Data dodania: 2016-09-26 (21:19)
Wahania głównej pary: Jeśli wierzyć w linię spadkową na eurodolarze, która łączy maksima z 3 maja (1,1610) i 18 sierpnia (1,1365) – to za chwilę powinniśmy obserwować jej test. W takim razie, o ile nie będzie jakichś naprawdę mocnych impulsów zmieniający obraz, niedługo powinniśmy mieć odbicie od tejże linii, czyli powrót na niższe poziomy.
Miałoby to sens także dlatego, że za nami cztery świece dzienne białego koloru, czyli wzrostowego, licząc dzisiejszą.
Na razie na eurodolarze mamy 1,1260-70. Był dziś publikowany indeks niemieckiego instytutu Ifo na temat kondycji tamtejszej gospodarki w ocenie menedżerów i analityków. Wynik zaprezentował się nieźle: 109,5 pkt przy prognozie 106,4 pkt.
Mario Draghi wygłosił w Europarlamencie dość sztampowe przemówienie, w którym zapewniał, że polityka EBC na rzecz pobudzania akcji kredytowej, zwiększania inflacji i rozgrzewania gospodarki, daje dobre skutki, choć oczywiście pozostaje jeszcze wiele do zrobienia itd. Klasyczne "on the one hand... on the another...".
Wydarzeniem dnia była dziś przecena akcji Deutsche Banku – o blisko 2 proc. na Deutsche Borse. Na NYSE mamy obecnie -5,9 proc. w przypadku tych walorów. Ta przecena pociągnęła za sobą spadki na europejskich giełdach, na minusie były m.in. WIG (i jego szczegółowe formy, jak WIG20), DAX czy CAC40, w dół idzie teraz Nasdaq. Przyczyną całego zamieszania była sugestia Angeli Merkel, że rząd nie będzie wspierać mającego coraz większe kłopoty DB.
W nocy naszego czasu odbędzie się debata Hillary Clinton z Donaldem Trumpem. Oczywiście media orientacji liberalnej czy lewicowej demonizują Trumpa (inna rzecz, że niektóre jego wypowiedzi bywają w oczywisty sposób kontrowersyjne czy brutalne), tak więc zasadniczy scenariusz jest taki, że jego zwycięstwo w debacie spowoduje wzrost awersji do ryzyka na rynkach.
Złoty już słaby czy jeszcze nie?
EUR/PLN, gdy piszemy te słowa, jest w pobliżu 4,2930-40. To znaczy, że pozycjonuje się ok. 2 grosze powyżej maksimów chwilowo zanotowanych w ubiegłym tygodniu. Z drugiej strony, w ciągu dnia się umocnił, bo notowano ponad 4,3110.
USD/PLN w podobny sposób wrócił z okolic 3,84 (prawie) do 3,81 – obecnie jest nieco powyżej tego drugiego poziomu.
Na obu parach nasza wstępna hipoteza jest od pewnego czasu taka, że potwierdzą się (czy też właśnie potwierdzają) trendy długoterminowe, trwające rok i nawet półtora, a mianowicie trendy wzrostowe, tj. osłabiające PLN. Oczywiście nic nie trwa wiecznie i nie da się wykluczyć, że dojdzie do przebicia tych linii i np. cena euro spadnie do 4,2550 (minima z sierpnia) czy jeszcze niżej. Na razie jednak sprawa ta nie została rozstrzygnięta w ten sposób. Poza tym wciąż jeszcze nad rynkami wisi wątek ewentualnej podwyżki stóp w Stanach – choć np. ciekawe jest to, że w obliczu spadków giełdowych złoty zachowywał się dziś zaskakująco solidnie.
Na razie na eurodolarze mamy 1,1260-70. Był dziś publikowany indeks niemieckiego instytutu Ifo na temat kondycji tamtejszej gospodarki w ocenie menedżerów i analityków. Wynik zaprezentował się nieźle: 109,5 pkt przy prognozie 106,4 pkt.
Mario Draghi wygłosił w Europarlamencie dość sztampowe przemówienie, w którym zapewniał, że polityka EBC na rzecz pobudzania akcji kredytowej, zwiększania inflacji i rozgrzewania gospodarki, daje dobre skutki, choć oczywiście pozostaje jeszcze wiele do zrobienia itd. Klasyczne "on the one hand... on the another...".
Wydarzeniem dnia była dziś przecena akcji Deutsche Banku – o blisko 2 proc. na Deutsche Borse. Na NYSE mamy obecnie -5,9 proc. w przypadku tych walorów. Ta przecena pociągnęła za sobą spadki na europejskich giełdach, na minusie były m.in. WIG (i jego szczegółowe formy, jak WIG20), DAX czy CAC40, w dół idzie teraz Nasdaq. Przyczyną całego zamieszania była sugestia Angeli Merkel, że rząd nie będzie wspierać mającego coraz większe kłopoty DB.
W nocy naszego czasu odbędzie się debata Hillary Clinton z Donaldem Trumpem. Oczywiście media orientacji liberalnej czy lewicowej demonizują Trumpa (inna rzecz, że niektóre jego wypowiedzi bywają w oczywisty sposób kontrowersyjne czy brutalne), tak więc zasadniczy scenariusz jest taki, że jego zwycięstwo w debacie spowoduje wzrost awersji do ryzyka na rynkach.
Złoty już słaby czy jeszcze nie?
EUR/PLN, gdy piszemy te słowa, jest w pobliżu 4,2930-40. To znaczy, że pozycjonuje się ok. 2 grosze powyżej maksimów chwilowo zanotowanych w ubiegłym tygodniu. Z drugiej strony, w ciągu dnia się umocnił, bo notowano ponad 4,3110.
USD/PLN w podobny sposób wrócił z okolic 3,84 (prawie) do 3,81 – obecnie jest nieco powyżej tego drugiego poziomu.
Na obu parach nasza wstępna hipoteza jest od pewnego czasu taka, że potwierdzą się (czy też właśnie potwierdzają) trendy długoterminowe, trwające rok i nawet półtora, a mianowicie trendy wzrostowe, tj. osłabiające PLN. Oczywiście nic nie trwa wiecznie i nie da się wykluczyć, że dojdzie do przebicia tych linii i np. cena euro spadnie do 4,2550 (minima z sierpnia) czy jeszcze niżej. Na razie jednak sprawa ta nie została rozstrzygnięta w ten sposób. Poza tym wciąż jeszcze nad rynkami wisi wątek ewentualnej podwyżki stóp w Stanach – choć np. ciekawe jest to, że w obliczu spadków giełdowych złoty zachowywał się dziś zaskakująco solidnie.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD najniżej od 20 lutego
12:55 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTen tydzień dostarczył w dużej mierze drugorzędne dane z amerykańskiej gospodarki. Dopiero jutrzejszy raport na temat wydatków Amerykanów może wzbudzić nieco więcej emocji, choć i tak nie powinniśmy oczekiwać tu większej niespodzianki, ponieważ już jakiś czas temu poznaliśmy odczyty CPI dla Stanów Zjednoczonych, które wypadły lekko wyżej. Wczoraj Indeksy giełdowe z Wall Street zyskały, a Dow Jones urósł aż o 1,2 proc. Dziś rano euro traci na skutek gorszych danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech. Kurs EUR/USD przełamuje w dół techniczne wsparcie na 1,08.
EURUSD poniżej 1,08
12:51 Raport DM BOŚ z rynku walutW czwartek dolar zyskuje na szerokim rynku przed publikacją piątkowych danych o inflacji PCE Core za luty. Rynek po ostatnich wyższych odczytach CPI i PPI nie jest pewien tego, co zobaczy, a emocje podbijają kolejne wypowiedzi członków FED, którzy nie widzą konieczności pośpiechu w temacie obniżek stóp procentowych - choć akurat wypowiadający się na ten temat Christopher Waller miał zazwyczaj "jastrzębie" podejście.
Złoty pozostaje mocny
09:15 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty pozostaje mocny, nawet przy ostatnim mocnym wzroście ze strony amerykańskiego dolara. Oczywiście w przypadku naszej waluty istniały obawy, że ostatnie wydarzenia powiązane z NBP mogą wpłynąć negatywnie na naszą walutę, ale reakcja była w zasadzie ograniczona. Z pewnością bardzo ciekawa może być konferencja prasowa po posiedzeniu RPP, które będzie miało miejsce w dniach 3-4 kwietnia.
Problemy z podażą na rynku kakao windują cenę do rekordowych poziomów
2024-03-27 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWtorkowa sesja przyniosła niewielkie zmiany głównej pary walutowej, która wczoraj lekko zniżkowała ale wciąż notowania oscylują pomiędzy poziomem 1,0850 a 1,08. Indeksy z Wall Street zamknęły dzień na umiarkowanych minusach. Dow Jones, SP500 oraz Nasdaq Composite spadły o odpowiednio 0,1 proc., 0,3 proc. oraz 0,4 proc. W Europie sesja wyglądała lepiej, DAX zyskał 0,7 proc. a CAC40 zwyżkował i osiągnął wynik na poziomie 0,4 proc. Złoty stracił względem euro oraz dolara amerykańskiego, ale zmiana ta jest symboliczna.
Dolar dalej czeka...
2024-03-26 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy poranek nie przynosi większych zmian na rynku FX. Widać, że rynek czeka na kolejne impulsy z USA - dzisiaj w kalendarzu mamy indeks zaufania konsumentów Conference Board o godz. 15:00. Słabsze dane (oczekuje się 106,9 pkt. w marcu) mogłoby przybliżyć szanse na cięcie stóp przez FED w czerwcu - rynek daje temu scenariuszowi ponad 70 proc.
Czy USDPLN zaskoczy trwałym powrotem powyżej 4 PLN?
2024-03-26 Poranny komentarz walutowy XTBPolski złoty jest wciąż jedną z najmocniejszych globalnie walut, a masa inwestorów krajowych pyta, czy to dobry czas na inwestycje w dolary, czy euro. Na to pytanie nigdy nie ma jednak jednoznacznie dobrej odpowiedzi, ponieważ inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku notorycznie 'niewystarczających' danych i wyciągać z nich możliwie jak najpoprawniejsze i oryginalne wnioski.
Kosmetyczna korekta na Wall Street
2024-03-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo rewelacyjnym, najlepszym tygodniu w 2024 roku dla rynku akcji na Wall Steet, wczoraj doświadczyliśmy lekkiej korekty notowań. Spadki na poziomie 0,3-0,4 proc. jak na razie nie wywołują paniki. Nastroje są wciąż dobre. Rynek otrzymał tydzień temu potwierdzenie, że Fed prawdopodobnie trzykrotnie w tym roku obniżki stopy procentowe i ten temat wciąż wspiera siłę „byków” na giełdzie. Rentowności amerykańskich obligacji lekko wzrosły na całej krzywej dochodowości, dolar amerykański uległ kosmetycznej deprecjacji a kurs EUR/USD urósł dziś rano do poziomu 1,0850.
Dolar czeka na kolejne impulsy
2024-03-25 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek nie przynosi konkretnego kierunku na parach związanych z dolarem, ale i również w kalendarzu makro nie jest nic konkretnego zaplanowane. To może pokazywać, że rynek wstrzymuje się z decyzjami do momentu pojawienia się jakichś konkretów. Dzisiaj agencje cytują słowa Raphaela Bostica z FED, który przyznał, że ostatnie dane o inflacji skłaniają go do zmiany wcześniejszych prognoz, co do zachowania się FED w tym roku - teraz prognozuje on tylko jedno cięcie stóp.
Przedświąteczny tydzień
2024-03-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW miniony piątek dolar kontynuował umocnienie a kurs głównej pary walutowej spadł w okolice 1,08. Na Wall Street mieliśmy mieszaną sesję. Nasdaq Composite zyskał 0,2 proc., natomiast SP500 oraz Dow Jones straciły odpowiednio 0,1 proc. oraz 0,8 proc. W całym minionym tygodniu benchmarki zyskały jednak ponad 2 proc. co było pokłosiem tego, że Fed dał sygnał, że jest nadal stosunkowo „gołębi” i prawdopodobnie w tym roku obniży stopy procentowe trzy razy. Brakowało danych z USA.
Czy dolar zapewni wsparcie dla Bitcoina?
2024-03-25 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich kilkunastu sesjach obserwowaliśmy raczej powrót popytu na amerykańskiego dolara. Żaden z banków centralnych, a nawet Bank Japonii nie przekonał do siebie inwestorów, dlatego jedyną alternatywą był amerykański dolar. Mocny dolar zaszkodził również Bitcoinowi, który jeszcze niedawno sięgnął nowych szczytów w okolicach 73 tysięcy dolarów, a w pewnym momencie testował 60 tysięcy dolarów. Czy jednak czeka nas korekta na dolarze, która może pomóc Bitcoinowi w ataku kolejnych rekordów?