Data dodania: 2017-03-29 (07:51)
Wzmocniony dolar: Na głównej parze walutowej możemy obserwować korektę na rzecz silniejszego dolara. Proces ten dobrze wpisuje się w obraz nakreślony przez nas w poprzednich raportach, nawet kilkanaście dni temu i wcześniej.
Oto bowiem notowania dotarły do spadkowej linii wyznaczonej przez maksima z 3 maja i 18 sierpnia (roku 2016), po czym linii tej w zasadzie nie pokonały. Wykres poszedł trochę w dół, w kierunku 1,08. Teraz mamy ok. 1,0815.
Nie można powiedzieć, by działo się coś przełomowego. Robert Kaplan z Fed stwierdził wczoraj, że Fed powinien podnosić stopy, ale w sposób stopniowy i cierpliwy, a nie agresywny. Zbyt ostre ruchy mogłyby zepchnąć kraj w recesję. W zasadzie, jak na Kaplana, to nawet mocno gołębia wypowiedź.
Dane makro ze Stanów były dobre (indeks Fed z Richmond, Conference Board zaufania konsumentów, S&P/Case-Shiller) i przebiły prognozy. To z kolei był czynnik pro-dolarowy. Ostatecznie jednak obserwowane ruchy wypada chyba postrzegać raczej jako techniczną korektę. Dolar i tak od dawna tracił, trzeba zatem zrealizować zyski z tego tytułu.
Nawiasem mówiąc, jeśli połączymy minima z 3 stycznia i 2 marca, to dostaniemy linię wzrostową, która za kilka i kilkanaście dni będzie biec przy 1,06 – 1,0630. Czyżby umocnienie dolara miało dotrzeć aż tam? To możliwe, jeśli Fed nie zmieni swego nastawienia, dane makro będą dobre, a Trumpowi uda się odnieść jakiś sukces w Kongresie, np. w związku z podatkami. W przeciwnym razie cały proces aprecjacji USD powinien skończyć się wcześniej, np. przy 1,0720.
Dziś w programie m.in. niemieckie ceny importu (dynamika za luty, o 8:00), francuski indeks zaufania gospodarstw domowych za marzec (o 9:00), a także amerykański indeks podpisanych umów kupna domów za luty (o 16:00). Publicznie wystąpią Evans, Rosengren i Williams z Fed, odpowiednio o 15:20, 17:30 i 19:15.
Dziś Wielka Brytania oficjalnie wystąpi z wnioskiem o wszczęcie procedury brexitowej. GBP/USD pozycjonuje się na 1,2410, dwa dni temu był przy szczycie na 1,2615. Funt zatem nieco stracił, jakkolwiek i tak jest mocny w porównaniu np. z 14 marca (dołek na 1,21). Funt-euro jest na 1,1480, też w ostatnich dniach zawrócił.
Na złotym
Para GBP/PLN pozycjonuje się przy 4,8685. Mamy w pewnym sensie badanie wsparcia wyznaczonego przez maksima z przełomu października i listopada.
Na euro-złotym notowany jest poziom 4,2410. Złoty jest dość mocny, ale wczorajsze minima wypadły i tak grosz niżej. Wreszcie USD/PLN – tu notowany jest kurs 3,9225. Zaczynają się być może sprawdzać nasze ogólne założenia: tzn., że broni się i chyba wygrywa linia wzrostowa o długoterminowym charakterze, od połowy maja 2015 poprzez początek kwietnia 2016.
Nie można powiedzieć, by działo się coś przełomowego. Robert Kaplan z Fed stwierdził wczoraj, że Fed powinien podnosić stopy, ale w sposób stopniowy i cierpliwy, a nie agresywny. Zbyt ostre ruchy mogłyby zepchnąć kraj w recesję. W zasadzie, jak na Kaplana, to nawet mocno gołębia wypowiedź.
Dane makro ze Stanów były dobre (indeks Fed z Richmond, Conference Board zaufania konsumentów, S&P/Case-Shiller) i przebiły prognozy. To z kolei był czynnik pro-dolarowy. Ostatecznie jednak obserwowane ruchy wypada chyba postrzegać raczej jako techniczną korektę. Dolar i tak od dawna tracił, trzeba zatem zrealizować zyski z tego tytułu.
Nawiasem mówiąc, jeśli połączymy minima z 3 stycznia i 2 marca, to dostaniemy linię wzrostową, która za kilka i kilkanaście dni będzie biec przy 1,06 – 1,0630. Czyżby umocnienie dolara miało dotrzeć aż tam? To możliwe, jeśli Fed nie zmieni swego nastawienia, dane makro będą dobre, a Trumpowi uda się odnieść jakiś sukces w Kongresie, np. w związku z podatkami. W przeciwnym razie cały proces aprecjacji USD powinien skończyć się wcześniej, np. przy 1,0720.
Dziś w programie m.in. niemieckie ceny importu (dynamika za luty, o 8:00), francuski indeks zaufania gospodarstw domowych za marzec (o 9:00), a także amerykański indeks podpisanych umów kupna domów za luty (o 16:00). Publicznie wystąpią Evans, Rosengren i Williams z Fed, odpowiednio o 15:20, 17:30 i 19:15.
Dziś Wielka Brytania oficjalnie wystąpi z wnioskiem o wszczęcie procedury brexitowej. GBP/USD pozycjonuje się na 1,2410, dwa dni temu był przy szczycie na 1,2615. Funt zatem nieco stracił, jakkolwiek i tak jest mocny w porównaniu np. z 14 marca (dołek na 1,21). Funt-euro jest na 1,1480, też w ostatnich dniach zawrócił.
Na złotym
Para GBP/PLN pozycjonuje się przy 4,8685. Mamy w pewnym sensie badanie wsparcia wyznaczonego przez maksima z przełomu października i listopada.
Na euro-złotym notowany jest poziom 4,2410. Złoty jest dość mocny, ale wczorajsze minima wypadły i tak grosz niżej. Wreszcie USD/PLN – tu notowany jest kurs 3,9225. Zaczynają się być może sprawdzać nasze ogólne założenia: tzn., że broni się i chyba wygrywa linia wzrostowa o długoterminowym charakterze, od połowy maja 2015 poprzez początek kwietnia 2016.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zaczął słabnąć
12:01 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
11:59 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.
Ulga, ale na jak długo?
2024-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBZ dużej chmury mały deszcz? W piątek na rynku czuć było wyraźny strach wobec zapowiadanego ataku odwetowego na Izrael ze strony Iranu. Choć do ataku doszło, sytuacja nie wygląda dramatycznie. Rynki odetchnęły, jednak ryzyka geopolityczne będą dawać o sobie znać. Sytuacja na Bliskim Wschodzie nigdy nie była spokojna, ale od 7 października kiedy Hamas nieoczekiwanie zaatakował izraelskich obywateli napięcie jest znacznie większe.