Data dodania: 2015-07-30 (22:29)
Lipcowe posiedzenie Rezerwy Federalnej nie przyniosło przełomu, a wczorajszy komunikat Komitetu Otwartego Rynku został odebrany przez większość uczestników rynku, jako raczej gołębi. Nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych wskazówek dotyczących terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, ...
... jednak została zwrócona uwaga na poprawiającą się sytuacje na amerykańskich rynku pracy, w związku z czym sierpniowe dane z tego rynku mogą okazać się kluczowe. Zdaje się więc, że największym obecnym zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki, z perspektywy Rezerwy Federalnej, jest niska inflacja, która dodatkowo znajduje się pod presją spadających cen ropy naftowej. Dodatkowo z wczorajszego komunikatu został usunięty fragment mówiący o „stabilnych cenach energii”. Zatem po wczorajszym komunikacie ciężko wnioskować, który miesiąc z dwóch ostatnich kwartałów tego roku będzie dla członków Rezerwy Federalnej optymalnym terminem na rozpoczęcie procesu podwyżek stóp procentowych i w dalszym ciągu publikowane w trakcie kolejnych tygodni dane makroekonomiczne mogą mieć największy wpływ na moment rozpoczęcia procesu zacieśniania polityki pieniężnej.
Dzisiaj poznaliśmy ważne dane, które obok sytuacji na rynku pracy oraz poziomu inflacji, są kluczowym czynnikiem rozpatrywanym przez Rezerwę Federalną przy ocenie kondycji amerykańskiej gospodarki. Annualizowana dynamika PKB w drugim kwartale tego roku wyniosła 2,3%, podczas gdy konsensus ekonomistów zakładał wynik na poziomie 2,6%. Są to zatem dane gorsze od prognozy rynkowej, jednak w tym wypadku bardziej istotne informacje to rewizja wyników z pierwszego kwartału, z poziomu -0,2% do 0,6%. Jak zatem ocenić dzisiejsze dane? W kontekście globalnego spowolnienia gospodarczego jest to dobry wynik, na który państwa strefy euro mogą patrzeć z podziwem. Czy jednak dynamika na tym poziomie jest wystarczająco zadowalającym wynikiem dla Rezerwy Federalnej, który mógłby wzmocnić przekonanie o podwyżce już we wrześniu ? Części składowe opublikowanej dzisiaj dynamiki PKB, które mogą być niepokojące z perspektywy Rezerwy Federalnej, to znaczny spadek poziomu inwestycji w biznesie, których dynamika w drugim kwartale zmniejszyła się do poziomu -0,6% z 1,6% w pierwszym kwartale oraz spadek inwestycji na rynku nieruchomości, których dynamika uległa zmniejszeniu do poziomu 6,6% z 10,1% w pierwszym kwartale. Pozytywnie natomiast wyróżniła się dynamika wydatków konsumentów, która uległa zwiększeniu do poziomu 2,9% z 1,8% obserwowanego w poprzednim kwartale. Wygląda więc na to, że wspominana już wielokrotnie zależność decyzyjna Rezerwy Federalnej od pojawiających się danych makroekonomicznych dla amerykańskiej gospodarki nadal pozostanie silna, a kluczowe dla terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych mogą okazać się sierpniowe dane z rynku pracy oraz te dotyczące poziomu inflacji.
Dolar amerykański, obok brytyjskiego funta, pozostaje dzisiaj najsilniejszą walutą w koszyku G10. Dzisiejszy zysk w stosunku do euro przekroczył już poziom 0,5%, jednak największe straty w stosunku do amerykańskiej waluty odnotowuję dolar nowozelandzki, który traci blisko 1%. Polski złoty kontynuuje wczorajszą serie strat w stosunku do głównych walut. Zbliżamy się do poziomu 3,80 zł za jednego dolara, natomiast cena funta brytyjskiego ponownie przekroczyła poziom 5,90 zł.
Na europejskich giełdach jesteśmy świadkami częściowego odwrotu od rynków wschodzących, wśród których niestety znajduje się również nasza giełda. WIG20 jest obecnie jednym z najmocniej wyprzedawanych indeksów, a jego strata przekracza 1,2%. Na największych parkietach giełdowych panują mieszane nastroje. Inwestorom na brytyjskiej giełdzie, gdzie indeks FTSE100 zyskuje blisko 0,6% udaje się utrzymać dobre nastroje, natomiast gorzej jest już w Niemczech, gdzie indeks DAX znajduje się bardzo blisko poziomów dzisiejszego otwarcia.
Dzisiaj poznaliśmy ważne dane, które obok sytuacji na rynku pracy oraz poziomu inflacji, są kluczowym czynnikiem rozpatrywanym przez Rezerwę Federalną przy ocenie kondycji amerykańskiej gospodarki. Annualizowana dynamika PKB w drugim kwartale tego roku wyniosła 2,3%, podczas gdy konsensus ekonomistów zakładał wynik na poziomie 2,6%. Są to zatem dane gorsze od prognozy rynkowej, jednak w tym wypadku bardziej istotne informacje to rewizja wyników z pierwszego kwartału, z poziomu -0,2% do 0,6%. Jak zatem ocenić dzisiejsze dane? W kontekście globalnego spowolnienia gospodarczego jest to dobry wynik, na który państwa strefy euro mogą patrzeć z podziwem. Czy jednak dynamika na tym poziomie jest wystarczająco zadowalającym wynikiem dla Rezerwy Federalnej, który mógłby wzmocnić przekonanie o podwyżce już we wrześniu ? Części składowe opublikowanej dzisiaj dynamiki PKB, które mogą być niepokojące z perspektywy Rezerwy Federalnej, to znaczny spadek poziomu inwestycji w biznesie, których dynamika w drugim kwartale zmniejszyła się do poziomu -0,6% z 1,6% w pierwszym kwartale oraz spadek inwestycji na rynku nieruchomości, których dynamika uległa zmniejszeniu do poziomu 6,6% z 10,1% w pierwszym kwartale. Pozytywnie natomiast wyróżniła się dynamika wydatków konsumentów, która uległa zwiększeniu do poziomu 2,9% z 1,8% obserwowanego w poprzednim kwartale. Wygląda więc na to, że wspominana już wielokrotnie zależność decyzyjna Rezerwy Federalnej od pojawiających się danych makroekonomicznych dla amerykańskiej gospodarki nadal pozostanie silna, a kluczowe dla terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych mogą okazać się sierpniowe dane z rynku pracy oraz te dotyczące poziomu inflacji.
Dolar amerykański, obok brytyjskiego funta, pozostaje dzisiaj najsilniejszą walutą w koszyku G10. Dzisiejszy zysk w stosunku do euro przekroczył już poziom 0,5%, jednak największe straty w stosunku do amerykańskiej waluty odnotowuję dolar nowozelandzki, który traci blisko 1%. Polski złoty kontynuuje wczorajszą serie strat w stosunku do głównych walut. Zbliżamy się do poziomu 3,80 zł za jednego dolara, natomiast cena funta brytyjskiego ponownie przekroczyła poziom 5,90 zł.
Na europejskich giełdach jesteśmy świadkami częściowego odwrotu od rynków wschodzących, wśród których niestety znajduje się również nasza giełda. WIG20 jest obecnie jednym z najmocniej wyprzedawanych indeksów, a jego strata przekracza 1,2%. Na największych parkietach giełdowych panują mieszane nastroje. Inwestorom na brytyjskiej giełdzie, gdzie indeks FTSE100 zyskuje blisko 0,6% udaje się utrzymać dobre nastroje, natomiast gorzej jest już w Niemczech, gdzie indeks DAX znajduje się bardzo blisko poziomów dzisiejszego otwarcia.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Odbicie na indeksach
2024-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersJesteśmy w okresie blackout-u, co oznacza, że na rynek nie „wypłyną” żadne komentarze ze strony przedstawicieli Fed-u. To również informacja, że na przyszły tydzień zaplanowane jest kolejne posiedzenie FOMC. Dziś w centrum uwagi znajdą się odczyty PMI dla Europy. Wskaźnik dla usług dla strefy euro zaskoczył wynikami za luty i marzec opuszczając obszar recesji (powyżej 50 pkt.). Oczekiwana jest dalsza poprawa sytuacji. Wczoraj indeksy giełdowe w USA oraz te na Starym Kontynencie odnotowały pozytywną sesję.
Japoński jen na 34-letnich minimach
2024-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek tygodnia nie był specjalnie udany dla japońskiej waluty. Jen w stosunku do dolara wybił się na nowe 34-letnie minima, tym samym uwydatniając zupełnie odmienne nastawienie dotyczące polityki monetarnej Banku Japonii oraz Rezerwy Federalnej. Jastrzębi zwrot dokonywany na przestrzeni ostatniego miesiąca, który mocno ograniczył spektrum potencjalnych obniżek stóp FED w tym roku, silnie działa na rentowności obligacji amerykańskich, a to bezpośrednio koreluje z silnym dolarem.
Studzenie emocji...
2024-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWeekend nie przyniósł informacji mogących prowadzić do jakiejś kolejnej eskalacji na Bliskim Wschodzie, wręcz odwrotnie - Iran dał do zrozumienia, że "sprawa jest załatwiona" - co może sugerować możliwą deeskalację w geopolityce w kolejnych dniach. To pozwoli skupić się rynkom na innych tematach, a konkretnie na dalszych perspektywach dla rynków akcji, gdyż to będzie mieć przełożenie na tzw. globalny sentyment.
Rynek czeka na piątkowe dane
2024-04-22 Komentarz poranny TMS BrokersW piątek dominowały negatywne nastroje ze względu na utrzymujące się napięcia geopolityczne. Nie bez znaczenia było również ograniczanie przez rynki oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych Fed w związku z ryzykiem inflacyjnym. Po kolejnych doniesieniach, że atak Izraela nie wywołał szybkiego odwetu ze strony Iranu sytuacja nieco się uspokoiła. Ostatecznie Nasdaq Composite stracił 2,1 proc. a SP500 spadł o 0,9 proc. Jedynie Dow Jones wyszedł na plus i zanotował wynik 0,6 proc. Złoty był nieco mocniejszy ale wciąż jest zdecydowanie słabszy niż przed tygodniem.
To tylko turbulencje?
2024-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBUbiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność? Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
nerwowy poranek, ale nic poza tym
2024-04-19 Raport DM BOŚ z rynku walutInformacje o poranku o tym, że Izrael zaatakował cele w Iranie zmroziły rynki - reakcją była ponownie ucieczka od ryzyka, ale finalnie napięcie szybko ustąpiło. Kolejne doniesienia wskazały na wybuchy w pobliżu kluczowej bazy wojskowej w Isfahan, a operacja miałaby zostać przeprowadzona z użyciem dronów. Niemniej sam Iran szybko zdementował doniesienia, jakoby miała to być operacja izraelska, dając do zrozumienia, że nie było żadnych poważnych zniszczeń.
Dolar zaczął słabnąć
2024-04-18 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy ranek przynosi kontynuację widocznej w środę korekty wcześniejszych zwyżek dolara. Gorzej wypadają jeszcze niektóre waluty rynków wschodzących, które kosmetycznie tracą, ale na głównych majors widać odreagowanie. Podobnie jak wczoraj na uwagę zasługuje siła walut Antypodów, korony szwedzkiej, czy też funta - a więc tych walut, które zwyczajowo są wrażliwe na wahania globalnego ryzyka.
Czy EURUSD spadnie do 1,0450?
2024-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj inwestorzy ponownie redukowali ryzyko. Amerykańskie akcje kontynuowały spadki. Ponownie słabo radziły sobie spółki technologiczne. To wszystko pokłosie niepewności co do obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku, słabych raportów poszczególnych spółek i utrzymujących się napięć na Bliskim Wschodzie. Indeks Sp500 tracił czwartą sesję z rzędu. Rentowności amerykańskich obligacji spadły wczoraj po wtorkowym wzroście wywołanym „jastrzębim” tonem przewodniczącego Fed Jerome Powella. Dolar lekko stracił. Wczoraj opublikowano Beżową Księgę.
Powell przyznał, że z inflacją jest problem
2024-04-17 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj po południu agencje zacytowały słowa szefa FED, który dał do zrozumienia, że myślenie o obniżkach stóp procentowych może nie być wskazane w sytuacji, kiedy ostatnie dane pokazały brak postępów na drodze spadku inflacji w stronę celu. Powell tak naprawdę potwierdził to czego rynek spodziewał się już od pewnego czasu - scenariusz "higher for longer" dla stóp procentowych w USA jest jak najbardziej prawdopodobny.
Fed pozostaje na restrykcyjnym kursie
2024-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMożna wyciągnąć wnioski, że Fed wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do tego, żeby komunikować rynkowi swoje mocno restrykcyjne nastawienie. Wczoraj taki sygnał wysłał Jerome Powell podczas The Washington Forum. W podobnym tonie wypowiadali się również inni przedstawiciele Rezerwy Federalnej. Wyniki indeksów z Wall Street były mieszane. Zmienność była umiarkowana.