Data dodania: 2017-01-02 (09:33)
Szczęśliwego Nowego Roku! Choć chyba powinien sobie darować ten wykrzyknik, by nie obudzić większości inwestorów na świecie, którzy wolne przedłużyli sobie o jeszcze jedne dzien. Pośród wielu zamknięte są rynki w Japonii, Wielkiej Brytanii i USA. W kalendarzu mamy kilka odczytów PMI z Europy.
Nowy rok to nowe okazje inwestycyjne, ale prawdziwy rozruch rynków finansowych jest opóźniony o kilkanaście godzin. Handel w Azji był płaski na rynku walutowym, a na giełdach i surowcach nie istniał. Marazm nie powinien jednak nas zwieść, gdyż to może być ciekawy rok od samego początku. Inauguracja prezydenta Trumpa jest zaplanowana już na 20 stycznia i inwestorzy mają wysokie oczekiwania w stosunku do skutków jego rządów dla gospodarki USA, a pośrednio dla polityki Fed. Był to temat przewodni dla trendów rynkowych pod koniec 2016 r. i teraz się to raczej nie zmieni. Dolar, rentowności obligacji skarbowych USA, Wall Street – wszędzie tam rajdy opierają się na oczekiwaniach przyspieszenia ożywienia gospodarczego, wzrostu inflacji i miarowego zacieśniania polityki monetarnej. Do podtrzymania optymizmu potrzeba systematycznego karmienia inwestorów lepszymi odczytami makro, a najbliższe publikacje wskaźników ISM (wtorek, czwartek) i raport z rynku pracy (piątek) będą pierwszymi testami sentymentu. Póki dane nie dadzą powodu do zwątpienia, rynek nie zrezygnuje z kupowania USD, szczególnie że po okresie międzyświątecznym otrzymał prezent w postaci korzystniejszych poziomów wejścia.
Jeśli coś miałoby zepsuć rynkową sielankę, to Chiny wybijają się przed szereg. Presja odpływu kapitału z Państwa Środka (a za tym obawy o stabilność kursu juana) rośnie od wielu miesięcy, a po Nowym Roku nasili się jeszcze bardziej, kiedy zresetują się limity dla wymiany dewiz dla każdego obywatela Chin (50 tys. USD). Jeśli chińskie władze będą walczyć o stabilizacje kursu juana, rynek nabierze obaw o drenowanie rezerw banku centralnego. Jeśli dojdzie do dewaluacji juana – może czekać nas powtórka rynkowych zawirowań z sierpnia 2015 r. W kolejnych dniach warto obserwować informacje z Pekinu.
Kalendarz na poniedziałek jest skromny i zawiera jedynie serię odczytów indeksów PMI dla przemysłu z Europy. W Polsce konsensus dla PMI dla przemysłu wskazuje na skromny wzrost w grudniu do 52 z 51,9 w listopadzie. Jesteśmy mniej optymistyczni i przewidujemy spadek do 51,8, ale w obu przypadkach wpływ odczytu na złotego jest znikomy. EUR/PLN pod koniec grudnia zatrzymał spadki przed 4,40 i biorąc pod uwagę potencjalne ryzyka (silny USD, geopolityka, presja na rynki wschodzące, spekulacje o obniżce ratingu) styczeń może przynieść powrót wzrostów kursu.
Finalne odczyty indeksów PMI z Eurolandu powinny potwierdzić silne odczyty (wst. 54,9), ale prawdziwym problemem gospodarki (i powodem do zmartwień ECB) pozostaje inflacja. Jeśli w środę inflacja bazowa za grudzień potwierdzi stabilizację na niskim poziomie 0,8 proc., potwierdzi to, że bank centralny musi pozostać w gołębim nastawieniu. To i perspektywa rosnącego ryzyka politycznego w gorącym roku wyborczym będą podtrzymywać presję na EUR w pierwszej części 2017 r.
Jeśli coś miałoby zepsuć rynkową sielankę, to Chiny wybijają się przed szereg. Presja odpływu kapitału z Państwa Środka (a za tym obawy o stabilność kursu juana) rośnie od wielu miesięcy, a po Nowym Roku nasili się jeszcze bardziej, kiedy zresetują się limity dla wymiany dewiz dla każdego obywatela Chin (50 tys. USD). Jeśli chińskie władze będą walczyć o stabilizacje kursu juana, rynek nabierze obaw o drenowanie rezerw banku centralnego. Jeśli dojdzie do dewaluacji juana – może czekać nas powtórka rynkowych zawirowań z sierpnia 2015 r. W kolejnych dniach warto obserwować informacje z Pekinu.
Kalendarz na poniedziałek jest skromny i zawiera jedynie serię odczytów indeksów PMI dla przemysłu z Europy. W Polsce konsensus dla PMI dla przemysłu wskazuje na skromny wzrost w grudniu do 52 z 51,9 w listopadzie. Jesteśmy mniej optymistyczni i przewidujemy spadek do 51,8, ale w obu przypadkach wpływ odczytu na złotego jest znikomy. EUR/PLN pod koniec grudnia zatrzymał spadki przed 4,40 i biorąc pod uwagę potencjalne ryzyka (silny USD, geopolityka, presja na rynki wschodzące, spekulacje o obniżce ratingu) styczeń może przynieść powrót wzrostów kursu.
Finalne odczyty indeksów PMI z Eurolandu powinny potwierdzić silne odczyty (wst. 54,9), ale prawdziwym problemem gospodarki (i powodem do zmartwień ECB) pozostaje inflacja. Jeśli w środę inflacja bazowa za grudzień potwierdzi stabilizację na niskim poziomie 0,8 proc., potwierdzi to, że bank centralny musi pozostać w gołębim nastawieniu. To i perspektywa rosnącego ryzyka politycznego w gorącym roku wyborczym będą podtrzymywać presję na EUR w pierwszej części 2017 r.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.
Co stoi za spadkami polskiego złotego?
2024-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty nie ma lekko. Na przestrzeni ostatniego tygodnia nasza rodzima waluta osłabiła się względem franka o 3,5%, dolara o 3,3%, funta o 2,9%, a w przypadku euro o 2,2%. Tylko wczoraj para EURPLN odnotowała największy wzrost intraday od czasów nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Polsce we wrześniu 2023 roku. Za wyprzedażami stoi kilka czynników, ale najważniejszym z nich wydaje się zmiana tła gospodarczo-geopolitycznego.
Festiwal pretekstów...
2024-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia z Izraela, jakie zaczęły spływać wczoraj po południu zaprzeczyły rynkowej narracji o deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku Iranu na Izrael, jaki miał miejsce w weekend. Izraelskie władze wbrew intencjom USA i krajów zachodnich nie zeszły z agresywnego tonu związanego z możliwą odpowiedzią na ruch Iranu.
Jak głęboka będzie korekta na giełdach?
2024-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja przyniosła kontynuację wyprzedaży na amerykańskim rynku akcji. Rentowności obligacji skarbowych USA wzrosły po lepszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej, które potwierdzają pogląd, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Utrzymujące się napięcia geopolityczne spowodowały, że „indeks strachu” VIX ponownie wzrósł powyżej 19 pkt. Dolar zyskał a kurs EUR/USD dziś rano jest blisko poziomu 1,06. Złoto po początkowym spadku odzyskało wigor. Ropa zakończyła dzień na minusie.
Geopolityka wysuwa się na pierwszy plan
2024-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW piątek obserwowaliśmy odwrót inwestorów od ryzyka. To w głównej mierze pokłosie napięć geopolitycznych. Zmienność na rynku wzrosła. Indeksy z Wall Street zdecydowanie obrały kierunek południowy. SP500 stracił 1,5 proc. a Nasdaq Composite 1,6 proc., Dow Jones znalazł się pod kreską 1,2 proc. Indeks „strachu” VIX wzrósł na moment do poziomu powyżej 19 pkt. i obecnie utrzymuje się powyżej 17 pkt. Złoto po wyznaczeniu nowego rekordu na poziomie 2430 USD spadło gwałtownie o 100 USD.
Eskalacja, czy deeskalacja?
2024-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutPrzeprowadzony podczas weekendu odwet Iranu na Izraelu był jednak bezprecedensowy - mamy złamanie kolejnego "tabu" na Bliskim Wschodzie, kiedy to blisko dwa tygodnie temu izraelskie rakiety uderzyły w ambasadę Iranu na terenie Syrii. Zmasowana operacja z użyciem dronów była jednak bardziej pokazem siły militarnej Iranu, co druga strona potraktowała podobnie (chociaż konieczne było wsparcie ze strony USA). W przeciwieństwie do ataku Hamasu w październiku, tym razem operacja była spodziewana przez służby.
Ulga, ale na jak długo?
2024-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBZ dużej chmury mały deszcz? W piątek na rynku czuć było wyraźny strach wobec zapowiadanego ataku odwetowego na Izrael ze strony Iranu. Choć do ataku doszło, sytuacja nie wygląda dramatycznie. Rynki odetchnęły, jednak ryzyka geopolityczne będą dawać o sobie znać. Sytuacja na Bliskim Wschodzie nigdy nie była spokojna, ale od 7 października kiedy Hamas nieoczekiwanie zaatakował izraelskich obywateli napięcie jest znacznie większe.