Data dodania: 2015-10-09 (11:38)
Większość członków FED była zgodna, co do tego, że gospodarka osiągnęła (lub osiągnie do końca roku) stan umożliwiający podwyżkę stóp procentowych. Niektórzy z nich zwracali jednak uwagę, że warto się wstrzymać z taką decyzją, aby móc ocenić wpływ globalnego spowolnienia na perspektywy amerykańskiej gospodarki – chociaż dalej wyrażali oni opinie, że będzie on niewielki.
Wyrażano też obawy związane z ryzykiem utrzymywania się zbyt niskiej inflacji – widoczne były opinie, że w takiej sytuacji przedwczesna podwyżka stóp mogłaby zaszkodzić wiarygodności FED. Tak pokrótce wyglądały opublikowane wczoraj o godz. 20:00 zapiski z posiedzenia FED z 16-17 września
Narayana Kocherlakota z oddziału FED w Minneapolis stwierdził wczoraj, że FED nie powinien podnosić stóp do 2017 r. Niewykluczył, że konieczne może okazać się rozważenie wprowadzenia ujemnych stóp procentowych
Naszym zdaniem: Rynek odebrał wczorajsze zapiski, jako sygnał, że FED może zwlekać z podwyżką, dopóki nie będzie bardziej przekonany, co do tego, że ewentualne spowolnienie w chińskiej gospodarce nie zaszkodzi znacząco perspektywom dla amerykańskiej gospodarki, w tym oddali perspektywę odbicia się inflacji. To siłą rzeczy przesuwa akcenty rynku na bieżące dane makro, te z USA, ale i także z rynków globalnych.
Dzisiaj istotnych publikacji nie ma (o godz. 14:30 poznamy jedynie dane nt. cen importu i eksportu za wrzesień, a o godz. 16:00 sierpniowe zapasy hurtowników). Ważne dane napłyną dopiero we wtorek (wrześniowy bilans handlu zagranicznego z Chin), a w środę mamy ponownie informacje z Chin (inflacja CPI i PPI), ale i też ważne dane nt. sprzedaży detalicznej z USA we wrześniu, raport Beżowej Księgi, a w czwartek dane z USA nt. inflacji CPI, oraz indeksów regionalnych z Nowego Jorku i Filadelfii. Tydzień zamkną piątkowe dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej, oraz nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan. Jeżeli publikacje ponownie okażą się być „przeciętne” to rynek będzie nadal rewidował swoje oczekiwania związane z terminem pierwszej podwyżki stóp przez FED, co będzie przekładać się na spadek notowań dolara. Na razie „ w grze” nadal pozostaje marzec 2016 r., ale to może się zmienić. W takim układzie posiedzenie FED, jakie przypada 28 października może być mniej istotne od publikowanych miesięcznych danych ISM i z rynku pracy, które poznamy na początku listopada.
Układ tygodniowy na koszyku BOSSA USD po naruszeniu wsparcia przy 80,70 pkt. zdaje się sugerować negatywny scenariusz na kolejne okresy. Załączony wykres przedstawia też nowe oznaczenia dla fal, według których obecnie rysowalibyśmy falę c w dużym impulsie A-B-C zaczętym jeszcze w marcu. Wtedy kluczowymi poziomami będą: dołek z września przy 79,92 pkt., dołek z sierpnia przy 78,87 pkt, oraz dołek z maja przy 78,29 pkt., który jednocześnie byłby minimalnym preferowanym celem dla tej struktury – fala C nie schodzi poniżej A. Z kolejny maksymalne szacunki muszą uwzględniać poziom 77,43 pkt., będący jednocześnie szczytem z marca 2009 r. Tak wyraźna przecena byłaby jednak możliwa w sytuacji, kiedy podwyżka stóp przez FED przesuwa się na koniec 2016 r., lub nawet na 2017 r.
W przypadku EUR/USD mamy dzisiaj wyraźne wybicie. Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że scenariusz powrotu do spadków obroni się w sytuacji, kiedy dzienna świeca zamknie się poniżej 1,1265-75. Do tego jednak nie doszło, stąd też dzisiaj pojawiła się szansa na wybicie wczorajszej górki na 1,1326 i zbliżenie się w okolice ważnej strefy oporu 1,1350-75. Ustanowione maksimum to 1,1346. Rejon wspomnianego oporu będzie w najbliższym czasie ograniczać aspiracje byków, stąd też nie można wykluczyć ruchu powrotnego w stronę naruszonych wcześniej poziomów tj. 1,1245-80.
W szerszym kontekście w przypadku EUR/USD zmienia się też kontekst wcześniejszych oznaczeń fal. Nie można wykluczyć, że w perspektywie kolejnych tygodni będziemy zmierzać w stronę sierpniowego szczytu przy 1,1714 jakkolwiek mało wiarygodnie może to teraz wyglądać (w kontekście słabnących danych ze strefy euro i kontekstu możliwego rozszerzenia programu QE przez ECB za kilka miesięcy).
Narayana Kocherlakota z oddziału FED w Minneapolis stwierdził wczoraj, że FED nie powinien podnosić stóp do 2017 r. Niewykluczył, że konieczne może okazać się rozważenie wprowadzenia ujemnych stóp procentowych
Naszym zdaniem: Rynek odebrał wczorajsze zapiski, jako sygnał, że FED może zwlekać z podwyżką, dopóki nie będzie bardziej przekonany, co do tego, że ewentualne spowolnienie w chińskiej gospodarce nie zaszkodzi znacząco perspektywom dla amerykańskiej gospodarki, w tym oddali perspektywę odbicia się inflacji. To siłą rzeczy przesuwa akcenty rynku na bieżące dane makro, te z USA, ale i także z rynków globalnych.
Dzisiaj istotnych publikacji nie ma (o godz. 14:30 poznamy jedynie dane nt. cen importu i eksportu za wrzesień, a o godz. 16:00 sierpniowe zapasy hurtowników). Ważne dane napłyną dopiero we wtorek (wrześniowy bilans handlu zagranicznego z Chin), a w środę mamy ponownie informacje z Chin (inflacja CPI i PPI), ale i też ważne dane nt. sprzedaży detalicznej z USA we wrześniu, raport Beżowej Księgi, a w czwartek dane z USA nt. inflacji CPI, oraz indeksów regionalnych z Nowego Jorku i Filadelfii. Tydzień zamkną piątkowe dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej, oraz nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan. Jeżeli publikacje ponownie okażą się być „przeciętne” to rynek będzie nadal rewidował swoje oczekiwania związane z terminem pierwszej podwyżki stóp przez FED, co będzie przekładać się na spadek notowań dolara. Na razie „ w grze” nadal pozostaje marzec 2016 r., ale to może się zmienić. W takim układzie posiedzenie FED, jakie przypada 28 października może być mniej istotne od publikowanych miesięcznych danych ISM i z rynku pracy, które poznamy na początku listopada.
Układ tygodniowy na koszyku BOSSA USD po naruszeniu wsparcia przy 80,70 pkt. zdaje się sugerować negatywny scenariusz na kolejne okresy. Załączony wykres przedstawia też nowe oznaczenia dla fal, według których obecnie rysowalibyśmy falę c w dużym impulsie A-B-C zaczętym jeszcze w marcu. Wtedy kluczowymi poziomami będą: dołek z września przy 79,92 pkt., dołek z sierpnia przy 78,87 pkt, oraz dołek z maja przy 78,29 pkt., który jednocześnie byłby minimalnym preferowanym celem dla tej struktury – fala C nie schodzi poniżej A. Z kolejny maksymalne szacunki muszą uwzględniać poziom 77,43 pkt., będący jednocześnie szczytem z marca 2009 r. Tak wyraźna przecena byłaby jednak możliwa w sytuacji, kiedy podwyżka stóp przez FED przesuwa się na koniec 2016 r., lub nawet na 2017 r.
W przypadku EUR/USD mamy dzisiaj wyraźne wybicie. Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że scenariusz powrotu do spadków obroni się w sytuacji, kiedy dzienna świeca zamknie się poniżej 1,1265-75. Do tego jednak nie doszło, stąd też dzisiaj pojawiła się szansa na wybicie wczorajszej górki na 1,1326 i zbliżenie się w okolice ważnej strefy oporu 1,1350-75. Ustanowione maksimum to 1,1346. Rejon wspomnianego oporu będzie w najbliższym czasie ograniczać aspiracje byków, stąd też nie można wykluczyć ruchu powrotnego w stronę naruszonych wcześniej poziomów tj. 1,1245-80.
W szerszym kontekście w przypadku EUR/USD zmienia się też kontekst wcześniejszych oznaczeń fal. Nie można wykluczyć, że w perspektywie kolejnych tygodni będziemy zmierzać w stronę sierpniowego szczytu przy 1,1714 jakkolwiek mało wiarygodnie może to teraz wyglądać (w kontekście słabnących danych ze strefy euro i kontekstu możliwego rozszerzenia programu QE przez ECB za kilka miesięcy).
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Odbicie na indeksach
09:38 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersJesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach
09:37 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...
2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWeekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane
2024-04-22 Komentarz poranny TMS BrokersW piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.
To tylko turbulencje?
2024-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBUbiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność? Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.