Data dodania: 2017-08-21 (09:06)
Obecna strategia komunikacji Europejskiego Banku Centralnego nastawiona na powstrzymanie aprecjacji euro za pomocą słownych komunikatów nie przynosi rezultatów. W tym tygodniu M. Draghi będzie miał aż dwie okazje, by dokonać zmiany podejścia. Czy będzie miał na tyle odwagi, by potwierdzić to, pod co rynek gra już od kilku miesięcy?
Od ostatniej sesji na rynek nie napłynęło wiele informacji zmieniających w sposób szczególny obraz rynków. Miniony tydzień upłynął pod dyktando spadku rynkowych stóp procentowych, lekkiej przeceny akcji na giełdach, łagodnego umocnienia dolara i stabilizacji złotego.
Opublikowane dane z polskiej gospodarki pokazały silny wzrosty PKB w ubiegłym kwartale i odczyty podtrzymujące dotychczasową, dobrą koniunkturę w pierwszym miesiącu III kw. Dynamika produkcji przemysłowej w lipcu odbiła, choć wolniej, niż się spodziewano. Silniejszą niż mediana prognoz poprawę odnotowano w budownictwie. Sprzedaż detaliczna lepiej niż w czerwcu, ale daleko od dynamik wzrostu notowanych na początku roku. Z kolei inflacja PPI z lekkim wzrostem nie wskazuje na wzmożoną presję inflacyjną. Oznacza to, że Rada Polityki Pieniężnej może nadal spokojnie przyglądać się sytuacji i podejmować decyzje o zmianie stóp procentowych dopiero po analogicznych ruchach Europejskiego Banku Centralnego (EBC), Banku Anglii, Szwajcarii czy tych samych instytucji z mniejszych gospodarek regionu. Nie spodziewamy się, by w horyzoncie I poł. 2018 r. zachodziła konieczność zacieśnienia polityki pieniężnej.
Niemniej, pamiętać należy, że ewentualny wzrost inflacji, jeśli zacznie się materializować, oznacza niższe realne stopy procentowe, które, przy obecnej fazie cyklu koniunktury (ożywienie/ekspansja), należałoby neutralizować wyższymi stopami nominalnymi banku centralnego. NBP jest jednak wciąż w dużo bardziej komfortowej sytuacji, niż EBC (głęboko ujemne realne stopy), dlatego nie zachodzi potrzeba dokonywania ruchów wyprzedzających.
Wydarzeniem tygodnia są wystąpienia bankierów centralnych. Prezes EBC M. Draghi będzie prezentował się publicznie dwukrotnie w środę w Lindau oraz w piątek w amerykańskim Jackson Hole. W Wyoming zaplanowane wystąpienie ma również prezes Fed J. Yellen. Jeśli chodzi o politykę pieniężną w USA sytuacja jest stosunkowo jasna. Fed przygotowuje się do rozpoczęcia procesu zmniejszania sumy bilansowej, co nastąpi najpewniej jeszcze przed końcem roku. Równolegle, jeszcze raz przed końcem roku, podniesie stopy procentowe.
Co innego EBC. Ten utrzymuje ultra łagodną politykę monetarną, choć kondycja gospodarki nakazuje nie tylko wycofać nadzwyczajne środki, ale również podnieść stopy procentowe z ujemnych poziomów. Stosuje gołębią retorykę próbując słownie wpłynąć na powstrzymanie aprecjacji waluty. Tyle że takie podejście nie przynosi zakładanych rezultatów. Rynek całkowicie ignoruje komunikaty ze strony EBC. Znacznie lepszy rezultat przyniosłaby zmiana podejścia i oficjalne potwierdzenie tego, o czym rynek spekuluje i pod co gra od dawna. Chcąc osłabić euro należałoby ogłosić zakończenie programu QE, zaostrzyć przesłanie komunikatów i zaakcentować głosy jastrzębi. Najbliższe wypowiedzi M. Draghiego należy rozpatrywać pod takim właśnie kątem. Mianowicie, czy ma miejsce zmiana taktyki stosowanej w przekazach werbalnych.
Opublikowane dane z polskiej gospodarki pokazały silny wzrosty PKB w ubiegłym kwartale i odczyty podtrzymujące dotychczasową, dobrą koniunkturę w pierwszym miesiącu III kw. Dynamika produkcji przemysłowej w lipcu odbiła, choć wolniej, niż się spodziewano. Silniejszą niż mediana prognoz poprawę odnotowano w budownictwie. Sprzedaż detaliczna lepiej niż w czerwcu, ale daleko od dynamik wzrostu notowanych na początku roku. Z kolei inflacja PPI z lekkim wzrostem nie wskazuje na wzmożoną presję inflacyjną. Oznacza to, że Rada Polityki Pieniężnej może nadal spokojnie przyglądać się sytuacji i podejmować decyzje o zmianie stóp procentowych dopiero po analogicznych ruchach Europejskiego Banku Centralnego (EBC), Banku Anglii, Szwajcarii czy tych samych instytucji z mniejszych gospodarek regionu. Nie spodziewamy się, by w horyzoncie I poł. 2018 r. zachodziła konieczność zacieśnienia polityki pieniężnej.
Niemniej, pamiętać należy, że ewentualny wzrost inflacji, jeśli zacznie się materializować, oznacza niższe realne stopy procentowe, które, przy obecnej fazie cyklu koniunktury (ożywienie/ekspansja), należałoby neutralizować wyższymi stopami nominalnymi banku centralnego. NBP jest jednak wciąż w dużo bardziej komfortowej sytuacji, niż EBC (głęboko ujemne realne stopy), dlatego nie zachodzi potrzeba dokonywania ruchów wyprzedzających.
Wydarzeniem tygodnia są wystąpienia bankierów centralnych. Prezes EBC M. Draghi będzie prezentował się publicznie dwukrotnie w środę w Lindau oraz w piątek w amerykańskim Jackson Hole. W Wyoming zaplanowane wystąpienie ma również prezes Fed J. Yellen. Jeśli chodzi o politykę pieniężną w USA sytuacja jest stosunkowo jasna. Fed przygotowuje się do rozpoczęcia procesu zmniejszania sumy bilansowej, co nastąpi najpewniej jeszcze przed końcem roku. Równolegle, jeszcze raz przed końcem roku, podniesie stopy procentowe.
Co innego EBC. Ten utrzymuje ultra łagodną politykę monetarną, choć kondycja gospodarki nakazuje nie tylko wycofać nadzwyczajne środki, ale również podnieść stopy procentowe z ujemnych poziomów. Stosuje gołębią retorykę próbując słownie wpłynąć na powstrzymanie aprecjacji waluty. Tyle że takie podejście nie przynosi zakładanych rezultatów. Rynek całkowicie ignoruje komunikaty ze strony EBC. Znacznie lepszy rezultat przyniosłaby zmiana podejścia i oficjalne potwierdzenie tego, o czym rynek spekuluje i pod co gra od dawna. Chcąc osłabić euro należałoby ogłosić zakończenie programu QE, zaostrzyć przesłanie komunikatów i zaakcentować głosy jastrzębi. Najbliższe wypowiedzi M. Draghiego należy rozpatrywać pod takim właśnie kątem. Mianowicie, czy ma miejsce zmiana taktyki stosowanej w przekazach werbalnych.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD najniżej od 20 lutego
12:55 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTen tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
EURUSD poniżej 1,08
12:51 Raport DM BOŚ z rynku walutW czwartek dolar zyskuje na szerokim rynku przed publikacją piątkowych danych o inflacji PCE Core za luty. Rynek po ostatnich wyższych odczytach CPI i PPI nie jest pewien tego, co zobaczy, a emocje podbijają kolejne wypowiedzi członków FED, którzy nie widzą konieczności pośpiechu w temacie obniżek stóp procentowych - choć akurat wypowiadający się na ten temat Christopher Waller miał zazwyczaj "jastrzębie" podejście.
Złoty pozostaje mocny
09:15 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty pozostaje mocny, nawet przy ostatnim mocnym wzroście ze strony amerykańskiego dolara. Oczywiście w przypadku naszej waluty istniały obawy, że ostatnie wydarzenia powiązane z NBP mogą wpłynąć negatywnie na naszą walutę, ale reakcja była w zasadzie ograniczona. Z pewnością bardzo ciekawa może być konferencja prasowa po posiedzeniu RPP, które będzie miało miejsce w dniach 3-4 kwietnia.
Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów
2024-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany głównej pary walutowej, która wczoraj lekko zniżkowała ale wciąż notowania oscylują pomiędzy poziomem 1,0850 a 1,08. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień na umiarkowanych minusach. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,1 proc., 0,3 proc. oraz 0,4 proc. W Europie sesja wyglądała lepiej, DAX zyskał 0,7 proc. a CAC40 zwyżkował i osiągnął wynik na poziomie 0,4 proc. Złoty stracił względem euro oraz dolara amerykańskiego, ale zmiana ta jest symboliczna.
Dolar dalej czeka...
2024-03-26 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy poranek nie przynosi większych zmian na rynku FX. Widać, że rynek czeka na kolejne impulsy z USA - dzisiaj w kalendarzu mamy indeks zaufania konsumentów Conference Board o godz. 15:00. Słabsze dane (oczekuje się 106,9 pkt. w marcu) mogłoby przybliżyć szanse na cięcie stóp przez FED w czerwcu - rynek daje temu scenariuszowi ponad 70 proc.
Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?
2024-03-26 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty jest wciąż jedną z najmocniejszych globalnie walut, a masa inwestorów krajowych pyta, czy to dobry czas na inwestycje w dolary, czy euro. Na to pytanie nigdy nie ma jednak jednoznacznie dobrej odpowiedzi, ponieważ inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku notorycznie 'niewystarczających' danych i wyciągać z nich możliwie jak najpoprawniejsze i oryginalne wnioski.
Kosmetyczna korekta na Wall Street
2024-03-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo rewelacyjnym, najlepszym tygodniu w 2024 roku dla rynku akcji na Wall Steet, wczoraj doświadczyliśmy lekkiej korekty notowań. Spadki na poziomie 0,3-0,4 proc. jak na razie nie wywołują paniki. Nastroje są wciąż dobre. Rynek otrzymał tydzień temu potwierdzenie, że Fed prawdopodobnie trzykrotnie w tym roku obniżki stopy procentowe i ten temat wciąż wspiera siłę „byków” na giełdzie. Rentowności amerykańskich obligacji lekko wzrosły na całej krzywej dochodowości, dolar amerykański uległ kosmetycznej deprecjacji a kurs EUR/USD urósł dziś rano do poziomu 1,0850.
Dolar czeka na kolejne impulsy
2024-03-25 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek nie przynosi konkretnego kierunku na parach związanych z dolarem, ale i również w kalendarzu makro nie jest nic konkretnego zaplanowane. To może pokazywać, że rynek wstrzymuje się z decyzjami do momentu pojawienia się jakichś konkretów. Dzisiaj agencje cytują słowa Raphaela Bostica z FED, który przyznał, że ostatnie dane o inflacji skłaniają go do zmiany wcześniejszych prognoz, co do zachowania się FED w tym roku - teraz prognozuje on tylko jedno cięcie stóp.
Przedświąteczny tydzień
2024-03-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW miniony piątek dolar kontynuował umocnienie a kurs głównej pary walutowej spadł w okolice 1,08. Na Wall Street mieliśmy mieszaną sesję. Nasdaq Composite zyskał 0,2 proc., natomiast SP500 oraz Dow Jones straciły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,8 proc. W całym minionym tygodniu benchmarki zyskały jednak ponad 2 proc. co było pokłosiem tego, że Fed dał sygnał, że jest nadal stosunkowo „gołębi” i prawdopodobnie w tym roku obniży stopy procentowe trzy razy. Brakowało danych z USA.
Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?
2024-03-25 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich kilkunastu sesjach obserwowaliśmy raczej powrót popytu na amerykańskiego dolara. Żaden z banków centralnych, a nawet Bank Japonii nie przekonał do siebie inwestorów, dlatego jedyną alternatywą był amerykański dolar. Mocny dolar zaszkodził również Bitcoinowi, który jeszcze niedawno sięgnął nowych szczytów w okolicach 73 tysięcy dolarów, a w pewnym momencie testował 60 tysięcy dolarów. Czy jednak czeka nas korekta na dolarze, która może pomóc Bitcoinowi w ataku kolejnych rekordów?