Data dodania: 2017-10-04 (10:06)
Rynkowi brakuje kierunku do tego stopnia, że w odstępie kilku dni tą samą informację potrafi zinterpretować w przeciwny sposób. Jest kilka tematów, o które można zaczepić handel (przyszły skład FOMC, ryzyka polityczne w Europie, Brexit), jednak po inwestorach nie widać przekonania, w którą stronę podążyć
Informacja, że lista potencjalnych kandydatów na nowego szefa Fed została zamknięta w czterech nazwiskach, skutkowała nocną wyprzedażą USD. Wytłumaczenie idące za reakcją jest takie, że w ten sposób zamknięta została droga dla bardziej jastrzębiego kandydata. Mimo to trudno jest spokojnie się z tym zgodzić. Wszak jeszcze przed weekendem ta sama informacja stała za wzmocnieniem dolara. Fakt, że w wyścigu do fotela prezesa Fed najmocniejszymi kandydatami są Yellen, Powell, Cohn i Warsh była odbierana jako zwiększenie szans na zaostrzenie stanowiska Fed, gdyż najbardziej gołębia w tej grupie była obecna prezes Yellen, która kilka tygodni temu sygnalizowała gotowość do podwyżki w grudniu i trzech kolejnych w 2018 r.
Skąd zatem dziś zmiana w interpretacji? Rynek zdaje się obecnie nie handlować w oparciu o już znane informacje (które są w pełni zdyskontowane), ale najwyraźniej liczy na element zaskoczenia. Im większa niespodzianka, tym lepiej, w przeciwnym razie stoimy w miejscu. Odczyt ISM dla przemysłu (najsilniejszy do 13 lat) w poniedziałek okazał się niewystarczającym impulsem. Podobnie stłumiona reakcja związana jest z referendum w Katalonii, które (według słów premiera regionu) na dniach ma doprowadzić do ogłoszenia niepodległości. Byłby to jednoznacznie negatywny scenariusz dla EUR, ale poziom niepewności jest tak wysoki, że inwestorzy wolą czekać z boku. Dodajmy jeszcze do tego komentarze ministra ds. Brexitu Davida Davis, który wczoraj straszył, że Wielka Brytanii jest gotowa porzucić negocjacje, a rząd brytyjski będzie przygotowany na ewentualny scenariusz awaryjny. Mimo to rynek funta nie panikuje. Rynki znalazły się na rozdrożu, a inwestorzy zdają się przytłoczeni pytaniami bez odpowiedzi, które zaciemniają obraz fundamentalny. Tradycyjnie w takich sytuacjach nikt nie chce wykonać pierwszego kroku, a zmienność bierze się głównie z domykania pozycji. Jeśli z końcem września dominującym trendem było kupowanie USD, teraz stał się on najbardziej podatny na korektę, choć tutaj też da się zaobserwować niezdecydowanie (płytka korekta w nocy), gdyż dane makro mogą dziś zaskakiwać pozytywnie.
Dziś w kalendarzu kolejny wysyp indeksów PMI/ISM – tym razem dla usług. Finalne odczyty z Eurolandu tradycyjnie zejdą na drugi plan, a doniesienia z Katalonii mogą przyciągać uwagę. Gorąco może być na rynku GBP przy odczycie ISM dla usług (dane z przemysłu i budowlanki była słabe), jak również dziś przemawiać będzie premier May na zakończenie konferencji Partii konserwatywnej. Po południu z USA otrzymamy raport ADP (przymiarka do piątkowego raportu NFP) oraz ISM dla usług. Wieczorem przemawiać będzie prezes Fed Janet Yellen.
Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmuje Rada Polityki Pieniężnej. Jest mało prawdopodobne, aby wrześniowy wyskok inflacji CPI do 2,2 proc. r/r stał się podstawą do obudzenia jastrzębich głosów w Radzie, kiedy inflacja bazowa pozostaje słaba. RPP pozostaje na kursie stabilizacji stóp procentowych nawet do końca 2018 r., o czym prezes NBP Glapiński powinien dziś przypomnieć. Decyzja pozostaje wydarzeniem bez wpływu dla złotego, choć w szerszym ujęciu bierność RPP kontrastuje z zaostrzaniem stanowiska banków centralnych gospodarek rozwiniętych, co musi rodzić wyraźne odpływy kapitału ze świata emerging markets.
Skąd zatem dziś zmiana w interpretacji? Rynek zdaje się obecnie nie handlować w oparciu o już znane informacje (które są w pełni zdyskontowane), ale najwyraźniej liczy na element zaskoczenia. Im większa niespodzianka, tym lepiej, w przeciwnym razie stoimy w miejscu. Odczyt ISM dla przemysłu (najsilniejszy do 13 lat) w poniedziałek okazał się niewystarczającym impulsem. Podobnie stłumiona reakcja związana jest z referendum w Katalonii, które (według słów premiera regionu) na dniach ma doprowadzić do ogłoszenia niepodległości. Byłby to jednoznacznie negatywny scenariusz dla EUR, ale poziom niepewności jest tak wysoki, że inwestorzy wolą czekać z boku. Dodajmy jeszcze do tego komentarze ministra ds. Brexitu Davida Davis, który wczoraj straszył, że Wielka Brytanii jest gotowa porzucić negocjacje, a rząd brytyjski będzie przygotowany na ewentualny scenariusz awaryjny. Mimo to rynek funta nie panikuje. Rynki znalazły się na rozdrożu, a inwestorzy zdają się przytłoczeni pytaniami bez odpowiedzi, które zaciemniają obraz fundamentalny. Tradycyjnie w takich sytuacjach nikt nie chce wykonać pierwszego kroku, a zmienność bierze się głównie z domykania pozycji. Jeśli z końcem września dominującym trendem było kupowanie USD, teraz stał się on najbardziej podatny na korektę, choć tutaj też da się zaobserwować niezdecydowanie (płytka korekta w nocy), gdyż dane makro mogą dziś zaskakiwać pozytywnie.
Dziś w kalendarzu kolejny wysyp indeksów PMI/ISM – tym razem dla usług. Finalne odczyty z Eurolandu tradycyjnie zejdą na drugi plan, a doniesienia z Katalonii mogą przyciągać uwagę. Gorąco może być na rynku GBP przy odczycie ISM dla usług (dane z przemysłu i budowlanki była słabe), jak również dziś przemawiać będzie premier May na zakończenie konferencji Partii konserwatywnej. Po południu z USA otrzymamy raport ADP (przymiarka do piątkowego raportu NFP) oraz ISM dla usług. Wieczorem przemawiać będzie prezes Fed Janet Yellen.
Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmuje Rada Polityki Pieniężnej. Jest mało prawdopodobne, aby wrześniowy wyskok inflacji CPI do 2,2 proc. r/r stał się podstawą do obudzenia jastrzębich głosów w Radzie, kiedy inflacja bazowa pozostaje słaba. RPP pozostaje na kursie stabilizacji stóp procentowych nawet do końca 2018 r., o czym prezes NBP Glapiński powinien dziś przypomnieć. Decyzja pozostaje wydarzeniem bez wpływu dla złotego, choć w szerszym ujęciu bierność RPP kontrastuje z zaostrzaniem stanowiska banków centralnych gospodarek rozwiniętych, co musi rodzić wyraźne odpływy kapitału ze świata emerging markets.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Odbicie na indeksach
09:38 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersJesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach
09:37 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...
2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWeekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane
2024-04-22 Komentarz poranny TMS BrokersW piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.
To tylko turbulencje?
2024-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBUbiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność? Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.