwaniami rynku, a towarzyszący jej komentarz nie zmienił perspektywy dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w tym roku.
O ile dane makro z amerykańskiego rynku nieruchomości opublikowane pod koniec tygodnia tylko pogarszały nastroje inwestorów, o tyle wyczekiwany raport na temat dynamiki PKB w USA w II kwartale przyniósł im trochę otuchy, gdyż raport ten pokazał, że sytuacja w gospodarce USA w okresie kwiecień-czerwiec była lepsza niż oczekiwał tego rynek (wzrost rzędu 3,4% q/q wobec oczekiwań na poziomie 3,2%). Stwarza to szansę na uspokojenie sytuacji na początku tego tygodnia, a być może nawet na odreagowanie ostatnich gwałtownych procesów. Wydaje się jednak, że apetyt na ryzyko będzie powracał stopniowo, a pierwszej części tygodnia będziemy zapewne świadkami wyczekiwania inwestorów na decyzję i komentarz EBC w sprawie stóp procentowych oraz na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Pewne ożywienie na rynku możemy też obserwować we wtorek, kiedy to na rynek dotrą informacje na temat wydatków osobistych, koniunktury w okręgu Chicago (Chicago PMI), a także mogący ponownie rozbudzić obawy o kryzys na rynku nieruchomości indeks NAPM.
Rynek złotego w dalszym ciągu pozostawał będzie pod silnym wpływem wydarzeń międzynarodowych, a zwłaszcza sytuacji na rynku eurodolara oraz japońskiej waluty. Na niekorzyść złotówki działać będzie umocnienie dolara, a także utrzymująca się awersja do ryzyka i „zwijanie carry trade”. Wydaje się, że w tym tygodniu bardziej prawdopodobne jest odreagowanie ostatnich wzrostów kursów, gdyż piątkowy raport powinien był ukoić nieco nerwy inwestorów. Prawdopodobnie będziemy obserwować spadki kursu EURPLN nawet w okolice odpowiednio 3,77, natomiast spadki USDPLN nie powinny przekroczyć 2,7450. Warto jednak pamiętać, że największym zagrożeniem dla takiego scenariusza jest ponowne rozpalenie się obaw i powrót awersji do ryzyka, który przekreśliłby szanse na odreagowanie ostatniego osłabienia złotówki.
Dzisiejsza sesja zapowiada się raczej spokojnie, gdyż brak danych makro będzie wpływał raczej kojąco na nerwy inwestorów, którzy podbudowani lepszym od oczekiwań wynikiem dynamiki PKB w USA za drugi kwartał mogą stopniowo zwiększać zaangażowanie w bardziej ryzykowne aktywa. Wydaje się jednak, że na powrót apetytu na ryzyko będziemy musieli poczekać kilka dni, co oznacza, że są duże szanse, że eurodolar będzie konsolidował się dziś w ramach 1,3610-1,3660, co z kolei umożliwi niewielkie umocnienie złotówki. Warto śledzić skłonność inwestorów do ryzyka obserwują zachowanie się rynków akcyjnych, a przede wszystkim japońskiej waluty, gdyż spadek kursu EURJPY poniżej poziomu 160 może być impulsem do kolejnej fali wyprzedaży akcji oraz walut krajów wschodzących.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.